Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buzzzka

dieta 200 kcal od jutra

Polecane posty

Gość buzzzka
Neit- wiesz co nie rozumiem twojej zlosliwosci , caly czas tylko mnie krytykujesz , Ok zle sie wyrazilam z tym jak dl chce byc na tej diecie. Te forum jest po to by pomagac sobie a jak narazie to mi pomogla jedna osoba ktora normalnie podoszla do sprawy a wszystkie inne to sie nabijaja i pisza ze moge sobie szykowac pogrzeb to jest chore co wy wypisujecie . Osoby krore sa na glodowce to wszyscy popieraja pisza "super" dasz rade a o mojej diecie co ? Sama krytyka . Jak bedziesz miec kiedys taka wage jak ja to pogadamy , bo nie wiesz jak jest ciezko !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
to ja... a- Dziekuje za normalna wypowiedz . A Neit - pytalas kiedy ten topik zniknie ??? hmmm wtedy kiedy osiagne to co chcialam !!!!! A twoje "powodzenia "zatrzymaj dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widzę oberwało mi się też za innych. Zjedz coś dziewczyno bo zła jak osa jesteś :P Jakoś nie pisałam o wylądowaniu w szpitalu, a do mnie się przyssałaś. Ważyłam kiedyś 147 kilo, schudłam bez takich debilnych zachowań i foszenia się jak małe dziecko. Cieszę się bardzo, że takie jednostki jak ty same dążą do wyeliminowania się z tego świata. Mam gdzieś ciebie, twoje zdrowie, twoją urodę i rozmiar twojej dupy. Teraz mam gdzieś bo wcześniej dobrze ci życzyłam. Skoro forum służy do prezentowania swoich opinii to czemu mi tej możliwości odmawiasz? Bo się różni od tego co byś chciała usłyszeć? Skoro chcesz porady to nastaw się na to że mogą być i takie które ci nie pasują. Nie podoba ci się, nie czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam, że bedziesz miała kryzys koło 16 godzny a nie w 16 dni (bo pewnie do tego dnia nie dojdziesz, jedząc tylko 200 kcal). Za pare godzin bedziesz myslała tylko o tym, żeby cokolwiek zjeść. Whatever. Wpadłam na pomysł. Piszesz "zobaczymy za pare tygodni jak bede wygladała, jak waga się zmieni". Ok. Mój pomysł jest taki. Niech ktos zrobi Ci zdjęcie w stroju kapielowym. I trzymaj np. jabłko w ręce (dla wiarygodności zdjęcia, żebyśmy wiedziały, że to nie ściągnięte zdjęcia) Zrób takie zdjęcie i wrzuć tutaj. Po swóch tygodniach zrób to samo, kiedy juz bedziesz lżejsza, ok? Swoja drogą sama jestem na diecie niskokalorycznej, za pięc dni jadę do Włoch, a pupa wciąż za duża, wiec robie co mogę. Tyle że 200 kalorii to troszkę za mało. To moje zdnia i jego nie zmienię, a Ty rób, jak chcesz. Tylko proszę, nie reaguj tak ostro, dlaczego jestes taka przewrażliwiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
Jak ja mam cos gdzies to nie dyskutuje na ten temat. Ty niestety masz cos gdzies a non stop dyskusje prowadzisz. Dobrze mi zyczylas pffff , wysmiewajac sie ? Jak mam nie czytac opini skoro wypisujesz je w moim topiku , jak ci nie pasuje moja dieta to sie nie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
Wisienka90- reaguje ostro? po prostu zdenerwowaly mnie opinie tych co pisza o moim pogrzebie. Na razie jest godz 14 i nie zapowiada sie na kryzys bardzo chetnie skorzystam z twojej rady ze zdjeciem w bikini . Jestem ciekawa w jakim czasie osiagne te 10-15 kg mniej. Chce byc szczuplejsza bo mam dosyc docinek na temat mojej figury nabijania sie :( a teraz gdy sie zawzielam i chcialam sie z kims podzielic bo w moim otoczeniu nie mam z kim pogadac o tym to jestem krytykowana , dolowana, wysmiewana. Po calej tej diecie nie mam zamiaru zaprzestac cwiczyc i powoli chce wyjsc do jedzenia 1200 kcal. Czy to zle ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dwa tygodnie przy diecie 1000kcal da się zrzucic 5kg przy ćwiczeniach itp... 200kcal? jeśli to nie prowokacja to gdzie ty masz mózg? Conajmniej 500kcal i to nie przez 7 tygodni tylko przez góra 2;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli nie które posty Ci nie odpowiadaja, to na nie nie odpisuj. Piza tym nie masz się co dziwić, Twój temat jest nieco kontrowersyjny i wiele osób chciałoby swoje 3 grosze do niego dorzucić. Ja chyba też wykorzystam swój pomysł ze zdjęciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
Wiesz co było już tutaj wiele osó które miały bardzo ambitne plany -typu głodówka 30-dniowa albo dieta 200kcal. Jakoś strasznie szybko znikały. Ja będę tu zaglądać bo jestem ciekawa jak ci pójdzie. Pewnie coś tam schudniesz -nie wiem ile bo w takie diety się nie bawiłam nigdy i nie zamierzam, ale najbardziej mnie ciekawi jak będzie wygladało wychodzenie od 200kcal do 1200kcal. Dlatego pisz koniecznie jak ci idzie skoro już się uparlaś na takie działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
Wisienka90- A ty jestes na diecie ? ile chcesz osiagnac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bez przesady po za moim ostatnim postem napisałam jedynie, że jak znam życie to z forum znikniesz tak jak się pojawiłaś, a plujesz na mnie jadem nie czepiając się osób która twierdzą że mózg sobie spalisz, że w szpitalu wylądujesz, że będziesz miała jojo itp. Chyba masz coś do mnie osobiście, że tak się czepiłaś. Chcesz podam ci adres możesz na mnie się rzucić z pazurami, albo mnie opluć (na sylwetkę i tak ci to nie pomoże ale co mi tam :P). Co do dyskusji wypowiadam się ogólnie, bo to forum publiczne,( owszem nawiązuje do twoich wypowiedzi) żeby sobie inni poczytali. Po za tym nie moge się powstrzymać żeby nie odpisać komuś kto mnie obraża. Przestań to odpisywać nie będę. Widzisz mój nick, omijaj post, proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
dalej- I tak zrobie nie mam zamiaru rezygnowac. Jak nie wyjdzie mi to napisze o tym spokojnie. ja chce schudnac 10-15 kg nie wiem w jakim czasie to osiagne. wazyc bede sie 1 w tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
Neit- zdenerwowalo mnie twoje wysmiewanie sie z mojej osoby. Nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem na diecie ŻBM, czyli Żreć Bardzo Mało. Ważę 63kg, chcę zejść do 55kg. Swoja bardzo niskokaloryczną dietę chcę stosować tydzień, oczyszcze organizm, a potem przejdę powoli na 1000 kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
Amaleta- moje BMI to 25,8 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
Wisienka90- a ile masz cm wzrostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że nie uwierzysz, ale nigdy się z Ciebie nie śmiałam. Znam z autopsji problem bycia za grubą i nigdy się z takiej osoby nie śmieję. Wiem też jak to jest, bo wcale nie mądrzejsze diety stosowałam dawno temu i wiem jak to wygląda z autopsji. Myślisz, że ja, albo moje koleżanki nie robiłyśmy afery z cyklu "Drastyczna dieta będę pisać codziennie" a potem nie znikałyśmy? I tez byłam gotowa skoczyć do oczu każdemu kto twierdził że głupio robię i nie dam rady. Wiem jak to jest kiedy jakiś termin wisi nad człowiekiem jak topór i kiedy wydaje się, że nawet jeśli z głodu zdechniesz to nie zdążysz. Ale wiem też jakie szkody można sobie wyrządzić. Moja najwyższa waga była właśnie wynikiem takich akcji jak Twoja, bo kiedy zaczynałam się odchudzać miałam do stracenia 8 kilo (tak dokładnie 8), dzięki temu że takie akcje uskuteczniałam mogę powiedzieć że pół życia mi na diecie minęło. Uwierz mi, nie chcesz tak żyć przez 15 lat. Niestety na takich dietach spala się mięśnie strasznie, za tym idzie spowolnienie przemiany materii więc człowiek się głodzi i tak wpada w błędne koło. W 7 tygodni możesz spokojnie stracić 7 kilo w taki sposób że będzie wyglądało na więcej, nie lepiej tak? A odpisałam tak na początku bo szczerze od razu zaczęłaś się strasznie burzyć na to co Ci ludzie piszą. Nie lepiej było zapytać co masz robić? Wtedy byłyby większe szanse na sensowną odpowiedź (chociaż znając to forum to niczemu nie można się dziwić) Amaleta ---> ja się odchudzam z przerwami więc dokładnie Ci nie powiem :) Obecnie zależy mi na uzyskaniu jak najbardziej sportowej sylwetki (nie mylić z kulturystycznym "babochłopem") co za tym idzie oszczędzam mięśnie i wolniej to idzie. Od maja tylko schudłam 27 kilo. To wiem bo mam zapisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
ja na ok. 1500kcal straciłam już 14kg. (zaczynałam przy BMI 25,5) Myślę że lepiej rozsądnie i powoli a nie szybko. Skoro nie możesz schudnąć na 1000kcal to znaczy że już masz rozwaloną przemianę materii. Odchudzałaś się już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
dalej- nie odchudzalam sie , nigdy nie bylo takiej potrzeby. bo mialam dobra sylwetke . teraz wyglada to inaczej. Jezeli mowicie ze 200 kcal to tragedia to moge podniesc do max 500 kcal dziennie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amaleta ---> i wyobraź sobie że jem około 2000-2500 kcal, a wcześniej byłam na 1000 i nie chudłam :P Przed majem było już mniej niż 147 na szczęście :) No i już przypominam człowieka a nie kulkę tłuszczu. Nawet gdzie nie gdzie mi mięśnie widać :) W tajemnicy powiem (zachowuje to żeby się pochwalić znajomym w odpowiedniej chwili) że już są 2 cyferki na wadze... :) Tfu tfu żeby nie zapeszyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalaj
skoro się nie odchudzałaś to skąd wiesz że 1000kcal nie jest dla ciebie? A poza tym sama pisałaś (teraz doczytałam) że odchudzałaś się 100kcal. (post z 16.08 g. 20.31) więc jednak się odchudzałaś. Ja przy ok. 1500kcal schudłam przez 9 tyg. licząc od początku diety ok. 6,5kg -i to bez żadnych ćwiczeń. Czy to o czymś nie świadczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to 4 razy w tygodniu siłownia (dźwigam żelastwo, nie liczę do tego żadnych cardio) + właśnie cardio (lepiej interwały) kilka razy w tygodniu zależnie od kaprysu i chęci :) W sumie mogła bym jeść i ze 3 tys ale chcę jeszcze chudnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam nie sprawdza :P Trzeba po prostu wybrać coś co się lubi i działać :) Ja kiedyś latałam na aerobiki, platesy itp. Nie twierdze broń Boże że to nie skuteczne ale u mnie to zawsze był słomiany zapał, zryw na miesiąc a potem siedzenie na tyłku. A prawdę mówiąc to ja lubię jeść więc nie mogę ilości w nieskończoność ograniczać. Znalazłam sport dla siebie i mogę działać :) Wcale nie trzeba nie wiadomo ile ćwiczyć, lepiej po prostu rozsądnie. Z ćwiczeniami jest trochę podobnie jak z dietą można się katować ale przez ile czasu? Ja kocham siłownię (i jacy faceci tam chodzą :P), rowerek itp to już nie tak bardzo ale czego się nie robi dla urody :), moja siostra zawzięcie ćwiczy jogę i też szczupła (nawet bardzo). Im bardziej się ruch polubi tym łatwiej przy nim wytrwać, no i oczywiście na tym więcej jedzenia można sobie pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, każdy ma własny sposób :) Warto tylko pamiętać że sport to zdrowie :) Ale może musisz "dojrzeć" do tego, ja tak miałam :) Taniec brzucha też za mną chodzi :) Co prawda nie kulturystyczne, ale i tak ciekawe :D No i na facetów działa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rose2111
Wie ktoś jak zrzucić najlepiej jakieś 20kg? W miare szybkim czasie, a nie np dwóch lat :/ Dodam tylko, że jestem straaaszny leń :( Rower może wchodzić w gre... Jak ktoś ma jakieś sprawdzone sposoby niech pisze, będę wdzięczna, tylko dziękuję za rady-200kcal dziennie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej, ej. Jak chcesz zrzucić 20 kg w szybciej niż 2 lata, to potrzebujesz bardzo dużo ruchu + 1000 kcal. Inaczej (Czytaj bez ruchu) nie schudniesz za szybko i zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
Powoli dzien sie konczy a ja nie mialam kryzysu i jest ok. Zobaczymy jak bedzie w nastepnych dniach. bede jedla od 200 do 500 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice6464
Robiłam tak samo jak ty, autorko. Niby byłam na diecie 500kcal, ale potem jadłam już po 300. I moja droga, to nie jest tak, że kryzys będzie po paru dniach... Ja byłam na tej diecie jakieś 5 miesięcy. Schudłam do "anorektyczej" wagi, ale gdy zaczełam chodzić z pewnym chłopakiem, on wziął się za mnie. Namawiał do jedzenia, etc (nie, że mnie tuczył słodyczami, ale po prostu chciał, żebym żyła normalnie, a nie, że idziemy do restauracji, a ja zamawiam wodę). I po krótkim czasie, mój organizm "złapał cynk", że ma dostęp do jedzenia. I ta całą silna wola zgubiła się. To nie było to, że chciałam żreć, ja tego nienawidziłam, ale napady kompulsywnego objadania się, są niemożliwe do opanowania. Zanim się ustabilizowały (bo w miarę normalniej jadłam) minęło trochę czasu. "Anorektyczna waga" zmieniła się na zwykłą niedowagę, ale nie jakąś tragiczną. No i teraz udaje mi się tę wagę utrzymać jedząc w miarę normalnie. JEDNAK jeśli się odchudzasz z nieco większych kilogramów - konkluzja jest prosta - na końcu utyjesz więcej niż schudłaś, albo ci po prostu wróci to co miałaś. Rób co chcesz. Ale przemyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buzzzka
alice6464- a ile schudlas i przy jakim wzroscie ? ile obecnie wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alice6464
buzzzka, schudłam sporo(wzrost 168cm - przed dietą ważyłam 56kg, po 41kg/ teraz 46), zwłaszcza na samym początku, ale potem coraz bardziej obniżałam liczbę kcal, bo waga zwyczajnie przestała jechać w dół. Mam nadzieję, i proszę cię o to, nie bierz tego spadku wagi za zachętę, bo z czystym sercem piszę - NIE WARTO. Mam anemię, moje włosy wciąż nie są takie piękne i gęste jak przed odchudzaniem (Wtedy wypadały mi garściami, paznokcie łamały się jakby były z nie wiadomo czego), rozstępy na udach i poczucie, że już nigdy nie będę się czuć tak dobrze jak kiedyś. Wciąż łatwo się męczę, czasem nie mam siły wstawać, całymi dniami bym spała... Nie wspominając już o tym, że egzaminy nie poszły mi tak dobrze jak powinny, bo zamiast nauki w głowie miałam tabele kalorii, a po serii ćwiczeń już na nic nie miałam siły. Gdybym miała wybór, cofnęłabym czas... Szkoda, że się nie da. Jednak Ty masz szansę nie popełnić takiej głupoty jak ja. Pamiętaj, lepiej schudnąć wolniej, a zdrowiej i konsekwentniej, zdrowia nikt Ci nie odda, uwierz! "Nie rezygnuj z czegoś, co wymaga czasu, on i tak upłynie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×