Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

no to ja też jestem leniem :) jak przychodzę z pracy to ciężko zmusić się żeby coś zrobić :) nie mówiąc już o wstawaniu - masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktuskowata
witam zycze wam i waszym najblizszym zdrowych spokojnych i uśmiechnietych świąt oraz mokrego dyngusa :) ja we wtorek zaraz po swietach ide juz na ostatnie usg i przyznam sie szczerze ze juz doczekac sie nie moge a z drugiej strony troche mi przykro ze to juz ostatnie . no chyba ze jeszcze w szpitalu mi zrobią dziewczyny ale to zleciało jeszcze dwa miesiace i bedziemy rodzic :) zaczełam tez juz do ginekologa chodzic co dwa tygodnie a nie co miesiac a wy? a wogóle co tu tak pusto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no pewnie dziewczyny rodzinkę odwiedzają albo błogo odpoczywają po świątecznym obżarstwie :D ja zastanawiam się cały czas kiedy mam wziąć L4 i chyba ten tydzień się jeszcze pomęczę a w następnym dam już sobie spokój :) czuję się już taka słaba, po prostu nie mam już siły dźwigać takiego ciężaru... na dodatek miednica mnie boli jak cholera - no ileż można się rozciągać??? :o chciałabym się jakoś więcej ruszać ale to po prostu boli... po większym wysiłku (np. dłuższy spacer) muszę 2 dni "odchorowywać" bólem miednicy :o a Kuba nadal bokiem leży, teraz to nawet widać bo mam niesymetryczny brzuch :) główka jest po prawej stronie przy biodrze, a tyłeczek ma po lewej stronie zaraz niedaleko pępka :) i takie wybrzuszenia mam cały praktycznie czas :) no i nie wiem czy się odwróci... ale kopie już nieźle, czasem jak przywali w żebra to boli nawet :) ale to akurat słodki ból :) wesołych świąt i smacznego jajeczka życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) kaktusowata, na pewno będziesz miała jeszcze, przed samym porodem :) muszą sprawdzić jak maluszek leży :) ja właśnie dzisiaj przekładam wizytę, miałam mieć jutro ale nie zdążyłam badań zrobić... może na piątek się uda a jak nie to przyszły tydzień... i wreszcie wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ja się nie odzywałam przez święta bo całe dnie byłam w gościach, więc nie wypadało do komputera siadać ;) powiedzcie czy to 3 USG też powinno być zrobione w jakimś konkretnym tygodniu tak jak 1 i 2 ?? ja mam wizytę u swojej gin za tydzień, i muszę zrobić glukozę.. trochę późno bo wszystkie już miałyście, ale ona mi powiedziała że cukrzyca na sam koniec ciąży uaktywnia się czy coś takiego ... i za tydzień też się okaże czy kolejna wizyta będzie po miesiącu czy po 2 tygodniach.. Mnie miednica nie boli, ale za to jak tylko trochę pochodzę lub postoje to nogi tak strasznie mnie bolą że nie mogę wytrzymać, a do tego wszystkiego strasznie mi puchną, więc ciasno mi we wszystkich butach ;) ręce to samo jak balony :) My cały czas zastanawiamy się nad imieniem dla naszej córeczki, no i chyba będzie Gabrysia, cały czas nie możemy wymyśle takiego który będzie nam się podobał.... Też maleństwo kopie strasznie, czasami jak zaczyna robić chyba fikołki to aż mnie zatyka, ale to miło popatrzeć na brzuch jak lata na wszystkie strony :) ale się rozpisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mam nadzieje ze jeszcze mi jakies zrobia ale lekarz moj powiedział ze to juz ostatnie , wiec pewnie jak zrobia to dopiero w szpitalu a i tak nie wiadomo bo jak trafie do szpitala z akcja porodowa to pewnie juz nie beda robic słyszałam ze lekarz jest w stanie stwierdzic ułozenie dziecka po dotyku brzuszka :) zreszta zobaczymy jak to bedzie ciesze sie ze dzis zobacze moje maleństwo w sumie to ja nie wiem czy to usg musi byc wykonane w jakims przedziale tygodniowym wiec w tej kwestii nie pomoge niestety a co do puchniecia to ja tez troszke puchne ale tylko wieczorami i to tez chyba nie za bardzo bo pierscionki łatwo zchodza z palcy dziewczynki mam takie pytanie zastanawiałyscie sie o pobraniu krwi pępowinowej , moj mąz duzo czyta na ten temat i jest ogromnym zwolennikiem tym bardziej ze mamy tych znajomych którym ten synek zachorował na białaczke a wy co myslicie bedziecie pobierac? he he ja tez sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak pójdę za tydzień do gin, to zapytam o to USG, bardzo bym chciała zobaczyć swoje maleństwo :) Jeśli chodzi o tą krew z pępowiny to zbytnio nad tym nie myślałam, ale raczej nie będziemy jej pobierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Czy Wam też lekarze zlecają już robienie ktg? Idę do mojej lekarki za tydzień i już mi zapowiedziała, że po tej wizycie będę musiała zacząć regularnie robić ktg. Ja już jestem na zwolnieniu, dzięki czemu jestem w stanie trochę wypocząć. Zazdroszczę tym, które mówią, że nie muszą wstawać za często w nocy do toalety - ja wstaję od 6 do 8 razy :) Mój maluch ułożony jest póki co główkowo, choć dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo i tak muszę mieć cesarkę. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi lekarz jeszcze nic nie mowił o ktg a apropos ułozenia dzidzi to ja bardzo bym chciała aby moj synus lezał główkowo poniewaz bardzo bym chciała rodzic naturalnie heh ale czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty i zobaczymy co on powie na temat porodu siłami natury honka a moge wiedziec z jakiego powodu czeka cie cesarka ? oczywiscie jesli nie chcesz to nie musisz odpowiadac na to pytanie ,zrozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, jak dużo napisane :) kurczę okazało się że mój lekarz ma w przyszłym tygodniu wolne więc zapisałam się dopiero na poniedziałek 19-go... no i póki co muszę łazić do pracy :o ehhh chciałabym żeby już czerwiec był... :) miłego dnia, spadam bo jestem umówiona u notariusza a to kawałek drogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaktusowata, ja już raz miałam cesarkę (odkleiło mi się łożysko, no i w ostatniej chwili udało się uratować synka). Było to co prawda 10 lat temu, ale została mi duża blizna. Poza tym rok temu poroniłam, a przyczyn nie ustalono. No i na dodatek nie jestem już taka młodziutka (35). Moja lekarka uważa, że w tej sytuacji nie powinnam ryzykować naturalnego porodu. Mogę spróbować urodzić, ale jeśli w ciągu 3-4 godzin poród by się nie skończył to i tak musiałabym być cięta, żeby nie doszło do pęknięcia macicy. Ponieważ myślimy z mężem o jeszcze jednym dziecku :) zdecydowaliśmy, że najbezpieczniej będzie poddać się cięciu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaktusowata, ja już raz miałam cesarkę (odkleiło mi się łożysko, no i w ostatniej chwili udało się uratować synka). Było to co prawda 10 lat temu, ale została mi duża blizna. Poza tym rok temu poroniłam, a przyczyn nie ustalono. No i na dodatek nie jestem już taka młodziutka (35). Moja lekarka uważa, że w tej sytuacji nie powinnam ryzykować naturalnego porodu. Mogę spróbować urodzić, ale jeśli w ciągu 3-4 godzin poród by się nie skończył to i tak musiałabym być cięta, żeby nie doszło do pęknięcia macicy. Ponieważ myślimy z mężem o jeszcze jednym dziecku :) zdecydowaliśmy, że najbezpieczniej będzie poddać się cięciu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honka pewnie ze tak nie ma co ryzykowac tym bardziej jak planujecie jeszcze jedno maleństwo a ja byłam wczoraj na usg i co? dzidzia troszke chudziutka jest :( lekarz powiedział ze byc moze taka jego uroda ze chce bys szczupły ( po tacie ;)) ale ja sie troszke martwie . za tydzien ide do swojego gin prowadzacego zobaczymy co on na ten temat powie bo brzuszek mojego synka jest dwa tygodnie mniejszy niz reszta jego ciała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaktusowata, nie martw się, że dzidzia chudziutka. Ja w pierwszej ciąży też tak miałam - zawsze na usg wychodziło, że brzuszek jest mniejszy w stosunku do innych rozmiarów (kości podudzia, wielkości główki, no i wieku ciążowego). Nawet lekarka kazała mi leżeć ostatnie 2 miesiące mówiąc, że to wpłynie na podtuczenie maleństwa. I nie wiem czy to leżenie miało wpływ, czy pomiary były niezbyt dokładne, ale mój syn urodził się z wagą 3270 i wyglądał zupełnie normalnie. Tak więc nie martw się na zapas :) Wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) kaktusowata, nie martw się że ma szczuplutki brzuszek, przynajmniej łatwo urodzisz :) no i będzie przystojniakiem od początku :D no wiem żartuję sobie ale na pewno wszystko będzie dobrze :) ehh mam dzisiaj taki dzień że jak chcecie żeby kogoś opieprzyć to śmiało, chętnie się podejmę :D wszystko mnie denerwuje (zwłaszcza natrętni klienci w pracy) a jak pomyślę o czekającym mnie sprzątaniu po przyjściu do domu to aż mnie skręca... :o no ale nie ma rady, wczoraj byłam wykończona i odpuściłam, więc dzisiaj już muszę posprzątać... chociaż tak naprawdę to bym tylko leżała i wcale by mi się nie nudziło... jedyny minus to taki, że ta moja nieszczęsna miednica a właściwie kość łonowa mnie tak cholernie boli przy leżeniu, z trudem się np. przekręcam na drugi bok że o wstawaniu nie wspomnę... jak siedzę w pracy to nie boli, ale za to męczę się i jak wracam do domu to nic mi się już nie chce... normalnie jak w tragedii antycznej - tak źle i tak niedobrze :) a co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam "prawieMamuśki":) To ja powiem co u mnie, po świętach chyba nie przytyłam, ale to musi być efekt tego że energii we mnie mnóstwo i cały czas biegam...poza chwilami kiedy łapią mnie bóle jak na miesiączkę, na szczęście co kilka dni i po nospie przechodzą, koleżanka mówiła że ją też tak łapało i to w sumie (chyba) normalne (efekt przemęczenia) , jednak zgłoszę to lekarzowi na wizycie w piątek. USG mam w przyszłym tygodniu - i tak samo jak Wy doczekać się czerwca nie mogę!!! :D Co tam ból i cała reszta - ja chcę moje maleństwo!!! ale niech się te nasze Dzidzie nie spieszą, jeszcze czas... :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) no nie ma co czerwiec zbliża się wielkimi krokami, już się doczekać nie mogę jak będę miała swoja córcie przy sobie... zaraz biorę się za sprzątanie mieszkania, ale tak strasznie mi sie nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też wszystko Ok :) W Pon. prawdopodobnie wizyta i na pewno biore L4 :) Położna kazała mi wypoczywać.. najlepiej z nogami wyżej.. wtedy jest większe prawdopodobieństwo, ze Dzidzia sie odwróci (bo dalej poprzecznie lezy) ;/ .. chociaz wszyscy mówią, ze jeszcze duzo czasu ma na fikołkowanie :) Wczoraj miałam drugie spotkanie ze szkoły rodzenia :) Na początek trochę teorii o ciązy.. potem oddychania sie uczyliśmy :) i trochę poćwiczyliśmy.. :) Muszę sobie taką duzą piłke skombinować do domu - bym ćwiczyła przed tv :D No nonooo.. czas szybko leci :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dzidziucha na szczesc ie juz głową w dół :) wiecie co brzuszek to on ma mały ale siły ze cho cho , czasem jak tak nagle sie poruszy to az sie wystrasze , super jest to uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moja córeczka też na usg w 21 leżała tak jak należy, więc mam nadzieje że tak już jej zostało :) coś chyba dzisiaj nie tak z ciśnieniem czy coś bo cały dzień mnie strasznie głowa boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :) ja to chyba mam jedną z zalet ciąży - głowa mnie nie boli :) a wcześniej często mi się zdarzało... macie też tak że jak zjecie np. obiad to aż was dusi? ja nie mogę zbyt dużo zjeść bo normalnie oddychać nie mogę... dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :0 a co tu taka cisza?? Ja powiem szczerze że jakoś ostatnimi czasy wogóle mam mniejszy apetyt i za dużo nie mogę jeść... jutro idę do gin i muszę się dowiedzieć o usg, bo już się nie mogę doczekać żeby sobaczyć swoje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj mam wizyte.. i zobacze malenstwo :) i od jutra wolne - L4 biore.... na dodatek cos mnie przeziębienie bierze.. gardło mnie tak drapie, w nosie łaskocze.. masakra ! achh Apetyt dalej duży, ale tak strasznie nie tyje.. bo wage na bieżąco kontroluje :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja idę do ginki w środę i z pewnością zobaczę swoje maleństwo. Jestem bardzo ciekawa ile już mniej więcej waży. Apetyt też chyba mam mniejszy - mam wrażenia, że macica sięga mi do gardła i nie pozwala na zjedzenie zbyt dużej porcji :) No i przez to nie przybieram za bardzo na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny i brzuszki :) ale weekend, co? :o mam wszystkiego dość, a na dodatek mój gin ma cały tydzień wolne, dopiero idę do niego w poniedziałek... chętnie bym już teraz dała sobie spokój z pracą ale jakoś ten tydzień musze jeszcze wytrzymać... do tego jestem cała obolała, nie chce mi się ruszać i wstyd mi przed M. że on robi mi obiady, kolacje... :o kurczę ciekawe czy Kubuś się w końcu ostatecznie odwróci... na razie cały czas czuję go na boku, jak tak zostanie to będą mnie kroić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po wizycie... Maleńka ułożona główkowo.. Nawet nie wiem kiedy przefikołkowała :) .. i waży 1670g - 31 tc.. Podobno jest duża jak na ten wiek ciązy:D No i drogie Panie od jutra zaczynam pełne lenistwo :) - brzuchem do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ide jutro do lekarza to sie dowiem co on sadzi o tym małym brzuszku mojego syncia a co u was? straszna tu cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×