Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawsze szczery

po_rade

Polecane posty

niezle - co na to malzonek? czyj? mój czy jej?? bo twój może byś spokojny........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zlot kosmitek uważam za zakończony :D dziewczyny ..... czy mi się wydaje, czy ms właśnie przedstawił swoją ofertę ..... ;-) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarmark to czy targowisko
ani jedno ani drugie nie przypomina miejsca dokąd przychodzi się po sensowną poradę za to na jednym i na drugim śmiało można przekrzykiwać się czyje bardziej na wierzchu ... stąd to skojarzenie, bo autor nazwał topik "po_rade", a nie "jarmark", "odpust", "targowisko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaki pan taki kram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz tu kogoś kto potrzebuje jakiejś rady? Nawet w sklepie jak nie ma klientów to nikt się głupawo nie uśmiecha w przestrzeń...:) Przerwa śniadaniowa jest, nie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarmark to czy targowisko
no to róbta co chceta, nie? a panie asystentki piłują teraz paznokcie, czy je malują? pozdro, spoko, luz, peace, i takie tam, przerwa to przerwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no to róbta co chceta, nie?" - próbowałaś kiedys powstrzymać tsunami? :) Trzeba przetrwać i co najwyżej walić wiosłem, tfu, wiosłować :) Panie asystentki asystują Prezesowi, zostałem chwilowo sam na placu boju, tfu, pobojowisku:) A masz jakiś problem czy tak chciałaś pogadać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loka..
Jak trzeba miec malo dystansu do siebie i kiepska samoocene, zeby jeden dowcip wywolal taka burze? :) Po niektorych wpisach widac, ze dowcip i prawdziwy i na miejscu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, to z powodu dowcipu? Bo wpadłem w sam środek i nie zdążyłem się zorientować:) A może to na zasadzie "uderz w stół a nożyce same się odezwą"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarmark to czy targowisko ani jedno ani drugie nie przypomina miejsca dokąd przychodzi się po sensowną poradę za to na jednym i na drugim śmiało można przekrzykiwać się czyje bardziej na wierzchu ... stąd to skojarzenie, bo autor nazwał topik "po_rade", a nie "jarmark", "odpust", "targowisko" zgadza sie, okreslenie tego topiku nastapilo, znane sa nawet niki osob z zalozenia doradzajacych, ale przeciez wiadomo jakimi prawami sie rzadzi kafe, tego zmienic sie nie da, jendakze jak pokazuje doswiadczenie (poprzednie strony topiku) w sytuacji, gdy ktos faktycznie po rade przyjdzie i faktycznie tej rady potrzebuje, to kosmici sie ze swoimi wyskokami wstrzymuja co do samego zartu, ktory rzekomo wywolal burze, no bez przesady, to nie zart ja wywolal, tylko moja reakcja (znow odmiana) na kretynskie wpisy nadziei tak sobie mysle, ze nastepna dyskusja na topiku, po omowieniu namolniactwa i postawy roszczenowej, powinna dotyczyc zazdrosci, przekory oraz poczucia wlasnej wartosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedna uwaga do loka i gitara, dowiodlyscie swoimi postami, ze potraficie dyskutowac, zatem zachecam do brania udzialu, gdyz dziala to jak swoista ochrona przed kosmitami, ktorzy maja olbrzymi dylemat - czy wziac udzial w dyskusji i tym samym zaprzeczyc swojej kosmicznej naturze czy moze sie dalej wydurniac, tyle, ze przy braku publiki, gdy uwaga skupiona jest na dyskusji, to jakby malo to sensowne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tak sobie mysle, ze nastepna dyskusja na topiku, po omowieniu namolniactwa i postawy roszczenowej, powinna dotyczyc zazdrosci, przekory oraz poczucia wlasnej wartosci" - wiesz, tu jeszze dochodzi kwestia zrozumienia czyjegos wpisu, bo co z tego, że pluję komuś w gębę jak on twierdzi, że deszcz pada?:) Podwyżką, która otrzymam zachęci mnie do dalszej intensywnej pracy na stanowisku dyrektora PR i z jeszcze większą rozkoszą będe rzucał się w sam środek każdej rozpierduchy:) Praca czy łapanie dystansu?;) Coś wiesz o Turbinie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle, ze nastepna dyskusja na topiku, po omowieniu namolniactwa i postawy roszczenowej, powinna dotyczyc zazdrosci, przekory oraz poczucia wlasnej wartosci No to może zacznij? Ludzie lubią, szczególnie kobiety jak partner jest zazdrosny, to je upewnia w przekonaniu, że wciąż kocha:) A sami zazdrościmy z braku pewności siebie. Tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, tu jeszze dochodzi kwestia zrozumienia czyjegos wpisu, bo co z tego, że pluję komuś w gębę jak on twierdzi, że deszcz pada? wiesz ms, to jeszcze pol biedy, gorzej jesli ktos to wtedy nazywa zalotami, albo okazuje "szacun" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takze, widze, ze zmienilas stopke, tez dzis natknalem sie na ten tekst, bardzo trafny :-) a co do dyskusji i mojego zaczynania, masz racje, ja praktycznie w dyskusjach glosu przeciez nie zabieram :-) moze ms sie wypowie? ps. do ms - (prawie jak pms) - dni turbiny sa policzone :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psm się mowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampirzyca katherine
Kilka tygodni temu poznalam przez internet chlopaka. Codziennie wysylalismy do siebie e-maile, kiedy nie mogl mi odpisac natychmiast pisal do mnie, ze 'przeprasza, ale chyba nie bedzie w stanie dzis odpisac i ze ma nadzieje, ze sie nie gniewam'. Flirtowalismy, wiedzialam, ze mu zalezy i sama rowniez okazywalam mu zainteresowanie. Kilka dni temu w jednej z wiadomosci napisal mi, ze pisal z pewna dziewczyna przez rok, ona nawet mowila mu, ze go kocha, a pozniej przestala pisac i ze doprawdy nie potrafi zrozumiec takich dziewczyn. Powiedzial, ze czuje, ze powinnam i chcialabym pewnie wiedziec o tym zdarzeniu z jego zycia. Po tym, odpisalam mu, ze "dziewczyna nie miala zadnego pojecia o milosci, a poza tym sadze ze 'internetowa milosc' nie istnieje - jest to tylko zauroczenie, nie mozna zakochac sie w kims kogo sie tak naprawde nie zna. Powiedzialam, ze skoro on jest dla mnie wazny, to znaczy, ze go kocham? Prawdopodobie, tylko mnie pociaga. Sadze, ze jesli dwoje ludzi sie sobie podoba, powinni sie jak najszybciej spotkac i wtedy zobaczyc co czuja, jesli nadal beda sie wzajemnie przyciagac, wtedy mozna zaryzykowac zwiazek." Od 3 dni mi nie odpisuje, mimo, ze - jak wyzej napisalam - zawsze wysylal mi choc krotka wiadomosc (wiem, ze wieczorami bywa online, wiec moglby mi wyslac choc mala wiadomosc). Teraz zdalam sobie sprawe, ze mogl nieco inaczej odczytac moja wiadomosc i zrozumiec ja tak: skoro on mi sie podoba, to powinnismy sie spotkac i byc moze zaczac byc razem. Doprawdy, nie mialam niczego takiego na mysli, ale roznie moze byc. Zastanawiam sie czy powinnam napisac mu wiadomosc o tresci: 'Hey, co slychac? Nie rozmawialismy od kilku dni, mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko w porzadku? Jezeli to przeze mnie, bo powiedzial cos co cie urazilo, albo sprawilo, ze poczules sie niekomfortowo, to cofam wszystko co powiedzialam. Daj znac, ze zyjesz. Caluje K.' Czy odbierze to jako narzucanie sie i nie powinnam nic robic? Dodam, ze zalezy mi na nim, Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy dobrze zrozumialem: poznalas kolesia przez internet i tylko znasz go przez internet? koles informuje cie, ze flirtuje z innymi laskami przez internet, z jedna nawet przez rok? ty negujesz mozliwosc milosci przez internet, ale z drugiej strony jestes zafascynowana i chcesz te znajomosc utrzymywac? teraz pytania dodatkowe - jaki ma byc cel tej twojej znajomosci internetowej? planujesz z nim spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zazdrość - kobieta bardzo łatwo może zmanipulować faceta i "zmusić" do zazdrości. Bo my naprawdę jesteśmy prości. Tak się mówi, że jak zazdrosny to kocha, ale z drugiej strony... poznałem sporo kobiet. I najprędzej do łózka można zaciągnąć tą, której facet jest zazdrośnikiem. Myślę, że działa to w obie strony, gdyby moja partnerka ciosaała mi kołki na głowie "za nic" to w którymś momencie moge dojść do wniosku "niech już ma za co..." Delikatna zazdrość jest fajna, daje poczucie, że jest się ważnym dla drugiej strony. Może nie tyle ważnym, co atrakcyjnym, bo o nieatrakcyjnego trudno być zazdrosnym (nikt go/jej nie zechce, taki brzyyyydal). ZS, do reanimacji?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wampirzyca katherine
Tak, flirtowal prze inernet z inna dziewczyna,wiem jednak, ze juz od kilku miesiecy nie maja zadnego kontaktu. Nigdy nie moglabym 'zakochac' sie przez internet, jednakze nie ukrywam, ze nie jest mi zupelnie obojetny. Tak, planowalismy spotkanie w bliskiej przyszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wampirzyca katherine - możesz napisać coś w tym stylu, ale nie "cofam wszystko co powiedziałam" Napisz, że jak sam przeczytałaś swojego maila to zrozumiałaś, że być może opacznie Cię zrozumiał i jeśli chce możesz mu wyjaśnić co miałaś na myśli. Po tekście "cofam co powiediałam" jeśli kieduś mu powiesz, że go kochasz będzie się zastanawiał, czy też nie wycofasz tej deklaracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS, kobieta po reanimacji jest tak samo dobra jak nowa:) A nowa to sam wiesz - zaraz może mieć fochy itp. Już nie mówię o kosztach, reanimujesz prawie grats...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×