Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutnazalamana Maria

Bóg mnie nienawidzi..Czemu ja?Musze sie wyzalic,przepraszam..

Polecane posty

Gość Smutnazalamana Maria

Płacze..Bo co mam robic? Nic innego mi nie pozostalo :( Juz mam dosyc..Gdyby nie synek-juz by mnie nie bylo :( Jestem prawie rok po slubie.. Moze od poczatku.. Jestem z nim ponad 3 lata.Prawie dwa lata temu wyjechalismy za granice razem.I ja zaszlam w ciaze tutaj..Zanim sie o tym dowiedzialam,chcialam odejsc od niego.. Pił tu ze swoim kolega,z ktorym mieszkalismy .. On go namawial do picia a ten glupi-pił No ale jak sie wyprowadzilismy to bylo spokojniej-do czasu.Wracal pijany z pracy,tylko mnie denerwowal,o malo przez niego nie poronilam.. I zaczely sie pierwsze rękoczyny,nigdy mnie w twarz nie uderzyl,ale w złosci za wlosy ciagał,uderzyl z piesci po plecach czy recach:( Chcialam odejsc,ale nie mialam gdzie..Dziecko bylo w drodze a ja bez niczego bylam..Nawet szkoly nie mam,bo rzucilam by byc w koncu z nim.. Ja go nienawidze.. Dzisiaj np wsciekl sie i zaczal mnie wyzywa i uderzyl..nie w twarz..A byl zly,bo powiedzialam,ze jak jutro tez bedzie padac to nie wyjade po siostre na dworzec i wezmie taxi..A ten,ze na mnie nie mozna liczyc,ze on za taxi nie zaplaci,ze jestem poj..i zaluje,ze to mnie wybral na swoja wybranke :/ Staram sie panowac w takich sytuacjach,ale od razu wybucham placzem i on wtedy w ogole szarpie mnie,kaze przestac :( Jak mnie wyzywa to nie moge tego sluchac i tez to robie.. Odkad syn sie urodzil(rok temu) to Artur nie wypil kropli alkoholu,myslalam,ze bedzie lepiej,ale nie jest:( Nie wiem co robic..Chce uciec.. Dosc mam tego..Jasiu cierpi najbardziej :( Zaluje,ze za niego wyszlam..w Polsce nie mam nikogo..Tutaj tez jestem sama..Wstyd mi,bo ja go tak przed rodzina bronilam,chwalilam.. Mama miala racje:( Nie pozwalali mi sie z nim spotykac,bo jest 8 lat starszy :/ Ale on byl inny,kochajacy,czuly :) Byl idealny.. Teraz nawet z soba nie sypiamy,nie rozmawiamy.. To koniec naszego malzenstwa..Najgorsze jest to,ze on nieraz jest calkiem inny a nieraz jest tyranem:( Chcialam sie wyzalic,bo mam dosc..nawet przyjaciolki tu nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i trzeba było wszystko
rzucać np szkołe, dla takiego debila? masz za swoje.. teraz! ale spoko.. dasz rade, po prostu uciekaj od niego !! jesteś chyba dorosła, poradzisz sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna zalamana Maria
Nie,nie mam gdzie wrocic :( Moja rodzina sie rozpadla..Z ojcem nie utrzymuje kontaktu(bił nas cale zycie) a mama sie przez niego rozpiła :( Patologia :( wiem.. Moja siostra przyjezdza do mnie za praca :( Moze sie uspokoi przy niej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanisław z chorzowa
dziewczyno , pakuj graty i wracaj do rodziny do polski !!!! będzie ciężko ale ZDROWIE PSYCHICZNE DZIECKA I TWOJE jest najwazniejsze !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smytna zalamana Maria
No tak,łatwo Ci powiedziec.. Gdybys przeczytala moj post to bys wiedziala,ze on byl calkiem inny a zostalam z nim,bo bylam w ciazy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co z tego że
był inny, to nie powód aby wszystko dla niego rzucać. :/ echh.. zwijaj manatki i zostaw go. albo jak siora przyjedzie, to z nią ucieknij :P bedziesz głupia jak przy nim zostaniesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież pisze dziewczyna
że nie ma do czego wracać :O Jak można rzucać szkołe dla chłopaka ? Dla mnie to głupota niepojęta. No ale teraz musisz ponosić konsekwencje swoich wyborów. Nie wiem co ci poradzić musisz zajmować się dzieckiem a jak podrośnie to iść do pracy i próbować stać się niezależną. Nie wiem czy przyjazd siostry poprawi sytuację. Jedyne co to to że będziesz miała ją obok siebie i będziesz mogła się jej wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek 455
"zostałam z nim bo byłam w ciąży" jakie to prowincjonalne , wiejskie , POLSKIE podejscie do życia !!!! żal czytać coś takiego kobieto jak nie odejdziesz od niego bedziesz miala tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
Zeby to jeszcze bylo takie proste.. Ale mysle by zrobic tak..Znalesc prace,wynajac mieszkanie i sie wyprowadzic.. Ale boje sie,bo on tez ma prawa do syna i wiem,ze mi Jasia bedzie chcial zabrac:( Boje sie o to..a przed sadem nikt mi nie uwierzy..On ma szkole,wyksztalcenie a ja jestem zerem :( Znowu wyc mi sie chce.. Ja juz nie moge tego wytrzymac.. Wyjechalam z nim,bo sie w nim zakochalam do szalenstwa a po za tym nie mialam nawet za co sie uczyc..:( Ojciec mial mnie gdzies a matka sie od niego wyprowadzila..Przestala pic wtedy,ale probuje do dzis sie pozbierac,chodzi na AA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia kiciaa
jest cos takiego jak powielanie rol w rodzinie. Ojciec bil mame, teraz Twoj maz bije Ciebie-poswiadomie wybralas tyrana. Taki cykl przemocy /raz on jest milutki, raz agresywny/sie bedzie powtarzal-masz to jak w banku. On sobie nie radzi z emocjami i sytuacja i sie wyzywa. Sa grupy anonimowyc alkoholikow nawet za granica, moze tu probowac? Alkoholizm to choroba duszy, a ten jak pije to sie uzaleznia coraz bardziej. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia kiciaa
uczyc sie mozna i pracowac a nie za facetem leciec.rany julek :o😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
Przeciez pisze,ze nie mialam za co sie uczyc..naprawde nie mialam :( Musialam isc do pracy,by miec co jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
Wiecie co? Zanim zaczniecie cos komentowac to przeczytajcie dokladnie moje wypowiedzi.. Kicia-piszesz o alkoholizmie..On od prawie roku nawet łyka piwa nie wypil Ma przysiege zlozona w kosciele..zrobil to po urodzeniu syna..Myslalam,ze bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
zawsze szczery to nie wyssane z palca..choc bardzo bym chciala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
Darek,daruj sobie.Nie znasz zycia a ja je znam az za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia kicia
jak z nim siedzisz to na razie mozesz pilnowac, zeby w druga ciaze nie zajsc :o I kombinuj jak sie uwolnic od kontaktu z tym gosciem. Co do sadzenia sie o dziecko: nie trac nadziei i woli walki. Czy on jakos te swoja agresje tlumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasasd
A co ma bóg do Twojej głupoty? Sorry, ael to TY jesteś głupia i tyle. Masz tro co chciałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto uciekaj to jakiejś organizacji bo mówię on będzie Cię bił i tego nie zmienisz niech siostra zarobi coś i uciekajcie do Polski tam zacznij szukać pracy nawet dorywczej i idź do szkoły zacznij od nowa jakaś zawodówka np fryzjer kochana jak trafisz na dobrego szefa który cię wyuczy to będziesz miała zawód tylko chęci muszą być uwierz mi moja koleżanka zaszła w ciąże w zawodówce a była z domu dziecka miała tylko dziadka i sobie poradziła zdała szkołę ledwie ale zdała i zawód ma następny przykład moja dobra koleżanka zdała teraz technikum z małą Julka poradziła sobie poradziła więc ty zacznij coś myśleć o sobie i dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia kicia
jeden blad co mozesz zrobic to myslec, ze on sie zmieni i poprawi :O Wlasnie na tym to polega, ze jak Cie tlucze to to bedzie robil. Nie czekaj, az sie bedziesz czuc zupelnie bezradna.On Cie odziera z godnsci, szacunku do siebie samej. W Polsce sa Osrodki Interwencji Kryzysowej w kazdym wojewodztwie, zakonnice nawet chyba prowadza jakies domy samotnej matki... szukaj informacji i dzialaj, czym dluzej ten stan trwa tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
Tak..Tak chce..Ale nie do Polski..Tam nie mam szans na prace a tu cos zawsze znajde a po za tym tu mam lepsze perspektywy dla syna..Juz mysle tylko o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdas
To Ty sobie nie daWAŁAs i nie dajesz szansy. Nie zwalaj na wszystkich - i nie rob z siebie ofiary - tylko dusz dupe i zamiast ryczec i sie rozczulac nad biedną sobą wex sie w garsc i odejdz od niego. a jak chcesz zeby cie pral po mordzie to zostan i przestan pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsadfsd
Ok, ja to rozumiem. Rzuciłas szkołę, wyjechałaś z nim, zostałaś z nim bo byłaś w ciąży. Stało się. Bez sensu pisanie jej że ma za swoje i niech cierpi. Teraz trzeba pomyslec co robić dalej, a nie co można było zmienić w przeszłości. No więc - jeśli pracujesz, to wynajmij sobie coś, jakąs kawalerkę czy co. Wyprowadź się, dasz sobie radę. Możesz też zgłosić się do jakiejś organizacji, na pewno sa w waszym kraju. Mozesz też spróbowac poznać kogoś, np. przez net i wyprowadzić się do niego, jeśli się wam ułoży. Albo po prostu wróć do Polski, nie do rodziców, ale sama, masz pewnie tutaj chociaż jedną koleżankę, niech pomoże Ci załatwić pracę. Zbieraj pieniądze, wracaj do Polski, wynajmij coś i szukaj pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wracaj do garków kobieto
Wiesz ty co to POSŁUSZEŃSTWO? Wiesz kto powinien rządzić w domu? To teraz nie jęcz tylko do roboty a jak nie to won. Twoj mąż se znajdzie inną - mądrzejszą i posłuszniejszą a ty rób co chcesz, skoro nie możesz zrozumieć kto powinien rządzić w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia kiciaa
Wracaj do garków kobieto ---panu/[ani juz dziekujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
Wrocil..Musze konczyc,bo znowu mi powie,ze nic nie robie.. Najgorsze jest to,ze ja nie mam nic..doslownie nic..wszystko bylo za jego pieniadze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewtwr
Mam wrażenie że użalasz się nad soba, marzysz że on się zmieni, ale tak naprawdę nie chcesz od niego odchodzić. Biadolisz i biadolisz, że nie możesz sama niczego zrobić, ale nie chcesz ruszyć się z miejsca. Tysiące kobiet zostawiło swoich męzów i sobie radziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna Zalamana Maria
Jest wsciekly..Bo rano nie mial wyprasowanej koszuli..Powiedzial ze nauczy mnie szacunku..Poszedl po noz.Co ja mam zrobic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×