Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martusiaaa18

dieta Mż

Polecane posty

Na MŻ udało się nam wspólnie z Mężem schudnąć 38 kg. Ja 12, a On 26. :) Odżywialiśmy się podobnie jak Dalaj. To naprawdę działa, bo chudnie się zdrowo i bez efektu jo - jo . :) I sobie nic nie napsułam w organizmie, nie straciłam okresu itp. A mogę powiedzieć, że wręcz przeciwnie, bo po 4 latach niepowodzeń jestem w ciąży. Myślę, że dużo mniejsza waga ma w tym temacie znaczenie. :) Także więc jak znów będę gruba, ale z takiego powodu mogę być. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Klempa -gratulacje. :D Wspaniałe wieści po tylu staraniach. A na kiedy masz termin? Zrzuciłaś nadmiar kg raz to pozbędziesz się po porodzie tego co zostanie jeszcze raz. zresztą zdrowo się odżywiając napewno nie utyjesz zbyt dużo w ciaży. :) Mój mąż stracił dzięki zmianie sposobu odżywiania 27kg. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Abebe, no jasne że możesz. Im nas więcej tym milej. :D Ile chcesz zrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, wszystkie ;* , ja zaczynam właśnie dzień pierwszy:) Po wczorajszym dniu przygotowawczym na wadze dziś zagościło 53,4kg, ale to tylko taka pozorna utrata wagi. Pozdrawiam i życzę efektywnych wyników:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziucha24
cześć wszystkim! ja juz od kilku dni jestem na dietce ale nie wiem czy nie jem za dużo... śniadanie: 2 kanapki z pasztetem drobiowym lub szynką, 1 pomidor, czarna kawa 2 śniadanie: czarna kawa obiad: 2 gotowane ziemniaki, sałatka z kapusty lub buraczki, kotlet lub jajko sadzone oczywiście bez sosu kolacja : brzoskwinia lub jakiś inny owoc np gruszka przez caly dzień pije 1,5 l wody niegazowanej i bardzo duzo zielonej herbaty. staram się tez troche ruszać chociaz troche słabawo sie czuje ale jestem zdeterminowana i mam nadzieje ze dam rade :) co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Lenn -wiadomo że woda, ale jak mobilizuje. :D Oby tak dalej. :) andziucha24, moim zdaniem to jadłospis wymaga pewnych poprawek i będzie ok. Aha i wcale nie jesz zbyt dużo. śniadanie masz ok. 2 śniadanie: czarna kawa a to bez sensu bo kawa to nie jedzenie. Lepiej zjedz jakis jogurt albo owoc obiad: a kotlet z czego? wieprzowina? jesli tak to wybierz filet z kurczaka kolacja : owoce na kolację to kiepski pomysł. Lepiej na kolację zjeść białko -jajko, mięso chude, tuńczyk, twaróg a do tego warzywa. przez caly dzień pije 1,5 l wody niegazowanej i bardzo duzo zielonej herbaty. staram się tez troche ruszać chociaz troche słabawo sie czuje ale jestem zdeterminowana i mam nadzieje ze dam rade co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Sorki skopiowałam posta Andziuchy24 i nie skasowałam końcówki: "przez caly dzień pije 1,5 l wody niegazowanej i bardzo duzo zielonej herbaty. staram się tez troche ruszać chociaz troche słabawo sie czuje ale jestem zdeterminowana i mam nadzieje ze dam rade co wy na to?" Wybaczcie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andziucha24
ja sie nie gniewam :) dzieki za radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Jak tam minął Wam dzień? Mi zgodnie z planem, chociaż musiałam sobie nieco go zmodyfikować, bo obudziłam się o 11 ups:) Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie, że wczoraj już się nie odezwałam, ale mam małe dziecko i ciężko czasem znaleźć chwilę dla siebie. Ja przytyłam bardzo dużo w ciąży - jakieś 22, 23 kg. Do tej pory straciłam 16.5. Pozostałe schodzą ale dość mozolnie. Dieta MŻ jest jedyną jaką mogę stosować, a to dlatego, że nie znoszę monotonii, odmawiania sobie jedzenia, głodzenia się itd.. Fajnie będzie jeśli topik się utrzyma bo wiele już bylo takich które niestety nie dały rady. Dalaj i Klempa - będę z Was brać przykład :) Świetnie! Jeśli chodzi o wymiary wzrost ok 163 - waga na dziś 63.5 :( Nie chcę przesadzać. Wystarczy mi 6, 7 kg. Pozdrawiam i miłej niedzieli. W tygodniu postaram się być częściej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
hej, u mnie cały czas powolny spadek. Co bardzo mnie cieszy gdyż ogólnie od poczatku lipca spadło mi niewiele -głównie przez urlop. :P Abebe -ja sama mam niespełna 2-letnie dziecko wiec rozumiem cię. :D U mnie to co przybyło w ciąży -spadło od razu po porodzie. Gdy po 10-ciu dniach wyszłam ze szpitala (mały miał żółtaczkę) waga była jak przed ciążą. Ale głównie to było z takiego powodu że 20-cia kg ciążowe wynikało w głównej mierze z ogromnego zatrzymania wody, a dziecko swoją drogą było duże. Jestem zdania że w temacie diet trzeba zmienić swoje nawyki na lepsze i umiec rozsądnie podchodzic do jedzenia. Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem. :D Zresztą z czasem chęci na podjadanie się zmniejszają. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się przyłączam :D jeżeli jeszcze można :D muszę schudnąć ok. 15 kg :( niestety.. najważniejsze: Mż, posiłki co ok. 3 h, nie jeść po 18, ruch (rowerek stacjonarny, skakanka, ćw. rozciągające), nie jeść słodyczy i innych świnstw :P, zielona herbatka, próbuje troszke diety niełączenia :). uh, mam nadzieję, że się uda :D rok temu dzięki skakance i diecie mż schudłam 7kg w miesiac :D i musze to powtórzyć. Dzisiaj: 1.Śniadanie: płatki z mlekiem, kilka orzeszków i miętowa herbatka :) 2. Obiad: mama przyjechała na kilka dni więc córcia musi jeśc to co mama ugotuje :P , ale bedzie to jakaś mniejsza porcja :) 3. Kolacja: tu jeszcze nie mam pomysłu, ale myślę, że zjem jakieś warzywka :D Trzymam kciuki, pozdrawiam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;* rozpoczynamy kolejny dzień walki z kg:) Abebe, również służę wsparciem i trzymam za Ciebie kciuki. U mnie znowu spadek wagi, ale tak miałam zawsze. Szybko chudłam, kiedy zmniejszałam sobie porcje. Najgorzej było utrzymać wagę. Zatem najgorsze jeszcze przede mną. Słonecznej niedzieli i mniej kg na wadzę życzę:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny śledzę wasze zmagania z kg. już jakiś czas temu ale jakoś nie mogłam się przybrać żeby cos napisać:) no więc czy mogę do was sie przyłączyć?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak wy mało jecie a ja to jem nawet dużo w porównaniu do tego co wy jecie:)ale jem dużo mniej niż kiedyś:)i to jest chyba to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dalaj
Witam, nowe dziewczyny na naszym topiku. :D Ja dziś byłam w gościach i jestem z siebie dumna, bo choć kusiło mnie ciasto to nie zjadłam. Założyłam nowo kupione spodnie rozm. S -dopasowane i usłyszałam komplementy na temat swojego wyglądu. To lubię. :D Dziś z małych grzeszków to wypiłam kieliszek białego wina półwytrawnego i trochę bakalii. :) A w gościach tylko trochę soku. :) Jestem zadowolona z dzisiejszego dnia. Na kolację zjadłam sałatkę z tuńczyka z warzywami meksykańskimi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
hej, wstawać śpiochy i meldować jak minęła niedziela. :) Ja już po śniadaniu piję kawę z mlekiem ale bez cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dalaj! No ja aż tak z siebie dumna nie jestem, ale mam @ ... A wtedy podjadam, nie powiem ;) Dziś postaram sie nie tknąć słodyczy i jakoś rozsądnie wieczorem. Mam jeszcze ten problem, że trochę karmię piersią i nie mogę zrezygnować z kolacji. Dalaj, podrzuć proszę kilka pomysłów co mogłabym jeśc wieczorem. I też popijam kawkę z mlekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie;* Ja niestety nie mam czym się pochwalić. Niedziela do południa była okey, a póżniej się zaczęło... W efekcie mam 0,5 kg na wadze więcej niż wczoraj. grrr... niecierpie dołków, zawsze wtedy "pocieszam" się jedzeniem. ale dziś już jestem zwarta i gotowa do pracy nad sobą. a jak tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Abebe -co do kolacji to ogólnie najlepsze jest białko czyli: chude mięso (np. kurczak) z warzywami, tuńczyk (ja albo jem gotowe sałatki albo czasem robię swoją -tunczyk, kukurydza i jajko) jajka, twaróg np. na słodko -odrobina jogurtu naturalnego, cynamon i ociupinka fruktozy do smaku; lub twaróg z warzywami -ja lubie z pomidorem. Mam gdzieś przepisy do diety niełączenia gdzie właśnie są różne białkowe kolacje. Ale muszę je przepisać. :) Lenn -czasem tak się zdarza. 0,5kg to nie jest tak źle. Zresztą ja wczoraj byłam w miarę grzeczna a waga i tak poszła 0,2kg w górę. Takie tam wahania to norma. Niby lepiej nie wazyć się często ale ja wolę mieć rękę na pulsie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też słyszałam, że powinno się ważyć co jakiś czas, ale ja tak nie potrafię. Spadek wagi mobilizuje mnie. Kiedy natomiast przesadze z jedzeniem to muszę się upewnić ile kosztował mnie mój grzech. Najgorzej / Najśmieszniej będzie dziś w pracy, jak zacznie mi w brzuszku burczeć. ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dalaj! Postaram się takie właśnie kolacje sobie robić :) Ja może nie jem wiele, ale gubi mnie właśnie miłość do słodkiego i czasem zdarzają się takie grzeszki jak chipsy, piwko itp... :O Słyszałam, że znakomiecie działa rónież jedzenie co 3 godz. Tzn, żeby w takich właśnie odstępach między posiłkami nic nie jeść! nawet gumy do żucia. Wtedy organizm bardzo dobrze trawi to co mu dostarczyliśmy. Lenn, nie poddawaj się. Najgorzej właśnie jak ktoś dołącza do forum, a jak mu nie wychodzi znika. Trzeba właśnie przynać się do "grzechu" - tak jak my obie dziś ;) - i pisać dalej. A Dalaj nas będzie mobilizowała! Tylko nie znikaj kobieto, bo forum klapnie! No i mam nadzieje, że bedziemy pisać nie tylko o jedzieniu, żeby nie było nudno. Czym się zajmujesz Lenn? W jakim jesteś wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Abebe - no niestety ale te słodkości i czipsy plus piwko to największa zguba jest. :O Kiedy pomyślę co się zmieniło w moim odżywianiu to widze że po 1. to co wymieniłam wyzej zaczęłam jeść częściej a 2. zbyt duże ilości jedzenia na codzień. Teraz poprostu już wiem że nie trzeba jeść aż do uczucia przejedzenia bo jeśli zje się mniej to jakoś z głodu się nie umiera. Jak sobie pomyślę że kiedyś potrafiliśmy z mężem zjeść we dwójkę pizze familijną -tę wielką jak młyńskie koło. Fakt że często kilka kawałków zostawało ale aż mnie żołądek boli na myśl o tym obżarstwie. :O Teraz nakładam sobie rozsądnie i nie lecę po dokładki i mi o dziwo wystarcza. A żeby nie było to obiady jem normalne -typu domowa pizza, leczo z cukinii albo wczorajsze zapiekane pory z serdelkami. Co do odstępów to owszem 3 godziny to całkiem sensowna przerwa. :) A do tego dołóż jeszcze zasadę że im wcześniej tym wiecej a potem coraz mniejsze ilości. Plus śniadanie jak najwcześniej po wstaniu. Wiem ze czasem nie chce sie jeść ale trzeba dać ciału paliwa na cały dzień. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalaj, dziękuję bardzo. :) Mam nadzieję, że szybko potem zrzucę te kilogramy. :) Termin mam na 31 marca, także jeszcze trochę. :) Także leci mi 2,5 miesiąca, ale jeszcze nic nie przytyłam, a wręcz troszkę chyba schudłam. :) Gratuluję też zrzucenia wagi przez Twojego Męża. Idą ci nasi Mężowie łeb w łeb. :) Abebe bierz, bierz, pozwalamy. I oczywiście powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że się nie poddam:) Ja się smieje, że odchudzanie to 3/4 mojego życia. Najgorzej było w trakcie okresu dojrzewania, bo to wtedy przybyło mi najwięcej kg, a teraz waga waha mi się od 52 do 55 kg. (tak od roku). Mam nadzieję, że kiedyś osiągne to słodkie 50 i tak zostanie. A pracuje jako stażystka i zajmuję się sportem w moim mieście. Właściwie to już niedługo kończę ten staż i wybieram się na studia. Taką roczną przerwę miałam w edukacji. Dalaj, Abebe wiem, że macie już dzieci, możecie zdradzić coś więcej? Klempa, gratuluje oczywiście zajścia w ciąże ;* Zdrowej dzidzi życze;) Ja czasem się śmieje, że tez już bym mogła być mamą, gdybym tylko miała warunki i gdybym była troche starsza. Czasem wręcz chcialabym te 3-5 lat przeskoczyć do przodu. A lat mam 20. pozdrawiam;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Klempa, oj przeleci ten czas i nawet się nie obejrzysz jak maleństwo będzie na świecie. :D Powiem ci ze cieszy mnie to ze mąz tak schudł bo brzuch miał spory i nie wyglądało to ciekawie. A teraz to miło popatrzeć. :D Lenn, mam synka, który skończy w październiku dwa latka. :D Teraz jestem na wychowawczym więc moja praca polega na opiece nad moim łobuziakiem. :D co do historii odchudzania to nigdy sie nie odchudzałam wcześniej. Jak już pisałam to większość życia byłam szczupła aż się skończyło. :P Przytyłam, potem zaszłam w ciażę i tak sobie byłam jak pączek w maśle. ;) Rok temu przez pewien czas ograniczałam się trochę (ale bez sensu bo nawyków nie zmieniłam) i straciłam kilka kg. Ale potem wróciło bo przestało mi zależeć. Teraz już tak nie będzie, bo zmieniłam się na dobre. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
właśnie zjadłam na podwieczorek 2 pyszne gruszki. :D na kolację pewnie twarożek zjem z pomidorem. Dostaliśmy wczoraj pyszne gruszki i pomidory od znajomych. A wieczorem gdy mały zaśnie czeka mnie interwał. Miałam wczoraj go robić ale taki leń mnie dopadł że sobie darowałam. :P Ale dziś nie nie ma przebacz. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klempa! Wybacz, że nie wspomniałam o Tobie! Oczywiście gratuluję serdecznie :) Narodziny Dziecka to jedna z najwspanialszych chwil w życiu... A to syn bedzie czy córcia? Mój Berbeć ma prawie pół roku :) Dalaj, jak czujesz sie na wychowawczym? Ja niestety nie mam takiej możliwości. Finansowo nie dalibbyśmy rady, niestety. Ja nawet dziś z jedzeniem nieźle, chociaż wolę nie zapeszać, bo dzień się jeszcze nie skończył ;) Dalaj, a co jeszcze zmieniłaś w swoich nawykach, co mogłabyś i nam podpowiedzieć?? Lenn... ech.. już nawet nie pamietam kiedy miałam 20 lat... :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×