Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dajana1233

Niemieckie obywatelstwo po pradziadku???

Polecane posty

Gość malaniemka
dzieki , zadzwonię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malaniemka pokrecilas w III podac matke/ojca/malzonka osoby w II jesli ta(w pkt.II !!) nie urodzila sie przed 1914 czyli I ty II twoj mama/tata/maz III twoj dziadek. bo twoj mama/tata/maz urodzil/-a sie po 1914

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ede12345
nie,no dobrze napisała przecież...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaniemka
ahhha! to nie chodzi że dziadek miał się urodzić po 1914, tylko ja i moi rodzice ? :D dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaniemka
Ah! dziękuję Ci fibra, że mi to wytłumaczyłaś :D :D :D dzięki, dzięki dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaniemka
dzwoniłam. musze zdobyc dokumenty, czyli jade do berlina. oby one tambyły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PodwójnyMrozos
czy mając podwójne obywatelstwo można pracowac w urzędzie celnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja latwoalam itakkkkkkkkk
tylko po tacie to cos innego :d ale procedury tak sie po zmienialy ze tarz trudno jest obywatelstwo dostac , ja po ojcu czekalam 4 lata !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie iem czy otrzymasz po pradziadku watpie ... ale sprobuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze cos
najpierw jak po pradziatku by musial dziadek i ojciec twoj miec a ty dopiero po ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walka231
znam ludzi co otrzymali po dziadku albo po babce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenska bombka na choince
ja się staram po dziadku, ktory sie urodzil na terenie niemic albo po babce, ktorej ojciec byl niemcem. czy należy wybrac tylko 1 z nich? które ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze cos
tak otrzymali po babce ale w ktorych latach 90 badz 80 teraz nie jest tak latwo po babce razcej nie bierz lepiej po dziadku bo to linia meska nie liczy sie w niemczech linia zenska on sie urodzil w tamych terenach ale nie znaczy ze otrzymal przy urodzinach niemieckie obywatelsto mog rowniez byc polakiem rodzonym na tamtych teretoriach musisz zobaczyc w rejestrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze cos
moj tata jest od ponad 25 lat w niemczech i niemcem jego brat w polesce musial zrobic obywatelstwo niemieckie zeby jego syn dostal , ale pierw on musial zrobic i mowie to linia meska meska sie liczy a teraz nie jest latwo po dziadkach dostac , moze byc tak ze pierw twoj ojciec musi otrzymac (jesli ten dziadek rodzony w niemczech jest ojcem twojego taty jesli mamy dupa blada ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenska bombka na choince
dziadek jest ojcem taty ja się urodzilam przed 1975 więc po matce nie mogę dziedziczyc. w linii męśkiej chce udowodnic. musze jechac do tego miasta w niemczech gdzie sie dziadek urodzil i wyciągnać dokumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malenska bombka na choince
moj tata nie może się starac o obywatelstwo bo nie żyje już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajana1233
próbuj jeśli masz szanse. zawsze warto próbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajana1233
gdzie szukac volkslisty?? i od jakiego czasu ludzie byli na nią wpisywani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35gytr5hyt
volkslista możesz znalezc tylko w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajana1233
dlaczego nie odbierają w tym konsulacieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUck
hmm tez bym chcial niemieckie obywatelstwo. moje nazwisko jest niemiecko brzmiące lecz pisze sie je po polsku, nie wiem czym jest to spowodowane (np Szman po niemiecku Schmann). Nie znam dokladnie historii mojej rodziny ale z tego co wiem to moj dziadek a ojciec mojego ojca mial rodzicow: ojca(mojego pradziadka) ktory wlasnie mial na na nazwisko np szman nie wiem czy jego pisalo sie po polsku czy tez po niemiecku ale matka mojego dziadka miala nazwisko rodowe np von schmidt po wyjsciu za dziadka wiem ze szman pisala przez podwojne nn na koncu. Z kolei matka mojego ojca miala rodziow ktorzy mieszkali na terenie niemieckim i prawdopodbnie sie na nim rodzili i ojciec babci (moj pradziadek) byl w wojsku niemieckim. Nie mam na to zadnych papierow puki co ale jezeli zostanie to w jakis sposob udokumentowane czy mam szanse na uzyskanie takiego obywatelstwa? Ja sam urodzilem sie po 75r roku z kolei moi pradziadkowie przed 1900 Prosze o pomoc i dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co moim zdaniem
szans raczej nie masz, bo ciężko jest dostać obywatelstwo nawet osobie, która jest po części obcokrajowcem z drugiej linii (drugiego pokolenia), ale jego rodzic z mieszanego małżeństwa nie posiada obywatelstwa innego niż polskie. Np. żeby było jasno: jeśli masz babcię Niemkę, a dziadka Polaka i mieli oni dziecko (np. twoją mamę), ale urodziła się tutaj nad Wisłą i nie zależało im na niemieckim obywatelstwie, bo tu się osiedlili (dawniej nie praktykowano mody na przyznawanie podwójnych obywatelstw, bo nie było tak szeroko rozpropagowanej migracji zarobkowej, itp.), to jest ona prawomocną obywatelką Polski i już tego raczej nie zmieni. Tym bardziej jeśli wyjdzie za Polaka i urodzi dziecko, to to dziecko nie będzie już miało żadnych szans na inne niż Polskie obywatelstwo, chyba że wyjadą do Niemiec i będą się ubiegali o przyznanie obywatelstwa w trybie identycznym jaki obowiązuje wszystkich pozostałych imigrantów. Wyjątkiem byłaby sytuacja, gdyby rodzice dziecka zginęli np. w wypadku, wtedy babcia Niemka może przysposobić dziecko, ale to dziecko może się ubiegać o przyznanie obywatelstwa Niemieckiego, jeśli wyemigruje z babcią za Odrę i tam się osiedlą - wtedy zapewne obowiązuje jakiś przyspieszony tryb, jak w przypadku dzieci z Azji albo Afryki przysposabianych przez niemieckich rodziców. Jeśli chodzi o twoją sytuację i pradziadków, to nie widzę szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co moim zdaniem
Ja miałam taką sytuację osobiście, ale mój ojciec miał obywatelstwo obcego kraju. Moja babcia wyszła za Duńczyka, mieli jedno dziecko, które urodziło się w Danii i dostało automatycznie obywatelstwo tamtego kraju. Rodzina przeprowadziła się do Polski i tu osiadła. Tym dzieckiem jest był mój ojciec i ma on status cudzoziemca do dziś. Ojciec ożenił się z Polką i miał dwoje dzieci urodzonych w Polsce po 1980 roku, które dostały już podwójne obywatelstwo. Dzięki temu obywatelstwu mogłam skończyć studia w Danii (co prawda po angielsku, bo mój duński nie jest zbyt dobry, bo nigdy wcześniej tam nie mieszkałam) i przysługiwały mi wszystkie dodatki socjalne jakie przysługują tamtejszym rówieśnikom, z tym że ojciec musi odprowadzać część podatków do tamtejszego Fiskusa. Mogę też brać udział w lokalnych wyborach rządowych i samorządowych i na pewno było mi łatwiej znaleźć pracę w EU niż polskim rówieśnikom, choć mentalnie i kulturowo jestem Polką pełną gębą, bo moi oboje rodzice to praktycznie Polacy, a nie mieszana para. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz co moim zdaniem
Ojciec odprowadza jeszcze podatki, bo mam siostrę jeszcze w liceum i będzie też wyjeżdżała, więc trzeba nieprzerwanie płacić, żeby miała w przyszłości dotacje studenckie i opiekę medyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam jakieś szanse?
od pewnego czasu zastanawiam się nad kwestią niemieckiego obywatelstwa, moja sytuacja jest trochę skomplikowana, ale postaram się ją jak najdokładniej przedstawić, może ktoś powie, czy jest sens starać się o to obywatelstwo "po przodkach" chodzi mi o przodków ze strony ojca, zarówno jego matka jak i ojciec mają niemieckie korzenie może zacznę od jego matki, a mojej babci - jest w połowie Niemką a w połowie Polką, jej mama była Niemką (po niemieckich rodzicach, którzy mieszkali na terenie byłego zaboru pruskiego, czyli formalnie byli Niemcami, nawet jeśli chodzi o wyznanie), córka tych Niemców wyszła za Polaka, przeszła wtedy na katolicyzm, urodziła moją babcię, były to okolice II wojny światowej, niestety nie wiem jak to było z obywatelstwem wtedy, moja babcia jest Polką, nie ma niemieckiego obywatelstwa, mówi o sobie jedynie, że jest w połowie Niemką, w połowie Polką (łatwo policzyć, że ja jestem w 1/8 Niemką), babcia wyszła za mąż za Polaka o niemieckich korzeniach, jednak w tym przypadku nie wiadomo skąd wzięły się te niemieckie korzenie po stronie dziadka, mój dziadek mówi, że to niemieckie nazwisko w jego rodzinie było już odkąd pamięta, a nie kojarzy sytuacji by ktoś wcześniej wyszedł za Niemca czy Niemkę itp. po prostu to nazwisko niemieckie jest i już, ja też je noszę w obu przypadkach brak dokumentów na ten temat, nikt się w Niemczech nie urodził z moich przodków, pomijając tych z zaboru pruskiego, poza tym nikt w rodzinie (dziadek, babcia, ojciec) nigdy nie starał się o niemieckie obywatelstwo dodam że ja urodziłam się w latach 80 w Polsce, bo takie kwestie urodzin "przed" i "po" się tu pojawiały czy na podstawie tego jest jakaś szansa na uzyskanie niemieckiego obywatelstwa? dodam, że to moje niemieckie nazwisko jest "czysto niemieckie", żadne tam spolszczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi się że nie
ale skoro bardzo ci na tym zależy, to wyjedź tam, skończ tam studia, znajdź pracę i się osiedl. Wówczas, będziesz mógł ubiegać się o obywatelstwo w normalnym trybie. Myślę, że twoje korzenie mimo że nie przyspieszyłyby procesu przyznania obywatelstwa, to na pewno ukróciłyby niekiedy ciągnące się nieraz latami kwestionowanie twojego wniosku, bo wiedz że niechętnie przyznaje się zagranicą obywatelstwo obcokrajowcom. Ale musisz mieć jakiś dokument oczywiście, bo na słowo to nikt nie kupi twojej historii. Dobrze jeśli miałbyś kserokopię aktu chrztu twojej babki, albo aktu jej zgonu, potwierdzoną notarialnie i przetłumaczoną przez przysięgłego na niemiecki (jeśli jest w innym niż niemiecki języku). Niestety dokument jest nieodzowny, ale sam z siebie nie uczyniłby cię Niemcem, bo nie oszukując się to możesz zdobyć dowód na marne 1/12 twojej niemieckości, a nie 1/8! To daje tylko jakieś 8,33% niemieckości i 91,67% polskości! Szczerze, nawet tym jednym dokumentem nie wiele dziś zwojujesz. Proces możesz nieco przyspieszyć wiążąc się z Niemką (formalnie) i zakładając z nią rodzinę w Niemczech. Wtedy ze względu na dzieci itd. lepiej cię potraktują i przyznają ci szybciej obywatelstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi się że nie
Tam wyżej chodziło o prababcię, a nie babcię oczywiście - przepraszam za pomyłkę. Akty i dokumenty sprzed dziesiątek lat są zazwyczaj dostępne w księgach parafialnych a nie urzędach i wśród szpargałów rodzinnych w domu powinny być jakieś odpisy - poszperaj u babci, podpytaj ją. Nie wiem czy istnieje jeszcze parafia twojej prababci, ale musisz ją odnaleźć, a jeśli nie to udaj się do największej parafii ewangelicko-augsburskiej (bo zakładam, że prababcia była luteranką) położonej najbliżej miejsca jej urodzenia, bo jak likwidowana jest parafia, to dokumenty archiwalne lądują zawsze w największej w okolicy. Jeśli nic się nie zachowało to możesz próbować z aktem narodzin twojej babci, na której będzie widniało niemieckie imię i nazwisko prababci, ale szanse jago przydatności będą już sporo mniejsze niż w przypadku posiadania dokumentu dot. bezpośrednio prababci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi się że nie
A no i jeśli twoja prababcia mimo niemiecko-brzmiącego nazwiska miała uniwersalne imię np. Anna, Maria i masz tylko jej imię i to nazwisko na akcie narodzin lub chrztu swojej babci, to może być niefajnie, bo nie widać, czy była czystą Niemką, czy już mieszaną. Ale jeśli miała na imię Edeltraud, Liselotte itd. to już lepiej, bo przynajmniej będzie wiadomo że pochodziła z czystej niemieckiej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUck
Tylko w przypadku moich pradziadkow TO pradziadek i prababcia mieli niemieckie nazwiska. Nie wiem jak pradziadek pisal je zanim wyszedl za prababcie. W kazdym badz razie prabcia miala nazwisko typowo niemieckie a przed samym nazwiskiem miala slowo von co swiadczy nawet o jej szlachacko niemieckim pochodzeniu. Pozniej wyszla za mojego pradziadka z nazwiskiem niemieckim takze (wiem ze pradziadek studiowal w niemczech i umial napewno niemiecki ale czy mial obywatelstwo to nie wiem ), moja prapabcia jak wyszla za pradzidka pisala nazwisko przez podwojne n na koncu (nn) nie wiem jak pradziadek i nie wiem dlaczego tak bylo. w kazdym badz razie moje sie pisze po polsku nazwisko ktore jest niemieckie (spolszczone i tez nie wiem czego jest to wynikiem) Imie prabci prawdopodobnie nie jest polskie ani niemieckie lecz wystepuje w wielu krajach. Mysle ze imie nie jest az tak wazne. Moja druga prababcia od strony ojca matki miala niemieckie imie i pracowala w niemczech i nie byla tam byle kim ale tez co do jej obywatelstwa nie mam pojecia, wiem ze mieszkala napewno na terenach niemieckich. Drugi pradziadek tez od strony ojca matki tez napewno mieszkal na terenach niemieckich i byl w wojsku niemieckim. Mi sie glupio pytac o to ojca ale wydaje mi sie ze on sam nie ma pojecia jak to bylo z tymi obywatelstwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam jakieś szanse?
"Wydaje mi się że nie", pozwól, że Cię tak zatytułuję :) dziękuję za baaardzo obszerną odpowiedź, za to, że chciało Ci się tyle pisać. na początku może sprostuję, że aż tak bardzo nie zależy mi na tym obywatelstwie, przynajmniej nie w tej chwili, po prostu ostatnio słyszałam od paru osób o niemieckich korzeniach, że udało im się załatwić niemieckie obywatelstwo z racji przodków, pomyślałam wtedy o sobie, ale aż tak mocno to go właściwie nie potrzebuję, bo póki co mieszkam w Polsce, tu skończyłam studia, ale nie wykluczam tego, że np. za jakiś czas wyjadę do Niemiec, może nawet na stałe, pomyślałam, że na pewno niemieckie obywatelstwo by się wtedy przydało i dużo mi ułatwiło, ale może faktycznie powinnam o tym pomyśleć dopiero wtedy, gdy już tam wyjadę, będę mieć jakąś ustabuilizowaną sytuację i uzyskanie obywatelstwa poszłoby łatwiej, zobaczymy, teraz w każdym bądź razie to nie jest żadna pilna sprawa :) po prostu ot tak chciałam się czegoś dowiedzieć, co do dokumentów to... właśnie tu jest pies pogrzebany... od dłuższego czasu interesuję się już moimi korzeniami, z czystej ciekawości, żeby dowiedzieć się, jak to wyglądało, wtedy nawet nie myślałam o obywatelstwie, zaczęłam szukać jakichś dokumentów, ale niestety, w domu moich dziadków z nimi jest krucho i sprawa utknęła... o akcie chrztu mojej prababci mogę jedynie pomarzyć, nie wiem gdzie wcięło ten dokument więc skoro nie było szans na znalezienie tych dokumentów to dałam sobie spokój, utknęłam w miejscu, myślałam, żeby szukać tego w parafiach, ale niestety wokoło są same katolickie, a prababcia zanim przeszła na katolicyzm była, tak jak napisałeś(aś) była wyznania ewangelicko-augsburskiego, wobec tego muszę się chyba wybrać do tej największej parafii ewangelicko-augsburskiej - dziękuję za trop :) co do imienia mojej prababci to... niestety czyste imię niemieckie to nie jest, raczej rosyjskie, a to pewnie jeszcze gorzej... Olga. nie wiem skąd jej rodzice, czyli ci rodowici Niemcy wytrzasnęli takie imię, istnieje w mojej rodzinie podejrzenie, że nosiła inne imię, ale gdy wyszła za Polaka, przyjęła jego polskie nazwisko i zmieniła wyznanie, to imię mogła też zmienić na bardziej polskie, ale na to też dowodów nie ma i na koniec jeszcze jedno sprostowanie - całą wiadomość pisałeś(aś) do mnie jak do osobnika płci męskiej np. "uczyniłby cię Niemcem", albo porada, że mam związać się z Niemką, żeby przyspieszyć proces :) a ja póki co zmiany płci nie planuję i cały czas jesten NIĄ, a nie NIM :) ale zwalę to na zwykłe przeoczenie :) jeszcze raz dzięki za te wszystkie porady i wskazówki i za "zajęcie" się moją sprawą PS. zbyt dobra z matematyki nie jestem, ale wydaje mi się, żę z tym, że jestem w 1/8 Niemką to miałam rację, skoro moja babcia jest w połowie Niemką, mój tata wobec tego jest w 1/4, a ja w 1/8, tak ja to rozumuję, ale może się mylę, skąd wyliczyłeś(aś), że w 1/12?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wydaje mi się że nie
Hej. :) A to przepraszam najmocniej za zwracanie się do ciebie w rodzaju męskim - pewnie przeoczenie z mojej strony. Odniosłam wrażenie, że tekst był autorstwa chłopaka, a nie dziewczyny, a może bezosobowy, nie wiem. W każdym razie przepraszam. :) Obiecuję, że odpiszę jeszcze dziś, z tym że troszkę później, bo w tej chwili nie mam czasu. Ten post wyżej, podpisany LUcK to też twojego autorstwa, tak? PS Ja jestem tą samą osobą, która pisała pod "Wiesz co moim zdaniem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×