Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aguś1984

ślub - sierpień 2010..kto jeszcze??..

Polecane posty

Gość idela jda
powaznie ale fajnie ja tez bym chciala i nie chcial tak wlasciwie to juz sama nie wiem, nie zrezygnuje z plastrow do dnia slubu bo tak mi pieknie wypada ze 3 plasterek bede naklejac, a potem to juz koniec plastrow bo mina mi 2 lata odkad jes stosuje, boje sie ze jak teraz dam sobie spokoj z plastrami to wszystko mi sie rozreguluje i bede miala okres w dniu slubu, ale moj to mnie rozwala zanim sie poklocilsmy zapytal"po slubie bedziemy sie starac o dziecko, ale jak sie dziecko urodzi to bedziesz mogla znowu stosowac plastry? bo prezerwatywy to nie to samo no wiesz ;-) " Rozbawil mnie tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idela jda
a nie sluchaj ze po anty nie bedziesz mogla zajsc w ciaze i nie zdziw sie jak to bedzie mnoga ciaza.Jesli to nie tajemnica w jakim wieku zaczelas stosowac hormonalna anty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy w planach tak pół roku przygotowań - te badania wszystkie, dentysta itd, więc myślę, że gdzieś koło czerwca to dopiero na poważnie. Ja się tylko zastanawiam, czy będzie mi ginekolog kazał już w grudniu odstawić tabletki? Może dopiero w czerwcu. Ja to zawsze takie nieregularne cykle miałam:-( Mój już chce dziecka, wczoraj nawet tak żartował, że może już. On tak nieśmiało czasem że już teraz chce i czasem nie wiem, jak sie do twego odnieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz jakoś po 21 urodzinach czyli prawie 3 lata temu, wcześniej stosunek przerywany i prezerwatywy. A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idela jda
ja zaczelam przed 20 urodzinami stosowac plastry a pierwszy raz to wogole mialam w wieku 16,5 wiem dosc wczesnie ale mloda i glupia bylam, ale na szczescie to bylo z moim przyszlym mezem. i tez stosunek przerywany i czasem prezerwatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oszukujmy się, tabletki czy plastry są wygodne w stosowaniu i nie trzeba się ciągle martwić, czy się zajdzie czy nie. Nas to wygodnictwo przekonało, zważywszy, że cykle mi to wyrównało. Ale po około 3 latach trzeba robić przerwę na co najmniej 3miesiące(tak mi powiedział ginekolog) więc ja ją zrobię w grudniu, albo w marcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jutro jedziemy z moim na wesele znajomych. Zobaczymy, jak to wszystko będzie wyglądało. A potem sami zaczniemy ustalać, więc może Was w końcu kiedyś dogonię z przygotowaniami;-) Muszę zacząć szykować ciuchy, ale to dopiero jak sklepy zamkną, bo jeszcze nie daj Boże poleciałabym coś kupić i kasę wydać a obiecałam sobie, że nie wydam (i wczoraj oczywiście jakieś duperelki kupiłam, ale mój płacił to to sie nie liczy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam wszystko co pisałyście i przyznaję racje dulci. W 100% ze wszystkich się zgadzam na temat chłopów. Oni czasem naprawdę nie myślą co mówią. U nas czasem jest tak samo.On powie coś co mnie zrani i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Ja się dąsam a on nie wie nawet o co mi chodzi. Bo przecież wg.niego nic złego nie powiedział a jak powiedział to twierdzi,ze żartował albo na złość mi robi. Kiedyś miałam z tym problem,za bardzo wszystko brałam do siebie.Teraz już się przyzwyczaiłam. Wiem,że on mnie kocha i sama tez analizując swoje zachowanie widzę,że w złości tez go ranię i potrafię coś przykrego mu powiedzieć. A przecież tak nie myślę naprawdę . idelajda ty pewnie tez za bardzo do siebie wszystko boerzesz,my kobiety tak mamy niestety:D:D dulcia powiem ci,że ja tez słyszałam,żeby przed ciążą przynajmniej kilka miesięcy odstawić tabsy. ale ile w tym prawdy to nie wiem. kurde ale się rozpisałam. :P Zajrzę wieczorem bo łeb mi peka idę sie zdrzemnąć trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarudzę czasem na tego mojego chłopa, ale kocham Go 😍 całe szczęście jakoś kryzysy i kryzysiki przechodzimy szczęśliwie. Odpukać. Poszłam kupić kwiaty na jutrzejszy ślub i mówię Wam, ja tam kwiatów nie chcę, mogą być kupony lotka, a najlepiej zdrapki. Sama byłam świadkiem i wiem, że te nieszczęsne kwiaty to potem sama udręka. Pełno wiader, potem to wszystko tachać do domu, istna kwiaciarnia. Ja tam lubię kwiaty, ale w takiej ilości to makabra a nie przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje dulcia ja tez myślę o kuponach,my. ja tez mojego kocham nad życie i wiem ,ze on mnie tez mimo jego głupawego zachowania czasami. A wiecie coś mi się przypomniało,coś co mnie w nim na maxa wkurza jak się gniewamy(na razie odpukać w niemalowane ale nie pamiętam kiedy mieliśmy jakąś poważną kłótnię) . otóż jak np . się nie odzywamy ,idziemy do łózka ,ja się specjalnie obracam (że niby taka obrażona jestem:D:D:D) a on przełącza sobie kanały w tv i specjalnie sobie podśpiewuje,nuci, ,że niby nie przejmuje go to,ze się obróciłam i jestem obrażona.on to robi specjalnie i dobrze się przy tym bawi . Mówi potem,ze sprawdza moja cierpliwość i czeka aż wybuchnę :D:D:D:D:DD:D::DD:D::D dureń jeden on się w najlepsze bawi a mi w takim momencie nie jest do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki nie ma fasolki a troszke szkoda ;-)ale za malo paleczek kwasu mlekowego i oby to uzupelnic i nic wiecej nie bylo, to cholerne badanie cyto tak boli!!!!!!! JUz sie pogodzilismy ale on oczywiscie swoje zachowanie tlumaczy tym ze to z mojego powodu, ale ok, przezylam i zapomnialam, niebeieska masz racje ja wszystko zbytnio biore do siebie i to nie tylko w stosunku do mojego ale do wszystkich ludzi, bardzo latwo mnie zranic ale pracuje nad tym by stac sie bardziej bez uczuc do innych ludzi bo oni to wykorzystuja. Ja tez pomimo roznych sprzeczek, do wielkich klotni bardzo kocham tego mojego wariata i bez niego to zycie juz nie bedzie tym samym. Odnosnie antykoncepcji to mi lekarz powiedzial ze po 2 latach najlepiej jest robic przerwe, a podpytywalam go o dziecko i co musialabym najpierw zrobic, a on ze najlepiej wyleczyc zeby i dostac 3 normalne miesiaczki po odstawieniu plastrow, brac kwas foliowy 3 miesiace przed rozpoczeciem starania sie, no i oczywiscie ograniczyc alkohol, poprawic diete itd, itp Rowerek to byl glupi pomysl u mnie bo doszlo mi 2 kg :-( No i jutro ide kupic bieznie a wtedy to dam sobie taki wycisk za te 2 kg No to sie rozpisalam milej lektury;-) A jak wy robicie te kwiatki i serduszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Idelajda, każdy ginekolog mówi co innego. Mój powiedział, że przerwa po trzech latach będzie ok, po dwóch też by pewnie nie zaszkodziło:-) Na weselu było fantastycznie:-) ale ślub w kościele kicha. Ksiądz mylił kwestie i w ogóle to miałam wrażenie jakby pierwszy raz w życiu udzielał ślubu. Ludzie sie krzywili, bo naprawdę kiepsko wyszło. Kurcze, ale na weselu to sobie odbili 🌼 Mój się mnie pytał, czy nie zmieniłam zdania i może chcę jednak kościelny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć piękne:) Zmęczona jestem na maxa,bylismy na zakupach w Szwecji,pół dnia po sklepach sie nałaziłam. Ale było warto. Dulcia masz rację dużo zależy od księdza, ale nie zrażaj się .Fajnie jakbyś tez brała kościelny tak jak my:) Idelajda i jak tam bieżnia. Kupiliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dzieki niebieska. A no kupilismy taka za 500 zlotych i normalnie ona to daje wycisk, przeszlam sie na niej i uwaga po 700 metrach juz nie mialam sily nogi mnie bola na maksa i jak sie przy tym spocilam ;-) Moj jako ze pogoda nie taka (jak jest ladna to biega po 6 km dziennie) pobiegal sobie na biezni i mowi ze ledwo 4 dal rade przebiedz a mokry byl jak szczur, jak narazie nie zaluje. Dulcia zastanow sie czy napewno koscielnego nie chcesz, bo jak za X lat wasze dziecko bedzie szlo do komuni to moze bedziesz zmuszona wziasc koscielny, bo co niektorzy ksieza to zacofani sa i cywilnego nie uznaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Zastanawiam się właśnie, zastanawiam. Już trzeci dzień się zastanawiam i nadal nie wiem. Pozastanawiam się jeszcze trochę:-) normalnie tabelkę za i przeciw chyba sobie zrobię. Fajnie Idelajda, że4 kupiliście bieżnię, jak zaczniesz chudnąć to powiadom mnie, to też sobie kupię;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to mam w ogóle dziewczyny od trzech dni takiego doooła że hej! o niczym mi się nie chce myśleć, totalnie mogłabym patrzeć w okno i tyle. Mam nadzieję, że to tylko brak słońca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caca
Inspiracje możecie znaleźć na: www.blog.perfectmoments.pl to ślubny blog z poradami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny widzę, że Was nie ma, ale jak już się pojawicie, to mam pytanko. Czy po ślubie zmieniacie nazwisko na nazwisko męża, czy ze swoim łączycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caca
ja jestem po ślubie i mam podwójne ale podwójne też będa mieć nasze dzieci... ja wybrałabym jedno nazwisko - ładniejsze, prawde mówiąc te podwójne sa uciążliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bieznia ok, tylko jakos nawet nie mam czasu z niej korzystac mialam zjazd i dzis jestem chora :-( Ja chcialam kiedys aby moj przejal nazwisko ale w sumie to podal mi mocne argumenty i bede nosila jego nazwisko Pozdrawiam was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, dawno tu nie zaglądałam, a to dlatego że musiałam wyjechać. opiekowałam się kuzynki dziećmi, gdyż ona była w szpitalu. kurczę opieka nad dwójką (15m-cy i 3,5 roku) to niezła przeprawa. ale za to zdobyłam jakieś doświadczenie :) ja przejmę nazwisko męża. kiedyś chciałam podwójne, ale ja mam swoje dosyć długie i stwierdziłam, że to będzie tylko kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey Ja też chciałam podwójne, ale mam długie imię i nazwisko i mój N też ma długie i w żadną rubrykę bym się nie zmieściła, więc wybiorę jego nazwisko. Mam dziś taką górę prania i prasowania, że się nie wygrzebię:-) Teraz zastanawiamy się nad wyborem piosenki do pierwszego tańca - musi być wyjątkowa:-) Macie już jakąś na oku? 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj tak:) ciężko było, ale dałam radę. ja myślałam nad Paullą lub Kancelarią na pierwszy taniec.nie mamy jakiejś swojej piosenki i chcemy piosenkę z ładnymi słowami o miłości. a i mój woli kancelarię, więc na tą się pewnie zdecydujemy.również czekam na wasze propozycje :) a ty dulcia masz coś na oku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×