Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariolka1111111111

Poznałam świetnego chłopaka i chyba bardzo go skrzywdziłam

Polecane posty

Gość samiec_alfa_100
Dość tego pierdolonego bełkotu... niech dotrze do Ciebie kurwa ta wiadomość że skrzywidzłaś dobrego człowieka któty chciał się w tobie zakochać a przez swoją nieśmialość nie umiał okazac zainteresowania w idealnie jasny sposob. A ty wiedząc ze jest nieśmiały kopnełas go w dupe bo nie okazał Ci zainteresowania.. a dawanie kwaiatów na dzień kobiet, pamiętanie o urodzinach i ważnych datach to co to jest kurwa jak nie zainteresowanie ? Gdyby się nie interesował to by też nie chodził na spotkania z tobą. Ale widze że jesteś taką tępą dzidą że szkoda na ciebie już jezyka, bo nie zrozumiesz i tak a szukasz tylko usprawiedliwienia dla swojego chujowego zachowania. Jestem w twoim wieku i gardzę tobą jak psem, wypierdalaj stąd. Przez takie jak ty duża część nieśmiałych facetów rezygnuje z poznawania ludzi bo nie chcą się drugi raz sparzyć. koniec gadania z tym pustakiem kurwa bo tylko złość we mnie wzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wcale nie nie nie nie
"czyli powinnam czekać 3 lata. Aż się przełamie. Rozumiem że wy byście czekali." fochy dziewczynki z dyskoteki... kto powiedzial, ze zaraz 3 lata? dziecko kochane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i bardzo dobrze
samiec_alfa_100 - podsumowal nasze wypowiedzi w calosc. i na tym powinno sie zakonczyc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystjo powiedziane
dokladnie!!! a potem na kafeterii pojawiaja sie tematy typu "GDZIE CI WARTOSCIOWI FACECI???"" :D A wlasnie kolejnego ubylo jak widac:///// A autorka dalej bedzie swoje gadac. dajmy juz spokoj, bo jeszcze zareczyny zerwie przez nas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madre madre faktycznie
no pewnie, ze czlowiek sie na bledach uczy... ale czemu kto inny ma za to placic? zawsze tak ma byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariolka11111111111111111
Przykro mi, że mnie tak oceniacie. "Bojabojaboja" wydaje mi się że jako jedyna mnie rozumiesz. Co byś mi radziła. Jak poradzić sobie z tą sytuacją i jak sprawić by on tak nie cierpiał. Sama nie wiem. PS. Do samca alfa. Dawał mi kwiaty dość długo i przy każdej okazji, ale nie okazywał nic więcej. Przecież po "etapie kwiatów" powinien być kolejny etap prawda ? A on nie potrafił albo nie chciał przejść do kolejnego etapu dlatego myślałam, że są to przyjacielskie podarunki. Teraz niedawno miałam urodziny i pomimo, że nie widzieliśmy się od dość dawna i nie utrzymujemy od tamtej pory kontaktu, to w dniu urodzin znalazłam w skrzynce na listy (mamy dużą skrzynkę) podarunek i życzenia,które są od niego. I to pomimo że od praktycznie pół roku nierozmawialiśmy, a jak mnie widział to mnie unika. On jest dobry, to dobry człowiek. A teraz idę bo mam obiad i popołudniowe obowiązki, ale za to pewnie też mnie zrugacie. Będę wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona_jednego_faceta
kobiety zareczaja sie po raz pierwszy jak maja wiecej lat niz ty i sa do dzisiaj szczesliwymi zonami...... ja nie wiem, co wam sie tak mlodzi spieszy z tym zyciem dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sciemniasz mala
mariolka, a od ilu facetow dostawalas "przyjacielskie" podarunki? pewnie na dzien kobiet ma od cholery kwiatow:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mam ubaw tutaj
"etap kawiatow"... ty jakies "etapy" wprowadzasz???? hahahaha, no pewnie, kolejnym etapem jest pierscionek zareczynowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diegonascence
To prawda wszyscy uczymy się na błędach i miejmy nadzieję, że ten chłopak też się na nich nauczył, choć właściwie nie wiadomo jaki błąd popełnił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smacznego i juz
nie, nie zrugamy cie za obowiazki. a wieczorem po co? dalej sie tlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mio z jego strony
ze przyslal ci podarunek na urodziny, bo o tobie mysli wciaz... awidzisz, to dobry czlowiek, dalej o tobie pamieta. ale boi sie spotkania, a ty przyjelas podarek i co dalej? napisalas chociaz smsa "dziekuje"? zapewne, a co na to twoj obecny? nie robi ci awantur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdsf
Co za tępa suka, grała na dwa fronty i jeszcze się głupio tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popelnil blad popelnil
diegonascence - popelnil blad zaufania i zbyt wolnego zaangazowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Teraz chłopak nie zaufa nikomu ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
"Przykro mi, że mnie tak oceniacie. "Bojabojaboja" wydaje mi się że jako jedyna mnie rozumiesz. Co byś mi radziła. Jak poradzić sobie z tą sytuacją i jak sprawić by on tak nie cierpiał. Sama nie wiem. " Chyba nie ma trafnego rozwiązania. Jak się zakochał, to lepiej nie miej z nim kontaktów, człowiek zakochany niestety wszystko będzie sobie przerabiał na jakieś małe nutki zainteresowania w swoim kierunku. Ja się odkochiwałam w chłopaku, który mi narobił nadziei przez jakieś półtora roku. Wiedziałam, że nie ma szans, a nadziei i tak nie przestawałam mieć. On nigdy mi przez ten czas nie powiedział, że nic nie może z tego być, mówił tylko, że nie teraz, a ja głupia czekałam. Doczekałam się odepchnięcia i upokorzenia, kiedy zaprononowałam związek.Bo nadal nie był gotowy. W końcu się otrząsnęłam Z kolei jak sama kogoś skrzywdziłam, bo kogoś odrzuciłam, to potem 2 tygodnie płakałam. Przyjaciele stukali się w głowę. Zerwałam z nim a ryczę. A ja nie mogłam sobie poradzić z tym, że on cierpi przeze mnie. Jeszcze nasłuchałam się oczywiście od jego przyjaciela że jestem podła i w ogóle. Ale wiedziałam, że mi się należy. Po jakimś miesiącu spotkaliśmy się, przeprosił mnie, że mi nawrzucał przy rozstaniu, powiedział, że wcale tak nie myśli i że to było w złości. Na kolejne spotkanie zgodziłam się dopiero wtedy jak się dowiedziałam, że ma dziewczynę. Od tej pory od początku wszystkich znajomości stawiałam na szczerość i szczerości wymagałam. W ten sposób jak któreś zaczynało coś czuć, to mówiło o tym i to był ewentualny czas na to, żeby się wycofać bez krzywdy dla nikogo. Tylko, że wiadomo jak to jest, czasem człowiek się angażuje sam nie wie kiedy. Nie zawsze trafnie potrafi ocenić sytuacje. Ja niczego nie chcę usprawiedliwiać. Krzywdzenie kogoś to zło. Może to zło się odegrało na mnie w postaci tych wszystkich panów pogubionych i perfidnych oszustów. Nie wiem. Myślę, że przydadzą Ci się i słowa otuchy i słowa potępienia, żebyś na pewno miała świadomość tego co tak na prawdę się stało, jakie błędy popełniłaś i wyciągnęła z tego wszystkiego lekcję na przyszłość. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojonkosku
"popelnil blad zaufania i zbyt wolnego zaangazowania". -mam wrażenie że są to błędy poniekąd sprzeczne. Poza tym nie wyciągnie z tego błędu wniosku, że należy się angażować "szybciej". teraz będzie topewnie robił jeszcze wolniej i ostrożniej. Tylko że pewnie mało która dziewczyna to w dzisiejszych czasach wytrzyma. Współczuję mu bo ciężko jest dzisiaj takim ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamany81
jak to dobrze ze nie poznalem takiej dziewczyny jak Ty!!! uffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam sie z tym
" "popelnil blad zaufania i zbyt wolnego zaangazowania". -mam wrażenie że są to błędy poniekąd sprzeczne. Poza tym nie wyciągnie z tego błędu wniosku, że należy się angażować "szybciej". teraz będzie topewnie robił jeszcze wolniej i ostrożniej. Tylko że pewnie mało która dziewczyna to w dzisiejszych czasach wytrzyma. Współczuję mu bo ciężko jest dzisiaj takim ludziom." nie, nie sa sprzeczne, bo zaufanie wolno sie buduje,a szybko sie traci. a on jest ostrozny w ogole, co nie znaczy, ze nie ufal... a dlaczego malo ktora dziewczyna to wytrzyma??? no wlasnie..... a faceci MUSZA wytrzymac, kiedy kobieta sie nie chce od razu wiazac. i jakos nie narzekaja, tylko sie ciesza, ze POKAZALI, ze sa godni zaufania, kiedy kobieta sie zgodzi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam sie z tym
"blad" woinego zaangazowania to blad, ktory widzi mariolka, a nie ja, to chcialam dokladnie powiedziec, a nie ze sprzeczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tołdi544
"no wlasnie..... a faceci MUSZA wytrzymac, kiedy kobieta sie nie chce od razu wiazac. i jakos nie narzekaja, tylko sie ciesza, ze POKAZALI, ze sa godni zaufania, kiedy kobieta sie zgodzi!!!" No muszę się zgodzić z jednym z przedmówców. Takie rzeczy to tylko u Disney`a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tępiciel prostoty tępych lasek
Madzia, wpsółczułaś dziewczynie ? To przypomina mi relacje jednego ze świadków stalinowskiego mordu na polskich oficerach w Katyniu, który opowiadał jak bardzo współczuł NKWD-zistom, że musieli na to patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł123456789
Madusia, jesteś głupsza niż przewiduję wszelkie akty prawne. Zdaje się że panowie wyżej nie sądzili że pojawi się w tym wątku ktoś bardziej egoistyczny od mariolki. No ale takie czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tak, z egoizmu odebrał sobie życie.. wymyśliła ... To rozpacz go zabiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł123456
Madusia do zapewne tleniona blondynka z różowym umysłem. Nie zrozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudne to sie robi a pustych
lasek coraz wiecej... i po co ty o tym wypadku pisalas? co to ma do rzeczy, glupia dziewczynko? tamten chlopak sie nie chce zabic, w ogole mu to nie w glowie i raczej nie wariuje na punkcie mariolki (ja tobym ja w gebe trzasnal...), malo sie odzywa, a ostatnio tylko jej prezent na urodziny przyslal, to wszytsko. Madusia 18 - piekne niuniowate zmiekczenie i pewnie wiek - 18 lat... poza tym widac, ze sie dobrze baiwsz mowiac to, co mowisz... a w ogole to na kafeterii jest tajk, ze ludzie najpierw nagadaja, jak to im zle, ale jak ich sie pociagnie za jezyk i zaczynaja pisac, to sie okazuije, ze sami sobie nawalili w zyciu, a teraz sie boja przyznac. caly internet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozyjemy-zobaczymy
"Nie wiem co Ty w tym widzisz egoistycznego To co?! Może zaraz powiem, że Cie kocham, a jak nie będziesz ze mną na zawsze to wjadę w Twój płot Egoistyczny to był właśnie ten facet, bo o kim on niby najwiecej myślał jak nie o sobie." Madusia, kiedys zrozumiesz, co za bzdury piszesz...... zrozumiesz, jak wiekszosc mlodych, ktore sie za doroslosc biora... samo to do ciebie przyjdzie, ale nie bedziesz gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to tanga trzeba dwojga
Madusia sie wscieka i rzuca.... mloda jest, wyrosnie z tych klotni i puszenia sie:D poza glownym tematem, to takie jak ona poprawiaj mi humor:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawel1471471510
"Paweł nie wiem jakiego koloru jest mój umysł, więc nie będę sie z Tobą spierać, być może jest różowy Ale jestem pewna, że nie jestem blondi " nie kolor wlosow mowi o tym, czy jestes blondi.....:///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baron de drift
"On zaimponował mi m.in. dlatego że był inny. Nie chciał zaciągnąć mnie do łóżka, chciał mnie poznać, traktował mnie dobrze, bardzo dobrze. Dlatego się nim zainteresowałam, byłam w szoku kiedy go poznałam. Nie wiem, może mam większy temperament i nie chciałam czekać aż on się do końca otworzy. Nie wiem. Nie zrozumcie mnie źle, mój obecny facet mnie naprawdę kocha i o mnie dba..." To tylko potwierdza, że należy przyjmować, wobec kobiet takich jak autorka topicu (czyli powierzchownych, bezmyślnych, niedojrzałych) taką taktykę: nie naciskamy od razu na seks, niech sobie myśli, że jest dla nas kimś wyjątkowym (podobno rezygnacja z seksu przez mężczyznę o tym świadczy :D) ale jednocześnie pilnie obserwujemy, kiedy dziewczyna będzie psychicznie gotowa, wręcz zacznie się niecierpliwić, przetrzymujemy ją trochę ale nie za długo i skutecznie dobieramy się do niej zarówno fizycznie jak i psychicznie trzeba zerżnąć ciało i duszę potem to już według uznania, albo się angażujemy, jeśli uznamy, że warto albo następna proszę Powyżej opisany facet, po prostu na zbyt wiele Tobie pozwolił. Nie potrafił przejąć inicjatywy, bo to nie leżało w jego naturze. Właściwie (wcale Ciebie nie usprawiedliwiam) sam spieprzył potencjalny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×