Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

No własnie.. co tu tak cicho? Achh jak dobrze miec juz wolne od pracy :) Nie wiem od czego zacząć.. pralka juz chodzi, sterta prasowania czeka :) A własnie.. mam pytanie.. Dajecie jedno czy dwa imiona Maleństwom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Mój starszy syn ma jedno imię, ale mój mąż chce żeby nasz "jeszcze nienarodzony" miał dwa imiona. Pracujemy oboje z mężem w dużej korporacji zatrudniającej masę ludzi i bardzo często zdarzają się osoby z tym samym imieniem i nazwiskiem. Żeby je odróżnić w oficjalnej korespondencji stosuje się dwa imiona, jeśli ktoś nie ma drugiego imienia dodaje mu się literkę X (np. Jan X Kowalski). Mnie to nie przeszkadza, ale mojemu mężowi to się nie podoba, dlatego chce, aby syn miał koniecznie dwa imiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez damy dwa przyznam sie szczerze ze nawet nie pomyslałam o tym by dac jedno moze dla tego ze u nas kazdy daje dwa i kazdy z nas do czasu bierzmowania miał dwa imiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez własnie chce dać dwa imiona... Moj M twierdzi, ze i tak go sie nie używa wiec po co (sam nie ma drugiego imienia). Drugie imie wybieracie tak, żeby pasowało razem z pierwszym i nazwiskiem? Czy np. po dziadkach, czy po kims z rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zeby pasowało mniej wiecej z pierwszym i najlepiej było po kims u nas prawdopodobnie bedzie tak ze pierwsze imie bedzie po mnie( zreszta tak wymyslił mój maz ) mianowicie adrian ( ja mam adrianna na drugie ) wiec skoro pierwsze imie po mnie to ja drugie chciałabym dac po tacie :) wiec na drugie miał by artur albo paweł , nie rozmawiałam jeszcze z męzem na ten temat ale co tam mysle ze sie zgodzi :) oj fakt fajnie sie juz siedzi w domku tylko ja czasami sie nudze cholernie wiec grzebie w necie i na allegro ( cudowne rzeczy sa dla naszych pociech tylko nie na wszystko mnie stac) a apropos tych cudownych rzeczy to ograniczacie swoje wydatki tylko do tych najbardziej potrzebnych czy kupujecie tez inne mniej potrzebne rzeczy? a jak myslicie karmic? piersia? kupujecie np od razu laktator?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ale wam dobrze, byczycie się w domku :) a ja siedzę na nudnym szkoleniu i usypiam... :D my też dajemy Kubie 2 imiona, u M. jest taka tradycja że drugie jest po ojcu (M. też tak ma bo jest pierwszym synem) więc będzie Jakub Michał :) w sumie ładne połączenie, ja mam jedno imię ale nie przeszkadza mi to że będzie miał 2 :) co do rzeczy dla maluszka to na razie kupiłam sobie w sklepie Tchibo na wyprzedaży torbę do przebierania, znaczy na pampersy i inne akcesoria, do tego jest taka mata na której można przewijać maluszka w podróży i opakowanie na butelkę, taka praktyczna rzecz :) pozostałe rzeczy będę sobie kupować jak będę w końcu na L4 czyli w przyszłym tygodniu, teraz codziennie wracam przed 17, zanim zrobię obiad to już wszystkie tego typu sklepy zamknięte... moi rodzice kupili sobie składane łóżeczko taki kojec, bo mój brat też się spodziewa dziecka więc jak będziemy ich odwiedzać żeby było gdzie położyć maluchy :) co do karmienia to laktator i tak przypuszczam że trzeba będzie mieć, bo podobno zaraz po porodzie ma się nawał pokarmu i trzeba ściągać jak maluszek nie nadąży tyle zjeść bo można dostać zapalenia piersi a to boli podobno cholernie... :o pozdrowionka i piszcie częściej :) ja będę sobie podpatrywać w wolnej chwili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, jeżeli chodzi o mnie to o ile będę mogła to będę karmić piersią, bo to zdrowe i tanie, ale głównie z lenistwa (nie wyobrażam sobie bawić się po nocy butelkami :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chyba chciała karmić piersią (o ile mój organizm mi na to pozwoli)... ale położna moja mówiła, że karmienie siedzi w głowie.. Jeśli jestes nastawiona, że chcesz karmić to będziesz miała dużo pokarmu.. Ja laktator kupie dopiero po urodzeniu.. Bo nie wiem czy mi sie przyda. Ojj ja też sie tyle ładnych rzeczy naoglądałam na necie :) Ale raczej nie będe szaleć - kupie to co potrzebne. Jaki rozmiar ciuszków szykujecie do szpitala? 56 czy może 62? Moja siostra urodziła córe 60cm i te ubranka rozm. 56 miała juz za małe na nią. I sie zastanawiam.. Lekarka moja stwierdziła, ze do porodu moja Ala będzie miała 3800g :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam się, że kupiłam trochę rzeczy niekoniecznie niezbędnych, ale moim zdaniem przydatnych. Zamierzam karmić piersią (mojego pierwszego syna karmiłam 14 miesięcy) - jak dla mnie jest to bardzo wygodne. Kupiłam już laktator - przy pierwszym dziecku bardzo mi się przydał od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
honka a jaki laktator kupiłas? ja mam kilka ciuszków 56 ale nie za duzo raczej skupiam sie na rozmiarze 62 słyszałam opinie ze lepiej jak ciuszek jest za duzy niz za mały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak długo nie chce karmić.. Tak do pół roku i pomału oduczać.. Nie wiem czy moje podejście jest dobre.. Ale jakoś nie wyobrażam sobie rocznego dziecka przystawiać do piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się przyłączam :) więcej niż 6-8 miesięcy na pewno nie, zresztą karmić dłużej to męczarnia, zwłaszcza jak się wraca do pracy... a poza tym dziecko wtedy karmi się nie tylko mlekiem ale już wprowadza inne jedzenie, np, zupki... a potem oduczyć malucha od piersi coraz trudniej... powiedzcie dziewczyny jeżeli mogę spytać czy wy jeszcze uprawiacie seks? bo ja tak, chociaż jestem baaardzo zmęczona i w sumie dziwię się że M. ma jeszcze na mnie ochotę :D no ale czego się nie robi z miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety juz nie :( ale to ze wzgledu na to moje rozwarcie mam zabronione przez lekarza a apropos lekarza to kazał mi za jakis miesiac zrobic jeszcze jedno usg aby sprawdzic co z tym brzuszkiem maleństwa sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze tak :) choc coraz rzadziej.. Może libido mi spadło? Mojemu M. nawet mój duży brzuszek nie przeszkadza :] Achh.. ostatnio coraz częściej łapią mnie skurcze łydek.. tak nad ranem.. Biore magnez, ale nie czuje, żeby pomagał.. ;/ wtedy nogi na ściane i tak śpie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Ja we wtorek byłam u gin, mam 14 kg na plusie .... wszystko jest Ok na usg będę szła za jakieś 3 tyg, bo moja gin stwierdziła że 3 usg robi się juz tak bliżej porodu żeby zobaczyć ułożenie i przybliżone wymiary... co prawda ja już bym zrobiła to usg, na ale poczekam jeszcze cierpliwie te 3 tyg :) Ja kupowałam ubranka w rozmiarze 68, a od siostry dostałam dużo w rozmiarze 56- 62. do szpitala wezmę chyba 56, choć okaże się po tym usg, bo jak mi powie że teraz ma już 53 czy ileż cm to wtedy będę brała większe... ja póki co powstrzymuje się od zakupów, jedyne co muszę niedługo kupić to łóżeczko, materac no i kosmetyki, aha i komodę. bo nie mam gdzie trzymać tego co już mam... Myślę że będę karmić piersią, chyba że nie będę miała takiej możliwości, i też myślę że max do 8 miesiąca.. My jeszcze uprawiamy sex, choć podobnie jak reszta coraz rzadziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też czasem drętwieją nogi... najlepiej wtedy wyprostować tak żeby palce do siebie i pięty jak najdalej do przodu, to może skurcz nie chwyci :) cieszę się że mimo wszystko nie puchnę np. w kostkach, w zasadzie od kolan w dół nogi mi się nie zmieniły, niestety na udach troszkę przybyło... ale myślę że Kubuś zje to ze mnie :) ech... miałam dzisiaj iść na badania ale jak M. wstał o 5 rano do pracy to też się przebudziłam i dopadł mnie atak wilczego głodu... nie mogłam zasnąć więc zjadłam kanapkę, do tego jeszcze oczywiście ucisk na pęcherz i zarówno morfologię jak i mocz szlag trafił... muszę jutro jakoś wytrzymać i w końcu zrobić te badania... nie wiedziałam że takie proste rzeczy mogą sprawić tyle kłopotu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze wam wyprawkę do szpitala jaką dostałam od położnej.. Napiszcie czy zgadzacie sie ze wszystkim :) dla noworodka: 1. Pieluszki jednorazowe 2. Pieluszki tetrowe 3. Rożek 4. Kocyk 5. Skarpetki, czapeczka bawełniana 6. Chusteczki nawilżane jednorazowe 7. Ubranka dla noworodka na życzenie pacjentki dla rodzącej: 1. Koszule 3 szt (rozpinane z przodu, bawełniane) 2. Biustonosze do karmienia 2 szt 3. Wkładki laktacyjne jednorazowe 4. Podkład jednorazowy wchłanialny 3 szt 5. Majtki jednorazowe 6. Podpaski higieniczne (duży rozmiar) 3-4 op. 7. Przybory toaletowe, ręczniki 8. Pantofle, klapki pod prysznic 9. Kubek, sztućce 10. Woda mineralna niegazowana, sok jabłkowy 11. Maszynkę do golenia 12. Lewatywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie lista wygląda w miarę ok, tylko zastanawia mnie dlaczego sok akurat jabłkowy :) no i kubek, sztućce...? dziwne, nie mają takich rzeczy? co do golenia i lewatywy to skoro trzeba sobie samemu kupić to o ile będę rodzić naturalnie to nie wiem czy sobie tych zabiegów w domu nie zrobić? zanim się wszystko zacznie to i tak trochę czasu upływa, a w szpitalu to niekoniecznie jest to wykonywane jakoś komfortowo i intymnie :o pisałaś że jesteś ze śląska... a w którym szpitalu będziesz rodzić? ja się zastanawiam między Oświęcimiem (tu pracuje moja mama) a Pszczyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mne wyprawka tez oki a pewnie i tak troszke zalezy od szpitala wiem np w ze w moim lewatywa nie jest obowiązkowa ze pytaja sie pacjentki czy robic czy nie i ze to jest jej wybór tez wolałabym zrobic ja sobie sama w domu, golic tez sie bede sama jakos nie chce byc pozacinana heh musze kupic sobie jeszcze jedna koszule bo mam tylko dwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Jastrzębia Zdroju i tu będe rodzić. Słyszałam różne opinie o tym moim szpitalu.. ale myśle, ze jak bede dobrze przygotowana (m.in. po szkole rodzenia) to będe wiedziała na co bede mogła sobie pozwolić... i co mnie czeka i jak mogę zostac potraktowana.. i zczym sie zgadzac a z czym nie :) U mnie w szpitalu podobno weszło już takie coś, ze przy przyjęciu pytają czy zgadzam sie na nacięcie krocza? U Was tez tak jest? co do wyprawki: Sok jabłkowy.. hmm.. Może ma jakis wpływ na laktację? Albo może działa jakos przeczyszająco (zeby łatwiej sie wypróżnic po porodzie) Kubek, sztućce pewnie mają - ale jednak nie ma to jak mieć swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też nie jest lewatywa obowiązkowa - tylko wiadomo, że robimy to raczej dla własnej wygody (czystości).. i komfortu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaktusowata - kupiłam laktator elektryczny Aventu. Przy pierwszym dziecku miałam ręczny tej firmy i całkiem się sprawdzał, ale jak chciałam odciągnąć więcej pokarmu, żeby zostawić dla małego jak np. jechałam do dentysty to ręka mocno mnie bolała od pompowania. Co do czasu karmienia piersią - mnie tak było wygodnie, od 6-tego miesiąca zaczęłam wprowadzać dodatkowe posiłki, ale jednak podstawą było mleko. Wróciłam do pracy po 10 miesiącach i na początku karmiłam 3 razy dziennie, potem 2, 1, aż w naturalny sposób zakończyłam karmienie. Teraz też zamierzam wrócić do pracy po 10 miesiącach, no i myślę, że też będę karmić dłużej niż rok. Ciuszki dla synka kupiłam w rozmiarze 56 i 62 - mój pierwszy syn jak się urodził miał 51 cm (i tak śmiesznie wyglądał w tych ubrankach na 56 cm, bo i tak były za długie), nie spodziewam się, żeby kolejne dziecko było szczególnie większe. Ale faktem jest, że dzieci bardzo szybko rosną i wyrastają z tych ubranek. Z moim mężem ograniczamy się do pieszczot - moja ciąża od początku była ciążą podwyższonego ryzyka i lekarka d samego początku odradzała "pełny" sex :) Wczoraj byłam u mojej lekarki - mały waży ok. 1600, ja przybrałam 7 kg, mam skróconą szyjkę macicy więc mogę nie dotrwać do terminu, ale jeśli nic po drodze się nie wydarzy to 7 czerwca idę do szpitala i prawdopodobnie 9-10 będę mieć cc. Ja jestem z Poznania i w szpitalu, w którym będę rodzić dzieci dostają pieluszki i ubranka na czas pobytu, a mamy dostają koszule i podpaski. Jak rodziłam 10 lat temu to była zakaz używania własnych koszul. Ale za to z kubkami i sztućcami zawsze był problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
honka tak czytajac twoja wypowiedz uswiadomiłam sobie ze ten nasz czerwiec to naprawde tuż tuz . cieszy mnie to pardzo ale i troche przeraza heh ja jeszcze nie mam zrobionego kacika dla maluszka musze chyba męzusia pospieszyc tez musze sie zorientowac jak to u mnie w szpitalu bedzie wiem napewno ze podkłady i podpaski po jednej paczce dostajemy ale nie wiem co z rzeczami dla maleństwa mam nadzieje ze jak juz wszystkie urodzimy to i tak topik bedzie istniał i ze bedziemy sobie pisac co u nas słychac a co do laktatora to chyba wstrzymam sie do porodu i zobaczymy co dalej zawsze przeciez bedzie mógł maż kupic a nawet jesli nie to wiem ze u nas sa tzw poradnie laktacyjne gdzie mozna laktator wypozyczyc ( pewnie ze wolałabym miec swój)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaktusowata, my też nie mamy jeszcze przygotowanego miejsca dla dziecka. Co prawda mój mąż odmalował pokój, no i sporo rzeczy już kupiliśmy, ale nie mamy łóżeczka, żadnej komody, nic. I co z tego, że mam ciuszki, jak na razie muszą leżeć w siatkach, tak jak je przywieźliśmy, bo i tak nie mam gdzie ich schować, więc nawet nie biorę się jeszcze za ich pranie i prasowanie. Już powiedziałam mojemu mężowi, że jak tak dalej będzie się ociągał, to w końcu on będzie prał i prasował, bo mi już sił zabraknie, albo już zacznę rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamuśki, cieszę się ze u Was wszystko gra.. ja na USG idę w sobotę, mam nadzieję ze wszysko będzie dobrze Co do wyprawki to super lista, zwięzła na temat, dodam do tego tylko, ze koszulę podobno jedną (jeśli w szpitalu nie dają) dobrze jest przeznaczyć na straty - poród i wogóle, wkładów jednorazowych wziełabym więcej na wszelki wypadek bo podobno obfite krwawienie moze być dłuższe (porady rodzących koleżanek) i nie zapomnijcie o DOKUMENTACH do porodu!!!! i zeby Małż na odbiór zabrał fotelik/nosidełko:) Moja Dzidzia też będzie dwuimienna:) Aleksandra (po tatusiu - bo miał być Olą:D ) Izabela (po mamie i babci) Szkołę rodzenia zaczynam w poniedziałek i wtedy dowiem się wszystkiego czego szpital w którym zamierzam rodzić wymaga(do zabrania na poród). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dziewczyny, wy się kącikiem martwicie a ja jeszcze mieszkania nie mam :D ostateczny termin przeprowadzki mamy na 30 maja, czyli praktycznie wtedy będę już na porodówce :D więc pokojem czy kącikiem się nie stresuję bo póki co i tak nie mam go gdzie urządzić :) to wszystko będzie na wariata, już się wszyscy ze mnie śmieją że prosto z porodówki skoczę do notariusza, później oddać auto służbowe do pracy i przy okazji opowiem dziewczynom jak było, no i wrócę spokojnie do szpitala nakarmić dziecko :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez taki stresik możesz mieć szybszy poród :) i łatwiejszy, bo nie będziesz tak myślała o bólu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulla, ja przy pierwszym dziecku miałam łóżko z szufladą, teraz kupuję już bez. Szuflada przydała mi się dopiero jak opuściłam dno łóżeczka na sam dół. Ponieważ szuflada nie miała żadnego przykrycia to jak dno łóżeczka było wyżej i tak nie mogłam z niej korzystać, bo wszystko się kurzyło, no i oczywiście widać było jaki tam bałagan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×