Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Ja już większość ciuszków wyprałam i wyprasowałam, bo chociaż do terminu mam jeszcze prawie 2 miesiące to sił coraz mniej :) Mój mały wg usg z zeszłego tygodnia ważył niecałe 1600 (32 tc.). Ale my z moim mężem należymy raczej do drobnych osób, tak więc synuś nie ma po kim być duży. Mój pierwszy syn urodził się 2 dni po terminie i ważył 3270, a moja siostra rodziła córkę 2 tygodnie po terminie i mała ważyła tylko 1900, a teraz (ma już 20 lat) jest całkiem wysoka i ogólnie potężna. Mnie też ból pleców schodzi do pośladka (tyle że prawego) i też tak mam, że jak leżę to jest ok, ale jak trzeba wstać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
honka ale mnie uspokoiłas :) moj synus tez malutki bo 33tc wazył 1670 przez ten mały jego brzuchol ,za jakies dwa tygodnie musze zrobic jeszcze jedno usg to wtedy bede wiedziec co z tym brzuszkiem czy rosnie( lekarz tak zalecił) ciuszków jeszcze nie piore bo nie mam gdzie ich składac - mąż jeszcze szafy nie złozył ale juz jest w domu tylko tyle ze w kartonie :) mysle ze od przyszłego tygodnia zaczne juz wszystko prac :D jeszcze w piątek ide na zakupy dokupic adriankowi troszke ciuszków :) byc moze juz ostatni raz bo nie wiadomo jak sie bede czuła a wyprzedaz robia mniej wiecej co dwa tygodnie tylko oj zleciało zleciało :) ciekawe która z nas pierwsza napisze na forum ze jest juz po i ma swoja pocieche juz poza brzuszkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję że to będę ja :) dzisiaj cały dzień bolał mnie żołądek, nie wiem z czego ale zwijałąm się z bólu... teraz przeszło ale sił dalej nie mam... na dodatek nic prawie nie zjadłam bo jak napiłam się maślanki to znowu atak bólu... :o czekam na M. jak wróci z pracy, może jak go zobaczę to się lepiej poczuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaktusowata, ja też nie mam na razie co robić z ubrankami - meble będziemy kupować i składać w weekend. Ubranka wyprałam, wyprasowałam, zawinęłam w czyste ręczniki i schowałam do naszej szafy :) Alakolo, powinnaś być pierwsza - Twój maluch jest już naprawdę spory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alakolo wedłóg terminu masz najwieksze szanse :) i niech cie ten zołądek przestanie bolec moze napij sie czegos ciepłego najlepiej chyba wody przegotowanej albo miety jakiejs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka tez bym moze schowała do naszej szafy ale w naszej nie ma niestety juz miejsca, trzymam wszystko w reklamówkach a apropos powiedzcie mi pewnie planujecie uzywac pieluch jednorazowych? a tetrowe kupujecie np do wycierania buzi itp? a moze juz kupiłyscie ? ja sie zastanawiam czy nie zamówic na allegro sa niekture takie słodkie i kolorowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :) już lepiej się czuję, zjadłam rosołek który mi M. doprawił pieprzem aż był cały brązowy :D lubię taki :) no i myślę że jutro wezmę się do roboty (pranie, sprzątanie, zmywanie LEŻY no ale dzisiaj nie byłam w stanie...) i umówię się w końcu z mamą na zakupy tzn. dla mnie i dzidziusia bo w końcu coś mieć trzeba... kurczę robi się coraz cieplej, ja nawet nie będąc w ciąży nie lubiłam zbyt wysokiej temperatury, a teraz to już w ogóle koszmar... mam nadzieję że ominą nas takie największe upały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamuśki Ja już zabrałam się za pranie i prasowanie bo jak większość z Was zauważyłam że sił mi brakować zaczyna i szybko się męczę a od koleżanek po ich córeczkach dostałam taki ogrom ciuszków (i wszystkie słodkie i piękne, ale już mi miejsca w nowej komodzie zabrakło) że końca nie widzę w tych przygotowaniach, słuchajcie ale troszkę się zmartwiłam bo właściwie nie pomyślałam o tym dokładnym płukaniu i raz tylko tak jak standardowo pralka pierze... Honka jak Ty do tego podeszłaś? Pytam bo piszesz że już po praniu jesteś... Ja planuję używać jednorazowych a tetry do czynności innych, z czystej wygody i przekonania(może błędnego ale popartego obserwacjami) że jednak "pampersy" górą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie brzuchole fantasia 1983 tez własnie zastanawiam sie co z tym płukaniem ale w mojej pralce chyba da rade ustawic na dodatkowe płukanie ( musze sprawdzic instrukcjie) moze w twojej tez jest taka mozliwosc :) a apropos to w jakich proszkach pierzecie ciuszki , kocyki i wszystko i wogóle czy w proszku czy np w płatkach mydlanych no ja musze swojego chłopa zapedzic do mebli niech mi je szybko złozy i tez zajme sie juz praniemi prasowaniem bo tez troszke tego mam juz a termin coraz bliżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) a ja jestem leniem i to patentowanym... leżę dzisiaj i nic prawie nie robię... posprzątałam tylko w kuchni i pranie zrobiłam... i kompletnie nic mi się nie chce... kurcze nie wiem jak to będzie z dzieckiem no ale może jak brzusio zmaleje to będę bardziej ochoczo się ruszać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do prania ciuszków dla maleństwa mam zamiar użyc tego proszku Lovela m.in. w Rosmanie widziałam :) Dzisiaj kupiłam kocyk taki mięciutki - kolor: taka ładna zieleń. I gąbeczke do mycia :) W dzisiejszych czasach to chyba juz wszyscy używają pampersów :) .. ja mam 10 szt tetrowych - myśle, że powinno wystarczyć do takich czynności np. przy karmieniu itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantasia, ja wyprałam wszystko w proszku Jelp i nastawiłam pralkę na dodatkowe płukanie. Też planuję używać pieluch jednorazowych, a do wycierania buzi, podkładania pod główkę, itp. kupiłam pieluchy tetrowe (w większości kolorowe, bo są słodkie). Dzisiaj wybrałam się do takiego dużego marketu z artykułami dla dzieci i kupiłam większość brakujących mi rzeczy, tzn. kocyk, materac do łóżeczka - co prawda łóżeczka jeszcze nie mam :), wkładki laktacyjne, majtki poporodowe, jeszcze trochę ciuszków i kosmetyki dla małego. Muszę przyznać, że robienie zakupów dla synusia sprawia mi wielką frajdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do opcji dodatkowego płukania to rzeczywiście może i jest ale sprawa rozchodzi się o to że ja już 2/3 ciuszków poprałam i poprasowałam i teraz jak sobie pomyślę ze trzeba podwójnie płukać i że mam drugi raz nad żelazkiem z tym samym stać to mi się dziecko w brzuchu przewraca :P To co zostało rzeczywiście mogę 2 razy wypłukać ale czy to co już zrobiłam też muszę cofać do pralki - oto jest pytanie! Do prania wszystkiego łącznie z wkładami do wózka i fotelika używam loveli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka skąd jesteś i czy jakby coś któraś z Mam może polecić w okolicach Warszawy jakiś taki właśnie sklep zeby pójść i dotknąć przed kupnem czy tylko smyk zostaje? Bo ja też mam jeszcze takie rzeczy jak Honka do kupna i wolałabym pójść osobiście niż przez internet kupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszczę wam dziewczyny.... ja bym leżała cały dzień a już z domu to mi się w ogóle nie chce wychodzić... chyba w jakąś depresję wpadłam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alakolo dopadł Cie leń, a nie nie depresja ;) Ja też będe używała pieluch jednorazowych, zastanawiam się nad huggies a happy, bo podobno pampersa strasznie uczulają noworodki. Jeśli chodzi o proszek to też chce kupić Lovela, no ale jeszcze się okaże. Fantasia chyba w okolicach Warszawy nie ma takiej hurtowni... ja część rzeczy kupie w selgrosie (pampersy, chusteczki, wkładki laktacyjne itp), a płyny do kąpieli, majtki itp w aptece. No ja dzisiaj wysprzątałam mieszkanie i zrobiłam pranie... muszę się jeszcze rozejrzeć za nową pralką i jak najszybciej kupić żeby maleństwu poprać wkońcu wszystkie rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie przygotowania są przyjemne :) te kolorowe ubranka.. maleńskie takie.. achh cód miód :) tylko, że też pomału mi sie juz nie chce.. Ciągnąć wszędzie ten brzuchol duży heh:D Myśle, że do końca miesiąca wszystko sobie juz pokupuje, żeby później dychać :):):) Każdy hipermarket ma dział z takimi pierdółkami dla dzieci i mam.. A takich sklepów w każdym mieście sporo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantasia, ja jestem z Poznania i taki największy market mam koło kliniki ginekologiczno - położniczej. Przyznam się, że dużo rzeczy tam oglądałam (dotykałam), ale często kupowałam je w sklepach internetowych bo było taniej. Akurat w Poznaniu takich dużych sklepów nie brakuje. Jeśli chodzi o Smyka to o tyle nie polecam, że ceny są bardzo wygórowane (może poza ubrankami) - pomimo, że miałam kupon na 20% rabatu to i tak było drożej niż w innych sklepach. Poza tym, przynajmniej w poznańskich Smykach, jest bardzo mały wybór jeśli chodzi o takie rzeczy jak wózki, leżaczki, pościele, ręczniki, butelki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktuskowata
heh ale duzo napisałyscie :) fajowo dziewczyny a ile płaciłyscie za sztuke pieluchy tetrowej? a kosmetyki jakiej firmy? słyszałam ze nasza polska ziajka jest dobra ma skład taki sam jak zagraniczne kosmetyki a o połowe tańsza :) farmaceutka znajoma mi poleciła ale sama jeszcze nie zdecydowałam jekiej firmy kupie a ha i do tych które maja zamiar karmic piersia słyszałam ze dobrze jest je wczesniej przyzwyczaic do tego oto wyczynu ( zyby np pozniej mniej bolało i aby brodawki nie pękały i nie krwawiły) najlepiej podczas ciepłej kąpieli pomaltretowac je troche i powyciagac tak jak by to dzidzia robiła , boli ale wole przyzwyczaic je sama niz pozniej dzidzi nie dac bo beda bolały i sparowac brodawki mascia własnie z ziajki mamma mia z lanolina - ja kilka dni temu zaczełam kuracje przygotowawczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za pieluchy tetrowe płaciłam 1,80 za białe, a 3,80 za kolorowe. Kosmetyki mam Johnson&Johnson i Nivei. Jeśli chodzi o hartowanie brodawek to czytałam, że teraz się od tego odchodzi. Jako "doświadczona matka" mogę powiedzieć, że nie było mi to potrzebne. Gdzieś przeczytałam, że jeśli dziecko prawidłowo chwyta brodawkę to nie ma możliwości, żeby bolały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi w jakie kosmetyki zaopatrujecie sie na start? Na półkach sklepowych jest tego masaa, ale czy faktycznie nam wszystko sie przyda od samego początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulla, ja kupiłam płyn do mycia (mydło i szampon w jednym), oliwkę, krem przeciw odparzeniom i krem nawilżający (tak żeby posmarować dziecko przed wyjściem na spacer).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oo dzięki :) .. dzisiaj wybieram sie na zakupy :) Wczoraj w szkole rodzenia omawialiśmy 2 faze porodu.. I wiecie.. czuje sie już tak psychicznie przygotowana:) i tak od strony teoretycznej nie wygląda to tak strasznie. Zobaczymy.. Nie boję sie aż tak tego bólu tylko ogólnie całej sytuacji czy dam rade.. Ja ogólnie jestem panikara:D Hmm.. Zdecydowałyście sie już czy rodzicie z mężami? Ahaa.. Polecam film "Ciąża dla opornych" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam :) jednak postanowiłam się zebrać i w sobotę jedziemy na zakupy :) co do rodzenia to dla mnie to jedna wielka abstrakcja, bo i tak te pojęcia jak np. "rozwarcie", "parcie" itp. są dla mnie do tej pory tylko słowami, dopóki się ich nie przeżyje na własnej skórze to nie mogę się wypowiadać... ale na pewno nie będę rodzić z Miśkiem, wolę sama cierpieć w milczeniu... naprawdę, nie chcę żeby mnie widział w takim stanie, bo jak kiedyś mnie coś tam bolało to patrzył z niepokojem i przerażeniem a to zwykłe jakieś tam dolegliwości to co dopiero poród... za bardzo bym się martwiła o niego i jeszcze o dziecko... o siebie się nie boję bo wiem że to ma boleć i tyle, za bardzo się na to nie poradzi... a zresztą samego bólu się nie boję, bardziej tego żeby wszystko dobrze poszło... a Misiek niech sobie myśli że to nie takie straszne, po co jeszcze i on ma się denerwować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wybór zostawiam mezowi on chce byc to niech bedzie a jak nie to nie :) chociaz wolałabym zeby wybrał te druga opcje ale nie moge mu przeciez nakazac z reszta czy moje planowanie na cos sie zda przeciez moze zaczne własnie rodzic jak akurat on nie bedzie mógł byc za mna heh ciekawe jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie myślę sobie że oblecę selgros i apteki i będzie ok (dzięki). Koszule do szpitala i szlafrok to pewnie albo w maximusie kupię albo na bazarku w Legionowie bo mi sie niewiadomo czego nie opłaca kupować bo w koszulach i tak nie śpię. Jeśli chodzi o środki higieniczne to ja planuję nabyć: sudokrem lub bepanten na odparzenia, krem nawilżający ( ew. z filtrem) do ciałka i buzi bo to lato będzie, płyn do kąpieli do całego ciała, oliwkę, patyczki hig., cążki do paznokci, spirytus do pępka, termometr i fridę do noska. Ale troszkę z zakupami czekam bo właściwie jeszcze przede mną 2 miesiące (mam termin na 20 czerwca) O wszystko radzę się koleżanki która już trójkę ludzików ma za sobą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też właśnie koszule i szlafrok będę kupować w maximusie :) teraz właśnie patrze na łóżeczka, bo jeszcze nie mam... powiedzcie mi dziewczyny czy wy od razu kupujecie pościel dla maleństwa?? tak sobie myślę że i tak dla noworodka się nie używa żadnych poduszek i kołderek, wiec zastanawiam się czy jest sens kupować już teraz to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuję kołderkę i podusię ale poduszkę dopiero później zacznę używać bo podobno nie powinno się początkowo ze względu na ryzyko przyduszenia (tak słyszałam) a kołderkę będę po prostu miała już jakby zimniejsze noce były na wszelki wypadek(mieszkamy w starym domu i noce potrafią doskwierać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam koszule i szlafrok na allegro - też normalnie w koszulach nie śpię, ale stwierdziłam, że do szpitala wypadałoby wziąć. Koszule kupiłam takie rozpinane, żeby łatwo było karmić. Kołderkę i poduszkę kupiłam, choć też poduszki nie zamierzam długo używać. Nie wiem czy kołderka szybko się przyda, bo na początek mam rożki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie łóżeczka -> ja raczej bede kupywać cały komplet :) Jak nie teraz to później sie przyda. Co do porodu rodzinnego - mój mąż jest zdecydowany :) Nawet jak będzie w pracy to powiedziałam już, że poczekam heh przecież jak rano mi wody odejdą to spokojnie mam dużo czasu :) Tak tak wiem, teraz łatwo sie mówi :D A jak przyjdzie juz co do czego to w panike wpadne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×