Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Gość iza 9000
cześć dziewczyny, ja dziś się nie najlepiej czuję, cały dzień mnie mdli i boli brzuch. oliwiajulka życzę Ci wytrwałości, bądź dzielna, wierzę iż wreszcie twe marzenie się spełni sarrim- podzielam zdanie fantasi, firma bez Ciebie się nie zawali, a dzidzia najważniejsza fasoleczka - gratulacje ;o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrim
Dzięki wszystkim za rady. Ja też na ból głowy mam pod reką apap ale staram się nie brać (chociaż ból glowy dokucza mi często, co wiąże z zaparciami). Kakao niestety odpada bo nie bardzo na razie mogę patrzyć na mleko, spóbuję jakieś suszone owoce i soki. Najgorsze jest to, że jak słyszałam powinno się dużo pić a ja w ogole nie mam ochoty na napoje. Wypijam wszystkiego 1-2 szkl. herbaty przez cały dzień i parę łyków wody mineralnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alakolo - wiem, że miło mieć jakiś objaw ciążowy, bo wtedy wiadomo, że jest się w ciąży i dzidzia grzecznie siedzi sobie w brzuszku i miewa się dobrze... Ale trochę Cię przecież czasem mdli. Mnie piersi w ogóle nie bolały. Ostatnio czasem, bardzo rzadko, odczuwam tylko lekkie mrowienie i to najczęściej w jednej... Z siiusianiem to się na pewno zmienia - siusia się więcej na początku i potem jak dzidzia jest duża i uciska pęcherz. W każdym razie trzymaj się i się nie martw za dużo - myślę, że ból brzucha (intensywny i długotrwały) czy plamienia to jest powód do zaniepokojenia i ewentualnej wizyty u gina, a tak to trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję, że wszystko jest dobrze... A na zaparcia polecam muesli z mlekiem na śniadanie oraz jogurty, urozmaiconą dietę, suszone owoce, a czopek na zaparcia to można samemu bez recepty w aptece dostać i to za jakieś grosze... Ale to może już w jakichś podbramkowych sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Honka
Alakolo, ja w mojej pierwszej ciąży (szczęśliwie donoszonej) nie miałam w ogóle żadnych objawów ciążowych. Dodatkowo brzuszek zaczął mi się zaokrąglać dopiero pod koniec szóstego miesiąca. Wszyscy się ze mnie śmiali i nie chcieli uwierzyć, że jestem w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki kochane, pocieszyłyście mnie 🌼 chętnie bym już poczuła maleństwo... ehhh to czekanie... :o buziaczki, będę jeszcze wieczorkiem to zaglądnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak, wszystkie czekamy na te pierwsze ruchy maleństwa... a potem - mi na przykład mój synek w ogóle nie pozwalał spać na lewym boku - kopał tak długo aż przekręciłam się na prawy... he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem wam ze przestalam myslec o dziecku ze chce... juz niechce tzn chce ale postanowilam dac sobie spokoj. nawet z mezem zaczelismy sie zabezpieczac choc nie zawsze to robimy dzis bylo bez zabezpieczenia sie i nie wylecialo. wam zycze jak najszczesliwszych chwil w ciazy oraz poza nia oraz pieknych i zdrowych dzieciaczkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja, ponoć kiedy się bardzo chce i bardzo się stara to bardzo często nic z tego nie wychodzi. Dlatego sporo dzieci to efekt - wyjazdu na urlop, łóżkowego spontanicznego weekendu bez liczenia dni, mierzenia temperatury, sprawdzania owulacji itd. Zyczę Ci żeby się udało, ale nie myśl o tym tak desperacko.... LUUUZ :) A ja dzisiaj miałam dzień lenia. Źle się rano poczułam, przyszłam do domu, przeleżałam pół dnia i jest już dużo, dużo lepiej. Za tydzień wizyta u lekarza... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny... u mnie wczoraj był już szczyt wszystkiego... cały dzień tak mnie mdliło, że wyrobić się nie dało, potem zrobiło mi się kilka razy słabo... małż mówił, że jestem blada i żebym się spać położyła wiec w łóżku byłam już o 19,30... przez to wszystko zapomniałam wziąć wieczornej dawki nospy i duphastonu i wiecie co? dziś rano czuję się świetnie!!! Nic mnie nie mdli, nie kręci mi się w głowie...cud!!! Po południu zadzwonię do lekarza ale odstawiam tą nospę wstrętną bo to na 100% przez nią tak się czułam fatalnie (biorę ją od piątku wieczorem a od soboty rano się fatalnie czułam...) W każdym razie dziś jest nareszcie piątek i w końcu sobota... zakupowa bo lecę nabyć jakieś ciuszki większe... swetry głównie bo wszystko mam krótkie że mi kawałek brzucha i „nerek” wystaje a teraz trzeba dbać o siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achh Dziewczyny.. :) wczoraj byłam u lekarza.. i widziałam maleństwo.. Fasoleczke z bijącym serduszkiem.. Takie miłe uczucie to bylo :) Życzę tego każdej :):):) Apetyt rośnie :D .. na kwaśne i słodkie :) .. wczoraj jak chodziłam po sklepie i poczułam zapach kapusty kiszonej.. to nie umiałam sie oprzeć:) Kupiłam sobie z 30dag i zjadłam w domu przed Tv :) potem chipsy.. Achh Mój M sie tylko śmieje ze mnie :) Hmm.. mam takie pytanie.. Często jeźdze do mojej siostrzenicy.. Taka mała 10 miesięczna klucha:D z 12kg waży .. Powinnam ją nosic, dźwigać? Co do ciuchów.. Faktycznie.. Plecki i brzuszek trzeba chronić, zeby nie przewiało..ani nic. Tez bym musiała jakies tuniki sobie pokupywac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie tak to jest z tymi lekami, maja pomagac a wplywaja zle na samopoczucie... ja sie wlasnie zastanawiam czy na mnie tak nie wplywaja witaminki dla ciezarnych.... hehe ja tez sie jutro wybieram na zakupy ale bardziej z zamiarem zakupu spodni bo w moich starych guzik juz sie nie zapina i trzymam spodnie na tyłku za pomocą paska ;) 👄 dla wszystkich dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula 10 miesięcy i 12 kg?? oj to straszny pulpecik... Moja siostrzenica na 2 latka i waży 12kg.... ja ją czasami podnosze bo mimo wszystko nie jest ciężka....choć nie wiem czy to zdrowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jest dość wysoka jak na swoje 10 m-cy.. I już drepta jak kaczuszka:D .. Ale faktycznie.. Klucha z niej heh :) Gdzies w gazecie wyczytałam, ze od pierwszych tygodni ciązy nie powinno sie dzwigać - max 4-5kg.. Ale całkiem inaczej jak dźwigasz reklamówki z zakupami.. a inaczej jak dziecko.. Hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no dokładnie co innego reklamówki a co innego dziecko. a po za tym tak sobie myśle że jeżeli ma sie jedno dziecko po drugim to musisz to pierwsze nosic bedac w ciazy i wszystko jest ok.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, Ostatnio byłam u koleżanki ma 6 miesięcznego synka, który waży 8kg:)Trochę go ponosiłam, ale większość czasu spędził na kolankach. Generalnie staram się nie dzwigać. Co do ubrań to mam kryzys, kurde jak ja nie lubię kozaków ;/ A wogóle jak dobrze, że dziś już piątek:) Jakie macie plany na weekend oprócz zakupów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmm dzisiaj wieczorem ulubiony kebab ze znajomymi i piwko dla tych którzy mogą ;) jutro zakupy z rana, a później to nie mam pojęcia....pewnie wizyta u moich teściów, mojego ojca a może pojedziemy na naszą dzialke dalej stwaiać ogrodzenie.... okaze sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety weekend spędzę na uczelni.. ostatni rok.. A moją prace bede bronić chyba na porodówce :D Zakupy odkładam na po weekend.. heh.. Ogólnie to wole je robić w tygodniu.. nie lubie tłoku.. ani kolejek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja następny weekend spędzę na uczelni (też ostatni rok), jak wszystko będzie ok to na obronę powinnam mieć piękny brzuszek:) U mnie weekend zapowiada się gościnnie. Jutro jedziemy do znajomych, a w niedziele mój M ma urodzinki i będziemy świętować ten jego już prawie Chrystusowy wiek;) Wogóle musze jakies pranie zrobić, w tygodniu jakoś mi się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bpcianek22
dziewczynki odebralam wyniki kolejnej bety 4825 co wskazuje na 7tc od OM czyli wszystko sie zgadza,ale sie ciesze kolejna wizyta 21 listopada:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie obrona mgr:) Pisze teraz to pracę i pisze i pisze i końca nie widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja w czerwcu tego roku powinnam bronić licencjata, ale w związku z przygotowaniami do ślubu niestety nie napisałam pracy:( i teraz sie cały czas z tym bujam i nie mogę zmobilizowac żeby ją w całości napisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bpcianek22 - cieszymy sie razem z Tobą :) justagg - To kiedy masz obronę? .. Ja jestem dopiero na etapie wyboru tematu:] .. Ciężko widze ten ostatni rok - zamiast sie wziąść za robote to wole przespać cały dzień - achh uroki ciązy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No no 10 mies. i 12kg? Czy ta kluseczka łapie się jeszcze do siatki centylowej ;) ? Mój synek ma 14 mies. i waży 9,5 kg :). Co prawda kluchą to on specjalnie nie jest i nigdy nie był... Ja staram się unikać noszenia mojego dziecka, choć to bardzo trudne (często kończy się rykiem :) ). Ale wiem też, że jak jednego dnia przesadziłam z noszeniem, podrzucaniem, itp, to potem źle się czułam, bolał mnie brzuch i dół pleców, nie wyglądało to dobrze, musiałam sobie zaaplikować nospę forte i leżenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka najgorzej się zabrać do pisania, ale jak już masz materiały i pomysł co napisać to Cię wciągnie. A najlepiej jest jak Twój promotor, musi mieć natychmiast prace bo później to on już nie zdąży sprawdzić itp... A obronę mam na przełomie luty -marzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też planuje luty/marzec sie bronić:) materiały mam tylko nie moge sie za to zabrać.... ah ale ja leniwa jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obroniłam w lipcu licencjat i teraz specjalnie odłożyłam magistra bo chciałam zajść w ciażę, bo właściwie to mam 26 lat i późno się za studia wzięłam a jakbym poszła teraz na dalsze na AWF to znów musiałabym z dzidzią czekać 2 lata... a ja tak strasznie jej pragnę:) A jak nie zacznę nigdy magistra to też się świat nie zawali... bo będzie ona lub on :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak na AWF-ie to ciężko w ciązy studiować:)Ja mam zawód i studnia mało wymagające ruchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×