mam 32 lata nie mam pracy

rob cos a nie siedz, rany... Ja mialam tak, ze jak nie mialam pracy to w pewnej chwili tak sie balam sama byc w domu, ze jezdzilam i chodzilam po miescie, zeby nie byc w domu. Do tej pory mam czasami ten lęk :o

do poznania mam 80 km wiec jesli tam znajde prace to musi byc to taka praca ktora pozwoli mi na wynajecie pokoju a kazdy chyba wiec jakie sa ceny pokoi w poznaniu. w mojej miescie dalam cala mase ogloszen i co nic z tego tu ludzie sa raczej biedni i radza sobie jak moga we wlasnym zakresie. pomoc rodzinna sasiedzka itp

w prywatnych przedszkolach oferuja 1200-1300 zl za 8h ciezkiej pracy z dziecmi wiec jak za takie pieniadze sie utrzymac w obcym miescie?

za 1200 , 1300 to można się spokojnie utrzymać.. Może nie bedziesz żyć w luksusie ,ale na podstawowe rzeczy Ci wystarczy

ile kosztuje Cie dojazd do Poznania?

a Ty wiesz ile kosztuje pokoj plus oplaty, jaks sieciowka na autobus czy tramwaj? na zycie zostanie naprawde niewiele

zalezy w jakim mieście ,ale np w lbl czy rzeszowie to i za 350 zł razem z rachunkami mozna znaleść, a prywatne przedszkola też sa w tych miastach... Ty chyba po prostu nie umiesz szukać cos mi sie tak wydaje..

http://www.zus.pl/default.asp?p=1&id=12&jednostka=440&tryb= oferty pracy w Zusie w Poznaniu

bilet miesieczny ok 200zl plus tam jakas sieciowka to nawet nie wiem ile. problem w tym ze pociagiem nie dojade na 6 .00 a tak zaczynaja prace przedszkola. ledwo na 7 dam rade zalezy tez ile od dworca

a Ty chcesz ze swojej miejscowości dojeżdzać? Po co ? Nie lepiej coś na mieście wynająć? A może trafi ci się mieszkanie blisko pracy skąd wiesz? Ja wlaśnie w lbl znalazłam pokoj za 400 zl z rachunkami i netem w centrum , do uczelni mam 5 min..

czy ty wiesz ile ja mam km do rzeszowa? jade na rozmowe kwalifikacyjna caly dzien wynajmuje hotel zeby przenocowac i rano wrocic a potem okazuje sie ze mnie nie przyjmuja. zreszta wysylam do roznych miast i z takich dalej polozonych to wogole nie odpisuja jak widza ze ktos jest z innego terenu.pisze o pracy w przedszkolu w poznaniu bo akurat tu sa jakies oferty od czasu do czasu. w innych miastach typu torun bydgoszcz juz nie ma tego typu ogloszen w poznaniu ponad 500 zl(to takie minimum w zasadzie) to samo wynajecie plus jeszcze jakies oplaty

znam te stronke aplikuje czesto i bez odzewu niestety. pewnie ze wolalabym wynajac mieszkanie ale to sa duze pieniadze. za 400 zl to moge wynajac pokoj przy jakiejs babci ktora bedzie mnie wyliczac z wody itp

to zrób sobie jakieś studium i poszukaj pracy coś się tak na to przedszkole uparła? Albo na razie mieszkaj u rodzicow i pracuj np jako pomoc domowa czy opiekunka do dziecka na własna rękę

ww.gumtree.pl mozna znalezc pokoj przy jakiejs babci /wiem, trudne rozwiazanie/i szukac juz na miejscu, szukac ile sie da. Musze isc, bede potem

aha -i zacznij myslec pozytywnie! Lece

pisalam ze robie studium rachunkowosci ale nie mam doswiadczenia wiec co z tego ze wysylam mase cv jak nikt sie nie odzywa? albo szukaja studentow zaocznych do 26 roku zycia. dla nich jest masa ofert np w biurach rachunkowych

Niestety musze stwierdzic, ze jestes beznadziejna.... Na pocztaku jak przeczytalam Twoj post to sobie poyslalam,ze na prawde szukasz pracy i jestes w kiepskiej sytuacji. Zobacz ile osob odpowiedzialo, probuja Ci pomoc a Ty na wszystko narzekasz. Jestes po prostu albo jakis nierob albo wymagania masz nie wiem jakie. Jak sie jest w beznadziejnej sytuacji to sie bieze bojetnie jaka prace, aby tylko troche grosza miec i w miedzyczasie sie szuka cos innego. A Ty powiedzmy sobie szczerze wyksztalcenia jakiegos porywajacego nie masz, no ale trudno : do przedszkola nie pojdziesz bo sie napracowac trzeba 8 godzin a nie 5, na kase nie bo cos tam, na fryzjerke nie bo cos tam. Dziewczyno Tobie sie po prostu pracowac albo nie chce, albo szukasz tak pracy,zeby nie znalezc. Wez Ty sie lepeij ogarnij, bo za jakis czas to bedziesz stara dupa i nawet na pania do towarzysta sie nie bedziesz nadawac.

jaim prawem mnie oceniasz??????? czytaj ze zrozumieniem pisze ze za te marna kase w przedszkolu nie utrzymam sie w duzym miescie a po 8h pracy z dzieciakami to niby gdzie mam dorobic? kurs fryzjerski mnie nie interesuje bo uwazam ze do tego trzeba miec dryg i polot a mi tego brakuje a poza tym to robie teraz studium i chce je skonczyc. ktora z was chcialaby chodzic do fryzjerki ktora nie jest dobra w swoim fachu. ja nie raz zostalam zle obcieta przez tzw fryzjerke z bozej laski ktora skonczla te szkole bo moze rodzice kazli bo moe ktos tak im kazal ale zero polotu i drygu do tego

Mi tez jakos ciebie nie szkoda. Robisz z siebie ofiare losu .Od razu bys chciala 3 tys na reke pewnie. Ksiezniczko obudz sie!!!Ludzie biora prace za 1000 zl aby miec co do garnka wlozyc ale jezeli ci pasuje w wieku 32 lat branie kasy od mamusi na tampony -to twoj problem hehe

tak moge pracowac nawet za 800 zl ale jak sie utrzymac w obcym miescie za takie pieniadze? gdybym miala prace tu na miejscu to nawet na 1/3 etatu bym sie zgodzila . ale praca w duzym miescie to min. 1500 zl zebym po zrobieniu oplat miala jeszcze co do tego garnka wlozyc. bo sory jak ktos zarobi 1000 zl oplaci mieszkanie gaz prad wode to nie wiem czy cos do tego gara wlozy

to moze wynajmnij z kims mieszkanie...Nie musisz od razu sama wynajmowac chaty w centrum miasta tylko skromne mieszkanko np we 3,4...Tak wlasnie ludzie robia i jedza chleb z woda aby wyjsc w koncu na ludzi!!!

a ty myslisz ze mam z kim to meszkanie wynajc? znajomi maja swoje rodziny swoje zycie i nie bawia sie w wynajmowanie mieszkan bo zazwyczaj maja juz swoje

poza tym zobaczcie sobie w ogloszeniach jakie sa ceny wynajmu pooi np w mieszkaiach studenckich

oczywiscie w poznaniu bo rzeszow czy inne miasta mnie nie dotyca

Dziewczyno!!!!!!!!!!!!!Jest pelno ogloszen w gazetach !!!!Ludzie szukaja wspollokatorow!Nikt ci nie kaze mieszkac z rodzina !

mowie wyraznie popatrz na ceny tych pokoi.

Zapłakana-w Poznaniu jest taki internat, mieszkają tam uczniowie szkół średnich, studenci i pracujący dorośli ludzie też mogą-pokoje 2, 3 osobowe, 200 zł za miesiąc. W internacie jest stołówka, całkiem niezłe obiady za parę zł.