Niedziela a ja sama w domu z chorym dzieckiem

mały przez gardło nic nie je, pije i jest na piersi, je jogurt i serek, nic innego biedal nie może łykać, więc dla siebie samej nie gotuję, jakoś nie mam apetytu jak mam jeść sama. najgorzej, ze mój mąż dopiero jutro zjedzie do domu, około południa gdzieś. O pudelku i jaszczombie czytałam z pół roku temu

mamausia kingusi czy po 3 dniach antybiotyku powinna już być poprawa? Zlecenie 6 dni leku. Nie wiem czy jutro zarejestrować go do przychodni czy czekać te 3 dni jeszcze aż skończy lek. Mocno kaszle, a na początku choroby tylko z rana pokasływał.

to ja czyli mamusia Kingusi- wiesz co moje dzieci antybiotyku nie biora ale po 3 dniach powinna byc znaczna porrawa chyba ze synek na ten lek nie poszedł lub jest za słaby.moje dzieci tez kaszlą nie martw sie ale u nas to wirus wiec antybiotyk zbędny.a lekarze zawsze walą antybiotyki zeby miec z głowy.Zdrówka zycze i głowa do góry!

uważaj biedactwo abyś się nie zanudziła

a tobie co, żal? Dzień już prawie zleciał, niedlugo mały wstanie, bajka, kąpiel i dzień zleciał, uffff w końcu. A z nudów to się zdrzemnęłam razem z małym;-)

Jak moje dziecko jest chore to nie marudze,ze jestem samotna tylko staram sie dziecku pomóc w chorobie..głupia baba

Sama jestes głupia baba. Reanimacji nie wymaga, leki podane, dziecko nakarmione, zadbane, a że woli się sam trochę pobawić i mama mu cały czas nie potrzebna, to co, mam skakać na siłę żeby tylko zabawki rzucił i mamusię zabawił? Wybacz, nie dla każdej szczytem szczęścia jest jak dziecko poza nią świata nie widzi.

I co, mam moze go jeszcze lecieć teraz obudzić żeby się lepiej w chorobie o niego zatroszczyć?

po 3 dniach brania antybiotyku piwinna byc poprawa, a jesli małemu nasilił się kaszel to może ma już zapalenie płuc i trzeba zmienić leczenie lepiej jutro skontaktuj się z lekazrzem i nie czekaj, bo się będziesz nudxić z nim w szpitalu

kaszel to w sumie nowy objaw, weekend jest, więc dopiero jutro idziemy do pediatry po inny lek. On ma ograniczone spektrum antybiotyków, bo biedak uczulony na penicyliny. Za to wydaje mi się, ze lepiej ma z gardłem, bo obiadu odrobinę zjadł.