Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

No to ma go kto pilnować :D Spoko pytaj o co chcesz chętnie pomogę jak będę potrafiła. A jak tam Iga lepiej już się czuje? A jak tam reszta naszych mamusiek sie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
dzis mija pol roku od cesarki,moje malenstwo juz wcale malenkie nie jest,podeslalam kilka fotek na poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj oj trochę mnie nie było, muszę ogarnąć ;) Miła ja też okupuję forum mamusiowe, prześlę ci linka na jakim siedzę może byś dołączyla? atmosfera i dziewczyny super polecam :) bo ty też listopadówka prawda? Ja się czuję... w miarę ok. Generalnie pierwszy trymestr się skończył super, ale wraz z rozpoczęciem 4 miesiąca zaczęły się mdłości... ja to taki odwrotniak jestem :/ nie wymiotuję na szczęście ale ciągle mi niedobrze i wszystko mi śmierdzi bleee Idel ale Igunia rośnie!!!! cudna dziewczynka! a ty kochana musisz być silna właśnie dla niej! i dasz radę! mąż kiedy teraz przyjeżdża? jeśli rzeczywiście chcecie tam się przeprowadzić no to myślę że im szybciej tym lepiej, bo inaczej nam się tu psychicznie wykończyć! rodzina powinna byc razem więc dążcie do tego. tak czy owak baaaaaardzo mocno 3mam kciuki za ciebie :* a jak nasze forumowe chłopaki? Michaś i Wojtuś? bo coś się dziewczyny nie odzywają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! przepraszam że nie piszę ale ostatnio mam mało czasu. Więc tak w skrócie Mały nas tak nastraszył na początku marca że szok aż wylądowaliśmy w szpitalu. Ale po kolei, ropiało mu oczko więc poszłam do kontroli do lekarza rodzinnego, przy badniu wyszło że za szybko mu serduszko biło jeszcze to o niczym nie świadczyło no ale dostaliśmy skierowanie do szpitala. W szpitalu ogólnie okaz zdrowia, dla pewności zrobili mu usg płuc ale wszystko ok tylko ta tachykardia nie wiadomo skąd bo nawet przeziębienia żadnego nie miał. Dla pewności przyjeli nas na jedną noc do szpitala a co póżnhiej się okazało z tej jednej nocy zrobił się tydzień :( na oddziale zrobil mu badanie krwi i moczu. I wieczorem okazało się że ma infekcję dróg moczowych ale skąd?? żadnych objawów, i skąd u takiego malca i to chłopczyka? rano konsultacja u kardiologa ale wszystko ok ta tachykardia prawdopodobnie z tej infekcji, ciągle usg jamy brzuszka głowki i tak w kółko przez kilka dni. Ale nic co by tłumaczyło tą infekcje a w dodatku żadnego objawu że dziecku coś dolega. W końcu po ponad tygodniu zdecydowali się na cystografie to takie prześwietlenie z kontrastem, zakładali mu cewnik i w ogóle to straszne było:( podejrzewali wadę tego układu. i co po tyg się okazało że żadnej wady nie ma i wszystkie wyniki już w normie. do tej pory nie wiemy co to było. Byliśmy w tamtym tyg u kardiologa ale wszystko ok i nefrologa też dziecko okaz zdrowia nawet żadnych kontroli już nie trzeba. A nefrolog stwierdził że jak by nie poszła z oczkiem do rodzinnego to nawet nie trafiłabym do szpitala i dziecku by samo przeszło i też było by ok, stwierdził że miał hiper diagnostykę i wiele badań było nie potrzebnych. Więc całe szczęście na strachu się tylko skończyło :) A mały to słodziak super chłopak grzeczniutki, sam świetnie się bawi i w ogóle. Teraz mam mało czasu ale przez studia z tym mi trudno się wyrobić. Więc przepraszam że tyle nie pisałam i że nie odniosłam sie do waszych postów ale już musze lecieć. Mały się obudził właśnie. MIła, paulątko dbajcie o siebie. Ida trzymaj się ! i w ogóel buziaki dla wszystkich :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
paulotko juz prawie polmetek;-)taz tak mialam ze jedzenie mi smierdzialo,a nawet nabylam dziwny nawyk wachania wszystkiego zanim cos zjem i tak mi zostalo do dzis;-) koko wspolczuje strachu wiele,a oczko moze ropiec moja tez tak miala i samo przeszlo co do serduszka to u mojej slychac jakies szmery ale ponoc do rku powinno byc ok,mimo wszystko chyba pojde z nia do kardiologa bo mi to nie daje spokoju a jaka u was pogoda? bo u mnie cieplo ale pochmurno sie zrobilo,wczoraj bylo tak goraco ze iguska na krotki rekawek,opaska na uszka i leginsy a i tak bylo jej cieplo,a jaka szczesliwa ze w koncu wyszla na dwor i to bez kurtki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Ide mam nadzieję, że wkrótce będziecie mogli być razem we trójkę bo rodzina powinna być razem. Kokosznel wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ! :) Nieciekawie z Waszymi przeżyciami, ale dobrze, że wszystko w porządku i skończyło się na strachu. Paulątko posłałam Ci maila :) Jestem w 13 tygodniu, usg genetyczne wyszło ok. Już widać mi brzuszek, zwłaszcza, że swój przed ciążą już miałam niemały ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
oj moje kochane ciezaroweczki,a jeszcze niedawno ja blam w ciazy a dzisiaj moja corka juz ma 4 zabki siedzi sama krzyczy am jak jest glodna i nawet nie wiem kiedy ona tak urosla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
ale tu cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuternoha
cisza bo już wszystkie za mąż poszły to po huj mają pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
kuternoha nie twoj temat nie udzielaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Ja się nie odzywałam bo trochę się działo ostatnio.... W poniedziałek w nocy zaczęłam krwawić :( do tego ból brzucha i gorączka... Trafiłam do szpitala na patologię ciąży, przeżyłam koszmar :( na szczęście maleństwo żyje i ma się dobrze... Potem mnie wypisali a na drugi dzień znów krwawienie :( Lekarz przepisał leki hormonalne na podtrzymanie ciąży, moja ostatnia nadzieja :( Czuję się fizycznie ok, ale bardzo się martwię... 3majcie kciuki za moją kruszynę! Ide a jak ty sobie radzisz? Koko z Wojtusiem już wszystko ok? Pozdrawiam was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulatko aż mi się słabo zrobiło jak to przeczytałam. Leż, dużo odpoczywaj i się nie stresuj. Wiem,że to trudne ale myśl pozytywnie. Wierzę,że będzie dobrze. Musi być!! wiadomo dlaczego tak się stało. Zawsze wydawało mi się,że początek najgorszy. Wtedy najczęściej może wystąpić krwawienie. a tu takie coś:( Trzymaj się kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
paulatko kochana wiem co przezywasz nie wiem czy pamietacie ja tez trafilam do szpitala w 11 tyg z krwotkiem,pociesze cie ze ja donosilam to i ty donosisz,musisz duzo lezec najlepiej wcale nie wstawaj, dostalas pewnie duphaston i luteine dopochwowo ,a wiadomo dlaczego krwawisz? ktory to juz tydz?trzymam mocno kciuki za wasze malenstwo i za ciebie,stAraj sie nie stresowac i nie wymyslac czarnych scenariuszy choc wiem ze to bardzo trudne. musi byc dobrze i codziennie sobie to powtarzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) Nie wiadomo dlaczego... Jestem w 15tc więc już teraz w drugim trymestrze nie powinny się takie rzeczy dziać :( ale lekarz mnie pociesza że tak się zdarza i trzeba być dobrej myśli... Ide dostałam tylko duphaston doustny. W sumie to leżeć całkiem nie muszę, nawet zwolnienie mam z "dwójką" czyli chodzące. Wiadomo oszczędzam się jak mogę, zwolnienie ze szpitala mam do 22 maja. Poczytałam na necie i różnie bywa. W większości takie rzeczy kończą się dobrze i tego sie trzymam, musi być dobrze, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
pewnie ze musi ja jestem chodzacym przykladem wiec uwierz w to i tego sie trzymaj,wiem co czujesz tez przez to przechodzilam tylko ze 4 tyg wczesniej. wiecie zaczynam wierzyc ze jak kobieta chodzi w ciazy i wszystko dzieje sie bez komplikacji to jest naprawde ewenementem ,bo wszedzie z kim rozmawiam tom ma ciaze zagrozona, krwawienia, skurcze ,szyjka skrocona itd itd to jest jakas plaga. PAulatko sciskam cie mocno kochana musi byc dobrze ,pisz nam codziennie jak sie czujesz,proponuje isc na kontrol do 2 lekarza to tez wiem z doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Ide :* do drugiego lekarza myślę że nie ma potrzeby, bo przecież w szpitalu kilku mnie badało, w tym zastępca ordynatora. Mój lekarz też w szpitalu na patologii pracuje więc zna się na ciężkich przypadkach. Jestem pod dobrą opieką, z reszta chodzę prywatnie a nie oszukujmy się że jak człowiek płaci to i lepszą opiekę ma... takie czasy. Jestem wiec dobrej myśli i liczę na to że teraz to dopiero wyląduje w szpitalu jak już będę rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Paulątko, teraz na pewno wszystko już będzie dobrze. Ale w sumie to dziwne, że na tym etapie takie coś :-/ dużo leż i wypoczywaj, może weź już całkiem L-4 do końca? Masz taką możliwość? Praca jak praca, ale zdrowie Twoje i dziecka jest teraz najważniejsze. Ja od początku biorę duphaston i zastrzyki przeciwkrwotoczne. We wtorek mam wizytę u mojego gina, tak dziwnie mi po prawie miesiącu hehe bo normalnie chodzę co 2 tyg., ale teraz mój gin był na urlopie. Czekam wciąż na wyniki z PAPPA, ale mam nadzieję, że będą ok. Trochę wczoraj przemarzłam i martwię się o przeziębienie, ale muszę się trzymać, może kupię prenalen zapobiegawczo. Ide jak tam u Was - Ciebie i Igusi? Trzymasz się jakoś sama? Masz czyjeś wsparcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
mila a ty ktory tydz ciazy? milo ze pytasz, jakos sobie radze mama mi pomaga tez w miare mozliwosci bo sama ma 7 letniego syna i jej maz tez wyjezdza wiec jej tez ciezko. wszystkie trudy rekonpensuje mi moja kochana coreczka normalnie jak ja urodzilam myslalam ze juz bardziej sie nie da kochac a ja z dnia na dzien poprostu za nia szaleje uczucie dziecka do matki i matki do dziecka to jest naprawde piekne uczcucie takie szczere,prawdziwe poprostu bez wzgledu na wszystko .Tak czesto rozmawiamy z mezem ze nasze zycie bez niej bylo puste, wtedy tak nie myslelismy ale teraz nie wyobrazam sobie zeby jej nie bylo. Moja corcia ma juz 4 zabki,daje czesc i przybija piatki i czasem jak jest bardzo zadowolona to nawet buziaka pusci;-) tego mojego loska nie da sie niekochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
wyslalam kilka fotrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
paulatko jak sie czujesz? napisz nawet ok, bo martwie sie nic sie nie odzywasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Dziękuję za wsparcie dziewczynki :* Czuję się ok, myślę że to duphaston pomaga, martwię się tylko co będzie jak go odstawię... A lekarz nie chce mnie nim długo faszerować tzn. kazał wziąć to opakowanie do końca i zobaczyć co będzie po odstawieniu, w końcu to hormony więc im krócej tym lepiej... Miła a ty do kiedy masz dupka brać? i co to jest ten test PAPPA? bo pierwsze słyszę. Ide dobrze że córcia wynagradza ci wszystko, pięknie opowiadasz o miłości do niej, aż się rozczuliłam :) Iga jest śliczną dziewczynką, zdrową i ma super mamę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide obejrzałam fotki Igusi - ale ona rośnie!!!!! duża dziewczynka! i jaka ładna laleczka :) no i te słodkie ząbki :) super masz córcię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
dzieki paulatko odnosnie duphastonu ja bralam chyba do 25 tyg bo taka byla potrzeba a luteine az do 36 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane, ja mam dziś wolne :) byłam w końcu u fryzjera bo już nie mogłam patrzeć na swoje odrosty. A po południu wizyta u gina. Ide jestem w 15 tyg. Śliczną masz córeczkę, te oczka :D i rzęsy, oj będzie miała w przyszłości dużo adoratorów hehehe, nawet ząbki widzę na jednym zdjęciu, fajnie, że taka roześmiana :) Podziwiam Cię, że sobie tak radzisz, ja nie wiem czy dałabym radę sama, ale może jak już się opiekuje dzieckiem i jest się matką to jest inaczej, trzeba dać radę. Paulątko, cieszę się, że dobrze się czujesz. Nie wiem do kiedy będę brać dupka, póki co cały czas muszę brać, mój lekarz z tych zapobiegliwych ;) a nie wiem też czy można brać np. do końca ciąży. Test PAPPA - to test z krwi, który robi się przy okazji usg genetycznego, razem z wynikiem NT i wiekiem matki jest obliczane ryzyko wystąpienia wad. Właśnie dostałam wyniki, nie wiem jak się to odczytuje, ale na podstawie ryzyka to chyba ok bo jest niskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
dupka jak to nazwalyscie mzna chyba brac do 22 tyg ale ja musialam troche dluzej. moja corcia ze tak powiem nieskromnie jest cudownym pogodnym dzieckiem to chyba rekompensata za trudny okres ciazy;-) rzesy ma po mezui te oczy, wlasnie w takch oczach mojego meza sie zakochalam i cala ciaze mowilam ze chcialabym zeby corcia miala oczy meza no i ma;-) mila nie ma co podziwiac, musze dac rade bo nikt tego za mnie nie zobi i kazda z was spokojnie by sobi poradzila, gorzej ze strona emocjonalna czasem jest mi naprawde ciezko, zwlaszcza jak corcia choruje, Dzisiaj zrobilam jej obiadek no i on ostygl,ale nie pomyslalam ze lyzka sie nagrzala i poparzylam jezyk wlasnego dziecka normalnie do tej pory mam wyrzuty sumienie choc iguska od tamtej pory miala rewelacyjny humor to ja ciagle sie obwiniam ze jestem glupia,cholernie mi przykro,mezowi to sie poplakalam do telefonu ze nie chcialam,ze zle sie z tym czuje, on mnie uspokaja ze trudno,ze zdarza sie ze nieraz sobie guza nabije,ale to zrobi sobie sama,a to zrobilam jej ja:-( juz nigdy w zyciu tego nie zrobie. a to wszystko przez moje roztargnienie i pospiech. i w taakich momentach brakuje mi meza on napewno juz by mnie dawno uspokoil a tak normalnie brak slow. mam nadzieje ze szybko jej przejdzie ,w sumie od tamtej pory juz jadla i pila i nie plakala. milej nocki kobiety, mila i paulatko duzo zdrowka dla was i waszych malenstw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
dziewczyny zlapalam jakiegos dola. brakuje mi meza,bliskosci a nawet seksu nie daje juz rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
nic sie nie odzywacie 2 czerwca maz przzylatuje na 2 tygodnie juz nie moge sie doczekac,ale jednoczesnie mi smutno 2 tyg zleca i bedzie jeszcze ciezej niz jest teraz bo nie bede wiedziala kiedy przyjedzie znow ,a moze przyjedzie jak juz bedzie zjezdzal Narazie probuje sie skupic na tym ze bedzie ciekawa jestem reakcji Iguski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idel to normalne że doły cię łapią i tak jesteś silna i świetnie sobie radzisz! A będąc sama niestety przyjda takie dni że będziesz miała dosyć :( ale teraz masz cel - odliczasz do 2 czerwca - a to tylko 2 tygodnie! szybciutko zleci i zaraz będziesz miała mężusia przy sobie :) wiem że na krótko no ale lepsze coś niż nic :) kurcze no ciekawe jak Iga zareaguje... dzieci w tym wieku to chyba tak różnie z pamięcią, ale skoro go na skypie widuje to myślę że pamięta że to jej tatuś ukochany, a z resztą po głosie tez pozna że to on :) będzie dobrze Idel, musisz być silna dla twojej córci i nie obwiniaj się jak zrobisz czasem coś źle czy po prostu złapiesz doła - masz do tego święte prawo!!! człowiek uczy się całe życie a zwłaszcza jak się ma małe dziecko. Miła i co byłaś z tymi wynikami u lekarza? Wszystko ok? Ja podczytuje wasz wątek i jest mi strasznie smutno - domyślasz się dlaczego :( A ja wczoraj skończyłam dupka no i od dziś żyje w strachu co się wydarzy..... oby nic..... i już nie mogę doczekać się poniedziałku bo w końcu zobaczę usg i sprawdzimy czy maleństwo zdrowe! Idel jak poznałaś pierwsze ruchy? Bo ja to się boję że z burczeniem w brzuchu pomylę ;P a wczoraj wieczorem zaczęłam się wsłuchiwać i od czasu do czasu takie jakby "puk" czuję, jak pęknięcie bańki mydlanej. Ale tak bardzo delikatnie i ledwo ledwo ;) lekarz w szpitalu powiedział że bardzo szybko powinnam ruchy poczuć bo bejbik jest bardzo ruchliwy a ja dosyć szczupła no i tak może sobie wkręcam że coś czuję ;P Wrzucam na maila fotę mojego rosnącego brzucha :) Miła zapodaj też swoją! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
paulatko mozliwe,mozliwe ja pierwsze ruchy poczulam na poczatku 17 tyg ona wtedy cala jakby sie wyciagnela tak na samm dole brzucha, a to co opisujesz to najprawdopodobniej ruchy dziecka;-) Bedzie dobrze paulatko inaczej yc nie moze i powtarzaj sobie to dzien w dzien Co do reakcji corci na tate mysle ze sie ucieszy bo jak np. przykladam jej sluchawke i maz do niej mowi to az oczka jej sie ciesza,jak go widzi na skypa to tez az sie trzesie z radosci i trze nozkami o tapczan;-) moze z poczatku troszke sie zawstydzie ale plakac nie powinna tym bardziej ze codziennie dbam o to aby pokazywac jej zdjecia z tatusiem ,ich wspolne filmiki ost nawet puscilam jej plyte z slubu takie wielkie oczy zrobila a ja nie moglam wytrzymac ze smiechu dol naarazie minal bo juz odliczam dni,obysmy tylko nie zmajstrowali 2 dziecka bo mam zakaz na min rok po cc,chociaz ostatnio mam niezrozumiala dla mnie ochote zeby byc w ciazy pomimo ze mialam trudna ciaze, caly czas lezaca to wszystko dalabym za to zeby poczuc znow te kopniaki w brzuchu to jest tak wspaniale uczcuie az wam dziewczyny zazdroszcze ze zaraz bedziecie czuly coraz to mocniejsze kopniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×