-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

a ja pochwaliłam dzień przed zachodem :O mala po południu znowu dostała gorączki,znowu wymiotowała :O Kamila u nas to już trwa 2 tydzień

Frugo, bidoku :( Jak teraz czytam o tym, ze po szczepionkach dzieci choruja, to moze bym i nie zaszczepila Maksa juz na MMR...??? Teraz bede sie pytac, czy w szczepionce jest rtec. Jesli jest to nie bede szczepic. Mam spotkanie w sprawie szczepien zaraz po Swietach. Humor mi sie poprawil (pomoglo palenie plastiku rzecz jasna :D :D :D ), ale i tak czekam na mozliwosc kupienia sobie nowych ciuchow. Aaaa!!! Gacie sa swietne. Ostatnio ubralam sie do wyjscia, a maz stwierdza: ale ty schudlas... (z wyrzutem w glosie): brzucha nie ma, tylka juz tez prawie nie ma... Brakowaloby jeszcze, zeby dodal: nic nie ma... Kononowicz sie znalazl. Niech mu Pan Bog da zdrowie, no i duzo pieniedzy, to se wytne ta skore z brzucha ;)

taaak, niech da, najlepiej bardzo duzo to mi tez fundniecie :) kilka prawd o zyciu: 1. Bramki w sklepie - mimo że nic nie zwinąłaś, i tak boisz się, że zapiszczą. 2. Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju pięciu minut nie ustoją. 3. Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat, molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu. 4. Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek, by rozpalić grilla. 5. Kiedyś będę tak bogaty, że jednorazówką będę golił się tylko raz. 6. Polsat - oglądasz sobie z rodzinką reklamy, a tu nagle film. 7. Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał. 8. Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy. 9. Podawanie pensji brutto to jak podawanie długości członka wraz z kręgosłupem. 10. Leżakowanie w przedszkolu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby te 2 godziny snu w ciągu dnia. 11. Mleko na gazie tylko czeka, aż się odwrócisz. 12. -Mamo, co to znaczy orgazm? -Ja nie wiem, zapytaj taty. 13. Łacina - jedyny język, w którym nawet "gówno" brzmi mądrze. 14. Nawet, jakby papier toaletowy miał 8 warstw, to i tak złożysz go na pół. 15. A4 - jedyna płatna jednopasmówka na świecie. 16. Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują. 17. Tesco - nigdzie indziej nie znajdziesz wody LEKKO NIEGAZOWANEJ za pół ceny. 18. Jak Polacy uniknęli korków na autostradach? Nie wybudowali autostrad! 19. Seks jest jak skok na bungee - dodaje adrenaliny, a gdy pęknie guma, masz przerąbane. 20. Jeżeli trzeci dzień nie chce ci się pracować, to znaczy, że to już środa. 21. Kość piszczelowa - urządzenie do znajdywania mebli w ciemnym pokoju. 22. Polska: jak kupisz mi spodnie, to zrobię ci loda. Azja: jak kupisz mi loda, zrobię ci spodnie. 23. Chleb - zero marketingu, najwyższa sprzedaż. 24. Britney Spears: "Jestem za karą śmierci. Przestępca powinien mieć nauczkę na przyszłość." 25. Egzamin - na korytarzu każdy wmawia ci, że nic nie umie. 26. Szacunek do nauczyciela - istnieje wtedy, gdy uczniowie po usłyszeniu dzwonka pozwalają mu dokończyć wypowiedź. 27. Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a oglądać - od 18. 28. Okres i wypłata - jedno i drugie jest co miesiąc, a jak nie ma, to znaczy, że ktoś was zdrowo wyruchał. 29. Paradoks Szymborskiej - dla testu napisała maturę, interpretując swoje wiersze - i dostała 60%. 30. Studenci pierwszego roku - spieszmy się ich poznawać, tak szybko odchodzą. 31. Piesek - u nas słodki, w Azji słodko-kwaśny. 32. Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będziecie mnie odwiedzać co niedzielę. 33. Pieniądze szczęścia nie dają. Ale pozwalają wygodnie być nieszczęśliwym. 34. Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę. 35. Kanapka studencka - chleb posmarowany nożem. 36. Pieniądze z pierwszej komunii - do dziś nie wiesz, gdzie się podziały. 37. Nimfomanka - kobieta, która pragnie seksu tak często jak przeciętny mężczyzna. 38. Polska waluta - tylko tutaj złoty jest srebrny. 39. Na uczelni poranna fizyka zagina czas. Po 30 minutach jest 08:05. 40. Feminizm kończy się, gdy trzeba wnieść szafę na 8. piętro

Widze. Lolli, ze wpadlas na www.demotywatory.pl :D A mi sie spodobal kawal: Znajomy mowi do kumpla: -Wiesz, zonie ukradli karte kredytowa... -To straszne! Zablokowales ja, dales znac na policje...? -Spoko, nie jest tak zle... Ten zlodziej wydaje duzo mniej niz ona... :D To byloby na tyle o moich dzisiejszych zakupach :P Maks nie chce pic mleka. rady mile widziane.

demoty nawiedzam od dawien dawna, a to akurat jest sadistic.pl tez mozna boki zrywac :)

ide wiec na sadistic, chyba, ze lolli popisze troche ze mna. czytam "reke mistrza". kurde, co to, wharton czy co...??? zasypiam :(

aha, lolli, nie ma sprawy, jak wygram w lotka to zapraszam na ciachanie sloninek i faldkow :D

Oki, rozumiem, ze nikt tu dzis nie pisze...? Ide se, obrazilam sie ;) Mozecie juz wylazic :P

sorki onyx, polozylam sie i juz nie wstalam :P herbsa!

helou?

Cisza jak makiem zasial.... Dziewczyny piszcie bo nie ma co czytac,pozdr. ;)

zapodam Wam fajny przepis na zapiekankę :) u mnie znika w tempie błyskawicznym,nawet panna O która jada tylko płatki z mlekiem i jogurty zajada się tą zapiekanką :D Zapiekanka z makaronem i brokułami ; 1 podwójna pierś z kurczaka 200g makaronu (muszelki, rurki) 25dag pieczarek 1 brokuł (nie za duży) 150ml śmietany 1 jajko 0,5szkl bulionu (może być z kostki) 15 dag startego sera żółtego Piersi kroimy w kostkę, podsmażamy, pieczarki kroimy -podsmażamy (osobno), makaron gotujemy al dente, brokuła obgotowujemy ok 10-15min we wrzącej wodzie. mieszamy śmietanę+jajko+ wystudzony bulion oraz starty ser. Dodajemy sól+pieprz. W żaroodpornym naczyniu układamy na przemian: makaron, pieczarki, piersi, brokuł -itd. na wierzchu wylewamy sos śmietanowo-jajeczny z serem. Zapiekamy ok 20 minut w temp 160-180stopni. SMACZNEGO! ja robię zawsze z podwójnej porcji :D i daję bulion z kostki "na wędzonym boczku"

colney jak nastepnym razem zasieje makiem to moze mnie wspomozesz w probach podjecia konwersacji, a nie sie cichaczem zakradasz? :P frugo, oooo tak ta zapieksa jest mega za********sta! u nas tez panna Tost z Maslem sie zajada :D

a u mnie dzis zapiekanka wlasnego pomyslu ze szpinakiem i ricotta, makaronem i kurczaczkiem.mniam :)

a tak tosty to i u mnie królują :) Lolli to może rzucisz przepisem na tą zapiekankę

Lolly nie ma problemA! wspomoge gdy bedzie trzeba ;) narobilyscie mi strasznego smaka na te zapiekanki a ja dietka pol plynna tylko ;( ,zachcialo mi sie na stare lata...... aparatu na zabki

Lolli nie chcesz mi dać przepisu ?? zła kobieta

Niedobrusie jedne :P Zapiekanki jedza. A u mnie dzis znowu mielone. Za to jutro beda kurze cyce faszerowane boczkiem, czosnkiem i morelami z puszki - mniam! Zeby zachecic Maksia do bezwijowej zmiany pieluszki, zawsze go podkrecam: "przesikany pampers? chodz, zobaczymy, czy przesikany" itd. Na widok pampersa trzeba zawsze zakrzyknac z lekka zgroza w glosie: "o-ho-ho! aaaaaale przesikaaaaaaaany paaaaaampers!" Wtedy jest opcja, ze nastepnym razem rowniez przyjdzie koza do woza :D No i dzis nie wiem co mi odbilo, ale zamiast uswieconego zwyczajem "o-ho-ho" zrobilam francuskie "o-la-la"! Maksa zamurowalo. Patrzy na mnie i nie mrugnie, hehe. To ja ide w zaparte: "o-la-la, aaaaale przesikaaaaany paaaaaaaaampers!". No i caly wieczor Maks chodzi co chwile dotyka pampersa i wrzeszczy: "O-la-la"! Juz mnie wszystkie miesnie bola od smiechu :D :D :D

dam, dam, chcialam tylko zobaczyc jak bardzo go chcecie :P 500g mrozonego szpinaku ser ricotta podwojny cyc kury makaron (rurki, mozna dac dowolny of course) sloik sosu np bolognese, czy co tam sie ma pod reka (gdybym miala czas, zrobilabym sos sama, promis! :P ) czosnek, vegeta, pieprz, ser do posypania szpinak podsmazyc przez kilka minut, na koniec dodac starty czosnek i przyprawy + ok 3/4 opakowania ricotty kurczaka, uprzednio pokrojonego w kostke i przyprawionego, usmazyc. w tym samym czasie ugotowac makaron al dente. na dno naczynia zaroodpornego wylozyc szpinak z ricotta, na to makaron, pozniej kuraka i zalac sosem + posypac serem. piec 15 min pod przykryciem i 15 bez przykrycia w 180 C czy jakos tak :D onyx, juz sobie wyobrazam Maksia heheh ja jade bardziej na freestylu : 'maly Lenny PiEluche mial ija-ija-oooo, a w tej pieluszce kupe miaaaal ija-ija-oooo.kupa fuuuj, kupa fuuuj, kupa fuuj fuuuj FUJ! i takie tam rozne kombinacje tej oraz innych dziececych piosenek :D

a wczoraj wracalismy sobie spacerkiem z tesco.co jakis czas mowilam do Lesia bardzo entuzjastycznym tonem 'mummy's very good boooooy', a on biedny sie tak z tego smial ze nie mogl wogole isc!heheh smiac mi sie chce jak se przypomne :) nie pomoglo ze w dziobku mial pol peperami kt zul przez cala droge.niedaleko domu wpadl wreszcie na to ze ma za duzo w buzi wiec wyplul to co mial (3 kawalki) na ziemie, zastanowil sie, wyszlo mu ze 2 powinny byc ok.no to hops do buzi te dwa z ziemi... i faktycznie latwiej :D a dzis na playgroupie jak zwykle blysnelam taktem.robilismy kroliki wielkanocne (tzn mamusie dziewczynek ze swoimi pociechami, mamusie chlopcow same :D ) no i tak kleje sobie, kleje, ukleilam nawet niezgorszego i odlozylam z reszta do wyschniecia.jedna babeczka pyta jak teraz poznamy ktory czyj, na co ja sie czarujaco usmiechnelam i wyjasnilam ze moj jest z najglupszym wyrazem twarzy, przez tego zeza.oczywiscie powiedzialam to do kobity z najwiekszym zezem jakiego widzialam...biedna spalila buraka i poszla robic herbate, a ja stalam jak wryta i nie moglam dojsc do siebie :O to mi przypomnialo ze jeszcze w Polsce stalam z 3letnia Nadia na przystanku.mala gapila sie na faceta kt siedzial obok nas i w penym momencie, oczywiscie bardzo glosnym teatralnym szeptem, powiedziala : 'mamo, patrz, ten pan robil zeza i mu zostalo!'

ojjjj bo pojde spac!

colney...? :P

Lolli :D fajne macie te dzieciaki:) Hania się nauczyła i teraz woła jednym tchem Ooooooo bozie,bozie,bozie (tak jak piszę bez ż) pocieszna jest strasznie z tym tekstem

i pomyslec ze kiedys te nasze pocieszne stworki zaczna dorastac...buuuu

pyskować,grymasić itp itd jak te starsze

witajcie kobitki! u nas szpital w domu:( wszyscy chorzy na ,,cos,, czyli biegunka z wymiotami i do tego kaszel,katar mi juz lepiej i adasiowi,maz drugi dzien do roboty nie poszedl daniel od wtorku tez siedzi w domu cieszcie sie tymi maluszkami jak najdluzej bo pozniej... lolli...:)

dzien dobry:) loli Ty to masz kobitko wyczucie taktu hehe ja ostatnio byłam u kosmetyczki ktora jest czeszką i okazało sie ze mamy wspolnego znajomego ktorego zona jest też czeszka i ona sie mnie wypytywała o nią wiec ja niewiele myślać mowie:śmieszna jest ta jego żona jak to czeszka:P a ona taka oburzona z byka spojzala sie na mnie i pyta jak to smieczna???i dotarlo do mnie ze ona tez czeszka,zapomniało mi sie:P aaaaaaa to Lenox ma własnego,prywatnego nauczyciela angielskiego:P dziewczyny wiecej takich przepisów bo ja juz nie wiem co gotować:)

anecia kurujcie sie! skuuls :) ano palnie mi sie czasem cus :D a przepisy beda na biezaco.na szybko tez nic nie umiem wymyslic heheh

OJjjj Lolli zawiodlam... cisza z makiem byla a mnie nie bylo... no nic nastepnym razem .. Moja pociecha wczoraj po zjedzonej kolacji postanowila sobie umyc raczki w kubku z herbata.. na pytanie co ty robisz odpowiedzial ze go tata tak nauczyl...

a co do czeskiego...: Bytka abo ne bytka to je zapytka : byc albo nie byc oto jest pytanie Ostatnio jak pewien znajomy Slowak uslyszal slowo hulajnoga to myslalam ze sie posika ze smiechu