Moje dziecko bedzie mialo dziecko

Hahaha! No wlasnie! Umiem nawet rozmawiac przez skype'a..I mam gg..Chcesz nr? Sciagam filmy z internetu a laptop to moje narzedzie pracy.Mam tu dane,rozprawy..Przykro mi,ze masz mnie za taka :) Ale coz..Wiem,ze to dziwne,ale ja nie jestem zacofana.Pracuje z ludzmi nawet starszymi i potrafia wlaczyc komputer-malo tego,potrafia sie nim obslugiwac..

Powiem jedno,rodzicielstwo to nie jest najgorsza rzecz jaka może się naszym dzieciom przydarzyć.Rzadko to bywa śmiertelne.

A tak na marginesie-radze poczytac co w ogole znaczy termin PROWOKACJA. Adam jest troche podlamany,na dobre zrezygnowal ze studiow,mimo ze powiedzialam ze pomoge mu finansowo,ze pieniadze na studia dam. Alicja dopoki nie urodzi bedzie mieszkac u rodzicow.I to mnie martw,no ale trudno..Pewnie sie wstydzi,nie zna nas,zle by sie czula.Rozumiem to.

zmobilizuj syna zeby jednak podjal studia. z ciaza dziewczyny nie wiadoma jak sie skonczy. latwiej przerwac kontynuowane studia a potem wrocic niz zaczynac od nowa. przeciez ty to wiesz. on jest mlody i szkoda jego lat bo sie odzwyczai od nauki.

witam tez mam problem moze ktoś sie orientuje, mam 33 lata i jestem w ciazy,facet nie jest moim męzem dopiero teraz sie dowiedziałam ze mnie cały czas okłamywał twierdzac ze jest rozwiedziony, ja jestem po rozwodzie.Wybieram sie na badania amniopunkcji gdyz mam wskazania lekarskie jedno dziecko mi zmarlo i raz poroniłam.Facet jak sie dowiedział o ciązy wogóle mnie unika i nie intersuje sie wogóle. Wiem że w czasie tego badania jest mozliwosc pobraia materiału genetycznego i ustalenie ojcostwa co też zamierzam uczynić jednak zastanawiam sie czy dopiero po urodzeniu dziecka moge domagac sie pomocy od faceta czy juz teraz gdy bede miała wyniki potwierdzajace ojcostwo? Moze ktos wie ?

Napisałem, że jest to PROWOKACJA, ponieważ nie znam dojrzałej i zrównoważonej emocjonalnie kobiety, która by o czymś tak osobistym pisała na publicznym forum. Tak się zachowują 15-20 latki, a nie dojrzałe 40-latki. :P P.S. I wiem, co oznacza słowo PROWOKACJA - to jest skrót myślowy, który oznacza, że temat jest wymyślony, fałszywy i ma na celu wywołać dyskusję nad nie istniejącym problemem (nie znaczy, że to się nie zdarza - ale się o tym tak publicznie nie rozmawia). Autorko - czy z równą łatwością przychodzi Ci pisanie o swoim życiu seksualnym? :P

ja uwazam ze skoro autorka zaczernila swoj nick to jest autentyczna.

Ale wcześniej nie pisała chyba żadnego postu pod czarnym nickiem - mogła go zaczernić właśnie tylko na ten wątek. :P

a jakie to ma znaczenie? ja tez gdzies zaczynalam na pomaranczowo

Nie rozumiem..Dlaczego wszyscy uwazaja,ze jak jakis "gorący" temat to juz prowokacja. Wredniaku-Kafeteria kiedys byla normalnym forum.Niestety zawładnęły nią takie dzieci jak Ty i zmieniła sie w przedszkole. Kiedys cześciej tu bywalam,wypowiadalam sie.Teraz mam wiecej czasu dla siebie i znowu tu czesciej zaglądam. Mimo,ze jest tu coraz mniej powaznych ludzi to i tak lubie tu byc :) W koncu to forum dla kobiet.. ROWNIEŻ ZAŁAMANA!Mam nadzieje,ze zagladasz i odczytasz to co napisalam. Swoje pytania skieruj do opieki spolecznej,ale Jeśli rodzice dziecka nie są małżeństwem, to matka dziecka może żądać od ojca dziecka pokrycia kosztów związanych z ciążą i porodem oraz kosztów swojego utrzymania w ciągu 3 miesięcy w okresie porodu i połogu. Ustawa mówi tu o tym, że koszty powinny odpowiadać okolicznościom (tzn. odzwierciedlać rzeczywiste wydatki i potrzeby matki dziecka). Jeśli w czasie ciąży kobieta była narażona na dodatkowe koszty np. badań czy wizyt lekarskich, to można przyjąć, że ojciec jej dziecka powinien przyczynić się do ich pokrycia. Kobieta może żądać, aby z ważnych przyczyn ojciec dziecka uczestniczył w pokryciu kosztów jej utrzymania przez okres dłuższy niż trzy miesiące. Matka dziecka może także dochodzić tego, aby ojciec jej dziecka poniósł część koniecznych kosztów, czy strat majątkowych, jakie musiała o­na ponieść w związku z ciążą czy porodem. Oprócz alimentów na pokrycie kosztów utrzymania matki i wydatków związanych z ciążą, matka dziecka może oczywiście dochodzić alimentów na pokrycie kosztów utrzymania dziecka.

ROWNIEZ ZALAMANA-odezwij sie..Sprobuje Ci jakos pomoc.

Nie ma nikogo :(

Autorko, sledziłam topik, myslałam ze juz tutaj nie zaglądasz. Jak się sprawy mają, jakie decyzje zapadły, mozesz cos napisac?

zagladam tu codziennie ale jak nie ma zainteresowanej autorki to nie odpowiadam. czekam na wiesci. powodzenia! :-)

śledze ten topik odkad tylko powstal:) i mam nadzieje że autorka odezwie sie jeszcze :)

Mam 40 lat i dwoch synow i gdyby u mnie byla taka sytuacja to tylko abrcja. nie potrzeba mi 17 leyniej puszczalskiej za synowej ,pogonila bym gdzie pieprz rosnie.

ja mam 40 lat Uważasz, że 17 panna to puszczalska a chłopak 19 czy 20 letni który współzyje bez odpowiedzialnosci - to kto? Jak się takich nazywa? Sama wystawiasz święte świadectwo facetom - im wolno wszystko , a kobietom nie? Jeżeli tak wychowujesz swoich synów - to współczuję tym dziewczynom, które staną na ich drodze.

mozesz im wspolczuc twoj wybor; Mojedzieci najpierw studia,kariera, podroze, a potem dzieci i rodzina . Oni wiedza ze do lozka z kurewkami z prezerwatywa maja isc;))

gratuluje dobrego samopoczucia matce, ktora nazywa swoich synow k*rwiarzami. pelen sukces wychowawczy, nie ma co.

lejla o czym ty mówisz, przecież wg niej to synkowie są święci , to tylko dziewczyny są be..

synkowie chodzacy na k*rwy (z prezerwatywa czy bez) to k*rwiarze. czy logika mnie zawodzi?

zapewniam Cię, że z Tobą wszystko ok :)

do kurestwa sa inne dziewczyny a do slubu tez .

pracuje z kobieta ktorej corka zaszla w ciaze majac 19 lat. mature zdala juz po urodzeniu dziecka. my stare pracownice bylysmy tym zaskoczone. ale dopiero teraz dowiedzialam sie ze jej chlopak mial wtedy 16 lat i to jego matka przygarnela dziewczyne pod swoj dach. jej matka nie chciala o niej slyszec tym bardziej pomagac. malo tego - to dziecko w zeszlym roku poszlo do sw. komunii a jego 2letni braciszek mial chrzciny. mlodzi wzieli slub gdy chlopak skonczyl 21 lat. obydwoje pracuja mieszkaja oddzielnie i tworza szczesliwa rodzine. czy nie warto pomagac mlodym ludziom? warto a nawet trzeba bo to kiedys zaprocentuje kiedy my sami bedziemy potrzebowali pomocy od nich.

Postanowilam,ze zajrze na ten temat :) A wiec od poczatku.Ciaza rozwija sie prawidlowo,ale nie wiemy jaka plec,bo chca miec niespodzianke:) Syn studiuje zaocznie.Alicja sie oszczedza,zle znosi ciaze,przytyla juz 20kg :-o Termin jest na poczatek kwietnia.Ciezko stwierdzic dokladnie,bo miala niereguralne miesiaczki. Ogolnie jest w porzadku.Wczesniej pisalam,ze palila itp.Uspokoila sie. Po porodzie beda mieszkac u mnie.Zajma cala gore,wiec beda "sami".rozmawialam z synem o tym,by po porodzie zabezpieczyli sie odpowiednio.A! No i sa narzeczenstwem.Chca po porodzie wziac slub:)

sie za syna stara ruro

DROGA AUTORKO. tAK SIE CIESZE. wszystko zaczyna sie ukladac .... Mam nadzije ze dzicko bedzie zdrowe i silne.Ja od jutra bede pewnie babcia,corka idzie do szpitala na wywolanie porodu , bo grubo po terminie jest.Nie znam jeszcze uczucia babciowania, czekam z niecierpliwoscia.Tez tą ciaze oblalam łzami, bo corka byla na 2 roku studiow, ale bardzo lubię swego ziecia, bo sie pobrali. Wszystko sie uklada, Powolutku.Cierpliwosci.Postaraj sie tylko za bardzo nie ingerowac w zycie mlodych, nie stań sie wredna tesciowa, ktora wie wszystko najlepiej, zycze ci tego z calego serca. Ciesz sie i czekaj.....pozdrawiam serdecznie

Ten topic uświadomił mi właśnie że najlepiej nie miec dzieci.......................... człowiek wychowa własne dzieci............................. a potem jeszcze będzie się pewnie musiał ich dzieciątkami zajmowac........................ niedoczekanie................... chyba najlepiej mają ludzie którzy są bezpłodni :D