Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kathy26

Najlepsze teksty naszych EX partnerów! Wpisujcie

Polecane posty

teskt kolesia z ktorym zaczelam sie spotykac - to bylo jakies 5 lat temu: - wiesz bo ja bym chcial isc na impreze, a tam nie wpuszczaja dziewczyn, bo tam leci ostre techno i na telebimach leca pornosy a ja sie popukalam w czolo i go zostawilamna srodku ulicy palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martiiinka
haha, a moj od niedawna byly mowil mi, ze moje 28 lat to juz powazna starosc i generalnie zmarnowalam sobie zycie, nic mnie nie czeka. i chyba za cud uznawal fakt, ze mlodo wygladam - do tego stopnia, ze kiedy mnie poznal, sadzil, ze jestem jego rowiesniczka (a jest ode mnie mlodszy o 6 lat...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze dawac w innych okolicznosciach niz obiad z szampanem w towarzystwie rodzicow? wtedy byloby mniej dwuznacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiesc kolezanki sprzed paru
minut : spotkalam na miescie kolege z mojej ulicy. on mowi:o fajnie, ze cie spotykamy to razem wrocimy, ale najpierw chodz ze mna do sklepu, chce kupic sobie cole. kolezanka ochczo na to przystala:), bo musiala kupic kilka produktow dla siebie na obiad. chodza po sklepie, on wzial sobie puszke coli a ona poltoralitrowa wode mineralna, jakas mrozonke, margaryne, ziemniaki. placa, wychodza z zakupami, kolezance rece wyciagaja sie w strone podloza od siatek. kobieta przy drzwiach polglosem:moze by pan pomogl dziewczynie, widzi pan jak ma ciezko? a jej kolega: no co pani, rece jej urwalo czy co? co ja wielblad jestem?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajtek_bez_Majtek
Chciałyście równouprawnienia to macie :) Niby dlaczego facet ma za was zakupy nosić ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balbinia
kajtek Nie chodzi o noszenie za nas, ale o zwykla kulture i podejscie do drugiego czlowieka, niezaleznie od plci. Podejrzewam, ze sam kwalifikujesz sie na debila o jakich tu wyzej mowa hehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szababababaa
Usłyszałam kiedyś taką anegdotkę od znajomego: Mój przyjaciel zawsze powtarzał, że kobieta powinna być kucharką w kuchni, damą w salonie i dziwką w łóżku. A jego żona była damą w kuchni, dziwką w salonie i kucharką w łóżku... Cóż... sam wybrał, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plucie jadem na byłe czy byłyc
to nie jest najlepszy sposób na poprawę samopoczucia...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mjego bylego przylapalam z pannica w naszym domu az mnie zatkalo tlumaczenie meż bylo ze on musiał i proszac o wybaczenie powiedzial to teraz ty też możesz mnie zdradzic wtedy ostatni raz byl w moim domu *(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajteczku
Naucz sie synku, że równouprawnienie to zrównanie w prawach, a nie zaniechanie podstawowych zasad kultury !! Możemy tak zrobić, że równouprawnienie będzie całkowite i absolutnie do końca, ale w takim wypadku ... ->mężczyzna zrezygnuje z pracy po narodzinach dziecka, bo przecież ona już się namęczyła, prawda ?! ->będzie gotował co drugi dzień, a jak ugotuje coś obrzydliwego to zostanie obsobaczony jak zmokła kura, że jest beznadziejny w kuchni ->będzie non stop krytykowany za : zakupy, ubranie, stan wagi, wygląd w sobotę po południu, ilość i jakość ubrań, nieznajomość kosmetyków, beznadziejne podejście do bólów menstruacyjnych, idiotyczny dobór produktów w zakupach itp itd. I będzie musiał sprzątać po sobie łazienkę :) I kuchnię I ścielić łóżko co drugi dzień "w kancik" I prać wszystkie brudy co drugi dzień Nie dalibyście rady. Praca w domu to też etat. Ja mam szczęście posiadać Mężczyznę, nie wymoczka. Podzieliliśmy się obowiązkami. Opłatami. Przyjemności fundujemy na pół. Mamy wydzielone "fundusze" na hobby. I nie ma problemu. Da się dogadać. Ale ciężkie zakupy nosi On :D Przykład : Galeria Łódzka. Kupiliśmy parę prezentów z kosmetyków, buty dla mnie, zrobiliśmy zakupy w hipermarkecie ( nazwa wycięta, żeby nie było kryptoreklamy i tak każdy z Łodzi wie co i jak ;) ). Ja niosę kosmetyki, buty, pieczywko i zioła w doniczkach. Napoje, mięsko (samo przypełzło ;D) i owoce niesie On. Oboje mamy jeszcze teczki z pracy - On w rękę, ja na ramię.Zawieruszyła mu się moja torebka z małymi perfumkami. Zabrałam Mu ją, bo chciałm już sobie je obmacać i się pocieszyć nimi. Komentarz przesłodzonym głosem: "Ależ Kochanie, zostaw, bo się przeciążysz !!" I niósł te siaty do domu bez jęknięcia. Bo to dla Niego normalne. Szczególnie dla tego, że jestem kobietą, a nie dlatego, że mam stawy barkowe po kilku operacjach i nadciągliwość ścięgien .. ;) I tacy Mężczyźni są potrzebni na świecie. Ot co !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gala_retka
mój - na szczęscie - już były facet uraczył mnie takim tekstem, gdy próbowałam się dodzwonic do niego cóż to takiego strasznego się stało, że nie pojawił się u mnie na umówionym spotkaniu: odebrałem tylko dlatego, że nie wiedziałam kto dzwoni!!!! ;-) (tia, istnieje identyfikacja numerów, dzwoniłam z bardzo mu znanego numeru)Zaznaczam, że to jemu bardzo zależało żeby się ze mną spotkać, bo ja już miałam go coraz bardziej dość za cholerną niesłowność! miesiąc później rozstaliśmy się w tak cudowny sposób, że...po prostu zmienił numer komórki! od tego czasu załatwia tak sprawę ze wszystkimi ludźmi, z którymi nie che więcej rozmawiać - nie tylko z byłymi panienkami, ale i z kumplami, którzy mu się znudzili, ludźmi z pracy, kontrahentami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezankaszklanka
faceci noszacy damskie torebki to mega cioty i nie potrzebujemy takich!!!!!!!!!!!!!!! zenada zenada zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martita503
jeny, moj ostatni tez zmienil nr. nawet mnienie poinformowal ze mnie rzuca. a na pytanie jego kolegi (ktory mi donosi) czemu jej nic nie powiesz, powiedzial ze nigdy nie bylismy razem, nie on zaczal i nie on skonczy. buahahah. kretyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasielle
sytuacja prawie identyczna jak z moim bylym: kiedy zaczelo sie sypac i probowalam cos robic z jego strony reakcji nie bylo a tymczasem naszej wspolnej przyjaciolce powiedzial ze "skoro oficjalnie nie zaczal to oficjalnie nie musi konczyc" (niewazne ze bylismy razem trzy miesiace i uprawialismy seks)- kiedy on go opieprzyla za to ze chyba jednak powinien cos zrobic bo tak konczyc to beznadzieja i w ogole jak ja sie czuje w tej sytuacji stwierdzil ze to juz "nie jego sprawa"... szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TETA20
Mój były rozstał się ze mną w najbardziej tchórzliwy sposób, a mianowicie napisał do mnie list, że między nami koniec, że nie może już ze mną być bo jestem dla niego zbyt idealna. Później tłumaczył się przez telefon, że chciał mi to powiedzieć w oczy jak mieliśmy pojechać na imprezę do kumpla. Wyobrażacie to sobie - jadę do gościa ponad 100 km on mi mówi, że to koniec i jakby nigdy nic jedziemy na imprezę jako przyjaciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keepersmaid
Byly maz: "ale po co mamy sie rozwodzic? jak chcesz mozesz miec kochanka albo co" (a ja idiotka myslam, ze przynajmniej powie, ze mu przykro...) Byly facet: ten krecil ciagle, ale historyjka za sluzbowa podroza byla ladna. 1. Sam z siebie powiedzial, ze mi przywiezie PIEKNY prezent (z Maroka. 2. Nie przywiozl, powiedzial, ze mial tyle spotkan i zebran, ze na nic nie mial czasu, liczyl, ze kupi cos na lotnisku, ale go poprowadzili przejsciem dla VIPow prosto do samolotu (rzadowo pojechal, moze i prawda) 3. Jakis czas potem juz opowiadal jak z gospodarzami chodzil po bazarze, probowal chalwy i robil zakupy... 4. Jako dowod rzeczowy zakupow na polce syna jak byk stalo pudelko pt. "Mineraly Maroka" z odnosnymi probkami srodku. Niby nic, problem w tym, ze skapy byl nieprzecietnie chociaz zarabial jakies 4-5 razy wiecej niz ja (w moje urodziny zaprosil mnie na kolacje i "zapomnial" portfela), wiec po jaka cholere sie wyrywal, ze mi cos przywiezie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nancy1972
Były mąż, który nigdy nie płacił żadnych alimentów na córkę, poproszony, żeby może chociaż kupił jej komputer. Zgodził się łaskawie, po czym dodał, że jest w stanie dać tylko połowę kasy. No, dobre i to, zgodziłam się i dałam. Następnie okazało się, że zakupił TYLKO komputer, a na moje pytanie co z resztą bardzo się zdziwił "Ale o tym przecież nie było mowy????"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik19777
nancy co to znaczy ze kupil tylko komputer?:))) obudowe czy co heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj palant
powiedzial jak z nim zerwalam bo mnie izolowal od wszystkich z zazdrosci ze sie zabije, jak nie zareagowalam to ze nie zabije a wyjedzie, tym bardziej brak reakcji z mojej strony, to ze nie wyjedzie a sie potnie, zaczelam sie smiac, to ze sie nie potnie a zachla pale, a jak powiedzialam ze mam to gleboko w d.. i zeby mnie nie straszyl to stwierdzil ze nie moze zabic sie dla babci bo by nie przezyla, nie moze wyjechac bo kocha mamusie i nie moze bez niej zyc, nie potnie sie bo boi sie krwii, i nei nachla sie bo nie lubi alkoholu hehehehe kretyn.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nancy1972
Kupił komputer, nie kupił monitora, klawiatury, myszki i drukarki. Ciekawe co z samym komputerem miała sobie moja córka zrobić. Używać go jako szafki nocnej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tittta
Ex: Co robisz w sobote? Ja: Maluje mieszkanie. ex: To ci nie bede przeszkadzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny_forumowicz
JAAA!!!! nie no, to już jest przesada! 1wsze miejcsce!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_mala
Były mąż mojej znajomej kupił jej na imieniny akumulator do swojego samochodu :)) Jeśli zaś chodzi o głupie teksty kierowane do mnie to mam w dorobku jedynie tekst mojej teściowej na temat mojego synka: "Wiesz jak on się urodził to wyglądał jak potworek - był taki podobny do Twojej rodziny, ale nie martw się, teraz wyładniał i jest podobny do tatusia" :)))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babastrasznaiwogóle
Mialam szczescie do milych chlopakow, ale jeden jak mi sie trafil, to sie juz trafil :-) Kupilam mu kiedys na imieniny wode toaletowa.Fakt, ze nie byla bardzo droga, ale w komunizmie nie byla wielkiego wyboru.Po gdzies tygodniu facet opowiada mi, ze z kumplem z akademika (bo mial 25, nie 15),zrobili sobie dla jaj ognisko w zlewie, i ten moj prezent tam wlali, bo bo do niczego innego sie ta smierdzaca woda nie nadawala. No, coz musze ze wstydm powiedziec, ze nasza znajomosc nie urwala sie na tym tekscie, ale trwala jeszcze jakis czas... Ten sam facet po zrobieniu absolutorium ( i w tym stanie go poznalam), przewalesal sie dwa lata nie napisawszy ani strony pracy magisterskiej, co zaczelo byc oczywiste dopiero w polowie drugiego roku tej laby. Tlumaczenie- To przez ciebie, te spotkania, ciagle cie odprowadzac przeciez musialem... Zaznaczam, ze nigdy nie prosilam o odprowadzanie, a ja w tym czasie normalnie studiowalam i rzeczonespotkania mialy miejsce wylacznie poznym popoludniem i nie codziennie. mMinelo prawie 20 lat od szczesliwego rozstania,a ja do dzis tej swojej glupoty nie moge przebolec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megan..ka
a mnie dla odmiany trafił sie taki gość, który po bardzo intymnym spotkaniu, zaznacze\ę, że był troszke młodszy ode mnie, spytał się :no i co odmłodziłaś się troszkę, hehe, po czym na jakiejś dyskotece gdy tańczyliśmy stwierdził: wiesz nie pasujemy do siebie, bo się z nas śmieją, pewnie dlatego, że on był duży 195cm a ja mała 158cm, bardzo wesoły facet:)))))))))i jaki miły........... acha, zapomniałam dodać, że podobno mnie kochał..............hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupił komputer, nie kupił monitora, klawiatury, myszki i drukarki. Ciekawe co z samym komputerem miała sobie moja córka zrobić. Używać go jako szafki nocnej??? Moze pomyslal, ze monitor i pozostale akcesoria dostaniesz od kogos? Wybacz, ale "drukarka" nie wchodzi w sklad komputera :P Nowy monitor kosztuje co najmniej z 300 zl, a myszke i klawiature mozna nabyc juz za 30 zl lacznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stefaniaharper
mój ulubiony, w trzy tygodnie po zakonczeniue dwuletniego związku, mamy prawie po 30 lat ;) wiesz, a co bys powiedziała jakbym spotykał się teraz z gimnazjalistką... i czy ona zamyka mi drogę do ciebie, jakbym kiedyś chciał wrócic ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia mojej przyjaciółki: byli ze soba ponad pół roku, przy czym on ją próbował zdobyc przez przeszło 3 miesiące, zadurzony był jak cholera. W końcu po tym pół roku przestał się odzywać, ona zdegustowana wysłała smsa mnie więcej tej treści: może byś sobie o mnie przypomniał? w odpowiedzi dostała: "przeciez pamiętam, jesteśmy na stopie koleżeńskiej, więc nie wymagaj od mnie za wiele"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greensea
Mój ex stwierdził - mocno zalany w trupa, że nawet gdyby był z miss world, zawsze by zdradzał bo ... taki już się urodził :O Mówił : nie potrafię oprzeć się pięknym kobietom, one lecą do mnie jak pszczoły do ula, same zostawiają mi wizytówki i przynoszą do pracy piwo i wódkę :D Na koniec dodał : teraz jestem z bogatą dziewczyną, która zawsze będzie mieć kasę i wierzy że jej nie zdradzam, nawet jak załapię syfa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×