Zgłupiałam...jakie w końcu badania?

Dziewczyny podpowiedzcie mi prosze bo mi mózg już paruje... Jestem w 8-tyg.ciąży. Niedawno przeprowadziłam się do tego miasta i nie mam jeszcze swojego lekarza ginekologa, z polecenia zapisałam się na wizyte do dr. B. jednak jest długa kolejka i wizyte mam dopiero 24-ego września (czekam m-c) w związku z moją pracą potrzebowałam szybkiego zaświadczenia i potwierdzenia tego że jestem w ciąży, poszłam prywatnie, zrobiono mi USG wypisano zaświadczenie i lekarz wypisał na kartce nastepujące badania: mocz,grupa,morfologia, WR,glukoza,toksykoplazmowa IgM....no i chciałam zrobić te badania we własnym zakresie żeby iśc z kompletem na wizytę do dr B., ale dla pewności zadzwoniłam dzisiaj do gabinetu tego lekarza zeby się upewnić czy żadnych wiecej badań nie musze robić, a pielągniarka powiedziała żebym nic nie robiła oprócz grupy krwi, morfologii i moczu...Podobno mam czekać aż lekarz mi zleci...tylko na co czekać? Myslałam ze każda kobieta w ciązy musi przejśc te badania a ona mi każe czekać...na następną wizytę pewnie dostane się za kolejny miesiąc,więc nie lepiej bedzie jak pujde z całym kompletem badań? a może te wszystkie badania wcale nie są konieczne??? Podpowiedzcie prosze. I jak często lekarz wykonuje badanie USG? Co miesiąc? bo tyle poronień w pierwszym trymestrze ze wolałabym żeby mi zrobił dla pewności kolejne USG...ciekawe czy mnie nei pogoni i nie bede musiała kolejnego robic prywatnie... A miał byc to przepiękny okres w moim życiu a jak na razie same zmartwienia :(

Zbór wszystkie jakie się da, lepiej więcej niż mniej.

na każdą wizytę musisz mniec zrobioną morfologię i badanie moczu - poza tym pozostałe badania jak najbardziej w ciązy musisz zrobić i czy zrobisz jes prywatnie czy tez poczekasz na skierowanie od lekarza ( wtedy nie będziesz płacić ) to i tak Cie to nie ominie. Są to dość drogie badania więc może zaczekasz na skierowanie a z drugiej strony - lekarz wcale moze nie chceić zlecać Ci tych badan wlasnie ze wzgl. na ich koszt. tak było u mnie - lekarz na NFZ nie zlecił mi tych badan twierdzac ze są one nie potrzebne - G... prawda !!! Są i zrobiłam je - dzięki temu mam teraz zdrowe ddziecko a koszt 1000-200 zeta to nic przy tym. Badanie grupy krwi na skierowanie - to musi daćCi lekjarz a jesli zrobisz je na własną ręke to zapłacisz ok 50 zł. Wiec z tym poczekaj - pozostałe badania jak chcesz.

miało byc 100 - 200

Usg - trzy zupelnie wystarcza, reszta to nabijanie kieszeni lekerzom Badania wazne : - toxo BARDZO WAZNE pierwsze i jesli wynik negatywny (czyli brak odpornosci) nalezy powtarzac regularnie... ja mialam rbione co miesiac. -morfologia -mocz Grupa krwi i reszta moze poczekac na wizyte... Pozdrawiam.

Jakies bzdury tu piszecie. NFZ refunduje tylko takie badania jak mocz, morfologia, grupa krwo (która nie kosztuje 50zl,najwyzej 10). Reszta badan czyli toksoplazmoza jest i tak platna, bez wzgledu czy lekarz chce wypisac, bo NFZ tego nie refunduje. Toksoplazmoza jest nieobowiazkowa, jak nie masz kota i do czynienia z kotami to mozesz nie robic, chociaz dla pewnosci chyba warto. WR (kiła) obowiazkowo. Te badania lekarz i tak Ci zleci, wiec szystko jedno czy zrobisz je teraz czy pozniej. zwykle sie robi w I trymeestrze. No i tak to jest w naszym kraju. Jak sie chce na NFZ rejestrowac to trzeba czekac miesiac, skandal, wiec ja place 100 za wizyte co miesiac, ale zawsze mam USG i swietnego lekarza. Chyba warto.

No wlasnie, jesli mialo byc 100 do 200 to cofam to o bzdurach:)

Do Mamuski. Toxo to nie badanie na odpoornosc tylko na to czy masz pasozyta czy nie, jak nie masz to ok

Dzieki kochane, na tokso na pewno nie da mi skierowania więc tak czy siak bede płacić, a grupa krwi u mnie kosztuje 35zł, więc poczekam...(znam swoją grupe,ale nie moge nigdzie znaleśc potwierdzenia na piśmie) A podpowiedzcie mi jeszcze prosze jak to jest z toksoplazmozą? Bo poprzedni lekarz zalecił zrobienie IgM...a wyczytałam że jest jeszcze IgG. Zrobić od razu na jedno i drugie? Swoją droga to smutne że wszystkiego trzeba dowiadywac się samej bo nikt ci nic nie powie... Dziekuje.

A tego ze toxo nie jest obowiazkowe to juz zupelnienie rozumiem... jak sie wie jakie choroby moze spowodowac toxo w czasie ciazy nieleczona :-O...

to jest jedno badanie : jedno odpowiad temu czy aktualnie jestes chora a drugie czy przechodzilas kiedys i masz przeciwciala (czyli odpornosc) ...

toxo to badanie na to czy teraz nie jesteś zakazona lub czy wcześiej miałaś stycznbość i czy wytwarzasz przeciwciała-tzn czy jesteś odporna fasola!!1

Teraz nie mam kota,ale miałam zanimk się przeprowadziłam, wiec badania na tokso na pewno zrobię (mam psa,ale one chyba nie sa grozne) tylko nie wiem czy na samo IgM jak napisał lekarz czy na IgG we własnym zakresie tez zrobić....

Fasola --> tokso mozesz zlapac w kazdej chwili i dlatego wazne jest jak sie nie ma odpornosci (czyli jak sie nigdy na toxo nie chorowalo) sprawdzac regularnie bo nabyta toxo moze poczynic straszne szkody u dziecka.

zlecić i jedno i drugie

Przypadki zarazenia toxo sa bardzo rzadkie, czesciej zdarzaja sie juz choroby genetyczne. Przyszle mamy sa w dzisiejszych czasach NIESAMOWICIE PRZEWRAZLIWIONE

u mnie na wyniku zawsze byly obie wartosci podawane... mysle ze w Pl tez tak jest...

mocz,morfologia, WR,glukoza,toksykoplazmowa IgM IgG

znaczy sie toksoplazmoza

ZAlecane sa dwa badania w ciagu ciazy na toxo, nie wiecej.

Fasola --> jesli tak uwazasz to Twoja sprawa... ale wszedzie w Europie i na swiecie nie lekcewazy sie tego tak jak w Polsce... a skutki naprawde moga byc oplakane... A toxo wbres pozorm wcale nie jest sie trudno zarazic : wystarczy zjesc zle umyta marchewke ... albo przesadzic kwiatki...

Dziekuje za pomoc, nie bede czekać na wizyte tylko zapłace i bede miała z głowy i zrobie na wszystko,lepiej mieć, niż nie mieć. Z co do zlecania badań na toxo słyszałam że jesli kobieta nie przechodizła toxo (czyli nie jest odporna) powinna je powtarzać w czesia ciązy,a jeśli miał toxo, to wystarczy jednorazowe badanie.

fasola sie nie zna i próbuje się wymądrzac

Za badania w kirunku toksoplazmozy i różyczki zapłaciłam 100 zeta, za Wr nie płaciłam bo miałam skierowanie, za grupę krwi również nie płaciłam... chociaż ona u nas (Lubelskie) kosztuje 50 zł) dowiadywałam sie bo ja mam grupe "-" i chciałam zrobić mężowi aby wykluczyc mozliwość wystąpienia konfliktu. Swoja drogą okazało się ze nasz córka odziedziczyła po nim dodatnią grupe ale na szczęście konfliktu nie było. Morfologia i mocz kosztyują u nas po 8 zeta kazde badanie, wiec koszt niewielki ale robiony co dwa tyg daje niezłą sumkę :)

bo jesli miała kontakt z pasożytem to wytarza przeciwciała i jest już odporna...

... a poza tym na chorobe genetyczna nie masz zadnego wplywu... a jak sie bedzie czula mama ktorej dziecko zachoruje dlatego ze jej lekarz zaniedbal tego badania ...? Ja mialam robione co miesiac... i wcale nie uwazam ze to za duzo... bo to naprawde zaden klopot pobrac odrobine krwi, biorac pod uwage jakich chorob mozna dzieki temu uniknac...

Bo wlasnie glownym problemem obecnych mam jest to, ze sa przewrazliwione, najleepiej lezec w sterylnym lozku, jesc sterylne jedzenie i traktowac sie jak jajko. To tylko moje obserwacje. Masz takie same szanse ze Cie walnie samochod na przejsciu jak, ze zarazisz sie toxo jedzac zle umyta marchewke, ale oczywiscie obie rzeczy sa prawdopodobne.

to bylo do Fasoli i na temat toxo ;-)

A na różyczke trzeba jakies dodatkowe badania czy wynik bedzie zawarty np w morfologii albo w toxo?

fasola sama jesteś przewrażliwiona