Mój facet wymaga ode mnie potomka!

''TU SIE NIE PODSZYWAJA MAMUSKI I MAMUSKI WAM NIE DOKUCZAJA!!!!!!!!!!!!!! TO MY FACECI KTORZY NIE MOGA TEGO ZROZUMIEC GLUPIE BABY!!'' która urodzi CI DZIECKO A od kobiet ktore ich nie chce to sie odpierdol

" Nie zdziwię się jak twój mąż zrobi dziecko komuś innemu i cię zostawi. " To , by świadczyło tylko o tym , jak nic nie wartym człowiekiem jest . Nie wartym autorki .

nie iwem, ktora chcialaby miec z tobą dziecko? chyba jakas desperatka chcąca miec fasoleczkę/bobo a nie mająca pod ręką zapładniacza.:P

Ten podszywacz chyba myśli ze jest śmieszny :O

NOOO QWA ZDZIWILA BYS SIE!!

w dzieciństwie ojciec wchodził mi do wanny i kazał szukać potwora z Loch Ness :(

nie ma argumentó to zaczynają sie wyzwiska, podszywy itp. Nie ma co...to sie nazywa "siła przekonywania".:P Na pewno odniesie to skutki.

UWAGA 00 , masz calkowita racje , moj facet jest zauroczony tymi dzieciakami , od momentu gdy jego rodzenstwo doswiadczylo juz rodzicielstwa to on sie uparl ze chce zostac ojcem , nawet jak idziemy ulica to kaze mi patrzec na ludzi ktorzy przechodza z malymi dziecmi obok

jak desperatka to sie nie zdziwię

jem kupę

A WALI MNIE TO ,JA WAS NIE MAM ZAMIARU PRZEKONYWAC TYLKO WAM OZNAJMIAM ZE MACIE TIKTAKA ZAMIAST MOZGU!!

Ja to doskonale rozumiem. Co prawda mam dziecko, męża, rodzinę, ale jemu jest jeszcze mało i chce mieć ze mną drugie dziecko. Nie czuję absolutnie takiej potrzeby. Uważam, że dziecko bardzo mnie ograniczyło, miałam akurat taki niefart, ze nie mogłam pójść do pracy, synka też było mi szkoda zostawić i tak drugi rok siedzę w domu i dostaję zajoba i tylko czekam na wiosnę by wysłać dziecko do przedszkola i w końcu zacząć żyć jak człowiek. Nie chcę miec więcej dziecka, bo swoje pierworodne sama wychowywałam od urodzenia. Kompletnie sama. Bo facetowi dobrze być ojcem pół godziny dziennie. I wieczne będą wymówki, że ciężko pracuje, jest zmęczony, niedosypia... sądzę, ze on ma ze sto razy lepiej, bo przynajmniej ma choć namiastkę wolności i niezależności. A ja się czuję jak maszynka do karmienia, pilnowania, sprzątania. Doszło do tego, ze nie mogę zamknąć się nawet w łazience, bo synek płacze pod drzwiami. A męża mogłoby tygodniami nie być... Nie taką rodzinę chciałam zapewnić swojemu dziecku.

uwazaj bo sie zapowierzysz z tej złości i agresji...co, cierpimy brak wyluzowania?:D

to są ludzie sfrustrowani i wyraźnie nieszczęśliwi ze swojego życia, możemy im jedynie współczuć :O szkoda tylko, że robią syf w temacie...

a ty tiktaka masz w spodniach. :D

moja stara ma trzy nogi

podszywacz marakuja Tak bardzo zależy Ci na tym by mieć dzieciaka? pewnie żona nie chce ci go urodzić lub sam jesteś bezpłodny i tutaj się boli najbardziej;)

podszywie, powiedz kiedy mam sie śmiać.

NIE PODSKAKIWAC PANIUSIE BO WAS TU ZJEM :p

bo podpatrza u kogos, bo sie chwile pobawia ze slodkim bobasem. A potem wszystko spada na kobiete i jeszcze facet doznaje obrzydzenia, bo kobieta przytyla, rozstepy jej sie porobily i inne tam. Fajnie tak sobie potem pracowac, wracac zmeczonym do domu, zona sie wszystkim zajmuje, a tatus moze pokazac jakim to dobrym jest mezem i ojjcem, bo wyjdzie w niedziele na godzinke z dzieckiem na spacer ;)

co wyrosnie z dizeciaka podszywacza marakuji, lepeij zeby ich nie miał bo co on im przekaze? wyzwiska i brak tolerancji wobec innych?

I po co tyle wulgaryzmów, dokuczania i obrażania? Autorko ja cię rozumiem, ale rozważasz odejście od męża? Kochasz chyba tego człowieka, więc porozmawiaj z nim. Mnie jego fascynacja też wygląda tak, jak zachwyt dziecka, które bardzo chce mieć małego pieska, bo z tym pieskiem bawiło się u swojego kolegi. Dzieci proszą i dostają te pieski, owszem poświęcają mu chwilę, ale gdy przychodzą przykre obowiązki, to wszystko zostaje w rękach rodziców. W tym wypadku, spadłoby to na ciebie, bo przecież "jesteś matką, to do ciebie należy przewijanie/karmienie/sprzątanie/wychowywanie/itd.". Porozmawiaj z mężem, powiedz, że nie masz instynktu. Pewnie po urodzeniu nie potrafiłabyś pokochać tego dziecka, a to odbiłoby się na nim, i po co? Ja na dzień dzisiejszy również nie chcę mieć dzieci. Nie potrafiłabym stworzyć rodziny idealnej, poza tym nie nadaję się psychicznie na matkę. Wyniosłam nieciekawe wzorce z własnego domu, mimo, że poniekąd byłam otoczona miłością. Ale wzorce mam takie, a nie inne i nie wiem, czy potrafiłabym stworzyć swojemu dziecku inny dom, a nie chcę, żeby ktokolwiek żył w tym, w czym ja żyłam.

niczym wygłodniały lampart przeszukujący puszczę, z wielką godnością i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty przemierzam bezkresne szlaki doliny Kongo w poszukiwaniu ciepłych aromatycznych stolców dzikich zwierząt, aby móc zaspokoić swój niedający się opisać głód oraz uświadczyć podniebienie smakiem tego cudownego przysmaku, który gdy już znajdę to z wielkim pietyzmem i z poszanowaniem godności oraz ze świadomością wspaniałości chwili wyniosłym ruchem ręki obejmę upatrzony stolec i w skaramentalnej ciszy skonsumuję swój posiłek aż mi sie uszy trzęsą, odczuwając przy tym stan głębokiego oczyszczenia duszy i całkowitego spełnienia swojej egzystencji

EJ JA NIE MAM ZONY ALE MOJA DZIEWCZYNA W WOLNYM TEMACIE POWIEDZIALA ZE NIE CHCE MIEC DZIECI JA TO ROZUMIE BO TERAZ TEZ NIE CHCE MIEC DZIECI ITP ALE W PRZYSZLOSCI CHCE NAPEWNO I SIE ZASTANAWIAM CZY JEJ NIE POGONIC BO BEDA PROBLEMY!!

i na nich spoczywala glowna opieka to pewnie tez bym sobie zażyczyła - ja sobie dalej szaleję a on niech sie zajmuje dzieciakiem w domu.:P

pogonić to ty sobie możesz bydło na pastwisku! ale faktycznei lepeij bedzie jak sie rozstraniecie bo szkoda, zeby dziewczyna marnowala sobie zycie przy tobie! a ty znajdziesz sobie jakąś krowe rozpłodowa i bedziecie szczesliwi!

mój drogi podszywaczu, najlepsze co możesz zrobić to uwolnić dziewczynę od swej osoby ;) bo być z kims takim jak ty to w zasadzie przegrane życie :O

Zabawki jak zabawki ale ojca nie było stać na kołyskę to mnie w betoniarce bujał do snu :(

wyjscie bo szkoda, zeby dziewczyna marnowala sobie zycie przy tobie!

piszesz o swoich doswiadczeniach z dziecinstwa?