Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaa.....

Rozstanie i powrót - możliwe?

Polecane posty

rozmaiwalam z nim... na gg... a wiecie co mi powiedzial?! ze nie z dnia na dzien przestal mnie kochac...tylko duzo wczesniej...tak duzo wczesniej! i powiedzial ze nie mogby spedzic reszty zycia z taka osoba jaka ja jestem! to ja do niego to jaka ja jestem? a on do mnie ze juz o tym rozmawialsmy i ze mam sie zastanowic nad soba! i napislam ze nie ma czasu ze mna gdac i wychodzi. koszmar...znalam tyle lat czlowieka i go w ogole nei poznalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa.....
Szkoda,że Ci wcześniej tego nie powiedział, tylko wciskał Ci jakieś głupoty. U mnie pewnie jest to samo,już pewnie od kilku miesięcy nie kochał, nie mogli powiedzieć tego wcześniej do kurwy nędzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie go nie poznaje...co sie z nim dzieje. kur*** moje wady mi wytyka swoich nei widzac... i byc tak wykorzystywana...ciekwae jak dlugo sie to ciaglo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa.....
Bo on nie widzi swoich wad Motylku, zawsze Ci może powiedzieć,że jak on taki nie dobry był, to trzeba było odejść. A my tego nie zrobiłyśmy, bo faceci nie rozumieją na czym polega miłość. Nie kocha się za coś ale pomimo wszystko. Tak jak my ich kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
chamsko Maly Motylku, daj sobie z nim spokoj, co za wredny cham... nie chcesz wiecej miec z nim seksu, zalowalabys jak fix. Ja z moim bylym dzisiaj, oh, tak wyszlo... ach, nie powinnam tego robic... ale ja wiem ze on mnie kocha... musze przestac sie do niego odzywac, musze, musze, musze. Ale jak ja sie nie odezwe to pewnie on zadzwoni z byle pretekstem, bo on tak dzwoni... Powiedzial mi ze chce byc sam, ale dzwoni do mnie, mowi ze kocha, placze przy mnie... ach, jest gorszy niz ja ze swoim niezdecydowaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocha sie pomimo wszystko... dokladnie. ja wiem ze mialam wady i wiele bledow popelnilam..ale ze tak mnie przekreslil... co za dupek...ku**** ale jestem wciekla teraz..normalnie zaraz wyjde z siebie... mam ochote isc do niego i mu wszystko wykrzyczec w twarz! eh mam okres i hormony mna kieruja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
behemo wiem ze jest Ci ciezko... ale przynajmniej nie powiedzial Ci ze Cie nei kocha!ze masz wady! i ze nie chce z kims takim spedzic zycia! a mnie to powiedzial. facet dla ktorego zrobilabym wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
ja tez jestem na swojego wsciekla... ale on sie pogubil, jego rodzina za duzo sie wtracala, on chce pobyc sam i zobaczyc czego tak naprawde chce. Rozumiem go. Kocha i ciezko mu sie pogodzic z rozstaniem, i zgodzil sie ze mna ze niby nie jestesmy razem ale tak naprawde jestesmy razem... Ja wiem ze kiedys zrozumie ze stracil bardzo dobra dziewczyne i przyjaciolke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Maly Motylku to takie smutne, co za cham... moj dzis po seksie tylko mnie tulil powiedzialam mu zeby cos mi powiedzial i wiecie co powiedzial... jestes piekna. zawsze jak na Ciebie patrze mysle jaka jestes piekna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa.....
Mimo wszystko zazdroszczę Ci bohemo. Dałabym wszystko,żeby mój mnie kochał, tak jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez zazdroszcze milosci... bo teraz do mnie dotarlo ze on nie wroci bo nie kocha. a ja zostalam sama ze swoimi uczuciami...wszystko normalnei sie we mnei gotuje teraz przez ta rozmowe! jak mozna bylo mi tyle przykrych slow powiedziec? nie weim czy Wam to pisalam ale powiedzial mi ze nie tylko nei chce spedzic zycia z kims takim ale to kwestia wychowania! czujecie to ze ktos Wam zarzuca jak Was rodzicie wychowali? teraz normalnie przejrzalam na oczy co on mi mowil w czasie ostatniej rozmowy... wyszlo ze ja jestem ta zla w zwiazku..on czysty i bez winy. bosh zachowuej sie jak jakis smarkacz a ma 24 lata na karku... jakim on jest dupkiem! masakra byc z kims i go nei znac... jak chcial sie odwdzieczyc za te lata ze mna i odegrac jak to mu bylo ciezko to mu sie udalo...dal mi w du*** niezle. normalnie to jest chyab juz znecanie sie nad czlowiekiem;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Motylku, to jakis swinia z twojego exa, co za chamstwo, jak tak mozna, niedojrzaly do zwiazku, niech spada. I aaaaa... ja nie wiem co mam myslec... jestem taka na siebie zla ze jestem taka miekka, nie moge taka byc... mam nadzieje ze on kiedys sie jednak opamieta... nie idealizuje ale on jest wspanialym chlopakiem... tak pieknie gra na gitarze... nieraz mi gral a ja go nagrywalam jak cwiczyc cos nowego... i teraz tego slucham i tylko mi sie plakac chce... wiem ze czasami za bardzo chcialam zeby byl tylko ze mna, tylko ze mna spedzal czas... bylam zbyt wladcza wobec niego... ach, glupia ja, ale ja go po prostu tak kochalam ze dla mnie mogloby wszystko przestac istniec byle on ze mna byl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
tak... ale nie to ze mnie lubili, po prostu wmawiali mu ze nie jest gotowy na taki powazny zwiazek, siostry mu na mnie chyba bardziej nagadywaly, wiecie, grube, po 30, jedna samotna, druga maz i trojka dzieci, dom zapuszczony a ja zorganiozawana, zaradna... ach, co ma byc to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz zapytalam bo ja mialam tak ze nie przepadalm za rodzina mojego bylego narzeczonego i mu to bardzo przeszkadzalo...zreszta i to mi wypomnial. niby sie staralm zeby dobrze sie wszystko ukladalo ale on zawsze byl niezadowlny z tego powodu wiec mysle ze jego rodzina zrecznie zadziala zeby mu otowrzyc oczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akasza*22
Byłam z Facetem 2 lata. Przyznał mi się że pisał z byłą i wspominał co było kiedyś,ale on ma swoja miłość on był ze mną.Ogólnie mielismy dużo sytłacji,a wiec postanowiłam go zostawić tzn powiedziała że potrzebuje czasu bo mnie zranił.I gdy już chciałam wrócić on powiedział że potrzebuje czasu co się potem okazało ? Poznał inną i to z tydzien temu jakoś. Prosiłam by wrócił ale on nie . Warto Walczyć o To nie wiem co już mam ze sobą zrobić ! Mam dosć życie dla mnie straciło sens!!myślicie że kiedyś zrozumie i wróci czy jeszcze 6 dni temu że załuje ze nie chce wrócic ale nie chodziło o to codziło o perzerwe zeby przemyslał to co zrobił ! i co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
W sumie zawsze mialam bardzo dobre relacje z 'tesciami' i zawsze sie bardzo staralam im dogodzic, jego tata ma celiakie i nie moze jest nic z maka przenna, a wiecie jak w kuchni, maka jest we wszystkim... no i zawsze bylo mi przykro ze Pan nie mogl jesc tego co 'my', zawsze mial jakies inne ciasteczka, specjalny makaron, piwa nie mogl pic... i bylo mi tak przykro ze w moje urodziny nie bedzie mogl jesc z nami tort ze wiecie co, znalazlam specjalna bezglutenowa make i bezglutenowy proszek do pieczenia i upieklam wielki tort Cappucino, bylo tak wspaniale, wszyscy sie zachwycali moim wypiekiem a najbardziej jego tata, byl taki wdzieczny... a pozniej zaczelam robic wszystko z tej maki, inne ciasta, Pan mogl pierwszy raz od kilku lat zjesc pizze... A moj kochany byl taki ze mnie dumny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
akasza22, no i teraz musisz dac mu czas, jesli chcesz z nim byc, nie odzywaj sie do niego, nie pisz, niech mysli, daj mu spokoj na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co?on mnie zdolowal. jestem normalnie chyba zla i nie zasluguje na milosc. teraz czuje sie tak beznadziejnie... jestem nikim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Motylku, nie denerwuj mnie takimi tesktami, jak mozesz tak pisac??? Nie j zalamuj sie, trafilas na skurwysyna, za przeproszeniem, a Ty mowisz ze jestes NIKIM??? Bo co? Bo nie mialas szczescia??? Bo ci sie nie udalo??? Kochanie, kiedys spotkasz kogos kto Cie zaakceptuje z Twoimi wadami, ze wszystkimi minusami, bedziesz szczesliwa, zobaczysz, wtedy zrozumiesz ze z tamtym to byl blad. Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Kiedys zrozumiesz dlaczego to wszystko tak sie potoczylo. I bedziesz wdzieczna losowi za taki rozwoj wydarzen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce w to wierzyc... ale jak mam wierzyc jak ktos mi takie rzeczy mowi... mam 24 lata i zycie mnie przeroslo. za rokkoncze studia nawet nei wiem co bede robic dalej. jestem sama z bagazem uczuc do osoby ktora mnie nei cche. wiekszosc znajmoych jest poza moim zasiegiem bo kontakty przez lata zwiazku sie pourywaly albo po rpostu ochlodzily. i co teraz? najlepiej uciec ale dokad? tak bardzo chce byc silna i niezalzna ale nie umiem tego wcielic w zycie. boje sie jutra, boje sie tego co bedzie bo jesli nie bedzie nic lepszego? jesli tak zawsze juz bedzie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość behemo
Ach Motylku, sama to sobie robisz, PRZESTAN, nie mozesz pozwolic zeby Cie tak zdolowal!!!! Nie mysl o nim, jest kupa chama i tyle... Ja Ci to mowie, zycie sie tak toczy ze najlepsze rzeczy spotykaja nas w najmniej spotykanym momencie. Zawsze tak jest, najwazniejsze to wierzyc w to! MAsz 24 lata, martwilabym sie na Twoim miejscu jakbys miala 30, 35 ale dziewczyno, jestes taka mloda!!! I w dodatku konczysz studia, wiec chyba nie jestes jakas kretynka, glowa do gory, uwierz w siebie, dasz rade, ze wszystkim sobie poradzisz bo jestes silna. I tyle a ten chuj niech Cie nie probuje zlamac bo mu sie nie uda. Glowa do gory. Co Ci z faceta ktory ci mowi ze cie nie kocha??? NIC WIEC O NIM ZAPOMNIJ I POKAZ MU ZE GO MASZ W DOOOPIE Ide spac... jutro ostatni dzien pracy i jestem bezrobotna, i w DUPIE to mam, dam sobie rade ze wszystkim bo jestem SILNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa.....
Nie przejmuj się Motylku, mój były nawet nie miał mi odwagi powiedzieć tego wszystkiego w oczy, dupek jeden. Ja jestem tylko ciekawa, ile ja jeszcze wytrzymam w takim stanie. Albo się zabiję albo trafię do wariatkowa, któraś z tych opcji będzie na bank. "To już jest koniec, nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa....
Kurwa nie wiem ,jak to jest. Prawie 2mies.od rozstania a ja cały czas nie mogę w to wszystko uwierzyć. To masakra jest jakaś,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pisalam wczesnije spotkalam sie zmoim ...i jestesmy razem ,ale.....nawet nie wiecie jaki mam teraz strach....ze zas sie nie ulozy....eh...kocham go on mnie tez (raczej,bo tak mowi), ale boje sie ze bedzie tj kiedys. Wchodze na jego profil na nk codziennie, a ta jego zdzirka co jak sie rozstalismy to sie znia spotykal ziora na niego codziennie!! no pojebana!!! ale nie przyjal jej do znajomych :)... mam lęk...a najgorsze ze to chlopaczek mo z nim sie umowilam tylk otak zeby gdzies z kims isc kiedys-pisalm tez to tu- non stop pisze, dzwoni, chyba zaangazowal sie:(...a tak w ogole wczoraj kupilam autko, super jest :) mam humorek :) juz wozilam mojego M:) Zaraz tez gdzies jade ;) /dresik:P/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika/plakac plakac nie mam sił
Opalone ciałko- supre ze wam powrot byl dany:) ciesz sie i nie zamartwiajza mocno! a jak długo byliscie sami i czy byl kontakt/ mi dzis mija miesiac ... buuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opalone cialko kibicuje Wam! jesli to milosc to warto! wiem ze masz lek i jestes pelna obaw ale to dla Was czas i przede wszystkim dla Ciebie zeby sie przekonac czy warto, i zeby sie przekonac czy on sie czegos nauczyl i zasluguje na Ciebie. jesli sie cos nie ulozy to bedziesz madrzejsza o to doswiadczenie. aaaa.... w sumie ja tez nie moglam uwierzyc bo nie chcialam w to uwierzyc. ale ostatnie dni troszke zmieily moje podejscie... ludzilam sie non stop przez 2 tygodnie... modlilam sie zeby on wrocil... az w koncu dotarlo do mnie ze nie wroci bo juz nie kocha i tyle. musze sie z tym pogodzic-z tym ze ja potrafie i chce zyc normalnie bez ogldania sie w przeszlosc...bylo fajnie to fakt a bedzie jeszcze fajniej. teraz przypominam sobie tyle sytuacji i jestem zdziwiona ze bylam az tak glupia! kocham go ale jak dlugo mozna kochac bez wzajemnosci?nawet jakby rok to bedzie to tylko dla mnie doswiadczenie jak kochac dojrzalej i jak pielegnowac milosc a jednoczesnie czego wiecej nie robic. przed nami trudne chwile i jeszcze wiele lez... ale nie damy im satysfakcji ze zrobili z nas wraki. masz zaniedlugo urodzinki i zoabczysz na co stac Twojego ukochanego... a pozatym zaczynasz studia od pazdziernika...bedziesz miec mniej czasu na myslenie o tym wszystkim. zawsze bylam dumna.. az mi sie wierzyc nei chce ze ja prawie bylam w stanei go prosic zeby zostal ze mna...(dobrze ze takei slowa nie padly z moich ust) takie klapki na oczach mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanderkaaaaaaaa
aaaa nie wracaj zapomnij mowie ci mnie moj facet wczoraj zostaewil z dnia na dzien czujesz nie klocilismy sie nic ja nie moglam dzis z lozka wstac jutro mam wazna prezentacje od ktorej wiele zalezy .. jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanderkaaaaaaaa
jetem wrakiem mialam wszytko a nie ma nic prac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×