A mial dzis zadzwonic..

sasss - jak tam u Ciebie? :)

grobowa cisza! A jak u Ciebie?

mimo że pisaliśmy na nk ostatnio trochę, to go olewam... chociaż to takie trudne... jestem kłębkiem nerwów... obie mamy beznadziejną sytuację ;)

nooooooooooooooo :P

ewa co tam?

sass, zaglądasz tu jeszcze? u mnie wszystko się posypało. Olał mnie. Po chamsku, właśnie dzisiaj. a co u Ciebie???

ewa zaglądam, z nadzieją, że jeszcze coś napiszesz (bo inni już zamilki dawno temu).Kiedyśjeszcze z nim popisałam, ale to było takie od "niechcenia" i już nigdy więcej.... A Wy się spotkaliście czy jak? TEraz mam kogoś innego na oku, ale znam go tylko z widzenia, więc raczej nic z tego :P a jak plany na sylwester???

duuuuużo obiecywał, w tym spotkanie... miało się odbyć w ten weekend, miał się odezwać,żeby napisać co i jak. W pt wieczorem nie wytrzymałam i napisałam czy aktualne. Nie odpisał. Po chamsku. Po co więc obiecywał i mówił,że chce? bo pytałam się go czy napewno chce się spotkać, to mówił,że jasne że tak... nie rozumiem tego :( olewam facetów... a ten Twój nowy zwraca na Ciebie uwagę?? na sylwka idę do znajomych, na domówkę:) a Ty?

ten mój wtedy kiedyś tez mówił, że musimy się jeszcze spotkać itd. No i był wyznaczony termin i 3h napisał, że jednak nie może (napisał dlaczego). Ja odpisałam "Aha. Ok" i potem w sumie już coraz mniej pisaliśmy. Ten Twój też jest dziwny. Może nagle w ten dzień spotkali kogoś i się zakochali? :P Ja też do znajomych idę :)

ten jeden co go "odrąciłam" przysłał mi życzenia, a ja odpisałam. szkoda, że jego -przyjaciel nie. moze im wyśle życzenia w sylwestrową noc? mam nadzieje, ze po północy nie bede na tyle pijana bądz trzezwa, ze mu nie wysle życzeń........ a ten nowy.....nie, nie, z tego to nic nie będzie.

czasem sie zastanawiam czy nie napisać mu "co sie stało ze kiedys pisaleś sto smsów dziennie a potem zamilkłeś na wieki?" jak w sylwester bede pijana to kto wie.......

czasem sie zastanawiam czy nie napisać mu "co sie stało ze kiedys pisaleś sto smsów dziennie a potem zamilkłeś na wieki?" jak w sylwester bede pijana to kto wie.......

czasem sie zastanawiam czy nie napisać mu "co sie stało ze kiedys pisaleś sto smsów dziennie a potem zamilkłeś na wieki?" jak w sylwester bede pijana to kto wie.......

bla,bla i znów popisaliśmy. ale dziś się nie odezwał no i się nieodezwie, więc w sumie może i bezsensu całe to pisanie. :)

ewa znalazłaś kogoś nowego? bo ja nie:p

minęło mnóstwo czasu, ale tak sobie dopiszę ciąg dalszy. Poznałam kogoś innego, a ten którego wtedy chciałam odezwał się do mnie po chyba10miesiącach! odpisałam mu normalnie, potem znów sie odezwał i znów normalnie mu odpiałam. teraz cisza :P pomyśleć, że jakbym była wtedy z tamtym, to bym nie poznała tego. hmmm ciekawe....