Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość lega...
to teraz dla własnego dobra odetnij sie od niego. Dziewczyny ja mam do was pytanie. Od kad zerwal ze mna ex gadam ciagle z naszym wspolnym kumplem, czasem sie z nim spotykam, wypłakiwałam sie mu w rekaw jak sie dowiedzialam ze były jest z ina, taki przyjaciel, ostatnio powiedział mi ze cos go do mnie ciagnie i ze jestem mmu wazna,nie wiem co mam zrobic, fajny chłopak z niego i wogole ale to to samo towazystwo, wiec jesli bym sie z tym kolega zwiazała to bym widywała byłego z jego laska a tego bm chyba nie zcierpiała... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakbyś się wkońcu związała z kolegą to byś była w nim zakochana (bo nie widzę innej przyczyny, że mogłabyś z nim być) więc towarzystwo byłego by Ci już wisiało;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
własnie sie tak nad tym zastanawiałam, teraz kocham byłego i niewiem czy bym tak szybko pokochala ego kolege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem najpierw musisz zamknąć sprawę z ex, odkochać się.. a dopiero potem angażować w coś innego.. bez sensu żebyś robiła chłopakowi nadzieje a tak naprawdę myślała ciąge o byłym prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
dokładnie zgniotko, masz racje, tylko jest mały problem, jak sie odkochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lega, czas... mi to zajęło 6 miesięcy, ale poznałam zajebistego, wesołego chłopaka przy którym non stop się uśmiecham.. nawet jak jadę autobusem, pomyślę o nim i odrazu banan na twarzy.. a wierz mi - kiedyś zdarzało mi się płakać w mpk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
u mnie mineło 3 ale najgorsze jest to ze chcac czy niechcac o nim słysze, i moze temu to nie pomaga. Jest coraz lepiej ale jednak to jeszcze nie to, tak naprawde tez mi sie wydaje ze po poł roku tak jak u Cibie bedzie lepiej. Ja wczoraj tez sie strasznie popłakałam , moi znajomi szli do kina i on ze swoja nowa dziweczyna a ja nie poszłam, zrezygnowałam... ciezko było tak jak na poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łezko, szczęśliwa dopiero będę jak go zdobędę na 100% ;] narazie to wiesz, tylko takie podchody;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny dawno tu nie pisałam:) zgniotko to super ze sie tak odwrócilo dajesz nadzieje:) a jak tam łezko u ciebie? u mnie dalej do dupy nic sie nie zmieniło wiec nie pisałam...kazdy jakos z tego wychodzi moze za jakis czas i ja wyjde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala u mnie tez bez zmian. W dodatku im więcej czasu mija to mi się wydaje że chyba on zaczyna tęsknić ale to chyba tylko odzwierciedlenie moich uczuć a on tak na prawdę z upływem czasu coraz bardziej zaczyna się przyzwyczajać że jest z kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracają jak bumerangi. Jedni po kilku dniach, inni po kilku miesiącach. Niektórzy do tej pory po kilku latach dzwonią z nadzieją :O Wiadomo to nie była jazda próbna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała, właśnie po to to napisłam. chyba wszystkie pamiętamy co działo się ze mną kilka miesięcy temu? to był jakiś koszmar: ciągle płakałam, szukałam kontaktu, liczył się tylko on... nie wyobrażałam sobie,że znajdę innego chłopaka, że będę czuła do niego to co do ex.. ale otworzyłam oczy (nie powiem sytuacja przed sylwestrem mi w tym pomogła) i tak oto spodobał mi się ten chłopak - nazwijmy go P. świetnie mi się z nim rozmawia, rozśmiesza mnie i baaaardzo pociąga:) zaczęłam układać sobie życie od nowa a moj ex jakby to wyczuł, bo od wczoraj dzwoni, pisze na gg.. nie wiem tylko po co, bo napisałam mu:"kazałeś mi zapomnieć więc to zrobiłam". jest smętny, chyba z tamtą mu nie wychodzi bo ma dołujące opisy.. wali mnie to i dziś w pewnym momencie z jednym gadałam na facebooku (z tym nowym) i ex odezwał się na gg.. i wiecie co? chciałam jak najwięcej gadać z P. i powiedziałam ex poprostu sorry nie mam czasu teraz, mam ważną rozmowę, nie zawaracaj mi teraz głowy. ex sfochowany się rozłączył a ja z bananem na ustach kontynowałam rozmowę. nie mam żadych wyrzutów sumienia, nie zrobiłam tego, zeby udowodnić sobie, że mi już nie zależy.. delektowałam się każdą chwilą z P. a jak poszedł na piwo z kolegami.... eh żal;p także dziewczyny, nawet z największego dołka można wyjść. sama się dziwię, że to piszę. teraz odliczam minuty bo wieczorem znów mamy rozmawiać;] i powiem to co każda mówi a ja chyba w to nie wierzyłam: ZERO KONTAKTU. zero zero zero tylko wtedy można sie odbić aha - i od czwartku zaczynam nową pracę:))) przepraszam, jeśli pisałam nieskładnie ale ciągle jestem podjarana tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgnioto to rewelacja :) a Twój ex chyba teraz się podgryzie bo chyba dotarło do niego kogo stracił :) cóż jego strata :) życzę Ci żeby układało Ci się jak najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ł-e-z-k-a nie powiem, ze mi nie zalezy, bo bym sklamala. ale prawda jest taka, ze dopoki on nie zrozumie,ze to wszystko sie potoczylo z jego winy to nie mam na co liczyc. po spotkaniu go przypadkiem pisalismy przez 2-3 dni, a teraz znowu nic. wiec sama nie wiem, o co tu chodzi. pokrecone to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusi...
czesc dziewczyny u mnie jest troche inaczej ja mam meza a on zone znamy sie okolo 2 lat a blisko bylismy zesoba miesiac ,bylo cudownie .zrobilam cos glupiego i powiedzal mi koniec naszej znajomosci przez miesiac nic nie robilam, potem dzwonilam nie odbieram nie odp.na smsy dalam spokuj po kilku miesiacach zadzwonilam do niego z zaszczezonego odebral, tylko dlatego ze nie wiedzal ze to ja ,rozmawialismy pol godz powiedzal ze skasowal moj nr.teli ze rostalismy sie w gniewie ,byl zdziwiony ze dzwonie do niego .ja mu powiedzalam ze jak nie chce ze mna rozmawiac to moze sie wyl.nie zrobil tego .bardzo za nim tesknie ,jak myslicie czy wrocimy do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusi a co z jego żoną? pomyślałaś jak ona się czuje? jesteś kochanką, osobą trzecią w związku.. a troje to już tłok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusia-zajmij się mężem,nie powiem jak cięokreślić,życze ci tylko tego aby i cię to kiedyś spotkało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ja podsumuję ciebie
osoba powyżej jest toksycznym no-lifem, bez własnych spraw i zainteresowań i nawet problemów swoich nie ma bo wtrąca się w cudze życie. :) Nawet nie wiesz jakie to żałosne. Siedzisz tu i chyba nie masz co ze sobą zrobić w zimowe wieczory i nawet w internecie nikt z tobą nie chce gadać:) Po jakiego czorta piszesz na cudzych topicach skoro to nie twoja sprawa? Nie masz swojego życia, że musisz się czepiać cudzego? Od razu informuję, że jestem tylko czytelniczką topicu, ale zaglądam często i jak już piszę to tylko na takie przejawy chamstwa odpowiadam.:) Przepraszam inne osoby, że zniżyłam się do poziomu tej osoby ale niestety z takimi tak właśnie trzeba.;) To sa toksyczni chorzy ludzie, którzy czerpią jakąś patologiczną przyjemność z dowalania innym.:) Najbardziej żałosne jest to, że interesują się niezdrowo cudzym życiem bo ich własne jest szarutkie. Na starość będziesz taka stara plotkarą, która z okna będzie podpatrywać innych. :D Chyba nie masz co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehfeifheifne
wszystkie ocen...skoro tak dobrze idzie Ci ocena....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w tym jest w końcu
Dziubuś wam obiecała, że was nie zostawi, poznała kogoś i już nie wchodzi na to forum... wasza "przyjaciolka"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ja podsumuję ciebie
a co cię tak to boli? A co to forum to jedyna możliwość komunikacji? Nie widzisz, że nawiązały się tu przyjaźnie? Może one komunikują się inaczej? W sumie to i się nawet nie dziwię, że tu nie pisze, sama bym nie chciała żeby czytała mnie taka zaburzona osoba jak ty. Nie bój się one na pewno się kontaktują prywatnie między sobą a ciebie to wnerwia bo sobie poczytać nie możesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak sobie tłumacz.....
"a teraz ja podsumuję ciebie a co cię tak to boli? A co to forum to jedyna możliwość komunikacji? Nie widzisz, że nawiązały się tu przyjaźnie? Może one komunikują się inaczej? W sumie to i się nawet nie dziwię, że tu nie pisze, sama bym nie chciała żeby czytała mnie taka zaburzona osoba jak ty. Nie bój się one na pewno się kontaktują prywatnie między sobą a ciebie to wnerwia bo sobie poczytać nie możesz. " mnie nic nie wnerwia dziewczynk, to mój pierwszy post był, a tamta to inna osoba..... SZCZERZE WĄTPIĘ,że się kontaktują, bo nawet nie piszą cou niej i nie mówią, że były z nią gdzieś tam czy coś, więc rusz główką... bo ani razu żadna nie sprostowała.... a juz Dziubusiowi życzę jak najlepiej, bez ironii, ale szkloda, ze juz tu nie zaglada:) to raczej tobie sie cos nie podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co was to kuuuu obchodzi.... ale jak juz to mzoe ja was oświece kontaktujemy sie przez meile, telefony gg, tu piszemy rzadko przez własnie takich idiotów co komentują... a gówno wiedzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łał super ktoś jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiem...miło się takie coś na swój temat. Próżność. Ale to nie tak... Honor? Wydawało mi się,ze mam ....po akcjach jakie odwaliłam powinni mnie w kaftan zawinąć i wywieźć.... Taka prawda...Człowiek w chwilach bezsilności po prostu się upokarza sam... I nie raz to zrobiłam dlatego rozumiem niektóre zachowania dziewczyn. Może przez to tłumaczę sama swoje? Tylko trzeba umieć powiedzieć dość. Ilez można robić z siebie debila? :] Ja przeprosilam mojego ex za swoje wyczyny i ....dałam spokój :] Naprawdę, nigdy nie spodziewałam się,że jestem w stanie takie głupoty wyprawiać.... Zgniotka... Nie tłumacz Go, nie rób mu przysług , nie pozwój się traktować jak przydupasa... Bo tak robisz. Skoro Ty się nie szanujesz- On też szanował Ciebie nie będzie. Ja rozumiem- pomóc komuś z kimś się tyle było, pewnie... Ale kurde....Koleś spotyka sie z inną, wiedział ,że cierpisz a On bezczelnie dawał Ci do zrozumienia,że to,co Cię z Nim łączyło było shitem: jakieś słodkie pierdzenie do nowej w opisach, textuy w stosunku do Ciebie jak to wreszcie jest szczęśliwy itd... Przecież to jest baran. Na dodatek po 2 tyg ciszy On pisze do Ciebie czy ...kupisz mu buty na allegro... Nie :"Cześć, co tam?" co jest jeszcze znośne i w dobrym stylu (powiedzmy) ale wyjezdża odrazu z prośbą o coś...i to jakąś banalną i w ogóle z dupy wyjętą... Ja bym Go wyśmiała i zapytała się czy Go popierdoliło:] Po raz kolejny pokazałaś mu,ze jesteś słaba,że jesteś na Jego zawołanie (mimo iż to tylko głupia sprawa, nieznacząca) ... To tak działa właśnie. Nie chcę robić Ci przykrości....naprawdę. Powiedz Jemu a przede wszystkim sobie dość... Koniec:] Pojawił się ktoś nowy....staraj się o Niego:) I postępem dla Ciebie nie powinno być napisanie mu na GG,że nie masz czasu z Nim gadać ale po prostu... nie gadanie z Nim :) Czytając co ten Twój ex wyczynia mam obraz jakiegoś totalnego buraka... Ciesz sie,ze to ex:) Kobiety niestety mają tendencję do idealizowania miłości nieszczęśliwej, skończonej... Dupa tam ... Milość to dopiero przed Nami:) Dlatego dziewuchy zaciskać poślady i carpe diem! :D Nie przejmować się wpisami "pomarańczek" ....czasem chcą komuś dosrać a czasem jednak mówią bardzo dosadnie rzeczy jednak oczywiste... Nie piszę tu często ale Was czytam :) Łezka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×