Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Gość gość
Zaczęłam od dziś liczyc kalorie.. pare dni policze dla sprawdzenia:) A więc u mnie wyglądało to tak: Śniadanie - 203 kca Śniadanie II: jogurt naturalny z ziarnami, kawa, i do kawy podjadłam orzechy laskowe:D = 223 Obiad: zupa - 155kcal, drugie: 353 Do tej pory mam 934 :) dojdzie jakas przekąska i kolacja. Dzisiaj nieprawidłowo mam to, ze 2 śniadanie mam wieksze niż 1 ;/ Pozatym udało mi sie poćwiczyc:) zrobilam killera pierwszy raz, średnio mi sie podobal, ale spocilam sie strasznie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) po weekendzie spoko, choć kcal nie liczyłam bo nie miałam za bardzo jak... a po za tym tak rożne rzeczy i w rożnych ilościach jadłam że nie dałam rady :) ale od dzisiaj znowu liczę, wczoraj zaczęłam robić skalpel, i tak sobie wymyśliłam że będę robić na zmianę dzień skalpel, a następny dzień mel-b. mam nadzieje że wytrwam w swoim postanowieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) wczoraj zjadłam 1156 kcal i wieczorem zrobiłam ten trening abs :) fajny podobał mi się :) jak sobie pozapisywałam co dzisiaj zjem to już mi wyjdzie 1325 o ile nic sie nie zmieni :) także tyle zjadam w tygodniu i raczej nie jestem w stanie więcej wcisnąć ;) ale za to w weekendy na pewno nadrabiam braki z całego tyg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No super. Tak trzymaj. Dobrze, że te weekendy sa tylko raz w tygodniu heh ;) Też lubie ten trening, krotki, ale konkretny :D Moje liczenie oczywiscie zepsuł mój M zabierajac mnie wieczorem na kebaba;/ Ogólnie nie przekraczam chyba 1500, mam słabość do podjadania :D A dzisiaj wybieram sie na Fitness:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty ćwiczysz pewnie juz po kolacji? Wyczytałam, że po treningu zawsze powinno sie cos zjeść, nawet w nocy chocby pół jog. naturalnego. Moze nie po tym krótkim abs, ale po takim skalpelu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a powiedz mi czy ćwiczyłaś może to turbo spalanie albo killera Chodakowskiej?? powiem Ci że trochę mi się znudził już ten skalpel ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tego killera ostatnio robilam, średnio mi sie podobal, ale wiecej sie przy nim upocisz. Spróbuj, może akurat bardziej Ci sie spodoba:) Ja teraz próbuje sie zmobilizować na te 6minutówki - wybrac np 5 i masz juz 30 min ćwiczeń:) A jak tam? Macie basen kolo domu? Ciepły weekend sie zapowiada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koło domu tzn na podwórku?? bo jedli tak to jest basen ale jeszcze nie rozłożony ;) a jeśli chodzi o taki kompleks basenów to w Warszawie jest trochę, ale ja na taki basen jeszcze nie wyjdę ;) no właśnie się zastanawiam czy dla mnie nie były by lepsze takie ćwiczenia wysiłkowe co mogłabym więcej tłuszczyku spalić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff ja własnie jestem po mel b.. powiem Ci, ze juz te ostatnie ćwiczenie tzw. ławeczke robie coraz dlużej :) ale jeszcze nie udało mi sie 60 sekund wytrzymac. Rób te 6-minutówki i zdaj relacje :) Tak, chodziło mi o ten na podwórku:) my w tym roku nie rozkladamy tego dużego, ale jak cos to na działce u rodziców mamy taki mały do pluskania dla dzieci:) i chyba kupimy pod dom też taki mały na raz.. wylać wode i za każdym razem wlewać świeża. Przy takiej pogodzie w kratke szkoda duzego basenu chyba ;p i szkoda trawy;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie szkoda trawy. my mamy rozłożony Gabi basen (2m / 1,5 m) i trawy pod nim już nie ma... ale ten i przyszły tydzień mają być upalne więc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) powiedz mi czy Ala rozpoznaje kolory?? jakiś czas temu zauważyliśmy że Gabi wogóle ich nie rozpoznaje i zaczęliśmy naukę. tzn np bawiąc się lub robiąc cokolwiek staram się jej mówić że to czerwony pomidor, zielona trawa itp i zwróciłam tez na to uwagę w przedszkolu i właśnie wczoraj rozmawiałam z Panią z Gabi grupy i powiedziała że pomimo tego że cały czas jej powtarzają kolory, rano jak jest jeszcze sama to bawi się z nią kolorami, a ona w dalszym ciągu nie łapie tego... możesz jej powiedzieć kolor a ona po minucie już nie wie co to za kolor... i tak się zastanawiam czy już powinnam coś z tym robić czy cierpliwie czekać... Niby ta Pani mi powiedziała że w związku z Gabi poczytała o tym i było że ma czas do 5 roku życia żeby się nauczyć, ale podstawowe takie jak niebieski, zielony, czerwony powinna już rozpoznawać... a co mnie jeszcze zmartwiło to to że dała mi jej wczorajszy rysunek i był pokolorowany na czarno... ale akurat ten jeden kolor rozpoznaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym o Ali czytała.. Poważnie! :) Tzn. juz od dluższego czasu ucze ją kolorów.. i widze już efekty pomału. Ale na początku było tak jak piszesz.. powiedziałam: pokazuje i mówie zielony jak żaba, zaraz pytam jaki to kolor: Ala odp. bialy albo nie wiem:/ Tez mnie to martwiło, ale juz jest coraz lepiej: rozpoznaje różowy, czerwony, na niebieski mówi Blue, czarny. Dzisiaj mnie zaskoczyła i rozpoznała żółty i zielony.. sprawdze pozniej czy dalej to pamięta:) Więc sie nie martw i dalej z nią ćwicz. A do kolorowania też lubi czarną kredke ;/ pilnuje i ucze, zeby kolorowała na kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety.. dalej nie pamięta żółtego i zielonego.. Mam wrażenie, że ciężko jej zapamiętac nazwy tych kolorow: bo rozpoznaje.. i mówi jak słoneczko, jak żaba.. ale nazwy nie powie. Ale wszystko pomału i w swoim czasie:) A jak z liczeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale upalny weekend :) Wczoraj przeleżałam cały dzien w basenie.. nadmuchalismy duży, ale nalaliśmy wody tak dla dzieci tylko:) A dzisiaj juz nie mam ochoty z domu wychodzic.. chodz w domu też duszno tak ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak to prawda skwar straszny... no ale w końcu lato mamy ;) mama nadzieje że taka ładna pogoda będzie też za 2 tyg jak nad morzem będziemy :) już się nie mogę doczekać, jeszcze tylko 2 tyg pracy i odpoczywam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyżbyś gdzieś wypoczywała że Cie nie widać :) u nas nic nowego, już za 1,5 tygodnia zaczynam urlop i już się doczekać nie mogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez tydzien byłam bez internetu na kompie.. tylko z telefonu na chwile zaglądałam na fb :) robimy remont u mamy, wiec mój M praca, remont, praca, remont..Nie miał kiedy kompa zrobic;/ a ja z dziecmi cały dzien.. ach do głowy juz dostawałam!!! U nas upały, a moja siostra nad morzem deszcz miała ;/ Wracaja już w sobote. Tez sie nie moge doczekac.. my dopiero 24ego sierpnia.. achh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej mam jakies problemy z internetem ;/ Pozatym cale dnie poza domem:) chodz juz mnie męczą te upały.. i z jeden dzien by mogło popadac tak porządnie:) A co tam u Was? Kiedy to na urlop wyjeżdzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no upały straszne, ale jak dla mnie niech tak będzie jeszcze przez 2 tyg ;) My wyjeżdżamy w niedziele :) już się nie mogę doczekać, i mam nadzieję że pogoda się nie popsuję za bardzo w weekend byliśmy nad wodą, Gabi się wyszalała, w ogóle nie chciała z wody wychodzić :) ja troszkę się podpiekłam, żeby na plaży jakoś wyglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej mamy problemy z internetem ;/ raz działa, raz nie;/ A my mamy problem z Szymonem.. nie wiem czy kiedys cos już pisałam o jego zanoszeniu sie? No to on ma 2 rodzaje zanoszeń, jak sie obrazi, wtedy to umiem opanować, i jak sie uderzy, do tej pory też w miare sobie z tym radziłam: dmuchnięciem w buzie, czy uszczypnięciem. A przedwczoraj nam narobił strachu ach :( .. zderzył sie z Alą i zaczał płakać i sie zaniósł, dmuchnełam w buzie i nic nie pomogło, zaczął mi sie wyginać, a potem nagle taki bezwład, normalnie nam zemdlał. Ja spanikowałam, Dobrze, że mój M był opanowany. wział mi go z rąk i polożył na trawe i hmm i zaczął go reanimować. 2 razy dmuchnał i się ocknął i otworzył oczka i dopiero zaczął płakac:( To wszystko trwało kilka sekund, masakra, jak sobie to przypomne :( babcia poleciała po sasiadke jest lekarzem, ale juz doszedł do siebie. A jakbym była sama? Nie wiem co bym zrobiła. Byłam wczoraj u lekarza po skierowanie do neurologa, nie wiem czy to cos da, ale dla spokoju niech go ktos obejrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze to straszne... nie wyobrażam nawet sobie co czułaś.... no i bardzo dobrze że do lekarza idziecie, kurcze nie wiadomo tak na prawdę co tam się dzieję... wiesz może teraz to i te upały się do tego przyczyniły, ale lepiej niech lekarz go zobaczy.. i kiedy idziecie do lekarza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pediatra nam powiedziała, ze jest pewna, ze neurologicznie wszystko jest ok, ale daje nam to skierowanie dla czystego sumienia. Zapisy na 19 września do neurologa i chyba pójde wtedy dopiero, bo to nie ma co sie spieszyc. Ta sytuacja mogła byc raz i drugi sie nie powtórzyć. Te zanoszenie to jest taki głupi nawyk dziecka, robi to świadomie, bądz nie;/ Ale 2latkowi tego nie wytłumaczysz :( Ach Pozatym wszystko ok:) Jest dobrze :) nie moge sie wakacji doczekac.. odpoczniemy od wszystkich wokół :) A jak tam Twoje dietowanie? Bo ja ostatnio nie umiem sie kontrolować przy jedzeniu ;/ A moze jeszcze pytanie z innej beczki? Czego używasz do depilacji? Chodzi za mną ta reklama veet easy wax, ten ciepły wosk? Moze używałas cos takiego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekaj czekaj.. bo Ty juz dzis na urlop wyruszasz? To pewnie zalatana, pakowanie itd. Udanego wypoczynku Wam życze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no i wróciłam do szarej rzeczywistości :( dzisiaj pierwszy dzień w pracy po urlopie... urlop bardzo udany, najpierw byliśmy tydzień nad morzem, było super, a później na 5 dni wyruszyliśmy na mazury :) jeśli chodzi o depilacje to do bikini używam kremu veet, a do nóg normalnej maszynki używam. teraz Ty na urlopie jesteście więc udanej zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×