mam 32 lata nie mam pracy

jestem kompletnym zerem nic w zyciu nie osiagnelam :-(

skad jestes??

z wlkp ciagle slysze nie martw sie bedzie lepiej i wcale nie jest lepiej

KOCHANA GŁOWA DO GÓRY!!! to nie Twoja wina,że w Polsce jest jak jest! Ja tu też roboty znaleźć nie mogłam,a będąc dwukrotnie za granicą w Irlandii-znalazłam od razu !!! I to nie na zmywaku jak niektórzy pewnie pomyślą(pierwsza praca-kelnerka w 1 z najlepszych Hoteli Irlandii, 2 -asystentka w firmie kateringowej w Dublinie)...Takze kochana jest to tylko i wylacznie wina DURNEJ POLITYKI PANSTWA!!!!!!!Ja wrocilam i załuję!

Jakie dokladnie studia skonczylas???

ciężko otworzyć gazete i poszukać :O przeglądałam wczoraj anonse to jest pełno prac tylko sie robić nie chce pewnie?!!. Nie dziw się że porażka jak siedzisz w domu i nic z dupą nie zrobisz

a to Polska własnie

Ja wysyłam non stop ogłoszenia,CV, dzwonię..owszem pracy jest "mnóstwo",tylko raz,ze jest to pic na wodę-żeby tylko zapełnić strony, dwa,że na te stanowiska są już pewnie zatrudnieni ludzie!!!Trzy te prace są albo na kasach w hipermarketach,albo magazynier,albo pakowacz oraz najpopularniejsza i najbardziej mozolna fucha-przedstawiciel handlowy..TYle w tym temacie i popieram autorke topiku!

a co kuva nie mozna ruszyc dupy i isc pracowac do marketu :O PORAZKA. Nie wiem czego oczekujecie ze bedziecie miec prace w ktorej wpadasz kiedy chcesz jestes z 15 minut [ w których pijesz kawke] i idziesz do domu a pensja przekracza 3tys. złoty..

Mam za dobre kwalifikacje i studia,by iść do takiej pracy.Nikomu nie ubliźyłam,więc i Ty nie ubliżaj innym.. To porażka,by w obcym kraju znależć dobrą pracę,a w swoim nawet jako kelnerka się nie nadajesz... Autorko 3maj się i nie poddawaj,ja też nie spocznę,dopóki nie znajdę dobrej pracy, albo po raz 3 wyjadę do Irlandii !

sluchaj, bierz cokolwiek-MCDonald, prace na kasie i szukaj dalej.Tylko na kasie nie mozna jesc, nawet jak Cie klient chce poczestowac orzeszkami, to nie mozesz :o i sie siedzi najczesciej w pampersie. Abys wyszla z domu i miala jakis pieniadz. Na kasei sei zarabia chyba z 1500 na reke, ale to zawsze cos.

a ty myslisz ze chca mnie przyjac na kase do marketu??? jest masa dziewczyn po szkolach handlowych i je zatrudniaja. w gazetach tez sa ogloszenia i co z tego jak sie wysle cv to sie wcale nie odzywaja. mam skonczona pedagogike opiekunczo-wychowawcza

w Macu sie robi przyjecia dla dzieci to tam powinni sie ciut zaintreresowac. Poza tym chyba sa jakies szkoly i przedszkola u Ciebie w miescie?

i mieszkam w malym miescie a to mnie ogranicza. jesli przeprowadze sie do duzego miasta to musze zarobic tyle zeby sie utrzymac wynajac pokoj itp

Dkładnie ja swego czasu wysyłałam zgłoszenia jako kelnerka,ale usłyszałam jedeynie,że mam za wysokie kwalifikacje..Jak tu być mądrym???

tak sa az 2 szkoly i 2 przedszkola obstawione kadra na najblizsze 50 lat. w poznaniu z kolei za pensje w oswiacie sie nie utrzymam

aha i podstawowa rzecz- czyv Ty chcesz/chocby przejsciowo/ prcowa c z dziecmi czy na sama mysl Cie to odstrecza? Bo moze byc tak, ze ktos ma skonczone studia pedagogiczne, ale wie, ze nie chce tego robic.

zaplakana- na studia już może trochę za późno chyba ,że zaoczne. Ja na Twoim miejscu zrobilabym jakieś studium dla fryzjerek lub kosmetyczek, fotograficzne itd. takie studium trwa rok ,2 góra 3 . Teraz zresztą też moglabys szukać pracy możliwości jest sporo , pomoc domowa, opiekunka do dziecka, ekspedientka , kelnerka , barmanka, możesz dawać korepetycje językow obcych jeśli je znasz możliwości jest naprawdę sporo. Często widzę nawet na sklepach oglaszenia : dam pracę. A po takim kursie dla fryzjerek np możesz najpierw pracowac u kogos kiedys otworzyć nawet własny salon.. A może masz depresję skoro nie możesz wziąć się w garść i powinnaś iść do psychologa?

a jesli chodzi o bycie kelnerka to niestety to nie dla mnie gdyz cierpie na pewna przypadlosc ktora objawia sie tym ze czesto drza mi rece wiec nie bardzo widze sie jako kelnerka.

spokojna Twoja rozczochrana. Zrob tak: daj ogloszenie w necie i gazetach, ze szukasz pracy w Poznaniu z zakwaterowaniem najlepiej przy opiece nad dzieckiem; 2. zrob liste szkol i przedszkol, nadrukuj ulotek i rozdaj je przed przedszkolami, szkolami, 3.poza tym po pracy / w oswiacie sie pracuje do 15-16ej/mozesz odprowadzac jakies dziecko ze szkoly, nie? i za to ez mozna zarobic... mozesz pomagac w nauce:)

tak jest wiele kursow ale moze niech kazdy robi to ch chce i lubi. o ile na kasie w markecie mozna siedziec pod przymusem i udawac ze sie jest milym i usmiechac to w przypadku fryzjerstwa jesli ktos nie ma do tego polotu to nic z tego nie bedzie. czesto dziewczyny po gimnazjum ida do zawodowek do klas fryzjerskich i potem amamy takie fryzjerki z musu ktore jak czlowieka opitola to tylko plakac. to samo dotyczy krawcowwych. moje kumpele z podstawowki pokonczyly szkoly odziezowe i zadna nie jest krawcowa. bo po prostu nie maja tego daru i polotu. a moja kumpela matematyczka swietnie szyje a nigdy sie tego nie uczyla w zadnej zkole. tak che pracowac z dziecmi robilam to przez 7 lat. dodatkowo terz koncze studium rachunkowosci ale z praca beznadziejenie wszedzie wymagaja doswiadczenia a ja mam tylko 3miesieczny staz

http://poznan.miastodzieci.pl/ tu poszukaj miejsc gdzie sie mozna oglosic

a może zostalabyś fotografem? Nie ciekawiła by Cię taka praca? Mój kolega jest pracuje na własną rękę, robi swietne zdjęcia na weselach i innych imprezach i dobrze z tego zyje

dalam oglozenie ze szukam pracy ale niestety nic to nie pomoglo. jesli chodzi o prace w przedszkolu to niestety z moim wyksztalceniem nie mam szansy na panstwoe przedszkole co najwyzej prywatne a tam pracuje sie po 8 h a nie po 5 jak w panstwowym. a to spora roznica bo po 5 h mozna sobie jeszcze gdzies dorobic a po 8h harowki i jeszcze dorabianiu sobie na korkach itp gdzie znalesc czas aby przygotowac sie do zajec na kolejny dzien napisac konspekt zrobic pomoce dydaktyzne

robilam zdjecia tak rekeracyjnie i jakos nie bardzo sie w tym widze. to trzeba miec jakis talent jakies wyczucie do tego mi chyba tego braukje

to moze zacznij od tego przyprowadzania dziecki ze szkoly. Powaznie. Nie wiem jak masz daleko do Poznania, ale popatrz na tym Miescie dzieci, moze cos Cie natchnie. Zrob sobie tez plan dzialania, zeby Ci nic nie umknelo. Teraz jest dobry czas, bo ludzie szukaja korepetytorow, pan do dzieci -na poczatek to starczy. JAk ktos ma 2-3dzieci to jest tak umeczony, ze potrzebuje pomocy.Moze znajdziesz sobie 2-3takie rodziny do odrabiania lekcji, popilnowania o szkole i jakos powoli wyjdziesz z dolka.

ogloszenia sie daje w kilku miejscach i podbija.:o Na forum gazety gdzie mamy bywaja, tutaj tez jest jakies podforum. Na slupach sie daje i no miej te ulotki. Ty juz nie masz nic do stracenia, i tak masz depresje to chociaz probuj z niej wylezc.Mi sie udalo:)

narzekasz. jak nie masz zdolności jakiś szczególnych to trudno ważne żebyś miala jakąs pracę ,żebys coś robiła.. Twoje koleżanki może nie maja polotu , no ale cos robia , mają jakąś pracę

Dziewczyno tez mam 32 lata ...miałam taksamo jak Ty jeszcze nie dawno..a nawet gorzej w ciąu 2 lat straciłam Mamę Babcię..z ojcem nie mam kontaktu...nie mialam pracy,faceta....bylo mi zle tylko siedzialam w czterech kątach...pozniej z kims bylam kto mnie wykorzystal tak mi sie zdawalao a ja go kochalam ale po burzy wychodzi słońce serio....znalazlam bardzo dobra prace gdzie mnie doceniono... znow związalam sie z tym facetem -zrozumial ze popelnil blad i nadal a jest juz 2 mce po sluie mnie przeprasza...malo tego a w grudniu pojawi sie nasz synek:-) Takze glowa do gory ciebie tez spotka w koncu szczescie..trzebabyc cierpliwym jak widac