Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość woll

Czy sex z dziwka w agencji to zdrada?

Polecane posty

Kris K. - wiem, że to nie państwowy, ale nie wiedziałam jak to ujać, że zdałam nie tylko ten wewnętrzny. No. Wiesz, bardzo mądrze piszesz, widzę, że masz dużą wiedze na większość tematów. Zazdroszcze, ale mam nadzieję, że za niedługo Ci dorównam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa jak już ci pisałem to że nie miałaś takich sytuacji to wielkie twoje szczęście a jak piszesz że miałaś klientów ze świecznika to myślisz że gdyby cię coś złego z ich strony spotkało to byś miała coś do gadania ? Myślisz że by policja chociaż palcem ruszyła ? Ze nikt by nie ukręcił sprawie łba ? Przepraszam cię ale wydaje mi się że z wieloma rzeczami się jeszcze nie spotkałaś i może dobrze bo ja o wielu bym wolał nie wiedzieć. Wielcy biznesmeni z plecami bądź to w elitach władzy bądź w mafii nieraz są klientami prostytutek i nieraz dziewczyny modlą się żeby na nie nie padło. W tej branży zdarzają się nieraz zniknięcia bo ktoś przeholował bo go poniosło bo dziewczyna chciała iść bądź poszła na policje. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Co więcej może to zabrzmieć dziwnie ale nieraz dziewczyny w burdelu gdzie klient płaci 100 są bezpieczniejsze bo tam jak pobije dziewczynę to mu nogi z dupy powyrywają na zapleczu. Trochę trudniej to zrobić np z komendantem głównym policji albo prokuratorem generalnym czy chociaż by adwokatem większości wpływowych gangsterów polskich czy ministrem. A to co przytoczyłaś z posłem tylko potwierdza moje słowa że ci na poziomie tak się zachowują a to że za mało wpływowy to już inna sprawa ale dziewczynie to nie wiele pomoże że go skażą. Chociaż to równie dobrze mogła być sprawa polityczna co jednak nie ma żadnego znaczenia. A co do ekonomii proszę nie pisz że tu prawa ekonomi nie żądzą bo "prawa" ekonomi nie żądzą nigdzie, te "prawa" opisują mechanizmy istniejące i nie nakazują a tylko opisują zależności występujące w gospodarce. Te "prawa" są pisane na podstawie obserwacji gospodarki od zamierzchłych czasów a nawet nie są pisane a same się piszą. A rynek prostytucji, w krajach gdzie nie wetknęło w niego swoich pazurków państwo, na wykładach z ekonomi jest często podawany za przykład wolnego rynku gdzie zależności między podażą popytem i ceną nie są zaburzone przez państwo Poza tym umowa ustna jest tak samo ważna w polskim prawie jak pisemna ale ty to pewnie wiesz, No i najstarsza zasada handlu jak si cena nie pasuje to idź szukać szczęścia gdzie indziej jak widzisz w prostytucji obowiązuje więc jednak jakieś zasady są ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciu nie na większość na pewno ale na wiele tak a jak nie mam wiedzy to się ie wypowiadam tylko słucham. Np. o nurkowaniu nie wiem prawie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe kicia
co ma czarny nick z anonimem wspólnego?czarny nick to tylko zarezerwowany nick i w twoim przypadku jest tak samo anonimowy jak i moj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy ktoś ma czarny nick i zawsze go używa, to wiem z kim rozmawiam, osoby te wypowiadają się w różnych kwestiach, piszą o sobie, swoim życiu, poglądach. Wiem mniej więcej jaka to osoba. Jej zdanie się dla mnie liczy. A pomarańcza, która używa za każdym razem innego nicku nie daje się w żaden sposób poznać, bo nigdy nie wiadomo pod jakim nickiem wystąpi, czy już się z nią rozmawiało, nic o pomarańczy nie wiadomo, dlatego jej zdanie, krytyka itp. się dla mnie absolutnie nie liczy. Pomarańcze zazwyczaj są chamskie, krytykują i wyśmiewają innych. Nie zależy mi na jakiejkolwiek rozmowie z taką osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kris K. - myśle, że szybko byś się połapał w tym temacie. Ja na przykład nie mam pojęcia o ekonomii czy prawie. Nigdy mnie to nie interesowało. Widać po Twoich wpisach, że jesteś wszechstronny, a Twoje wypowiedzi są bardzo konkretne. Podoba mi się to, nie lubie osób, które zabierają głos w sprawach, o których nie mają pojęcia. Ty wtedy słuchasz i zdobywasz wiedzę na nowy temat. To bardzo dobra cecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ta purpura jest tępa. nie wie jaki dyplom dostała po ukonczeniu studiów a teraz czyta jakiegoś Frouda... kto to kurwa jest? co on napisał do cholery? wie ktoś? po co rozmawiacie z ta melomanką? na wszystkich topicach tak kłamie i uważa się za przemądre bóstwo. żal mi takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpewniej chodzi
o zygmunta freuda twórcę psychoanalizy tyle ze jeszcze trzeba umiec pisac poprawnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kris.. miałam do czynienia z adwokatem broniącym przestępcow, jak i z nimi samymi- jak dla mnie- bardzo mili panowie, nigdy nawet złego słowa nie usłyszałam. Nie interesowało mnie czym sie zajmują, jacy na codzień są, dla mnie zawsze byli mili. zasady- każdy /a ustala sam. Przytoczę historyjkę- pwenego dnia zjawił sie u mnie facet, z wyglądu nijaki, z charakteru- jakiś. A jaki? do tej pory nie wiem, był dla mnie wyzwaniem, kimś kogo chcialam posiąśc nie tylko fizycznie, a przede wszystkim emocjonalnie, chciałam rozgryżć całego , wpić się w mozg i czerpac jak najwiecej, gdy oddychał wydzielał zapach w powietrzu, gdy był blisko czułam ciepło w chłodzie... Dawałam zawsze w trakcie spotkań wszystko z siebie by nie dzieliło nas nic, przekraczalam wszelkie mozliwe granice... Kiedyś mnie nie było- poprosił kolezankę, zachowtwał sie na spotkaniu tak jakbym to była ja, a kolezanka- zwyzywała go od zboczencow, pojebańców, zjebek genetycznych.. Ta sytuacja dowodzi- ze tu nie ma zasad, bo to co dla mnie jest pasjonujące i powinno być standardem dla kolezanki jest abstrakcją. A przeciez ta sama praca, ten sam lokal, czyli to samo powinien otrzymac Pan ode mnie jak i od kolezanki. Pomylił sie. ja nie cierpiałam kompania sie z klientem- i nigdy nie robiłam tego, kolezanka uwielbiala... takich przykładow jest wiele, na to iz zasadą jest brak zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kris a poza tym, mysle ze naoglądałes się kiepskich filmow.. jesli myslisz ,ze mozna ukrecic łeb... żyjemy w duzym panstwie, a policja nie moze nieprzyjąc zgłoszenia o pobiciu, gwałcie. Powiem wiecej pogotowie czy ostry dyzur ma OBOWIAZEK zlozyc zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa. I zadne tam znajomosci, koneksje nie pomogą, bo zgłoszenie mozna zrobic nawet w malej pipidowce. I jesli mozna- powiedz prosze -Ty teoretyzujesz czy roamawiamy na podstawie Twoich doswiadczen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa co Ty gadasz
seks to zło konieczne???:D no kon by sie usmiał, jakie zło konieczne he he? Nie ma zła koniecznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa masz racje naoglądałem się w życiu wielu kiepskich filmów jak i świetnych ale zapewniam cię że ani jedno moje słowo tutaj napisane nie było pisane na ich podstawie. Co do twojego pytania to niestety rozmawiamy na podstawie mojego doświadczenia które pozbawiło mnie złudzeń jeszcze zanim wszedłem w dorosłość i dalej skutecznie pozbawia. Z tego co ty tu piszesz widzę że tobie jeszcze trochę złudzeń pozostało i przyznam że ci bardzo zazdroszczę. Co do tego że żyjemy w dużym państwie i że policja nie może nie przyjąć zgłoszenia, to zapytam co powiesz o tych wszystkich sprawach gdzie ludzie wzywali policje bo ktoś gonił z siekierą z nożem bo kogoś bili a policja nie przyjechała albo przyjechała po 1-2h ? Co powiesz o dyspozytorkach pogotowia które nie wysyłają karetki ? Co powiesz o karetce która 2km do duszącego się dziecka jedzie 45min ? to są tylko przypadki indolencji, niechcenia, zaniechania, ale znam też przypadki ewidentnego ukręcania sprawie łba widziałem je sam osobiście stawałem przed murem nie do przejścia. Piszesz że szpital, pogotowie ma obowiązek zgłosić a czy prokuratura ma obowiązek wszcząć śledztwo? A nawet jeśli to czy zawsze wszczyna? Piszesz że każdy może złożyć doniesienie o przestępstwie ale czy kiedyś zgłaszałaś gwałt na policji ? Wiesz z jakim to się wiąże poniżeniem i jaką reakcją policjantów przyjmujących? A wiesz jak wygląda sytuacja dziewczyny która jest prostytutką i zgłasza gwałt? Ja niestety wiem. Może cię to zdziwić ale jak prostytutka zgłasza gwałt to sprawa jest o tyle ciężka że w domyśle się zgodziła na stosunek a na co jeszcze ? Przecież sama pisałaś że umowa jest ustna a wymagania i usługi różne. I w takiej sytuacji nawet jak trafisz na policjanta który bardzo chce to staje on i dziewczyna przed problemem udowodnienia że klient zgwałcił pobił i że nie było to częścią umowy. Znajomy policjant swego czasu stwierdził ze takie sprawy łatwiej by było przed sądem cywilnym rozpatrywać i wygrywać z tytułu niedotrzymania warunków umowy. Zastanów się nad tym bo problem wydaje się śmieszny ale jak już się zaczniesz zagłębiać to sprawa nie jest taka prosta. W Polsce nadal trzeba udowodnić winę żeby kogoś skazać. A co do ukręcania łba to zapewniam cię że wiele spraw ma miało i będzie miało ukręcony łeb jak masz pieniądze władze albo po prostu plecy możesz sobie na wiele pozwolić i bardzo wiele ci ujdzie płazem. Wiele jest dziewczyn zgwałconych przez "chłopców z dobrych domów" którzy mimo zgłoszenia sprawy nawet doprowadzenia przed sąd cieszą się wolnością i śmieją się takiej dziewczynie prosto w twarz. I tu po raz kolejny napisze, jeżeli ciebie nic takiego nie spotkało jeśli nikogo z twojego otoczenia takie sytuacje nie dotknęły to pozostaje się cieszyć i to bardzo. A co do przestępców ja nie pisałem że wszyscy są brutalni i zachowują się w jakiś określony sposób, co więcej znałem człowieka który zajmował się ewidentnie fachem przestępczym ale nie mieściło mu się w głowie żeby zdradzić żonę i był w zasadzie świetnym człowiekiem, pomógł wielu osobą w trudnej sytuacji (całkowicie bezinteresownie). Ale tez widziałem w jakim stanie z jednego wyjście wróciła moja przyjaciółka jak notabene jej stały klient zamówił ją i dwie inne dziewczyny dla siebie i i jeszcze 3 kolegów na miejscu okazało się że panów jest 20. Dziewczynę lekarz szył przez godzinę dochodziła do siebie przez kilka tygodni. Myślisz że sprawa nie została zgłoszona na policje ? jak policjant usłyszał nazwiska sprawców to było już po sprawie. Powiedział stwierdził ze nawet jak by nie wiem jak bardzo chciał to tych panów nie będą w stanie ruszyć. Tydzień później dziewczyny dostały tak zwaną propozycje nie do odrzucenia. Zostały poinformowane że wycofały oskarżenie (oczywiście one tego nie zrobiły) i żeby się nie rozmyśliły oraz żeby się cieszyły że przeżyły bo to można zmienić. I wiesz do tej pory swoich oprawców mogą pooglądać w telewizji. I żeby było jasne dziewczyna pracowała w "drogiej dobrej agencji" sami bogaci klienci weryfikowani i wydawało się jej że jest bezpieczna, jednak trafiła na silniejszych i bardziej wpływowych takich którzy się nie bali i do tej pory są nie do ruszenia. A nawet jak w końcu się znajdzie na nich bat to tym dziewczynom to nie wiele pomoże. A co do twojej "historyjki" to wybacz ale nie udowadnia ona w żadnym punkcie tego że nie ma zasad a jedynie że jak to w wolnym rynku bywa każdy usługodawca daje inny zakres usług. Poza tym z twojej wypowiedzi można wnioskować że darzyłaś tego człowieka dużą sympatią albo nawet się w nim zakochałaś więc nie dziwne że zgadzałaś się na łamanie granic, ale skoro napisałaś że łamałaś granice to znaczy że dla innych klientów one istniały. I nie dziwne że twojej kolezance nie odpowiadało łamanie granic JEJ GRANIC. Poza tym w tej wypowiedzi pojawia się sprzeczność "Ta sytuacja dowodzi- ze tu nie ma zasad, bo to co dla mnie jest pasjonujące" a trochę wcześniej "przekraczalam wszelkie mozliwe granice..." więc jeśli coś cię pasjonuje to nie jest granica. Granice sobie wyznaczamy z wielu powodów ale rzadko kiedy odgradzamy się przed rzeczami pasjonującymi nas. Więc nie bardzo możesz mówić o łamaniu granic a raczej ich płynności w zależności od osoby stojącej koło ciebie ewentualnie o łamaniu granic z tą daną osobą . O łamaniu granic w pełnym aspekcie można by mówić jak byś robiła te rzeczy wbrew sobie np tylko dla pieniędzy a tu pisałaś że cię to pasjonowało. Granice w sferze sexu są bardzo płynne to co będziesz robić z przyjemnością z jednym partnerem w przypadku drugiego będzie napawać cię obrzydzeniem i będzie nie do przeskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajajakberety
Kris k z Purpurową nie ma sensu dyskutować-ona i tak wie lepiej!!I nawet gdybyś napisał jej,że jesteś dziwką/alfonsen to i tak powiedziałaby,że g..wno wiesz!Taki typ człowieka-uwielbia te swoje bajeczki ale gubi się juz sama w tym co wymysliła.Niby wielce wykształcona i ekonomistka a zaginasz ją z ekonomii na każdym kroku.A co robi Purpura?Pokazuje Ci,że i tak się mylisz;gdybyś jej nawet podawał definicje encyklopedyczne,ona i tak twierdziłaby co innego;ma zbyt wąskie horyzonty myslowe,jak jej juz ktoś tak napisał.I jeszcze jedno-to już do Purpurowej nie pisze się "kompać"tylko "kąpać"...jak na tak "wykształconą" osobę robisz zbyt dużo błędów-zarówno ortograficznych jak i językowych...Kris,naprawdę z Tobą można pogadać-wiesz co mówisz,wiesz co piszesz-od razu widać,że masz o czymś pojęcie.Purpura żyje w świecie fantazji,szkoda,że tylko fantazji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris a co powiesz o Polanskim? Znasz bardziej zamoznego i wpływowego człowieka? Toż to nasz skarb kultury- i siedzi, fakt ze po 30 latach, ale siedzi za gwałt. Masz racje moze zyję jeszcze złudzeniami iż swiat nie jest zły do granic mozliwości, poniewaz teraz otaczam sie ludzmi ktorym ufam i Ci ludzie mi też ufają. jak zwykle nie mam czasu w pracy na pisanie na kaffe, bardzo miło sie z tobą pisze, ale zajmuje to troche czasu. Jakiego doswiadczenia? Byłes dziwką? bo tylko na podstawie tego twierdzenia mozemy być na rownym poziomie, wymieniac sie doświadczeniami, przezyciami. Hmm... wiesz jak to działa- pogotowie zawiadamia policję, policja prowadzi sledztwo z urzedu, spisują protokół, wzywają na przesuchania, jak juz odnajdą- takiego ktosia czeka dołek na 48h, w ciagu tych godzin prokurator musi postawic zarzuty i siedzi taki na sankcji, po sprawie ma juz wyrok, albo.. wypuscic. Nie zgłaszałam gwałtu na policji, ale kradzież telefonu. I zapewniam Cie ze bylo mi wszystko jedno, miałam to w dooopce co sobie policja mysli, oni nie są od myslenia . Oni musza przyjąc zgłoszenie o przestępstwie.Złapać i ukarac i w tym przypadku złapali kolesia, bo przed wejsciem do lokalu był wideodomofon rejestrujacy zdarzenia. I zapewniam Cie- ja nie dopusciłabym do ukrecenia łba, w tym wypadku nie przekupiono by mnie. Gdyby ktos zrobiłby mi krzywde - odpowiedziałaby za to. END. Jesli chodzi o oszukiwanie Panow- zawsze dziewczyna wchodzi z kierowcą do mieszkania, czy hotelu. Gdybym to byla ja- i zobaczyłabym wieksza liczbe Panow niż bylo umowione- poprostu wyszłąbym z kierowcą. co do Twojego rozbioru mojej historyjki- Pierwsze przykazanie prostytutki- NIGDY NIE ZAKOCHAJ SIE W KLIENCIE!!!! NIe zakochałam sie w nim, bo jak mozna zakochac sie w kims kto płaci za sex, a za drzwiwmi- jest obcą osobą??? Moze bym sie w nim zakochała gdybyśmy spotkali się ale, " ...w innym lesie, w innym sadzie.." Pisząc iż przekraczałam wszelkie mozliwe granice- miałam na mysli granice w sexie, bez wzgledu na to czy to sex za pieniądze czy też nie. Teraz nawet z narzeczonym nie jestem w stanie aż tak się wyluzować, zaufac, przekroczyc bariery dzwieku, bariery gdzie niebo zlewa się z ziemią.. Wiesz o czym piszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajajakberety
Ot co,właśnie o tym pisałem-można mówić,pisać,pokazywać naoczne dowody a Purpurka dalej swoje!Tak się nakręciła swoją fantazją,że sama zaczęła wierzyć w to co pisze.We wszystkim najmądrzejsza,we wszystkim musi mieć ostatnie zdanie.Dziewczynko kaffe nie jest do leczenia swoich chorych kompleksów i chorych urojeń...I jeszcze hasło "Masz racje moze zyję jeszcze złudzeniami iż swiat nie jest zły do granic możliwości..."-i kto to pisze!!!!Czysta hipokryzja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kris dyskutuje z purpurowa lza
bomysli ze umoczy za darmoche buehehehehehehehe. Przeciez to sciemniara jest co nie ma pojecia nawet o tym co pisze buehehehehehe. A ty kris nie pisz ze prostytucja jest dobra bo jest to syf jakich malo w zyciu. Wiesz ze te qurwy same gardza tymi swoimi klientami ale dla kasy to gotowe cala noc zeby szczerzyc i zachwycac sie qurwa jaki z siebie kozak buehehehehe E szkoda pisac. Ne wiem jak taki facet moze sie tak ponizac uprawiajac seks z takimi pannami co to nawet spermy nie przetarla z twarzy buehehehehehehe O czym to swiadczy. Widziales sceny ruchajacch sie psow na trawniku? Jak qurwa suke pakuje jakis a reszta stoi i czeka na swoja kolej i uwazasz ze to jest dobre i wartosciowe? Ty qurwa taki sam pojeb jak ta cala purpurowa lza. Ale jesli nie przeszkadza byc takim 10 ruchaczem to twoja sprawa tylko nie roglaszaj publicznie ze to jest ok. I religia ma tu gowno do rzeczy bo ja tez jestem ateista i nigdy qurwy bym nie wyruchal bo by mi nawet maly nie drgnal na widok takich scierw do podlogi. Ale twoja sprawa, chcesz to i na wyspisku smieci mozesz mieszkac a na sniadanie gowno wcinac twoja sprawa tylko nie mow ze jest to dobre bo i inni sie poprostu tego brzydza. Tobie odpowiada ok, ja sie brzydze i za bardzo sie szanuje zebym znizal sie do poziomu qurwy. Zjesz gowno na sniadanie ok, ale ja sie brzydze inie tkne tego. To samo z tymi qurwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa Polański jest jak by nie było potwierdzeniem moich słów 30 lat temu dopuścił się przestępstwa nie wnikam czy zgwałcił czy dziewczyna chciała i czemu zmieniła zeznania. I teraz tak, Polański nie siedzi za gwałt tylko został zatrzymany w areszcie ekstradycyjnym. I teraz zacznie się procedura przekazania go do USA skąd przeszło trzydzieści lat temu uciekł bojąc się wyroku i odpowiedzialności. Potwierdzeniem iż władza pieniądze i stanowisko bronią przestępce jest to że pół świata się za nim wstawiło. Czy za tobą by się ktoś wstawił w takiej sytuacji? Otóż nie jeszcze by cię zbluzgali. Powiedz mi, jeśli nie wiem o czym pisze, czemu przestępca (przyznał się do dokonania czynu karalnego) stał na świeczniku od 30 lat i nie został zamknięty? Poza tym jak ktoś już wtedy sławny i szanowany mógł być tak głupi żeby dopuścić się takiego czynu? Przecież pisałaś że ludzie przychodzący do ciebie nie byli by tacy głupi. A myślisz że jak by taki pan Polański chciał cie zgwałcić to sytuacja była by inna to ktoś by mu przeszkodził. Przecież to starszy nieszkodliwy Pan o wielkim dorobku artystycznym znany i szanowany. Wiesz zgłoszenie gwałtu a kradzieży telefonu to troszkę inna bajka. Jeżeli była byś w tej sytuacji i nie dopuściła do ubicia sprawy to myślę że dzisiaj byś już nie żyła. Tych dziewczyn nikt nie przekupił a one się nie podpisywały pod wycofaniem oskarżenia nikt ich o zdanie nie pytał one zostały "poinformowane" żeby cicho siedziały. Nie zdajesz sobie sprawy z sytuacji w jakiej one były. Było wiele osób "z możliwościami" które bardzo chciały dopaść tych gości ale po prostu się nie dało. Co do kierowcy to wybacz ale nawet największy i najsprawniejszy ochroniarz nic nie zrobi jak trafi na 20 innych Dziewczyny były zawiezione do "rezydencji pod Krakowem" i nikt nic nie miał do gadania Oprawcy mieli zupełnie wolną rękę. Co do doświadczenie to pisze o życiowym doświadczeniu o kontaktach z różnymi środowiskami o kontaktach z policją a jeśli chodzi o prostytucje i moje doświadczenie... Już ci pisałem znałem kilka dziewczyn które prostytucje uprawiały kilka z tych dziewczyn było moimi bliskimi przyjaciółkami i spędziłem z nimi na rozmowach nie jedną noc i dzień. Nie wiem dla czego ale obdarzyły mnie takim zaufaniem iż rozmawiały ze mną o sprawach naprawdę najbardziej osobistych i intymnych. Wiedziały że jak z czymś do mnie przyjdą to nigdy to ode mnie dalej nie wyjdzie że nigdy nikt tego przeciwko nim nie użyje. Więc dość sporą wiedzę na temat tego co czuje prostytutka a już na pewno z czym się styka mam. Doświadczenie w życiu nie koniecznie trzeba zdobywać samemu czasem może się czerpać z doświadczenia innych. A ktoś kogo inni wybiorą sobie za powiernika naprawdę nie wyobrażasz jak dużo szlamu na siebie przyjmuje, dowiedziałem się od ludzi o ich życiu rzeczy których wielu nigdy nikomu już więcej nie powie. I wiesz podejrzewam że wiele prostytutek musi ci zazdrościć że nie przeżywasz traumy tego zawodu i że nic złego cię nie spotkało. Co do twojego zakochania ok przecież napisałem że zafascynowałaś się nim (o miłości było odległym przypuszczeniem ). A też napisałem że z każdym partnerem granice są inne. A to co piszesz o swoim związku też jak najbardziej rozumiem i wież albo nie wiem o czym piszesz. A i jeszcze jedno jest troszkę bardziej wpływowych i bogatszych od Polańskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia_gandzia
TAK!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO NIEPODPISANEGO hmm CHAMA Naucz się kolego czytać ze zrozumieniem potem naucz się pisać po polsku na koniec zacznij się zachowywać nie mówię że dobrze ale chociaż jako tako a potem możemy porozmawiać. Do tej pory jednak nie ma to sensu bo jak nie rozumiesz co piszę to nie będziesz się się w stanie do tego ustosunkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kris K.
UWIELBIAM CIĘ!CHOCIAŻ CIEBIE NIE ZNAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej Kris nie badz taki przyjaci
el prostytutek bo to zaden zaszczyt he he he. Znalazl sie powiernik. Przestan owijac w bawelne i nazywajmy rzeczy po imieniu a nie udawajmy ze pachmnie jak ewidetnie smierdzi. Zgadzam sie z tymi piszacymi tu na temat prostytucji bo to niestety prawda. A ty na sile chcesz to ubrac w ladne slowa i tlumaczyc. Wielu ludzi jest w ciezkiej sytuacji i nawet nie wyobrazasz sobie jak ciezkiej i nie wszyscy sprzedaja sie za pieniadze bo maja swoja godnosc. Czasami w toaletach jest taki napis "zadasz czystosci zachowaj ja sam". I wszystko jasne w tym temacie. Nie moze byc tak ze ktos sie nie szanuje a uwazaa ze ludzie maja go szanowac.Ja moge szanowac kobiety ktore swoja praca sie podniosly z biedy czy innych problemow a nie prostytutki ktore poszly na latwizne i jeszcze oczekuja szacunku bo tak ciezko pracowaly. A za robote sie wziac jak wiele tysiecy urobionych po pach kobiet a nie nadstawiac tylka i liczyc pieniadze a pozniej biedactwa takie biedne i skrzywdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie pisze o tymże pachnie
nawet purpurowa a że ty powyżej nie pojmujesz że można kulturalnie rozmawiac to twój problem .Ty masz jeden argument "smierdzi".A ktoś wreszcie napisał coś wiecej i chwała mu za to jak widac sa jeszcze ludzie inteligentni ktorym ty do piet nie dorastasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anonimie NAUCZ SIĘ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM. Ja nie tłumaczyłem nie tłumacze i nie mam powodu tłumaczyć prostytutek. Tu nie ma co tłumaczyć. Ja w pierwszej swojej wypowiedzi wyszedłem z założenia że człowiek ma prawo do wolnej woli i samostanowienia o sobie. Jest to konieczne założenie do każdej rozmowy jak i do jakiegokolwiek współistnienia ludzi na ziemi. Nie ubieram i nigdy nie ubierałem prostytucji w piękne słowa ale nadal uważam że nie mi oceniać czyjeś wybory. A co do szacunku to na szacunek zasługuje każdy ale to każdy. Jeśli kogoś nie szanujesz jest to twój problem ale nie masz prawa się do nikogo odnosić bez szacunku. Łatwo się jest wypowiadać autorytatywnie jak się nie poznało wszystkich albo chociaż większości aspektów jakiegoś problemu. Czy nam się podoba czy nie świat nie jest czarno biały a ludzie doskonali. A co do moich przyjaciół nie twój interes nie twoja sprawa. A przyjaźń z kimkolwiek nigdy nie była dla mnie powodem do dumy czy szczycenia się. A bluzgać i obrażać każdy potrafi tylko jakoś podpisać się pod tym nie bardzo ma kto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dbvdfgbfgbfghgfhgfhgfjghghjghj
Prostutucja nie jest wyborem a pojsciem po najmniejszej linii oporu. To jest chore ze wy probujcie to pokazac w innym swietle :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kris poczytaj posty Najpiekniejszej, jej rownież SMIERDZIAŁO.. Wiesz czego nie lubie- ze TU nikt nie ponosi odpowiedzialnosci za swoje slowa, bo częściej zmienia nicki niż prezerwatywy.. W związku powyższym ja już nawet nie zwracam uwagi na takie komentarze, nie ma sensu. Olac zaczepki, zignorowac. "Jeżeli była byś w tej sytuacji i nie dopuściła do ubicia sprawy to myślę że dzisiaj byś już nie żyła."-tak, masz rację, ale ktoś by siedział za morderstwo .Doświadczenie w życiu nie koniecznie trzeba zdobywać samemu czasem może się czerpać z doświadczenia innych. _ z tym zdaniem sie nie zgodze, bo setną sekundy doceni tylko sportowiec ,ktoremu właśnie setna sekundy zabrakła do zdobycia mistrzostwa świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Purpurowa napisałaś "masz rację, ale ktoś by siedział za morderstwo" i może by i siedział a może nie ale nie bardzo mam możliwość przekonania cię do swojej racji bo musiała byś się spotkać z taką sytuacją osobiście. Wymiar sprawiedliwości działa bardzo opieszale i jest wprawdzie coraz lepiej ale nadal jest bardzo zależny od wielu grup wpływów. A jakbyś się spotkała z argumentami typu "masz ładną młodszą siostrę i możemy się z nią spotkać" "twoja matka już dość długo żyje" to nie za bardzo byś chyba chciała i miała jak dyskutować. A co do policji to kiedyś poszedłem na posterunek (w czynie społecznym a może z litości) zrobić im z komputerami i patrze a klawiatura i mysz w szafie pancernej więc pytam co to ma znaczyć a jeden z nich mówi że chowa żeby nie ukradli bo już dwa komplety znikły. To obrazuje jak wyglądała policja 7-8 lat temu. A co do tego że doświadczenie w życiu nie koniecznie trzeba zdobywać samemu to jest to podstawowy gwarant rozwoju doświadczenie przekazuje się od pokoleń. Ze sportowcami to jest tak że owszem to jest ich dramat ale i trenera; nieraz trener potrafi załamać się bardziej i płakać jak bóbr. Oczywiście nie mogę powiedzieć że wiem jak to jest być prostytutką ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć że wiem co czuje wiem co przeżywa. Pytanie czy kiedykolwiek z kimkolwiek rozmawiałaś z kimś o swoich uczuciach przeżyciach z tym związanych czy trafiłaś na kogoś kto porostu słuchał nie oceniał nie potępiał i komu całkowicie zaufałaś, powiedziałaś wszystko bez jakiegokolwiek oszukiwania siebie. W takiej rozmowie przekazujesz uczucia lęki strach i całe bagno którego nawet nie jesteś świadoma i naprawdę po takiej rozmowie dowiadywałem się więcej niż bym chciał. Wiesz moje doświadczenie jest inne ale nie koniecznie gorsze poza tym napisałaś że pracowałaś jako prostytutka 9mc ja z tym środowiskiem utrzymywałem kontakt jakieś 5 lat i potem jeszcze sporadycznie więc troszkę się naoglądałem i nasłuchałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejajajakberety
Ale Kris Ty i tak jej tego nie przetłumaczysz.Wielu juz na tym forum próbowało i nic-Purpurowa jest najmądrzejsza!Ona we wszystkim musi mieć ostatnie zdanie i to koniecznie jedyne i prawdziwe.Zarzucała tu nie raz,że ludzie nie potrafią rozmawiać tylko narzucać swoje zdanie a sama robi to samo!Wszyscy wiemy jak działa nasz wydział sprawiedliwości ale Purpurowa wie lepiej!Tyle się słyszy,że ktoś coś zrobił i uszło mu to płazem ale Purpurowa śmie twierdzić inaczej.I wszyscy są niemądrzy i źle piszą,myślą,czytają etc.A sama jak upraszcza?Czytałem jej wypowiedzi skierowane do kilku osób,min.Jopalak.Dziewczyna opisała jej swoje dzieciństwo ale Purpurowa stwierdziła,że miała i tak raj na ziemi,bo przecież tylko Purpurowa miała prawo mieć źle w życiu,tylko Purpurowa ma prawo mieć rację i to we wszystkim.Dyskusja z nią jest jałowa,bo ciężko się dyskutuje z przemądrzałymi ludźmi,tak,że Kris szkoda Twojego czasu;myślisz i piszesz mądrze ale co z tego skoro dla Purpurowej i tak za mało wiesz żeby się wypowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kris- nie , nigdyt nie rozmawiam z nikim o moich przezyciach, mogłabym zaufac mamie, ale jej nie mam. I wiem, ze zrobilaby wszystko by mnie wyciągnąć z tego ale nie czułaby odemnie ' SMRODU" jak to inni czują nawet przez kompa. Naprawdę , prosze zrozum - nie pisze ze to raj na ziemi, ze jest łatwo, ze to wbogaca..wprost przeciwnie, zawsze się obuzam, jak ktoś pisze , ' WYSTAWIC TYŁEK- JAKA TO ŁATWIZNA' -to nie są łatwe pieniądze, to są szykie ale nie łatwe. Płaci się zachwiana psychiką.. Hmm.. miałam przypadek, ze jakiś bandzior ochodził urodziny u nas. Na stole ścieżki koksu, poprosił bym usiadła mu na kolanach, zrobiłam to i poczuałam z boku przy pasku coś, dotknęłam i okazało sie ze to jest broń. połozył to na stole obok koksu... włosy zjeżyły mi sie nawet na kolanach( nie mam).. Faceci byli naćpani, mieli bron, zauwazyli ze się boję, jeden pokazał legitymację- Komenda Stołeczna...(czy oryginalna-tego nie wie nikt?) ale.. jak sie nie fika, nie sieje paniki, jest sie miłym- to oni nie są grozni, nic nie zrobią.Pobawili sie, posiedzieli i poszli. Z takimi trzeba umiec postepowac, a jak dziewczyny sie nacpają, napiją, strzelają fochy, to wcale sie nie dziwie ze wracają pobite. Agresja rodzi agresje- tak? Wiesz i mimo tego iz to były Twoje znajome- nie wierze ,ze powiedziały Ci, co im ta naprawde w duszy gra, co czuły, jak naprawde było? Nie wierze- takich rzeczy nie mowi sie nikomu, bo czasmi ciężko jest sprecyzowac swoje prawdziwe mysli, odczucia.. to tak jakbyś chciał opisac objawy mdlaenia, komus kogo nigdy nie zamdliło.Nie znajdziesz słów. Mozemy tak udowadniac sobie "coś"- ale, ja wiem ze przychodzą NORMALNI LUDZIE, faceci na stanowiskach, mil,i kulturalni, nie skazywałabym wiekszosci na podstawie marginalnych przypadkow. Bo jesli ja pracując tak przez 9 miesiecy nie spatkałam sie z przemocą, grozbami, gwałtem i wyszłam z tego zawodu w miare bez szwanku na umyśle i ciele- to nie jest tak tragicznie jak piszesz. a przypadki, ktore opisałes- wina zawsze lezy pośrodku, musiały dziewczyny zachowac sie nie tak, bo przeciez co faceci mogą chciec od prostytutek? sexu, tak? wiec jak damulki pojechały na wyjazd i nie chciały.. a moze jeszcze im coś powiedziały nie tak, to skonczyło sie tak jak pisałeś. To raz, dwa- przemoc, gwałty, pobicia.. zdarzają się nie tylko w prostytucji. Idąc wieczorem do domu dziewczyna moze zostac zgwalcona, i co? Winę ponosi zwierzece zachowanie faceta, ktory nie jest w stan9ie sie opanowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wróciłam. Nie mam siły już czytać ostatniego watku poruszonego na tym forum. Widzę, że z tej dyskusji nic nie będzie. W piątek umarł mój dziadziu, osoba, która dla mnie była ojcem, bo jak pisałam to dziadkowie mnie wychowywali, a ojca niegdy nie poznałam. Dopiero dziś, po pogrzebie, dochodzi do mnie, ze jego już nie ma i nie będzie. Fatalnie się czuje. Jopalak, Piękna, szkoda, że Was tu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×