Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lollibelly

-----Mamy w Anglii-pogaduchy o tym i owym D

Polecane posty

9.19 tak? bo juz mam zamet totalny :D aha, maz tygodnia biedny siedzi dzis w pracy caly dzien.myslal ze tesciowa bedzie i bardzo chcial ten czas spedzic z dala.no i spedza... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolli haha ;) niezla mamuska moi tez kaszla po chorobie,ale nasz ,,lekarz,,twierdzi,ze ok a dzisiaj adas co?...biegunka:( dzisiaj zmiana czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny u mnie też goście od środy,dziś dojechali następni,jestem tak zarobiona,że nie wiem w co ręce włożyć,latam jak głupia a oni się goszczą w dosłownym tego słowa znaczeniu,dobrze,że męża mam takiego jakiego mam i że,choć on mi coś pomoże bo bym chyba padła. Hania źle znosi ich pobyt,rozdrażniona bardzo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny u mnie też goście od środy,dziś dojechali następni,jestem tak zarobiona,że nie wiem w co ręce włożyć,latam jak głupia a oni się goszczą w dosłownym tego słowa znaczeniu,dobrze,że męża mam takiego jakiego mam i że,choć on mi coś pomoże bo bym chyba padła. Hania źle znosi ich pobyt,rozdrażniona bardzo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomea, jesli mozna, to tez poprosze zdjecia na zlotykolor@wp.pl :) A mi cos na mozg padlo, pewnie z przegrzania, bo ladnie sie zrobilo i siedzimy z Maksiem na dworze ile wlezie. No to mi przygrzalo w ten ciemny leb. A dokladniej - umylam okno w duzym pokoju, a mamy takie duuuuze, na cala sciane. Umylam tylko od srodka na razie. Wypralam tez takie firanko-zaslonko-zaluzje i maz mi pomagal je wieszac. Nie mialam juz czasu zeby umyc to okno z zewnatrz, ale to nie problem, bo tam balkon, wyskocze kiedys i machne. No i mowie to mezowi, ze moze by wzial Maksa na spacer kiedys a ja to okno dokoncze. A maz zaproponowal ze to on umyje. Na co ja: alez oczywiscie ze nie, ja to zrobie! Idiotka kompletna, normalnie nienawidze myc okien, losiu sie sam podklada a ja odmawiam :o :o :o No i co tu ze mna robic :( Na dodatek marzy mi sie drugie dziecko. Przygrzalo mi na bank.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byl dluuugi dzien :) jako ze sie wyplata/ macierzynski skroplila- to zaszalalam na zakupach maly jest okupiony po uszy- bluzy, body, spodenki, komplet- ogrodniczki, sliniaczki i buciki 2 pary oraz ubranko na chrzest :) aaa- z dobrych wiesci- siora mi poradzila do fotelika polozyc kocyk- bo moze Brianowi twardo- i o dziwo zadzialalo- 2 godz grzecznie lezal i sie przygladal mamie na zakupach (no bo wybrac fajne ciuchy zabralo troche czasu :D) wiec chwilowo problem fotelika odpadl- ufff :) mielismy mala przygode dzis- bo wysiadajac z autobusu raczka od wozka dobrze nie kliknela i zamiast na chodnik- wozek mi wpadl pod autobus- dobrze ze byl zapiety wierzchni pokrowiec i torba z kompletu zaslonila bude- bo by mi maly wypadl na chodnik- :? sie troche strachu najedlismy :cry: no a teraz padl ze zmeczenia i spi- a ja nadrabiam zaleglosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byl dluuugi dzien :) jako ze sie wyplata/ macierzynski skroplila- to zaszalalam na zakupach maly jest okupiony po uszy- bluzy, body, spodenki, komplet- ogrodniczki, sliniaczki i buciki 2 pary oraz ubranko na chrzest :) aaa- z dobrych wiesci- siora mi poradzila do fotelika polozyc kocyk- bo moze Brianowi twardo- i o dziwo zadzialalo- 2 godz grzecznie lezal i sie przygladal mamie na zakupach (no bo wybrac fajne ciuchy zabralo troche czasu :D) wiec chwilowo problem fotelika odpadl- ufff :) mielismy mala przygode dzis- bo wysiadajac z autobusu raczka od wozka dobrze nie kliknela i zamiast na chodnik- wozek mi wpadl pod autobus- dobrze ze byl zapiety wierzchni pokrowiec i torba z kompletu zaslonila bude- bo by mi maly wypadl na chodnik- :? sie troche strachu najedlismy :cry: no a teraz padl ze zmeczenia i spi- a ja nadrabiam zaleglosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie.... cialem w Anglii ale dusza jeszcze w Polsce ;) Wlasnie zaczelam nadrabiac forumowe zaleglosci, na szczescie-nieszczescie nie rozpisalyscie sie za bardzo :) Z czterech tygodni pobytu 2,5 tygodnia byly zimorodkowe a pozniej nadeszla upragniona tak bardzo przez rodakow umeczonych zimowymi zimosciami WIOSNA i zycie stalo sie piekne :) oczywiscie jak wyjechalysmy to sie ochlodzilo zeby nie bylo nam tak bardzo szkoda wyjezdzac :) Moje dziecko poszerzylo swoj slownik polskojezyczny i odbudowalo rodzinne wiezi ,na pierwszym miejscu byl dziadek Nie wiem dlaczego ale szczegolnie jej przypadlo do gustu slowo "dym" i wszedzie sie go doszukiwala Troche smichu mialam przy starcie samolotu bo jak wlecialysmy w kleby chmur to moje dziecko zaczelo wrzeszczec na caly samolot "dym,dym!!" :) Ze smiesznych sytuacji to podczas pobytu w PL, zabralam jej pewna niedozwolona rzecz a Amelia zaczela do mnie krzyczec "are you mad, yes!?" myslalam ,ze padne trupem i zachodze sobie w glowe gdzie ona podslyszala ten tekst :) Bes, nie uciekaj do Polski, bedziemy z Toba pic kawe kiedy tylko chcesz, tylko zostan ! ;) a tak serio to mam nadzieje,ze Wam sie ziszcza plany powrotu bo calkiem Cie rozumiem i nawet sama sie zastanawiam nad powrotem w przyszlym roku jak moj m pokonczy swoje kursy jezykowe i zrobi mastera bo mowi ,ze w PL wszyscy maja tytul magistra wiec on tez musi miec :) No to uciekam bo moj m sie postaral zeby mi sie nie nudzilo po powrocie ;) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie.... cialem w Anglii ale dusza jeszcze w Polsce ;) Wlasnie zaczelam nadrabiac forumowe zaleglosci, na szczescie-nieszczescie nie rozpisalyscie sie za bardzo :) Z czterech tygodni pobytu 2,5 tygodnia byly zimorodkowe a pozniej nadeszla upragniona tak bardzo przez rodakow umeczonych zimowymi zimosciami WIOSNA i zycie stalo sie piekne :) oczywiscie jak wyjechalysmy to sie ochlodzilo zeby nie bylo nam tak bardzo szkoda wyjezdzac :) Moje dziecko poszerzylo swoj slownik polskojezyczny i odbudowalo rodzinne wiezi ,na pierwszym miejscu byl dziadek Nie wiem dlaczego ale szczegolnie jej przypadlo do gustu slowo "dym" i wszedzie sie go doszukiwala Troche smichu mialam przy starcie samolotu bo jak wlecialysmy w kleby chmur to moje dziecko zaczelo wrzeszczec na caly samolot "dym,dym!!" :) Ze smiesznych sytuacji to podczas pobytu w PL, zabralam jej pewna niedozwolona rzecz a Amelia zaczela do mnie krzyczec "are you mad, yes!?" myslalam ,ze padne trupem i zachodze sobie w glowe gdzie ona podslyszala ten tekst :) Bes, nie uciekaj do Polski, bedziemy z Toba pic kawe kiedy tylko chcesz, tylko zostan ! ;) a tak serio to mam nadzieje,ze Wam sie ziszcza plany powrotu bo calkiem Cie rozumiem i nawet sama sie zastanawiam nad powrotem w przyszlym roku jak moj m pokonczy swoje kursy jezykowe i zrobi mastera bo mowi ,ze w PL wszyscy maja tytul magistra wiec on tez musi miec :) No to uciekam bo moj m sie postaral zeby mi sie nie nudzilo po powrocie ;) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie.... cialem w Anglii ale dusza jeszcze w Polsce ;) Wlasnie zaczelam nadrabiac forumowe zaleglosci, na szczescie-nieszczescie nie rozpisalyscie sie za bardzo :) Z czterech tygodni pobytu 2,5 tygodnia byly zimorodkowe a pozniej nadeszla upragniona tak bardzo przez rodakow umeczonych zimowymi zimosciami WIOSNA i zycie stalo sie piekne :) oczywiscie jak wyjechalysmy to sie ochlodzilo zeby nie bylo nam tak bardzo szkoda wyjezdzac :) Moje dziecko poszerzylo swoj slownik polskojezyczny i odbudowalo rodzinne wiezi ,na pierwszym miejscu byl dziadek Nie wiem dlaczego ale szczegolnie jej przypadlo do gustu slowo "dym" i wszedzie sie go doszukiwala Troche smichu mialam przy starcie samolotu bo jak wlecialysmy w kleby chmur to moje dziecko zaczelo wrzeszczec na caly samolot "dym,dym!!" :) Ze smiesznych sytuacji to podczas pobytu w PL, zabralam jej pewna niedozwolona rzecz a Amelia zaczela do mnie krzyczec "are you mad, yes!?" myslalam ,ze padne trupem i zachodze sobie w glowe gdzie ona podslyszala ten tekst :) Bes, nie uciekaj do Polski, bedziemy z Toba pic kawe kiedy tylko chcesz, tylko zostan ! ;) a tak serio to mam nadzieje,ze Wam sie ziszcza plany powrotu bo calkiem Cie rozumiem i nawet sama sie zastanawiam nad powrotem w przyszlym roku jak moj m pokonczy swoje kursy jezykowe i zrobi mastera bo mowi ,ze w PL wszyscy maja tytul magistra wiec on tez musi miec :) No to uciekam bo moj m sie postaral zeby mi sie nie nudzilo po powrocie ;) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie.... cialem w Anglii ale dusza jeszcze w Polsce ;) Wlasnie zaczelam nadrabiac forumowe zaleglosci, na szczescie-nieszczescie nie rozpisalyscie sie za bardzo :) Z czterech tygodni pobytu 2,5 tygodnia byly zimorodkowe a pozniej nadeszla upragniona tak bardzo przez rodakow umeczonych zimowymi zimosciami WIOSNA i zycie stalo sie piekne :) oczywiscie jak wyjechalysmy to sie ochlodzilo zeby nie bylo nam tak bardzo szkoda wyjezdzac :) Moje dziecko poszerzylo swoj slownik polskojezyczny i odbudowalo rodzinne wiezi ,na pierwszym miejscu byl dziadek Nie wiem dlaczego ale szczegolnie jej przypadlo do gustu slowo "dym" i wszedzie sie go doszukiwala Troche smichu mialam przy starcie samolotu bo jak wlecialysmy w kleby chmur to moje dziecko zaczelo wrzeszczec na caly samolot "dym,dym!!" :) Ze smiesznych sytuacji to podczas pobytu w PL, zabralam jej pewna niedozwolona rzecz a Amelia zaczela do mnie krzyczec "are you mad, yes!?" myslalam ,ze padne trupem i zachodze sobie w glowe gdzie ona podslyszala ten tekst :) Bes, nie uciekaj do Polski, bedziemy z Toba pic kawe kiedy tylko chcesz, tylko zostan ! ;) a tak serio to mam nadzieje,ze Wam sie ziszcza plany powrotu bo calkiem Cie rozumiem i nawet sama sie zastanawiam nad powrotem w przyszlym roku jak moj m pokonczy swoje kursy jezykowe i zrobi mastera bo mowi ,ze w PL wszyscy maja tytul magistra wiec on tez musi miec :) No to uciekam bo moj m sie postaral zeby mi sie nie nudzilo po powrocie ;) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie.... cialem w Anglii ale dusza jeszcze w Polsce ;) Wlasnie zaczelam nadrabiac forumowe zaleglosci, na szczescie-nieszczescie nie rozpisalyscie sie za bardzo :) Z czterech tygodni pobytu 2,5 tygodnia byly zimorodkowe a pozniej nadeszla upragniona tak bardzo przez rodakow umeczonych zimowymi zimosciami WIOSNA i zycie stalo sie piekne :) oczywiscie jak wyjechalysmy to sie ochlodzilo zeby nie bylo nam tak bardzo szkoda wyjezdzac :) Moje dziecko poszerzylo swoj slownik polskojezyczny i odbudowalo rodzinne wiezi ,na pierwszym miejscu byl dziadek Nie wiem dlaczego ale szczegolnie jej przypadlo do gustu slowo "dym" i wszedzie sie go doszukiwala Troche smichu mialam przy starcie samolotu bo jak wlecialysmy w kleby chmur to moje dziecko zaczelo wrzeszczec na caly samolot "dym,dym!!" :) Ze smiesznych sytuacji to podczas pobytu w PL, zabralam jej pewna niedozwolona rzecz a Amelia zaczela do mnie krzyczec "are you mad, yes!?" myslalam ,ze padne trupem i zachodze sobie w glowe gdzie ona podslyszala ten tekst :) Bes, nie uciekaj do Polski, bedziemy z Toba pic kawe kiedy tylko chcesz, tylko zostan ! ;) a tak serio to mam nadzieje,ze Wam sie ziszcza plany powrotu bo calkiem Cie rozumiem i nawet sama sie zastanawiam nad powrotem w przyszlym roku jak moj m pokonczy swoje kursy jezykowe i zrobi mastera bo mowi ,ze w PL wszyscy maja tytul magistra wiec on tez musi miec :) No to uciekam bo moj m sie postaral zeby mi sie nie nudzilo po powrocie ;) x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sotonianka -zdecydowanie nadrobilas zaleglosci tymi postami :P frugo-karkowka palce lizac :) Jutro zabieram sie za Twoja zapiekanke brokulowo-kurczakowa bo mam wreszcie troche czasu. Dobrej nocki wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos tu pije cos ? bo ja juz nie moglam sie dluzej opierac i popijam kawke postaram sie dzisiaj nie klonowac :) mam pytanko,czy zaczela sie juz przerwa swiateczna? bo jak tak to nasz play grup tez jest pewnie zamkniety :( BYlam zachwycona moim dzieckiem po przyjezdzie bo byla tak grzeczna i zaaferowana swoimi zabawkami,wszystko bylo dla niej jak nowe, ale dzisiaj widze,ze czar juz prysnal i wszystko jest juz zwyczajne ;) Czy Wasze dzieci podobne wiekiem tez maja takie poczucie wlasnosci?Amelka ma swira na punkcie swoich rzeczy,wiec jak przy odprawie na lotnisku musialam ja wyciagnac z wozka zeby go przeswietlili to Amelka wpadla w histerie i zwymiotowala na mnie z tego wszystkiego ;) W samolocie nie moglam jej rozebrac z plaszczyka bo sie bala ,ze jej ktos go zabierze :) Czy to jest normalne zachowanie juz prawie dwulatki ?No i w domu chodzi i przypisuje wszystkie rzeczy daddiemu lub mamie i tym sposobem sie wczoraj dowiedzialam ,ze krany w lazienece sa moje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sotopianka a ile Twoja pociecha ma lat?ale sie usmialam z tego ze jestes mad:P zabawna dziewczynka:) oj frugo zapiekanka brkokułowo-kurczakowa rewelacja,nastepnego dnia narzeczony szukał jej jeszcze w lodówce bo tak mu smakowało a jaki był zawiedziony jak sie okazało ze juz nie ma:) loli żyjesz?jak tam wizyta mamusi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sotopianka a ile Twoja pociecha ma lat?ale sie usmialam z tego ze jestes mad:P zabawna dziewczynka:) oj frugo zapiekanka brkokułowo-kurczakowa rewelacja,nastepnego dnia narzeczony szukał jej jeszcze w lodówce bo tak mu smakowało a jaki był zawiedziony jak sie okazało ze juz nie ma:) loli żyjesz?jak tam wizyta mamusi?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ciesze się,że Wam smakowało :) my też bardzo lubimy oba te dania :) muszę jechać na zakupy :O i tak strasznie mi się nie chce :O powiem Wam szczerze,że przy gościach najbardziej wykańcza mnie gotowanie i zakupy w ilościach hurtowych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie pospalam , w nocy chyba bede myszy lapac,znaczy takie wyimaginowane :) Frugo, widac goscie Cie lubia ;) ale co sie im dziwic jak Ty takie pysznosci gotujesz non stop Skuuls moja mala skonczy dwa latka w czerwcu, ale juz zaczal sie u nas kryzys dwulatka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam brokula i kurczaka,chyba zaraz bede wertowac forum w poszukiwaniu slynnego przepisu :) W Polsce Amelce poprawil sie troche apetyt i mam nadzieje,ze tak zostanie O ile pamietam Agnieszka75 narzekala na swojego Kube,moze Kubie teraz sie spowolnil wzrost i nie potrzebuje tyle jesc,albo zaczyna demonstrowac swoja niezaleznosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frugo, ja moge ci gotowac w ilosciach hurtowych, u mnie nie ma z tym problemu - dzis zupa znowu po sam brzezek garnka :D Zaserwuj im "salatke 3 puszki", to proste, a tunczyka musisz kupic w promocji. Dobra do czerwonego winka - mniam! Otwoierasz czerwona fasole, kukurydze i tunczyka, odcedzasz i wio do michy. Dodajesz majonezu i ziolka (bazylia, oregano) i koniecznie chili albo cayenne, zeby w jezor palilo. I juz. To byla nasza ulubiona studencka salatka ze wzgledu na pasowanie do wina oczywiscie :P Druga hurtowa salatka z minimalnym krojeniem to hawajska: stary ryz odlupujesz od gara, dodajesz pokrojony ananas z puszki i zdechla kielbase, najlepiej slona i mokra typu szynka. Doprawiasz majonezem i curry. Ryz ci robi objetosc :) Swietne sa tez zapiekanki z resztek, za kazdym razem wychodzi inna i za kazdym razem ktos mnie prosi o przepis, az wstyd podawac: wyciagnij wszystkie esztki z lodowki, pokroj, posyp przyprawami, zalej sosem beszamelowym i posyp serem... :D :D :D No i zglodnialam z tego wszystkiego... A usmialam sie z plaszczyka, ja tez nie zdejmuje bo mi ukradna... :P A co do przypisywania wlascicieli rzeczom to chyba normalny etap rozwoju, nie? Musze sie doksztalcic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morning :) mama pojchala wczoraj, ofiar w ludziach nie bylo :D co do silnego poczucia wlasnosci, to powiem tylko ze Nadia jak byla malutka, to strach bylo pranie wieszac... jak tylko osmielilam sie wziac do reki nie swoja rzecz to bylo male pieklo heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry ranek! Onyx widac u Ciebie to nic sie nie zmarnuje, ale gdybym kiedys byla Twoim gosciem(np we snie, bo juz kiedys mi sie snilas) to wolalabym nie pytac o przepis :) Amelka odkad wrocilysmy to robi afere mojemu m za kazdym razem jak wchodzi do kuchni i widzi wielka biala plame od farby na podlodze(m malowal kuchnie ;) ) i krzyczy "oh no daddy,nu nu !!" -moja krew :) Lolli to moze herbsa na ukojenie po wszystkim ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
herbsa juz byla, ale druga nie zaszkodzi ;) dobrze sotonianka, musisz szkolic mala czarownice, niech pokaze facetom kto tu rzadzi :D moj Lesiu najbardzie rzadzi kotami.jak ma dobry humor to je glaszcze, ale glownie macha zlowrogo piastka i krzyczy 'odejdz!!!!' slodki jest heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja sie zaraz uaktywnie ......mam do wyszorowanie cala kuchnie uwalona biala farba ;) moja wina bo pozwolilam mojemu m remontowac pod moja nieobecnosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabieram sie za napisanie skargi na National Express.wkurzyli mnie bardzo wczoraj.kupilam mamie bilet online i mozna zaznaczyc opcje zeby wyslali esa z rezerwacja na mobile.probowalam wpisac jej numer ale przyjmowalo tylko angielskie.wiec wpisalam swoj.m. pojechal mame z nadia zawiesc na busa i sie okazalo ze pasazer musi miec potwierdzenie przy sobie i m ma jej dac moj telefon!m mowi zeby gosciu mu pokazal taki przepis.przy wsiadaniu pokazuje sie rezerwacje i koniec.nie dosc ze tyle kasy za bilet. za esa sobie jeszcze licza a i tak problemy wrrrrrrrrr wogole kierowca byl bardzo niemily, m do niego spokojnie gada a ten ze ma sie uspokoic bo nie bedzie z nim gadal.wiecie, mojemu m to niewiele trzeba heheh, kierowca niech sie cieszy ze zeby ma cale lepiej :D qw kazdym razie to juz 2 nasza przygoda z tym samym kierowca, ostatnio moja kolezanka jechala, kupilam jej bilet tez online a on twierdzi ze nie ma takiej rezerwacji i jej nie zabierze...pytam ze jak to nie zabierze jak zaplacilam i mam potwioerdzenie???na co slysze zeby nie krzyczec bo nie bedzie mogl mi pomoc (krzyczec???ja???please...) no wiec wkurzylam sie i bede pisac skarge.a co! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×