Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Sarrim - stres na pewno jest a pewność dopiero po rozwiązaniu, ale jeśli będą jakieś wątpliwości wynikające z badania przezierności, to robi się badania z krwi (niestety chyba nie są one refundowane), a jak tutaj coś wyjdzie, to pozostaje jeszcze amniopunkcja, ale mnie przeraża to badanie, bo ono niestety jest już inwazyjne i ryzykowne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justagg - co się stało? Przecież wydawało się, że wszystko jest w porządku, nie miałaś żadnych plamień ani bóli brzucha, prawda? W każdym razie strasznie współczuję, ale pamiętaj, że wszystko jeszcze przed Tobą... że się uda. Teraz to na pewno bardzo mało pocieszające, szkoda tej małej istotki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny po weekendzie:) Justag co się stało?? w zeszły wtorek byłas na usg? co ci powiedzieli?? co sie wydarzyłoi?? straszne..... ja dzisiaj ide na kontrole do lekarza, zobaczymy co powie o mojej dzidzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć, toksoplazmozę nie trzeba robić na czczo. ja robiłam popołudniu. We wtorek byłam u lekarza. Niestety nie usłyszałam miłych wiadomości Obsoleta 10tc. W czwartek miałam zabieg, w piatek wypisali mnie do domu. Teraz jestem na L-4, czekam na wyniki badan, mają być za 2 tyg. Powodów mogło byc wiele, wiec trudno powiedziec dlaczego? Gdybym miała badane HCG mogłoby to wyjsć wcześniej, ale niestety nie robiłam tego badania. Przy drugiej ciaży będę mądrzejsza. Z tego co widziałam w szpitalu skala tego jest naprawde duża, njaczęściej objawami są krwawienia. Ja nie miałam nawet minimalnej plamy, nic mnie nie bolało, poprostu jakby wszysko było ok. Nie pokojacym objawem mogło być też to, że przestały mnie nagle boleć piersi. Macice miałam całkowicie powiększoną, więc przy zwykłym badaniu moja gin mogła by stwierdzić, że jest wsystko ok, dobrze, że robi usg. Jajo rosło, ale niestety puste:( Chyba już się z tym troche pogodziłam. Teraz napewno będe miała uraz przed kolejną ciążą, ale poradzimy sobie z tym z moim M. Dobra dziewczyny już Was nie strasze, Wam napewno sie uda. Nie zapisuje sie o staraczek bo narazie nią nie jestem. Dam Wam dopiero znać jak sie uda. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bpcianek22
justagg strasznie mi przykro - ja tez przez to przeszlam w 2004 roku:-( a teraz mam dwie wspaniale coreczki bedzie dobrze:-) kurcze ja sie tak zestresowalam bo na poprzednim usg nie bylo jeszcze serduszka, a kolejne mam teraz w sobote, normalnie zaczynam sie bac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrim
Justagg trzymaj się. Ja 13 kwietnia 2009 dowiedziałam się, że ciąża obumarła w 9 tgc. Nie ustalono przyczyny a dla mnie świat się zawalił. Byłam załamana ale w końcu się pozbierałam. No i po 5 miesiącach znów byłam w ciąży a przecież nie należę do najmłodszych. Głowa do góry i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka to było moje trzecie usg. Moja gin przy każdej wizycie robi dopochwowe. W okolicach 6/7 tygodnia wszystko było ok. Teraz przy badaniu pytam ją czy usłysze już serce dziecka, ona miała dziwną mine i powiedziała, że nic nie usłyszymy bo dziecka nie ma:( pbbocianek właśnie takie słowa podtrzymuja mnie na duchu. Nie ja jedyna przez to przechodze. Wiele kobiet mialo takie przypadki, wyszły z tego i teraz są matkami. I nie bój się tej wizyty, kurde może lepiej juz nic nie pisze bo was tylko strasz niepotrzebnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justagg nikogo nie straszysz... co ma byc to będzie i twoje słowa tego nie zmienią..... na poprzednim usg było wszystko OK?? tak własnie sobie myśle że ja miałam usg w 5 tyg. teraz jestem w 11 i przeciez tak naprawde też mogło się cos zmienic.... w 1 trymestrze jak jest jeszcze zagrożenie utraty fasolki usg powinno być robione raz w tygodniu... a nie tak je przesuwać i robić nadzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmieniajac temat nie wiem co mam jesc... nie moge patrzec na mieso (ani kurczak, a ni zeberka), po prostu każde mnie obrzydza i zbiera na wymioty.... może macie jakies dobre przepisy bezmiesne ale pozywne i zdrowe dla malenstwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrim
Ja zajadam się sałatkami, zresztą zawsz je uwielbiałam. Wczoraj zrobiłam z kaszy kus - kus, pomidorów, świeżego ogórka, cebuli dymki i dużej ilości natki pieruszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka nawet jeżeli miałabym badany przyrost HCG mozna by już po tym stwierdzić, ze coś jest nie tak. Ale... A co do jedzenia polecam kasze gryczana z warzywami ( ja kupuje taka mieszanke chinską) można też dodać do tego jogurt naturalny. Wszystko zdrowe i nie szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja niby mogę wszystko jeść oprócz tłustego i słodyczy ale te całodniowe mdłości mnie do szału doprowadzają bo zmuszam się do jedzenia za każdym razem i jak już przemogę pierwszy gryz to dalej już leci ale za to jak zjem choćby odrobinkę za dużo to umieram (i to samo mam jak nic nie zjem... mdłości są nie do zniesienia)... padaczka, kiedy to się skończy? W pracy cały czas mi się spać chce i mdli mnie przeraźliwie... już mam dość, a na dodatek mój małż twierdzi że to moja wina te mdłości bo złe jedzenie jakieś muszę jeść, smażonego nie powinnam tylko gotowane i w ogóle się wymądrza (bo przeczytał kilka bryczków na temat ciąży co do domu przyniosłam) i tylko mnie wkurza non stop... Wczoraj i w sobotę jak mi się spać w ciągu dnia chciało i męczyłam się szybko jak sprzątałam czy ścieliłam łóżko i inne tam domowe sprawy, to powiedział że to dlatego że się nie ruszam i na dwór nie wychodzę i jak coś porobię to się ożywię, porobiłam to mi się słabo zrobiło... ogólnie mnie wnerwia bo twierdzi że objawy ciążowe jak zmęczenie, senność czy mdłości to moja wina, a jak mu mówię że jestem w ciąży i dlatego więcej śpię czy szybciej się męczę to wywala że teraz to się będę ze wszystkiego ciążą wymigiwać i tłumaczyć i że nie jestem chora... aż mi się płakać chce jak to słyszę... nie spodziewałam się tego po nim... Kurcze ogólnie jakaś zła dziś jestem i zmęczona psychicznie i fizycznie... Sorry ale musiałam się wygadać bo nie mam chyba komu a mąż mnie nie rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justagg, strasznie mi przykro. Ja w tym roku też straciłam ciążę - w 7 tc widziałam już na usg bijące serduszko, a na kolejnym usg w 11 tc okazało się, że ciąża przestała się rozwijać mniej więcej 2 tygodnie wcześniej. Musiałam mieć łyżeczkowaną macicę, co było dla mnie okropnym przeżyciem. Pomimo tego marzyłam o tym, by jak najszybciej znów zajść w ciążę. Udało się po niecałych 6 miesiącach. Jutro kończy mi się 10 tc. 4 dni temu byłam na usg - widziałam jak moje maleństwo się rusza i jak ładnie jest przyczepione do mnie pępowiną. Z jednej strony bardzo się cieszę, a z drugiej wciąż drżę ze strachu, że może pójść coś nie tak. Na następne badanie i usg genetyczne idę 2 grudnia i chyba po nim wreszcie się trochę uspokoję. Mam już swoje lata i może to jest powodem kłopotów. Jak byłam w ciąży z moim już 9-letnim synem to nie miałam żadnych problemów z ciążą, żadnych przykrych objawów ciążowych typu nudności, wymioty itp. Ale wtedy miałam 24 lata, a teraz znacznie więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala_el
Cześc dziewczyny! U mnie pare ostatnich dni wycięte z życiorysa. Mdli mne caly czas i wymotuję. Nic mi nie smakuje, zmuszam się do jedzenia i zwracam....Żadne kakersy przed wstaniem z łóżka mi nie pamagaja, a jeszcze takie trudne najbliższe 2 tygodnie w pracy.... Wsroe 18.11 ide do ginia. Byłe wszystko było dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka ja też miałam zabieg:( Na całe szczęście mój maż cały czas mnie wspierał i był ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu smutno dzisiaj... justa trzymaj się 🌼 a mnie brzuch boli od wczoraj jak się kochaliśmy... ale tak bardziej z boku niż na środku :o kurczę ta ciąża to same sprzeczności... z jednej strony chce mi się jeść a jak już mam jeść to nie wiem co... tak samo z seksem - chce mi się, jak patrzę na M. to aż mi się coś robi ;) ale jak przyjdzie co do czego to albo boli, albo jakoś tak odechciewa mi się... :o wy też tak macie? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Dawno mnie tu nie było ale na bieżąco czytałam wasze wypowiedzi. Mam takie małe pytanko. Jak czułyście się na 4-5 dni przed terminem @ a jednak okazało się że jesteście w ciąży? Ja mam termin @ najpóźniej na sobote i już czuje się jakbym miała za chwile dostać @, pobolewa mnie podbrzusze itd. Będe bardzo wdzięczna za odpowiedź. Buziaczki dla Was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarrim
Wychodzę do gin., Chciałabym miec tą wizytę juz za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alakolo, ja zdecydowanie mam ochotę na seks, ale niestety lekarka zabroniła, przynajmniej do końca pierwszego trymestru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala_el
To u mnie tak jak u kruszynki ;) Ale staram się nie dawac po sobie znać :) Całe szczęście, ze wieczorami i w nocy raczej dobrze się czuje i nie męczą mnie te mdłości. Kuuuurcze strasznie sie denerwuję swoja wizyta do ginia. Ostatnie lekarz określił 5 tydz. i widziałam tylko czarna plamkę, a teraz musi być widoczny zarodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej dziewczyny, czy to zawsze musi tak być - jak się chce to nie można, a jak można to się nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe najwidoczniej :) wszedzie pisza ze w 2 trymestrze wzrasta ochota, wiec mam nadzieje ze tak bedzie w moim przypadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala_el
:) Niestety tak często w życiu bywa :) Jak prawie cały dzień siedzę w łazience, to che po prostu odpocząć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala_el
Nie słyszałam o tym Kruszynko, ale informacja budująca :) Fajnie by było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak widać każdy ma inaczej... mi się chce jeść, a do końca pracy jeszcze daleko... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×