Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zawsze szczery

po_rade

Polecane posty

ZS, rano nie chciałam Cię prowokować i nie miałam czasu na dyskusję, ergo mam problem. Znaczy naprawdę zastanawiam się, czy warto być tzw. dobrą kobietą w miłości (oczywiście chciałoby się, ale czy na dłuższą metę warto?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, to smialo, nakresl problem - jesli nie akademicki i mozemy sie zastanowic, a jesli akademicki, to zaloz temat i chetnie podyskutuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS, niezadowolone klientki to moja specjalność:) Aczkolwiek nie wiem, czy powinienem się tym chwalić :) "Dobrze się bawie czytając Twoje porady. Cuś kolejki nie widać" - no widzisz, i już pierwsze sukcesy - poprawiamy humor, a raczej mój szanowny wspólnik poprawia :) Z przykrościa stwerdzam, że poprawa nastroju spowodowała pewne problemy ze wzrokiem, ale mam nadzieję że przejściowe :) next :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jaki to jest problem akademicki dotyczący relacji damsko-męskiej? Bo nie znam zupełnie tego kryterium. A pytam jak to w życiu - wiadomo, że prędzej, czy później kobieta daje się "zbałamucić" i wtedy zazwyczaj osobnik bałamucący ma tendencje do spoczywania na laurach. Ja tam bym chciała mu nieba uchylić (chociaz jak na razie na to nie wygląda, bo to tylko ja miewam jakieś zastrzeżenia, on jeszcze nie miał żadnego), ale z poprzednich doświadczeń wiem, ze jakoś szczególnie dobrze niewiasta na tym nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak lusiu, w tym sensie akademicki jak rozmowa na przyklad o tym - czy warto ze soba zamieszkac przed slubem, rozumiesz co mam na mysli? a co do twojego problemu - musialbym zadac dodatkowe pytania naprowadzajace, chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewolucjonistka i zlosnica
ok to ja mam problem... sytuacja: facet konczy zwiazek z kobieta. powod: juz jej nie kocha (wiedzial to juz duzo wczesniej...ale zakonczyl zwiazek praktycznie z dnia na dzien) i twierdzi ze "powiedzmy ze nie widzialem nas razem w przyszlosci". ok ja to rozumiem nie kocha, nie bede zmuszac trzeba zyc na nowo. ale jako ze jestem kobieta wolalabym uslyszec meski punkt widzenia...meskie odczucie co do tej sprawy, bo te wyjasnienia dla mnei sa dziwne... dodam zwiazek z ponad 5 letnim stazem. wiec co powiesz zawsze szczery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E nie, ze szczegółów zwierzać się nie będę. :) W sumie to i tak już postanowiłam, że zachowam umiar z tym dobrym sercem, więc pewnie chciałam tylko znaleźć jakieś potwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to i tak już postanowiłam, że zachowam umiar z tym dobrym sercem, więc pewnie chciałam tylko znaleźć jakieś potwierdzenie. no wlasnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turkusek - na stres najlepiej idź na spacer, zmuś się do tego, popatrz jak trawa rośnie i posłuchaj jak wróble ćwierkają. Zdrzemnij się 15 minut i pomyśl "I co sie kooorva stanie jeśli nie zaliczę? Świat się skończy?" I na luzie:) ZS, ten męski punkt widzenia do Ciebie:P A ja tylko powiem, że facetowi się znudziło/poznał inną/nie widzi sensu bycia razem/whatever - w każdym razie rozstrząsanie nie ma sensu, po pierwsze to nic nie zmieni a po drugie i tak może być kilka rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS, to next to mi się średnio podoba, konkretny z Ciebie człek, czemu nie pomyślisz, że to może być niemiłe? turkusku, wydawalo mi sie, ze juz to omawialismy czytaj dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to powiedz, czy Ty też tak robisz, ze kiedy Twoja kobieta jakby lekko Ci coś zarzuca, np. smsem, to żeby się z nią nie pokłócić, nic na to nie odpowiadasz? lusiu od wczoraj czytasz to co pisze? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kurcze ms, ty jej tu juz gotowca, a ja liczylem na ladny pdf z osia czasu" - ZS - time is money :) A ja mam mało time, o money nie wspomnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glowny problem kobiet, powtarzalem to wielokrotnie polega na tym, ze wcale nie chca otrzymac rady, bo to najczesciej kierowaloby w strone DZIALAN a one chca pocieszenia i mozliwosci ponarzekania, przykro mi, nie ten adres :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×