Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość TAKASEJEDNA
NIE WCHODZI SIĘ 2 RAZY DO TEJ SAMEJ RZEKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj chciał wrócic
zaraz potem jak doszłam do siebie po rozstaniu i zaczęłam spotykac się z innym czyli ok. 3 miesiące po rozstaniu. powód zerwania : on sie musiał wyszalec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupiOni
Oni przeważnie wracają!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham cierpie
po 3 miesiącach... ja tylko na to czekałam od razu pozwoliłam wrócić... zranił mnie po raz drugi... mija rok dalej rani bo ja Go kocham a on się bawi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dżizas, jak ja bym chciala, żeby mój do mnie wrócił...narazie minęły niecałe dwa tygodnie...tylko u mnie sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, bo on nie odszedł żeby się wyszaleć...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widze sensu w powrotach
j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziubus pozdrawiam
cieplo ...only ;) co do tematu to wiekszosc wracala, mimo ze to oni odchodzili, ale uczucie z moje strony zdazylo wyparowac i powrotow nie bylo. A taki jeden, na ktorym mi zalezalo nie wraca i pewnie nie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
A ja mam przeczucie, że o wróci... Pomimo tego, że nie mamy kontaktu od jakiegoś czasu. Odszedł do innej i z jednej strony już się pozbieralam,a z drugiej sama nie wiem... Nie umiem tylko sobie jeszcze odpowiedzieć na pytanie czy będzie miał do czego wracać... Ale kto to może wiedzieć?Życie różne scenariusze pisze. Na szczęście nie czekam i żyję dla siebie :) Dziewczyny bądźcie silne- co ma być to będzie... Jak macie być razem to będziecie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bym chciała, żeby mój eks poprosił mnie o powrót. Dodam, że to on ze mną zerwał, bo jak stwierdził nie jest gotowy do związku. Moje uczucie również uleciało, teraz juz nic do niego nie czuję. W każdym razie to fajne uczucie jeżeli facet zawali związek i po jakimś czasie chce powrotku a wtedy kobieta mówi kategorycznie NIE! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
A czy myślicie, że jak chłopak was zostawia, a wasze uczucie dość szybko ulatuje i dośc szybko się zbieracie to czy to była prawdziwa miłość czy może już tylko przyzywczajenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkaJA
Moim zdaniem wtedy wychodzi, że to było przyzwyczajenie :) Ja się szybko nie odkochałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Ja też się szybko nie odkochuje, ale już jakoś lże mi jest. Chociaż tęsknie bardzo za nim... NIc czas pokaże co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Przepraszam, że tak wypytuję, ale mówił np., że nie wróci i żebyś na niego nie czekała? :) Nie musisz odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim sie roztawalam i wracalam potem robilismy sobie przerwe ktora najdluzej trwala 2 tyg. teraz jak to wspominam to sie smieje bo to glupie bylo i zalosne;p ale po tych 2 tygodniach oboje zrozumielismy ze bardzo sie kochamy ja tesknilam bardzo choc mu tego nie mowilam on tesknil jeszcze bardziej przepraszal i plakal dalam mu ostatnia szanse i nie zaluje :) od tamtej klotni minely 2 lata a jestesmy razem 3 i mamy coreczke 8 tyg "owoc naszej milosci" za 2 lata chcemy brac slub wiec wszystko skonczylo sie dobrze:) a my nadal sie bardzo kochamy i mamy wplanach jeszcze jedno dziecko:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za pozdrowienia kimkolwiek jestes :) mnie sie caly czas wydaje, ze to nierealne wrocic do siebie po 3 miesiacach i pozniej, ale widze, ze duzo jest takich przypadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkaJA
Rozstałam sie z nim po 6 latach, bo jak stwierdził na koniec: "chyba nie pasujemy do siebie" :) Później się okazało, że zauroczył się w innej... jak z nim rozmawiałam na koniec to zadałam mu pytanie czy zdaje sobie z tego sprawę, że powrotu juz nie bedzie? On odpowiedział:OCZYWIŚCIE, ŻE TAK, TO KONIEC, TO NIE JEST "TO". Teraz właśnie widzę, jak pewny był wypowiadanych wcześniej słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrgvbqwcg
Moj wrocil bo 2 tygodiach mimo iz twierdzil ze juz nie wroci, ze ma dosc, ze musi odpoczac...w tym czasie z nikim sie nie spotykal. Roztsania czasami dobrze robia, mozna racjonalnie i z dystnsem podejsc do zwiazku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Do mona88 :) Gratulacje! Jak widać jednym się udaje a innym nie :) Nie ma zasady na to.. Do Dziubus U mnie mijają prawie 4 miesiące od rozstania. MIesiąc od braku kontaktu i też mi się wydaje, że to nieralne jest jakiolwiek powrót. Na szczęście czekam co mi życie przyniesie... Do słodkaJa My sie rozstaliśmy po po ad 4 latach... Też mnie zostawił dla innej. On mi powiedział, że ie chce żebym na niego czekała więc jak sie otrząsnęłam z tego szoku i całej reszty nie czekam już. Chociaż intuicja mi podpowiada, że coś jeszcze może... Ale powtarzam sobie potrzebuje czasu dla siebie, a potem zobaczymy co dalej. Ciężko to przeżyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zycia wziete.
Po krotkich przerwach mozna wrocic, po dlugich sie nie wraca, a nawet jak to i tak to sie szybko konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Do: z zycia wziete.: Jakieś doświadczenia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
black vanilla- kiedy poczulas, ze powrot jest juz nierealny? U mnie to niby dopiero 2 tygodnie, ale to byly najciezsze 2 tygodnie mojego zycia. Nie potrafie jeszcze myslec o tym, ze mamy wspolne mieszkanie, koty i slub z 4 miechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zycia wziete.
Swoje i bliskich. Zwykle sa jeszcze proby, ale z jakiegos powodu te dwie osoby sie rozeszly, w miedzy czasie zapomina sie o tych zlych, a pamieta tylko piekne chwile, to daje zludzenie, ze mozna wrocic, pozniej przychodzi zycie i niestety nie jest tak rozowa. Moze jednak sa wyjatki i komus udalo sie po dlugich przerwach, osobiscie nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkaJA
Black Vanilla---> przeżyłam to bardzo.. pierwszych 2 tyg. po rozstaniu praktycznie nie pamiętam... schudłam 7 kg, a zawsze należałam do szczupłych kobiet...Moje myśli kręciły sie wokól jednego tematu- ON I ROZSTANIE... Teraz, po jakims czasie, potrafię spojrzeć na to zupełnie inaczej... po prostu uszanowałam jego decyzje, nie narzucałam się... Może to wyda się banalne, ale potrzeba tylko CZASU, CZASU I JESZCZE RAZ CZASU i wyjdzie sie z tego niżu psychicznego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
Biorąc pod uwagę to, że zostawił mnie dla innej i czas, który minął wydaje mi się, że nie wróci. Na początku, chyba gdzieś przez 2 miesiące, wydawało mi się, że wyjechał gdzieś, ale wróci. Potem z czasem uświadomiłam sobie, że nie wróci. Nadal jakoś bije się z myslami co jakiś czas. Wiesz- nadzieje zawsze umiera ostatnia. My też zamieszkaliśmy razem, wspólne plany, marzenia... a tu nadle "żegnaj". Myślę, że potrzebujesz czasu tak jak ja dwałam sobie czasu na wszytsko- na zadręczanie samej siebie, płacz i złośc i wiele innych uczuć... Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
słodkaJa :) Ja miałam to amo- pierwsze 2 tyg. agonia. Brak chęci do życia. Też schudłam 7 kg tak jak ty! I też jestem szczupła więc po utracie tych jszcze kilogramów zbliżałam się do wagi anorektyczki. Też potrafię spojrzeć inaczej- wcześniej mówiłam, że się rozstaliśmy (chociaż zamienił mnie na inną)-teraz mówię prawdę- odszedł do innej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Vanilla
I tez się nie narzucałam... Wysłalam tylko jednego sms podczas tych prawie 4 miesięcy od rozstania w sprawie telefonu- żadnych żali ani niczego takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie, mam to samo, tez schudlam, cere mam szara z braku snu, pale jak smok i nie potrafie pogodzic sie z tym, ze nic nie moge zrobic, ze on juz podjal decyzje...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkaJA
Black Vanilla--> no widzisz kochana, nie jesteś sama :) Wydaje mi się, że nie jesteś tez i jemu łatwo zapomniec tych 4 lat... My mieliśmy troche dłuzszy staż i też myślałam, że mojego EKS juz nic nie obchodzi, że zapomniał o tym wszystkim co nas łączyło, a ostatnio mi powiedział,że nie było dnia,żeby o mnie nie pomyślał, mimo tego,że to on podjął decyzje o rozstaniu i to on miał kogoś innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wróci napewno
jestem tego pewna w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakie to wszystko znajmowe... jakie to wszystko bliskie... 2 tygodnie od rozstania. powod juz znam: nie kocha mnie juz... ma prawdopodbnie inna i to mlodsza o 5 lat. bylismy razem 4,5 roku, zaplanowany slub. ja pisalam do niego czego zaluje teraz cholernie... nie wroci.. wiem to juz, ale i tak jest ciezko. mam mase sprzecznych uczuc-od tesknoty za nim po zlosc ze mnei tak potraktowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×