Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anabelllka

odbiło jej kompletnie bo nie może zajść w ciążę!!!!

Polecane posty

Gość anabelllka

Mam przyjaciółkę, która od 4 miesięcy stara się o dziecko. Na razie się nie udało więc załamała się psychicznie. Nic nie pomagają tłumaczenia że 4 miesiące starań to jest nic, że ludzie starają się latami.Gdy nie udało jej się za pierwszym strzałem przyszła do mnie zapłakana, ze to niesprawiedliwe że inne dziewczyny maja dzieci a ona "nie może zajść w ciążę" (bo nie udało jej się za pierwszym razem!!!!) Z miesiąca na miesiąc było z nią co raz gorzej i teraz zamieniła się w kogoś okropnego! Zaczeła być podła, sączyć jad na każdą ciężarna kobiete. Ale to co zrobiła ostatnio przeszło moje najśmielsze wyobrażenie. Zrobiłam w domu przyjęcie, takie spóźnione "baby shower" dla mojej córeczki (Hania urodziła się 3 miesiące temu). Zaczeło się od tego ze ta przyjaciółka o której mowa, zwróciła mi ostrym tonem uwagę że źle trzymam moje dziecko, że skoro nie potrafie tego zrobić jak nalezy to dlaczego ją tak "katuję" i że biedna jest moja córeczka że się musi tak męczyć. Potem zaczęła atakowac inną koleżankę (jest w 5 miesiącu), że dlaczego wypiła kawę, że przecież kawa jest szkodliwa w ciązy i że takie osoby jak ona powinno się "kastrować". Później było już co raz gorzej. Komenatrze typu "skoro nawet nie wiesz jak przewijać dziecko to po co się w ogole zdecydowałaś na ciążę?" " jak ktoś się decyduje na dziecko, a potem nawet jednej książki nie przeczyta na temac ciązy czy wychowania to dla mnie jest nieodpowiedzialnym idiotą" "to po co w ogole zachodziłas w ciaze jak teraz marudzisz że nie macie pieniędzy? Tak to jest jak się gówniarstwo zabiera za powazne sprawy" takich tekstów było mnóstwo. Jak mam jej pomóc?? Rozumiem że jej źle ale żeby zamienić się w kogoś tak przesączonego nienawiścią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jakos
ksiazek nie czytalam i za idiote sie nie uwazam:) dzidzie mam super i sama wiem lepiej co jej jest i czego potrzebuje:) twoja kolezanka mysli ze jak poczyta to juz wszystko wie>?....bedzie kolejna wszechwiedzaca mamuska:P.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o cholera lasce
odbiło na max:).....ublizajac innym w ciaze nie zajdzie..niech nie bedzie taka wszechwiedzaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim ciężkim przypadku
to ty wiele nie zdziałasz...tu może pomóc tylko specjalista bo z tego co piszesz to z jej psychiką jest kiepsko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym przypadku
to chyba dobrze że laska nie moze zajsc w ciążę.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu siedzi kupe takich samych
zaraz na ciebie naskocza autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie takich wszedzie cpn
nawet na kafe na topikach staraczkowych siedza przewrazliwione staraczki. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu chyba tylko
psychiatra pomoze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam osobiście taką dziewczynę
i w jej przypadku to się skończyło źle. Niecały rok takich nieudanych starań i musiał interweniowac już psychiatra bo zaczęły się poważne problemy z psychiką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokojjjjjjj
najlepiej odseparowac sie od takich osob jak najdalej.sama mialam taka" przyjaciolke".starali sie okolo roku o dziecku jak takie chomiki dzien w dzien po kilka razy i nic.ja wyszlam za maz i juz w pierwszym cyklu staran zaszlam w ciaze:)a w nia i jej meza jakby piorun strzelil.zaczely sie ataki o wszystko,ze: drugie kreski na tescie blade(tak sie wkurzylam,ze zrobilam potem 5 testow),oni by jeszcze poczekali tydzien na pewny wynik,ze nie moge latac w 4 miesiacu.mam wysokie cisnienie,a ona mi na to,ze to niemozliwe,aby w tak wczesnej ciazy miala nadcisnienie.tylko,ze moi oboje rodzice maja z tym problem.jej maz nawet nie pogratulowal mojemu mezowi,ani mnie.doslownie o byle co atak,az zaczelam jej unikac,bo takie zachowanie gralo mi na nerwy.wkrotce potem zaszla w ciaze...i nagle bylo wszytsko w porzadku.teraz caly czas zachowuje sie tak jakby wiedziala lepiej,bo naczytala sie czegos w internecie.ja wiem co jest dla mnie i dziecka dobre najlepiej i nie potrzebuje "takich" dobrych rad. nie potrafie wybaczyc takiego zachowania i moj maz takze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie spokojjjjjjj
mialam takie nerwy kiedy to pisalam,ze az nieskladnie... "ja wiem co jest dla mojego dziecka najlepsze'' powinno byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez znam takie...
jedna zaczela chlac i sie stoczyla bo nie mogla zajsc, druga postanowila isc do banku spermy aby tylko zajsc w ciaze, jeszcze jedna wrobila swojego faceta (nie meza) z zazdrosci bo ja zaszlam, dla rywalizacji. Idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety..........
Niektorym przez starania odbija! Sama mialam dobra (przynajmniej tak myslalam) przyjaciolke, ona sie starala, w tym czasie ja zaszlam w ciaze a ja szlag trafil. Zerwala ze mna kontakt a jak urodzil sie moj syn nawet nie pogratulowala. Zaraz po tym jak urodzilam ona zaszla w ciaze i nagle chciala ´byc znowu "przyjaciolka" :O nagle zaczelo sie wydzwanianie, wysylanie emaili ze zdjeciami usg .. a jak ja bylam w ciazy ona olewala ´mnie totalnie. Pogonilam ja w cholere, wole sama siedziec niz z taka "kolezanka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mialam wielkiego dola, bo nie moglam zajsc w ciaze. Nienawidzilam kobiet ciezarnych i dzieciatych. Jak moja siostra zaszla w ciaze (wpadka!), to bylam po prostu zla. Nie chcialam wysluchiwac jej opowiesc, co kupila dla dziecka, jakie wozki sa najlepsze, jak urzadzaja pokoj itd. Wszystko to bardzo mnie bolalo i przypominalo o tym, czego mi bardzo brakowalo. No i wszystko sie zmienilo, jak sama zaszlam w ciaze. Od tej pory mialam znowu o czym rozmawiac z siostra, nie zazdroscilam jej juz, ona dzielila ze mna moja radosc. Od tej pory mamy sobie wiecej do powiedzenia niz przed moja ciaza. Kobiety, postarajcie sie zrozumiec wasze kolezanki, ktore mialy problemy z zajsciem w ciaze. To wielkie cierpienie, jak sie chce i sie nie moze. A potem przychodzi jeszcze taka madrala i sie chwali, ze udalo jej sie za pierwszym razem. Na mnie takie przechwalki (czy po prostu dumne stwierdzenia) dzialaly jak plachta na byka i byly w moich oczach po prostu nietaktowne. Jak juz sie wie, ze kolezanka nie moze zajsc w ciaze, to lepiej nie rozwlekac przy niej tematu wlasnego szczescia, bo to bardzo boli. Takze wymaganie, zeby kolezanka ogladala zdjecia USG i gratulowala z powodu narodzin dziecka itd. jest wymaganiem ponad sily takiej dziewczyny. Szkoda, ze niektore nie potrafia tego zrozumiec, tylko sie obrazaja. anabellka- moja rada jest taka: dopoki kolezanka nie zajdzie w ciaze, nie rozmawiaj z nia na temat wlasnego dziecka. Rozmawiajcie o wszystkim innym, tylko nie o tym. Tak bedzie najlepiej dla was. Ty nie bedziesz musiala wysluchiwac rozgoryczonych komentarzy, kolezanka nie bedzie musiala ciagle myslec o swoim nieszczesciu. No i wasza znajomosc przetrwa. Jak ona zajdzie w ciaze, to na pewno wszystko sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaajcie spokojjj
aga 1979 ja rozumiem,ze moze byc przykro,ale bez przesady.mnie nawet bylo glupio cieszyc sie przy niej i nie dalam odczuc,ze mnie sie udalo za pierwszym razem,aby jej nie zranic,a ona mnie tylko atakowala!!!mam uraz i nic tego nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tjyyrtyty
Trzeba unikać tych szurniętych szalejących pochw :Oteż znałam taką jedną i normalnie bałam się jej bo nie wiadomo co do jej tego upoślkedzonego łba strzeliło, pewnie by z chęcią anwet moje dziecko skrzywdziła psychopatka jedna. Facet miał jej dość, zostawił ją a teraz sama świruję bo wszyscy ją unikają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga nie zgadzam sie z toba, czasem po prostu sie NIE DA utrzyywac kontaktow z tak opetana zazdroscia osoba bo ona jest strasznie zlosliwa! czy naprawde spotykasz sie z ludzmi ktorzy cie denerwuja, obrazaja, przechwalaja na sile byle czym aby sie przed toba dowartosciowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że jej jest przykro
oznacza że cały świat ma chodzić w żałobie? ciężarne powinny przepraszać? chować brzuch, w gorsetach chodzić? ZROZUMIENIE z jednej i drugiej strony. tylko i wyłącznie. bo koleżanka nie jest winna, że ktoś w ciążę nie zachodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nam sie udało po 8 miesiacu staran :) oczywiscie co miesiąc nerwówka terst ciążowy , bo jak sie czeka to niestety tak jest :) i nadszedł ten dzien , powinnam dostac okres rano :) czekalm do 10 nie było , mąz na sygnale przywozł mi test do pracy oczywiscie patrzylna mnie jak na idiotkę , a ja ze na bank ze czuje ze juz nei dostane okresu i iii faktycznie byłam w 3 tyg ciąży :D a powód przeciągniecia ...byłam za chuda , faktycznie mialam nei dowage i organizm nei byl wystarczajaco silny , jak nabrałam 10 kilo :) to bez problemu nam sie udało , nie wiem moze to zbieg okolicznosci , ale najwazniejsze ze synek na juz 19 miesięcy i jest ślicznym zdrowym chłopcem :) powiedz koleżance , niech poprostu próbuje , lekarz jej powie ze po 2 latach nie udanych prób , skieruje ja na leczenie , no albo meza oczywiscie ... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie, ze sa granice. Ale nie mowicie, ze ciezarne nie sa "bez winy". Wszystkie wiemy, ze kobieta w ciazy i z malym dzieckiem dostaje do lba. Nie ma dla niej juz innych tematow, tylko dziecko, kupki, wozki, ubranka, kolki, papki i zameczanie calego swiata opowiesciami o genialnych umiejetnosciach swojego dziecka. Nie mowcie, ze tak nie jest, bo odkad mam dziecko spotykam mase matek i wiekszosc (nie wszystkie!) przynajmniej na poczatku nie ma innych tematow, albo przynajmniej nie potrafi przez dluzszy czas skoncentrowac sie na rozmowie o czyms innym. Wszystkie tez wiemy, ze mlode matki sa przewrazliwione na punkcie swoich dzieci, swojego macierzynstwa i ciazy. Nic dziwnego, ze niejedna sie obraza, jak ktos sie tym ich szczesciem nie interesuje. To jest jedna strona medalu. Druga jest taka, ze kobieta probujaca zajsc w ciaze jest rownie przewrazliwiona. I jak takie dwie baby sie zejda, to problemy sa czesto z gory zaprogramowane. Nawet jak kobieta niedzieciata ma na tyle taktu, zeby nie przerywac mlodej matce jej wiecznego szczebiotu na temat kolejnej kupki jej dziecka, to i tak w duchu ma jej dosc i z czasem agresja wzrasta. Jedna przestaje sie spotykac z matkami, druga wygarnie w oczy, co o tym sadzi. Przyklady byly tu przytoczone. Ja tez nie mialabym ochoty spotykac sie z monotematyczna kobieta, z ktora tematycznie nie mam nic wspolnego. Jakby wspolny temat sie pojawil, moznaby wznowic znajomosc. Ale tutaj matka polka jest obrazona, ze nie wtrowalo sie w jej zachwytach i nie chcialo z nia spotykac w tej jej monotematycznej fazie. Oczywsicie jak staraczka przegina, to trudno utrzymywac z nia znajomosc. Lepiej dac sobie czas i sprobowac za jakis czas znowu. No, ale do koeljnego podejscia potrzeba zwyklej ludzkiej empatii i zrozumienia. Nie kazdego na to stac. Trzeba sie znalezc w takiej sytuacji, zeby zrozumiec rozpacz koebiety chcacej i niemogacej. Oby zadna z was nie musiala tego przechodzic przy staraniach o kolejne dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga ależ oczywiste jest
że niestety są takie kobiety, ktore gdy zajdą w ciażę/urodza dziecko tylko o nim, kupkach i zupkach gadaja i to jest wkurzające bo ile mozna wysluchiwac jednego i tego samego.:o co nie zmienia faktu, ze wielu z tych ktore nie mogą zajsc w ciażę ten fakt rzuca sie na psychikę i to też jest złe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak :) To cale szalenstwo prokreacyjne oglupia i matki i staraczki. Takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dokładnie i u jednych
i drugich zdarzaja sie takie ekstremalne przypadki.:O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o kupkach zupkach nie gadalam i nie gadam, nie powiedziaalmn awet mije kolezance staracze od lat ze jestem w ciazy bo nie chciaam jej draznic - zranilam ja wlasnie tym ze nei powiedzialam. jak widac sa rozni ludzie, a widac ze wy popadacie w skrajnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednableeeeee
GLUPIE BABSKA-zaszłyscie w ciaze,to nie rozumiecie osob,ktore w ta ciaze zajsc nie moga...OBCHODZICIE SIE ZE SWOIMI PLODAMI jakby to bylo najwieksze wasze osiagniecie-mimo ze pewnie w wiekszosci byly to wpadki...twojej kolezance jest smutno-staraj sie ja zrozumiec!!! Poza tym TO ZE JESTECIE W CIAZY NIE ZNACZY ZE JESTESCIE PĘPKIEM SWIATA!!!I trzeba wam gratulowac,maslic,troszczyc sie o was!!!!!Tak naprawde nikogo procz was i waszej rodziny to nie obchodzi!TYle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_krakoofff
Ja też mam taka kolezanke:/ Obie zaczełysmy sie starac w tym samym czasie, ale z innych pobudek. Ja jednego dnia dowiedziałam sie że mam torbiel na jajniku. Była bardzo duza ale lekarz kazał czekac az sie wchłonie a jak nie to zrobi mi laparoskopie. Niestety torbiel skręciła mi jajnik, a potem sama pękła. Musiałam miec usuwany jajnik w wieku 22 lat! Do tego wyszło ze mam problemy z za wysoka prolaktyna. Lekarz nie dawał mi wiekszych szans na dziecko na razie. Wtedy Zaczełam sie starać. Ona też. Mi udało się zajść za drugim razem, u niej trwa to już prawie rok mimo że jest w zupełnosci zdrowa. I wiecie jaja była pierwsza rzecz jaką mi powiedziała, jak się spotkałysmy na mom przyjęciu urodzinowym, gdy byłam już w 4 miesiącu ciąży?? : co to jest za sprawiedliwość, że ty masz jeden jajnik i hormony nie w porzadku i od razu zaszłaś w ciaze a ja jestem normalną, zdrową kobietą i nie mogę zajść:o Od tamtego momentu ciagle musiałam słuchac o chorobach genetycznych, o rzeczach które czekają moją córeczkę i mnie, o tym jak źle się według niej prowadzę. Rozumiem że kobiety w ciąży gadają już tylko o ciąży i może to osoby starające się denerwować. Ale dlaczego to one mają się opanowywać, zmieniać temat ze względu na taka sfrustrowaną staraczkę? Dlaczego to staraczka nie może schować w kieszeń swoich podłych komentarzy ze względu na kobiete w ciąży???????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam siezzz
Aga 1987!!!!!!!!!Wyjelas mi te posty spod klawiatury..dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_krakoofff
a to że ona nie może zajść w ciążę oznacza że ona jest pępkiem świata????? że wszystkie ciężarne mają koło niej skakać bo ona tak cierpi??? a to że takie wredne staraczki sprawiają swoimi tekstami że kobieta w ciąży też cierpi to się nie liczy??/ Na to trzeba przymknąć oko??? A z jakiej racji? Ja też cierpiałam gdy mnie raczyła opowieściami ze moje dziecko urodzi się chore bo mam grupę krwi Rh -, też mnie bolały te wszytskie teksty przy znajomych że nie zaśłużyłam na dziecko bo nie mam nawet jajnika i ze to niesprawiedliwe!!! To staraczki powinny zrozumieć że to że im sie nie powiodło nie oznacza że mają tym zagnębiać cały świat!!!!!! i ze cały świat ma teraz im współczuć i chodzić wokół nich na palcahc:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika_krakoofff
poza tym nie pieprzci mi tu głupot że kobiety w ciąży na złość gadają przy staraczkach jakie to są szczesliwe że zaszły w ciaze za pierwszym razem i ze robią to na złość. Ja słowem się nie odezwałam o ciąży na moim przyjęciu, tylko jak ktoś pytał to odpowiadałam. To ona była sfrustrowana i mnie zaatakowała. I tak w wiekszości to wygląda, ze to staraczce odbija, chce innych skrzywdzić, dogryźć bo jest pełna jadu. Kobiety w ciązy gadają o dzieciach bo są szczęśliwe a nie dlatego ze chcą kogoś dobić. A staraczki to co robią robią ze złości i żeby zranić. Taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koo.la
nie masz co ocniac swojej kolezanki, widocznie ma slaba psychike i sie zalamala, wole nie myslec co to bedzie jak przez najblizszy rok nie bedzie mogla zajsc, jak jestes taka dobra kolezanka to moze sprobuj jej pomoc za miast ja oczerniac na forum, bo w sumie czasem tak jest ze zycie nie jest sprawiedliwe jedni narobia sobie dzieci az za duzo, a drudzy maja problem i modla sie zyby sie udalo choc 1 raz. Pewnie jest w takim wieku ze wszystkie kolezanki na okolo albo maja juz dzieci albo sa w ciazy i to dobija ja jeszcze bardziej. A kazda matka uwaza ze jest najlepsza i wie najlepiej i bron cie Panie Boze ktorejs zwrocic uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×