Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

My już wczoraj pisałyśmy o obrączkach i Aguś pokazała podobne :) My też będziemy mieli coś w tym stylu - samo żółte złoto, tylko nie wiem jeszcze czy zaokrąglone czy proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dar_ia też takie oglądałam..ale na palcu już mi sie nie podobały..ale to kwestia gustu..dobrze że dziś juz piatek..mam dość tego tygodnia:(..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłego dnia życzę wiem że pisałyście o obrączkach. Dlatego kojarze jakie się Aguś1984 podobają. Ja mam rozmiar 12-13 ale malutkie paluszki i głupio na mnie wyglądają wszystkie obrączki, a możę to kwestia przyzwyczajenie. W Yes widziałam takie niby klasyczne ale jak patrzeć z boku to nie były całkiem okrągłe tylko trochę kwadratowe. Nawet ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze ze jak ja przymierzałam obraczki to tez tak jakos dziwnie mi było..ale mysle ze to własnie kwestia przyzwyczajenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy a cos przegapilam czy wlasnie dolaczyala do nas nowaforumowiczka dar_ia Ach mowicie o obraczkach a my z moim zostawiamy to na koniec tzn na 2 miesiace przed slubem z kilku powodow 1 do slubu to mozna sporo schudnac, przytyc 2. Wazne jest jsk sie mierzy obraczki czy jest chlodno, czy zimno i czy mamy zimne rece czy goraca albo spocone. Gdzis czytalam ze jak sie mierzy w chlodny dzien to trzeba wybrac takie trioche za duze bo w cieple dni ogolnie rece troche puchna Stresuje mnie mysl o przymierzaniu sukni slubnej tym bardziej ze juz sama nie wiem jaka mi sie podoba. Wogole to zaczely mi sie snic koszmary nie wiem dlaczego przecierz jeszcze daleko do tego dnia a ja juz sie stresuje. Dzisiaj snilo mi sie ze mama kupila mi ochydna suknie slubna i kazala wyjsc za maz za mojego ojca, a moj stal obok i mowil ze to miedzy nami i taak niczego nie zmieni, a potem jak zeszlismy na przyjecie weselne to nikt nie przyszedl. 2 dni temu snilo mi sie ze nie zdarzylam sie ubrac, wykapac umalowac i poszlam taka nie uczesana cala spocona na slub i zpoznilam sie 2 godziny Moze te sny wynikaja z moich obaw ze cos pojdzie nie tak sama nie wiem ale wiem ze to zaczyna mnie stresowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idelajda to ja dareczka :) Wiesz sny chyba objawiają nasze podświodome myśli więc peniwe się boisz że coś pójdzie nie tak. Ja też strasznie się boje przymierzyć suknie bo tak samo jak Ty nie wiem jaką chce. Z obrączkami to w sumie masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha wiec to ty dareczka ;-) ostatnio bardzo duzo rozmawiam z moim o planach na przyszlosc i juz wiem ze jak tylko staniemy na nogi finansowo to wyprowadzamy sie od moich rodzicow ostatnio bardzo sie zawiodlam na swojej mamie plakalam caly dzien i nie wierz do tej pory ze mogla mnie tak oklamac patrzac mi w ocozy, poszlo o pieeniadze,oklamala mnie ze potrzbne je na cos a w rezultacie dala je mojemu bratu ma zachcianke kosztu 400 zlotyc, to byly moje ostatnie pieniadze i jestem naprawde na nia zla, a najgorsze ze koltnie z nia o mojego brata sa wiecnzie i nie wyobrazam sobie mieszkania tutaj dluzej niz to bedzie konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dareczka no wiesz co i nie napisałaś nic, ze zmieniłaś nick :-p Idelajda nie martw się, dasz radę z wyborem :) w końcu każda panna młoda musi to przejść. Mi za to ostatnio śnią się motywy z ciążą ;) No ja też nie wiem jak z tymi sukniami, niby wiem w jakim stylu mniej więcej, ale boje się, że nie będzie mi w tym pasować i będę musiała chyba extra jechać do sklepu 50 km ode mnie, żeby zobaczyć i przymierzyć właśnie takie suknie. Pochwalę się Wam, że zapisałam się na kurs dokształcający i teraz soboty będę miała z głowy, no ale na pewno się przyda w przyszłości no i będzie co wpisać w CV. Tylko, że nie będę się mogła wysypiać w sb jak do tej pory a ze mnie taki śpioch :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a coz to za kurs ;-) w zyciu liczy sie papierek wiec im wiecej tym lepiej, ale fajnie zawsze to jakies nowe doswiadczenie, nowi ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i gdzie was babki wywaialo ja tu sie otwieram mowie o problemach a was nie ma :-( A tak na powaznie to chcialabym poznac wasze relacje z rodzicami i czy tez zawsze sie klociliscie o swoje rodzenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) No jasne, że są problemy z rodzeństwem :) też czasem sobie mówię, ze nie będę mieszkać z moimi rodzicami jak mnie wkurzają :-p A mój brat to pasożyt trochę, ale mama go często broni. Dorosły facet a gorzej jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że zeszłyście na temat rodzeństwa. oj.. ja w domu ciągle się kłócę o brata. dorosły facet, zarabia sporo a marne grosze dokłada do życia, nie sprząta po sobie w ogóle, dosłownie nic a nic.i jeszcze żądania stawia. ja, ponieważ nie pracuję to kucharzę i sprzątam (głównie po nim). czasem to mnie tak krew zalewa, potem tylko żalę się mojemu, że choćby na rzęsach stanę to i tak się z domu wyprowadzę (moi rodzice chcieliby żebyśmy z nimi mieszkali). i oby jak najszybciej, planujemy miesiąc przed ślubem coś wynająć. a rodzice jak rodzice, trochę ponarzekają, ale tolerują taki stan rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzicie dziewczynki, o ile u was drażliwy temat to teściowe, tak u mnie mój brat. bo teściów mam super, poza tym widuję ich raz na 2-3 miesiące. więc się nie wtrybiają w nasz związek. z kolei brat się nie wtrąca, ale nie mogę już znieść tej sytuacji i czasem ostatkiem sił powstrzymuję się żeby mu czymś ciężkim nie przyłożyć. nie to żebym go nie kochała, bo potrafimy się dogadywać, ale jego nieróbstwo w domu doprowadza mnie do szału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z rodzeństwem żyje dobrze..czasami to aż za dobrze..bo rezygnuje czasami ze swoich planów na rzecz rodzeństwa..ale pomału staram się tego przyzwyczajenia oduczać:)..a co do obrączek to kupiliśmy teraz bo kobietka u jubilera mówiła ze po nowym roku złoto strasznie idzie do góry..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka_krejzolka
hej :) mi podobają się raczej proste modele obrączek, bez udziwnień. z kolei mój men robi sobie jaja i jak się go pytam, jakie mu się podobają to wybiera najgorsze i najbardziej wymyślne modele ;) tylko właśnie najpierw trzeba poprzymierzać i zobaczyć, które wyglądają ładnie na ręce. z tymi cenami za złoto też słyszałam, ale nie mam nawet za bardzo kiedy teraz iść do jubilera i pooglądać :( w ogóle to kamerzysty jeszcze nie mam i obawiam się, że może być problem ze znalezieniem kogoś sensownego. co do rodziny... ja też mam brata, który zachowuje się gorzej niż dziecko. aż szkoda gadać... teściów mam w porządku. w stosunku do mnie są mili i życzliwi. ale trochę ich znam i wiem, że teściowa bywa zarozumiała, a teść to ultrakatolik, patriota i osoba, która zawsze ma rację ;) i obawiam się trochę tego, bo przynajmniej na początku małżeństwa będę mieszkała z nimi :( zaproszeń, sukni nie mam, a nawet nic nie oglądałam! i wódka ma iść w górę i też nie jest załatwiona!! o matko! ile muszę rzeczy pozałatwiać! :( pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki musze jechac do szkoly ale naprawde mi sie nie chce. Poprosililamy wczoraj moja kuzynke czy bedzie swiadkowa a ja az zatkalo i spytala czy aby napewno jestem pewna;-) Troszke sie zestresowala kobiecina zgodzila sie a zara milionpytan a co robi swiadkowa czy am mi w czyms teraz juz pomoc itd, ogolnie przejela sie rola;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idelajda, to dobrze, że się przejęła - przynajmniej wiesz, że będziesz miała w niej wsparcie i pomoc w tym ważnym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki jak wam weekend minal ja bylam na maksa zmeczona wstalam dzisiaj dopiero o 10 te wyjazdy na uczelnie strasznie mnie wypompowuja z energii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć :) właśnie miałam też pisać :) A pt mi minął fajnie, obejrzeliśmy film, spędziliśmy miło wieczór, w sb bolała mnie głowa i nie miałam ani ochoty gdzieś wyjść a mieliśmy przejść się na piwko. A wczoraj byłam na tych targach. Ale się wkurzyłam bo kasowali przy wejściu 10 zł od osoby a przecież robią sobie niezła reklame. Interesowały mnie w sumie gł. zaproszenia, mam sporo wizytówek, w domu muszę to przejrzeć na spokojnie. W większosci reklamowali sie fotografowie, były tez pokazy sukien - ale mi sie nie podobały :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec stracilas kase a za bardzo to nie skorzytalas? Kurcze zaniedba;lam ostatnio cwiczenia troche mialam do nauki i musze znow wziasc sie za zrzucanie zbednych kg., zla jestem ze nie przychodzi mi to z ttaka latwoscia jak dulci, ale widocznie nie wszyscy musza miec idealne ciala. Pozddrawiam i uciekam na bieznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ćwiczeniach to ani mi nie mów ;p miałam ćwiczyć i co dalej nic :-/ za to ciężko sobie odmówić słodkiego. Przydałby mi się steper, może dostane pod choinke :) bo przydałoby sie zrzucic 5 kg do wagi ile ważyłam jakieś 3 lata temu :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idelajd
tobie z 5 kg a mi az 10 by nie zaszkodzilo wsciekam sie sama na siebie bo nie wiem za bardzo co robie zle ze waga mi rosnie, nie jem prawie wcale slodkiego, a kiedys jadlam kiedy mialam ochote i powyzej 55 kg waga nie drhnela a teraz. Normalnie wstyd mi za sama siebie ze sie tak zapuscilam a najgosze jest ze wiele razy zaczynam udaje mi sie byc systematyczna jakies 3 tyg potem przycodzi okres i juz po okresie znowu mi sie nie chce i tak w kolko llen ze mnie nie z tej ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja niestety jem słodkie i ciężko mi sobie odmówić :-/ Wiem, że niezbyt zdrowo się odżywiam. Kiedyś, jeszcze na studiach, aby zrzucić parę kg piłam bardzo dużo wody, ćwiczyłam, jadłam gł. wazę i jogurty i było widać efekty. A teraz to idziemy na pizzę, to jakiś hamburger, to popcorn, to jakieś ciasteczka..do tego jeżdżę autem, brakuje ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, a ja w sob. zamówiłam próbkę zaproszeń :) czy któraś z was kiedyś ćwiczyła a6w? bo chciałam od nowego roku ćwiczyć, czy to przynosi efekt? czytałam trochę na necie, ale nie wiem czy to wyrobi tylko mięśnie wewn. czy też spali tłuszcz na brzuchu i będzie płaski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokat21
Hej dziewczyny :) Ja biorę ślub 28.08.10r i mam już załatwione: -księdza -orkiestrę -salę -kamerzystę -zaproszenia kupione -świadków -fotografa -florystkę I nie wiem co mogę jeszcze teraz zrobić by później mieć mniej do latania. Bo nie chcę by było tak, że wszystko mi się na raz zwali na główe. Jak coś to podpowiedzcie mi będe wdzięczna za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj brokat21 :) możesz pomyśleć o alkoholu i obrączkach, bo po nowym roku ceny mają iść znacząco w górę. jeszcze wynajem autka, chyba że ktoś ze znajomych bądź rodziny was wiezie, winietki, księga gości itp. jeżeli nie macie, to nauki przedmałżeńskie. jak coś jeszcze sobie przypomnę to dopiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokat21
No auto mamy z głowy bo jedziemy "naszym" nowym bmw :D no bo mój sobie nie wyobraża, że mogło by być inaczej :) nauki mamy juz dwa lata temu chodzilismy. Księge gości chyba sobie odpuszczę, i winetki też wolę by każdy usiadł tam gdzie będzie mu pasować. Myślałam o etykietkach lub zawieszkach na alkochol. I ogólnie o biżuteri myślałam bo nie wiem co założe. No i za sukienką się rozglądam powoli. Z tym to chyba będe miała problem bo jestem niewymiarowa. Mam 160 i jestem okrągła... Więc chyba będe sobie szyła na rozmiar tylko muszę znaleść jakiś fason żeby mnie trochę wyszczuplił i wydłużył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×