Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

mój nie ma jakiegoś jednego ułożenia, poprzednim razem był poprzecznie, teraz był główką w dół, ale i tak czuję że mi się często przewraca więc zmienia się jak w kalejdoskopie :) w sumie ma jeszcze czas żeby się ułożyć :) kurczę to już 30 tydzień... następna wizyta po świętach... ale fajnie że się w końcu ciepło robi :) muszę sobie kupić buty i okulary słoneczne, bo te stare nie nadają się już do niczego :) M. ma dzisiaj imprezkę z kolegami z pracy, więc z namówieniem go na weekendowy wypadzik do Krakowa na zakupy nie stanowił problemu :) miłego dnia życzę :) weekend już prawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na usg w 21 tyg mała była ułożoną główką w dół... zobaczymy co pokaże kolejne usg... Nareszcie mamy wiosnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój cztery tygodnie temu ułożony był pośladkowo, a wczoraj główkowo. Ale wciąż się wierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a co tu tak cicho? śpicie jeszcze? :) ja nadal w pracy... ale za to w nowych butach :D miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... a no właśnie zapadła straszna cisza ostatnio :) no ale może wszystkie ciężaróweczki wyruszyły na wiosenne spacerki i nie mają czasu żeby do nas zajrzeć :) Moje maleństwo wierci się już jak opętane ;) brzuch mi lata na wszystkie strony :) super uczucie i widok wiercącego się malucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, usłyszałam w pracy o czymś takim, że ojciec może wziąć opiekę nad dzieckiem zaraz po porodzie i nie jest to ten "tacierzyński" co ma być tydzień, tylko od lekarza... że ja niby nie jestem w stanie zajmować się dzieckiem więc on ma opiekę, słyszałyście o tym? to od zwykłego lekarza się bierze? dobrze byłoby wiedzieć bo szkoda by było jego urlopu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co z tego co się orientuje to od ginekologa może dostać takie zwolnienie, ale być może że i od internisty, tzreba by się lekarza zapytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. pierwsze słyszę a niby ile tej opieki sie dostaje? To nie mowa o tych 2 dniach na rok co sie należą jednemu z rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja nie wchodziłam ostatnio bo remont mały mamy w domu i komp był przykryty folią ale udało mi sie go dzis odkopac :) szykujemy pokoik dla synia naszego .musimy zrobic generalny remon aby wszystko było czyste ,bo w tym pokoju remont nie był robiony z 10 lat :/ kiedys to był moj pokoik a teraz prosze ja szykuje go dla synka :) fajnie . juz nie moge sie doczekac jak bedzie zrobione wszystko . nawet meble juz mamy wybrane a wy jak tam szykujecie jakies pokoiki dla swoich pociech ? my troszke bylismy zmuszeni bo do sypialni nie mam gdzie i jak wstawic łózeczka a w salonie to tak jakos głupio ciekawe czy z tym wolnym dla tatków to prawda ;) w sumie dobrze by było Agulla_xp a ty byłas juz u tego gina swojego? pytałas sie o te bóle w kroku? ja jeszcze je mam ale jakby sa mniej dokuczliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam coś na ten temat także poczytajcie sobie :) Ojciec po porodzie Agnieszka Janowska 2007-01-05, ostatnia aktualizacja 2007-01-05 10:14 Jak to jest ze zwolnieniem dla ojca po porodzie? Wiem, że mąż może dostać L4 na dwa tygodnie. Będą płatne w 80%. Czy takie zwolnienie wypisuje pediatra, czy lekarz rodzinny męża? Od kiedy dostaje się takie zwolnienie, tzn. gdy żona jest w szpitalu, czy jak już urodziła i wróciła do domu? Pyta Pani o tzw. zasiłek opiekuńczy. Przysługuje on ubezpieczonemu (czyli np. pracownikowi) między innymi wtedy, kiedy musi się opiekować chorym członkiem rodziny (żoną lub dzieckiem). Taki zasiłek przysługuje przez nie więcej niż 14 dni w roku kalendarzowym. Jeśli osobą wymagającą opieki jest żona, to zwolnienie lekarskie wydaje ginekolog. Na czas, gdy żona przebywa w szpitalu, a w domu jest starsze dziecko (poniżej 8 lat), które wymaga opieki, można uzyskać zasiłek opiekuńczy na podstawie dokumentów ze szpitala zawierających datę przyjęcia i wypisu żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) i brzuszki :) kurczę jak mi się dłuży to wszystko... jeszcze tydzień do końca marca a ja mam wrażenie jak by się to ciągnęło w nieskończoność... chociaż tyle że sprawy z mieszkaniem posuwają się do przodu i może się uda kupić to mieszkanie jeszcze w kwietniu to by było trochę czasu na urządzenie pokoju dla Kuby :) chociaż na początku to i tak pewnie będzie spał z nami w sypialni... no ale przynajmniej łóżeczko zdałoby się kupić :) wczoraj miałam dzień narzekań... jakoś tak mnie wzięło że ja już mam dosyć, że chcę już w końcu urodzić, że może lekarz się pomylił, że jeszcze całe 2 miesiące... i jak ja będę wyglądać????? jak już mam wrażenie że brzuch mi zaraz pęknie... i źle mi się oddycha... i tak chlipałam Miśkowi a on ma świętą cierpliwość i tylko mnie przytulał... i powiedział żebym się nie martwiła bo dla niego jestem najlepsza super laska na świecie, fajny on jest co nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i bardzo dobrze że Ci tak Ci mówi:) choć na swojego nie mogę narzekać bo jak ja zaczynam marudzić że jestem gruba itd, to też mnie pociesza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, u mnie gra, oprócz tego że męczy mnie od dłuższego czasu bezsenność nocna, budzę się ok 3 i spać nie mogę do 5-6, i często potem w dzień też nie odsypiam... padaczka, ale nic to, śmieję się tylko że organizm przyzwyczaja się od nieprzespanych nocy:) Poza tym ogarnęła mnie gorączka sprzątania, szykowania i remontowania, wszystko bym ulepszała, przestawiała, przekopywała (ogródek) itd... Miłego weekendu, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja też ostatnio mam jakies ciężkie noce.. nie umiem sie wyspać.. nie wygodnie mi.. achh kaktusowata te bóle to są naciągające sie mieśnie .. mi już to trochę przeszło tzn nie odczuwam tego aż tak mocno jak wczesniej W środe miałam pierwsze spotkanie ze szkoły rodzenia - spotkanie organizacyjne :) zapowiada sie ciekawie :) Wy sie wybieracie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się nic nie chce... nawet nie mam gdzie sprzątać i na dodatek nie wiem jak to będzie z tym mieszkaniem, może się okazać że do końca maja będziemy musieli czekać bo taki jest ostateczny termin w umowie... :o:o:o a wtedy szlag mnie trafi bo nic nie zdążę zrobić zanim urodzę Kubusia :o o ile w ogóle urodzę bo cały czas siedzi poprzecznie ułożony - pewnie tak lubi ale mnie to martwi bo jak tak zostanie to będą musieli mnie kroić :o a na dodatek Misiek musiał dzisiaj iść do pracy bo coś tam zawalił i musi poprawiać... i tak sobie siedzę sama... na dodatek jutro wyprowadzamy się z mieszkania "kawalerskiego" Michała do mnie więc powinnam się wziąć za pakowanie rzeczy ale mam strasznego lenia :) no ale mam nadzieję że Wy lepiej spędzacie ten weekend :) ps. też czujecie się takie ociężałe i niezdarne? czy tylko ja tak mam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam oj ja tez bym wszystko teraz w mieszkaniu zmieniała , remontowała i tak dalej . pokój dla małego jeszcze nie zrobiony a ja juz mysle o remoncie sypialni i co by tu w kuchni zmienic co do szkoły rodzenia , to ja bym chetnie poszła tylko chciałabym chodzic tam z mezem ale to chyba nie jest mozliwe bo moj małz znalazł teraz sobie nowa prace i nie chce co chwila sie zwalniac Agulla_xp mi tez juz troszke ustały te bóle ale jaszcze czasem przypominaja o sobie . dobrze ze to nic złego bo wystraszyłam sie troszke napisz czy ty chodzisz sama na te szkołe rodzenia czy z tatusiem i ile płacisz ile bedziesz miała spotkan , wogóle napisz wszystko :) ja dzis siedze sama :( bo małz do pracy poszedł (wyjątkowo bo brudna niedziela- bzdura) ale moze przejde sie pozniej po niego :) zrobie sobie spacerek a jemu niespodzianke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) alakolo ja też czuje się juz strasznie ociężała, dosłownie jak hipopotam ;) Juz coraz ciężej mi się schylać, kucać wchodzić i wychodzić z wanny, no ale co zrobić:) jeszcze mniej wiecej 2 miesiące i będzie po wszystkim:) Jesli chodzi o spanie ja też coraz gorzej sypiam, budze się w nocy, szczególnie podczas przekręcania, bo czuje jakiś ból... w którym tygodniu bierzecie się za pakownie walizki do szpitala?? ja mam dylemat kiedy wogole wziąć się za pranie i prasowanie rzeczy dla maleństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem dzisiaj zmęczona... a wczoraj to ze zmęczenia i obolałości byłam w szoku że udało mi się nie urodzić... :o niby malutka kawalerka a tyle rzeczy pakować i to w takim tempie że hohoo... no ale już na szczęście po wszystkim :) a co u Was? ja co do planów typu ubranka to i tak nic nie robię, jak by się coś wcześniej działo to mama i Misiek mi podstawowe rzeczy kupi a resztę sobie dozbieramy, zresztą jest te kilka dni kiedy jestem w szpitalu to zdążą zakupy zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja też czuje sie ocięzała :] w koncu trzeba dźwigać gdzies te 13kg więcej :) .. aaaa 13 !!! A u was jak z wagą? Ile na plusie juz macie? Bo ja zauwazyłam, ze przez ostatnie pare dni wzrósł mi strasznie apetyt i autoamtycznie waga do góry... aaaa pranie i prasowanie ubranek zostawiam na połowe maja :) myśle, ze wczesniej nie ma sensu.. Tak samo wtedy spakuje torbę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanki mówiły mi że właśnie w 7 miesiącu przybrały na wadze najwięcej!!! a ja też mam wilczy apetyt i mam wrażenie że wręcz tyję w oczach!!! I reszta ciała też :D Co do szkoły rodzenia to ja pierwsze spotkanie mam 19 kwietnia, a z przygotowań: - kupiłam komodę z szufladami na ciuszki dziecięce, po świętach dziewczyny zaczną mi zwozić bety i zacznę pranie, pracowanie i w ogóle przygotowania na dobre ale bez szaleństwa. Kosmetyki kupię dopiero po weekendzie majowym i wtedy też spakuję torbę, postanowiłam być gotowa na miesiąc przed porodem, w razie obsunięć czasowych nie będzie latania na złamanie karku tylko wszystko na spokojnie. Już się doczekać nie mogę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, pracujecie jeszcze? zastanawiam się czy wziąć L4 jak pójdę po świętach na kontrolę czy jeszcze popracować, a Wy jak myślicie? poza tym że czuję się jak hipopotam, słoń, kangurzyca i wieloryb w jednym to nic mi nie dolega :) misiek w sumie chce żebym jak najdłużej pracowała, ja sama się nad tym zastanawiam... jedynie co mnie motywuje do L4 to to, że spać nie mogę po nocach, jak chcę się obrócić na bok to muszę się obudzić, dobrze że jeszcze nie muszę latać co chwila do toalety (w nocy oczywiście, bo w dzień to latam jak tylko np. wstanę z krzesła :D ) kurczę Kubuś nadal leży bokiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie między innymi przez nocne pobudki przy przekręcaniu wzięłam L4 bo jak budziłam się ok 3 to później spać nie mogłam i dalej tak mam. Z tym zwolnieniem zrób jak chcesz decyzję podejmij na podstawie własnego samopoczucia a nie podpowiedzi innych. Ja stwierdziłam ze mam ochotę odpocząć! Wszystkie koleżanki po ciążach radzą mi zebym jak najwięcej odpoczywała bo po porodzie niezależnie od tego czy dziecko jest "grzeczne" czy np ma kolki to i tak długo spokojnie nocy nie prześpisz a o odpoczynku w dzień w ogóle mowy nie ma...;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuje do połowy kwietnia.. Tzn. do kolejnej wizyty u gin i biore L4... zmęczona jestem juz tym wstawaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba też dam sobie spokój z pracą, po świętach biorę L4, chodzę taka śnięta całymi dniami, a jak wrócę z pracy to nic mi się nie chce, sprzątać, zakupy, obiad... jak sobie pomyślę o tym to słabo mi się robi :o co gorsza Misiek mieszka już ze mną więc trzeba się starać... :) a jak tu się starać jak się przychodzi wykończona i niewyspana z pracy o 17, po drodze jeszcze zakupy (on wraca z pracy też mniej więcej o tej porze) i szybko obiad... najgorsze że dźwigać też nie mogę to tylko parę rzeczy mogę kupować jednorazowo i tak codziennie do sklepu trzeba łazić... chociaż w samej pracy spoko, nie męczę się ani nic, no ale jednak sporo czasu się traci i paradoskalnie siedzę cały czas przy biurku a w domu może bym coś poćwiczyła bo do południa jeszcze jakieś siły mam... :) miłego popołudnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alakolo uwierz mi że jak będziesz siedziała w domu to też Ci się nie będzie chciało ćwiczyć i mimo wszystko będziesz zmęczona :) przynajmniej ja tak mam , ale najwidoczniej jestem leń patentowany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×