Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

W sumie nauka nocnika to raczej potrwa troche dłuzej niz długi weekend, czy swieta.. :) i wymaga systematycznosci np. sadzać codziennie rano jak wstanie.. i po każdej drzemce :) Poczekam az Szymon troche podrosnie, to wtedy bede mogła wiecej uwagi poswięcic Ali.. Co do wagi.. to teraz waze 75, ale chciałabym dojsc do wagi sprzed slubu [czyli 72, albo i mniej jak sie uda] :) Nic wielkiego nie robiłam, bo np. uwielbiam słodkości i nie ograniczałam ich całkowicie:D Jedynie jem tylko ciemne pieczywo:) Wczoraj wzielismy Ale do figlolandi [taki plac zabaw, basen z piłeczkami itd] :) sie wybawiła, wyskakała :) - fajne miejsce na taka pogode:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widziałam na zdjęciach jak Ala si ładnie bawiła w sali zabaw :) Powiem wam że jak teraz pracuje, to w ogóle nie mam czasu siedzieć przy kompie.... no i póki co jeszcze nie nauczyłam się organizować sobie czasu po pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) noo.. wy zapracowane, ja zresztą przy moich dwóch łobuzach tez nie narzekam na nude:) Wczoraj robilismy chcrzciny, wszystko fajnie sie udało. Szymon był bardzo grzeczny:) a goście zadowoleni. aha. i dzisiaj w koncu bylam u ginekologa. Wszystko ok. Zaczynam brac tabletki anty - Azalia. Brałyscie takie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super że chrzciny się udały :) a jakie menu było?? ja brałam jakieś inne tabletki ale nie pamiętam jak się nazywały... chciałam pochwalić Gabi że nie płacze już jak się ja zostawia w żłobku, a nawet bardzo się cieszy jak już widzi że dojeżdżamy do niego ;) daje ładnie buzi, robi papa i bierze "ciocie " za rękę i idzie do sali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam azalię :) i dobrze się po niej czułam. Nie przestrasz się jak na początku dostaniesz "niby-okresu" bo macica się oczyszcza żeby ta błona wyścielająca była jak najmniejsza i potem jest taka "zaciśnięta" tak widziałam u siebie na usg :) Aa poza tym to Kuba mi coraz później chodzi spać - już dochodzi do po 22... :O Postanowiłam go przestawić i dzisiaj obudziłam go rano mimo że protestował :) zobaczymy o której dzisiaj pójdzie spać :) (niania ma przykazane żeby nie spał w ciągu dnia więcej niż 1,5 godziny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj :) Kuba zasnął tuż przed 21 więc jest postęp :D dziewczyny czy szczepiłyście w zeszłym roku tą szczepionką płatną 5 w 1? bo teraz jakoś jest termin i nie wiem czy to nie przypadkiem kontynuacja tej płatnej właśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Tak, teraz masz kontynuacje tej 5w1. My mielismy termin na listopad, ale zas nam sie przesunie. Dzisiaj byłam z Alą u lekarza, od wczoraj tak strasznie kaszle;/ i zas mamy antybiotyk. Oskrzela ma czyste, a ten kaszel niby z krtani. Mam wietrzyć dom, i obnizyc temp. do 19stopni [obecnie mamy średnio 22 i wcale nie powiedziałabym, ze mamy gorąco;p]. My jak wczorAJ połozylismy Ale po 20ej to wstała rano po 5ej :P wiec dziekuje.. niech sie kładzie z nami:) przynajmniej sie troche wyspie. Co do chrzcin to nic nadzwyczajnego nie wymyślalam, nie miałam glowy, ani zbytnio czasu:) Brawo dla Gabi, że polubiła złobek i Brawo dla Kuby za spanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, co tam u Was?? Ach.. u mnie pomału zaczyna sie pod górke.. Szymon ma prawie 3 m-ce i robi sie coraz bardziej wymagający, bujaczek mu sie juz znudzil i najlepiej to by chciał na rece:) Ala tez by chciała, zeby tylko sie z nią bawić.. tak słodko mówi "chodz" i ciągnie mnie za ręke.. a tu szymek tez chce mame, a tu mama musi jeszcze obiad zrobić. Ach:) Czasem mam urwanie głowy. A teraz własnie oboje spią :) Nie moge sie doczekać sniegu :D Jestem tak ciekawa jak Ala na to zareaguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ostatnio mam dużo pracy ale teraz mam chwilkę to piszę :) Kuba też tak bierze mnie za rękę jak coś chce i prowadzi :D co prawda nie mówi "chodź" ale wyraźnie pokazuje co chce :D no i ostatnio powiedział: "banan" na banana oczywiście :) a poza tym to oczywiście mama, tata, baba, dziadzia, dzidzi, a na pszczołę mówi "bi", na świnkę "peppa" (od tej bajki którą uwielbia), mama ma taki obraz z aniołem stróżem na ścianie to mówi "ania", acha i jak jest ta reklama z syropem na kaszel to tak udaje że kaszle :D:D:D a jak nasivinu to psika :D ech fajne juz się te dzieciaki robią :) no i fakt ciekawe jak zareagują na śnieg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) powiem wam że w ogóle nie mam czasu ostatnio do was pisać, ale za to czytam na bieżąco :) My też mamy teraz z Gabi szczepienie ale muszę, je przesunąć, bo jest o 14 a wtedy obydwoje jesteśmy w pracy, więc nie będzie miał kto z nią iść... a po za tym panuje jakiś wirus od poniedziałku, i wszystkie dzieciaczki w żłobku robią bardzo żadzie kupki, a właściwie płynne i panie muszą aż kąpać dzieciaczki ;) dzisiaj np. Gabi zaliczyła 1 kąpiel, a jakiś chłopiec aż 3 ;) daje jej smecte na to, ale jakoś nie pomaga... a i chciałam powiedzieć że we wtorek do żłobka przychodzi mikołaj :) ciekawe jak się będzie jej podobał ;) ona ogólnie od jakiegoś już czasu boi się obcych ludzi... No Agulla na pewno teraz będzie coraz trudniej, bo jak by nie patrzeć Szymek, będzie coraz bardziej wymagający, a Ala zazdrosna ;) ale na pewno dasz sobie świetnie radę :) a jeśli chodzi o mądrości Gabrysi to jak chce żeby się na nią zwróciło uwagę, to mówi patrz :) tez jak coś potrzebuje to łapie mnie za rękę i pokazuje co chcę ;) cały czas chce żeby bić jej brawo jak coś zrobi, a w jej "języku brawo to pa ", więc najpierw jest pats a później pa ;) czyli patrz i brawo ;) nie no coraz mądrzejsze te nasze szkraby :) mnie też zastanawia jak będzie ze śniegiem, ale podobno śnieg ma być dopiero w lutym.... no to się rozpisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a my mamy zabawę mikołajkową dla Kubusia w niedzielę (z mojej pracy) tak że idziemy, chociaż coś mnie bierze w gardle drapie, ale jakoś się jeszcze trzymam... a, i kolejne "słowa" Kubusia: mycie to jest "ciapci", auto - "ato"oko - "oto", drzwi - "dzi" :) no i załatwiliśmy szczepienie już, i mamy to z głowy :) a, i jeszcze w końcu byłam u ortopedy i mój duży palec u stopy (a raczej kość) kwalifikuje się do operacji, której termin mam na lipiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej A juz sie o Was martwiłam ;) ja musze sie pochwalić, ze jestem bardzo dumna z Ali.. w ciągu jednego dnia oduczyła sie smoczka. W sumie nie miała wyjscia, bo zgubilam jej smoczek w przychodni (musiał mi wypasc z kieszeni) i w ten oto łatwy sposób mamy go z głowy:) Nie powiem było pół dnia płaczu, ale sie udało. Szymon zaszczepiony, Ala jeszcze nie, bo cały czas kaszle i zadne syropy nie pomagają;/ Za to Szymonowi nie ustępuje ta skaza białkowa mimo, ze juz ograniczyłam nabiał. Przez ta skaze zrobiła nam sie ogromna ciemieniucha, co nawet oliwka nie pomagała. Dopiero kupiłam Olejuszke to widac juz poprawe. juz mnie głowa boli od zamartwiania sie i czytania na ten temat. Lekarka w ogole przepisała mi masc sterydową, ale jak przeczytałam ulotke i opinie na necie to zwątpiłam i boje sie mu buzie tym smarować. Miałyscie moze do czynienia z Lorinden A? Duzo czytałam o tym co jesc, a czego nie i postanowiłam przejsc na ta diete. Tylko zas po drugiej stronie przy tak ograniczonym jedzeniu pokarm straci na jakosci;/ I zastanawiam sie czy nie zacząc brac jakis witamin dla karmiących. Pozatym jak sobie pomyslalam, ze niedługo wigilia i niewiele bede mogła z tego zjesc to sie załamałam:( Co do mikołaja to znając Ale to by sie go bała ;/ Ali nowe słowka to "duzi" duże, "boi, boji" - boli. A najlepsze jest to, że tate woła po imieniu - "Adam" :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowe słówko Ali - "moje" i mówi to bardzo często i wyraźnie :) heh "osio" - osioł [heh dostała takiego osiołka do skakania] Alakolo, ja mam takie pytanie odnośnie Azali, te krwawienie miałas obfite jak okres? I jak długo to trwalo? Pozatym przeszłam juz na diete bezbiałkową. Jedyny plus tego to to, że zas troche schudłam - 2kg mniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) widzę że z dnia na dzień coraz więcej gadają te nasze maleństwa :) My miałyśmy mieć w czwartek szczepienie, ale umówione było na 14:30 jak jesteśmy w pracy wiec przełożyłam na za tydzień z rana.... jak ją umawiałam na to to jeszcze nie pracowałam ;) dzisiaj w żłobku Mikołaj, ciekawe jak będzie ;) mam nadzieję żę będą robić zdjęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) wczoraj nie było mnie w pracy więc nie miałam jak pisać bo byliśmy u lekarza bo Kuba dostał gorączki i taki był ogólnie chory... no ale na szczęście to "tylko" czerwone gardło więc na razie obywamy się bez antybiotyku - póki co, wczoraj nie miał już wieczorem gorączki, zobaczymy jak dzisiaj będzie bo jak wychodziłam do pracy to jeszcze spał :) co do tego krwawienia to było dość obfite, może nawet momentami bardziej niż zwykły okres i taka bardzo czerwona krew taka jaśniejsza niż zwykle... No i miałam do czynienia z Lorinden A - sama się tym smarowałam co prawda w późniejszym wieku niż Twoja Alusia, ale w dzieciństwie pamiętam że używałam bo mi się takie suche na rękach robiło... nie pamiętam już efektu ale chyba był :) a skutki uboczne jako tako nie widzę na sobie :D A i o dziwo Kuba mikołaja się nie bał :) wprawdzie podeszliśmy razem (tzn ja go trzymałam na rękach) ale elegancko dał mu cześć i nie płakał ani nic :) dziadek Kuby też nazywa się Adam i też mówi już to imię :) i "baba Ewa" też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) wczoraj nie było mnie w pracy więc nie miałam jak pisać bo byliśmy u lekarza bo Kuba dostał gorączki i taki był ogólnie chory... no ale na szczęście to "tylko" czerwone gardło więc na razie obywamy się bez antybiotyku - póki co, wczoraj nie miał już wieczorem gorączki, zobaczymy jak dzisiaj będzie bo jak wychodziłam do pracy to jeszcze spał :) co do tego krwawienia to było dość obfite, może nawet momentami bardziej niż zwykły okres i taka bardzo czerwona krew taka jaśniejsza niż zwykle... No i miałam do czynienia z Lorinden A - sama się tym smarowałam co prawda w późniejszym wieku niż Twoja Alusia, ale w dzieciństwie pamiętam że używałam bo mi się takie suche na rękach robiło... nie pamiętam już efektu ale chyba był :) a skutki uboczne jako tako nie widzę na sobie :D A i o dziwo Kuba mikołaja się nie bał :) wprawdzie podeszliśmy razem (tzn ja go trzymałam na rękach) ale elegancko dał mu cześć i nie płakał ani nic :) dziadek Kuby też nazywa się Adam i też mówi już to imię :) i "baba Ewa" też :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) wczoraj nie było mnie w pracy więc nie miałam jak pisać bo byliśmy u lekarza bo Kuba dostał gorączki i taki był ogólnie chory... no ale na szczęście to "tylko" czerwone gardło więc na razie obywamy się bez antybiotyku - póki co, wczoraj nie miał już wieczorem gorączki, zobaczymy jak dzisiaj będzie bo jak wychodziłam do pracy to jeszcze spał :) co do tego krwawienia to było dość obfite, może nawet momentami bardziej niż zwykły okres i taka bardzo czerwona krew taka jaśniejsza niż zwykle... No i miałam do czynienia z Lorinden A - sama się tym smarowałam co prawda w późniejszym wieku niż Twoja Alusia, ale w dzieciństwie pamiętam że używałam bo mi się takie suche na rękach robiło... nie pamiętam już efektu ale chyba był :) a skutki uboczne jako tako nie widzę na sobie :D A i o dziwo Kuba mikołaja się nie bał :) wprawdzie podeszliśmy razem (tzn ja go trzymałam na rękach) ale elegancko dał mu cześć i nie płakał ani nic :) Hehe, dziadek Kuby też nazywa się Adam i też Kubuś mówi już to imię :) i "baba Ewa" też :D No i na szczęście nigdy nie używaliśmy smoczka (chyba że do zabawy w „wypluwanie:D ) więc problemu z jego odstawianiem nie mieliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) wczoraj nie było mnie w pracy więc nie miałam jak pisać bo byliśmy u lekarza bo Kuba dostał gorączki i taki był ogólnie chory... no ale na szczęście to "tylko" czerwone gardło więc na razie obywamy się bez antybiotyku - póki co, wczoraj nie miał już wieczorem gorączki, zobaczymy jak dzisiaj będzie bo jak wychodziłam do pracy to jeszcze spał :) co do tego krwawienia to było dość obfite, może nawet momentami bardziej niż zwykły okres i taka bardzo czerwona krew taka jaśniejsza niż zwykle... No i miałam do czynienia z Lorinden A - sama się tym smarowałam co prawda w późniejszym wieku niż Twoja Alusia, ale w dzieciństwie pamiętam że używałam bo mi się takie suche na rękach robiło... nie pamiętam już efektu ale chyba był :) a skutki uboczne jako tako nie widzę na sobie :D A i o dziwo Kuba mikołaja się nie bał :) wprawdzie podeszliśmy razem (tzn ja go trzymałam na rękach) ale elegancko dał mu cześć i nie płakał ani nic :) Hehe, dziadek Kuby też nazywa się Adam i też Kubuś mówi już to imię :) i "baba Ewa" też :D No i na szczęście nigdy nie używaliśmy smoczka (chyba że do zabawy w „wypluwanie:D ) więc problemu z jego odstawianiem nie mieliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, sorry ze tyle razy ale coś się zawiesiło i myślalam że nie wysłało się... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, a Gabi strasznie się bała Mikołaja podobno i płakała..... ale ponoć wszystkie dzieci ;) wczoraj Gabrysia została pobita w żłobku przez jakąś dziewczynkę... Jest właśnie jakieś dziecko które przewraca inne dzieci, a jak już leżą to jeszcze potrafi dobić.... no i wczoraj trafiła na Gabi i ma siniaka na kolanie :( panie już interweniowały do rodziców ale nie wiem co z nią zrobią... aha a w poniedziałek wróciła ze żłobka podrapana na policzku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... co nic się nie odzywacie?? u nas nic nowego nie słychać, dzień jak co dzień... mam już dość tej pracy na magazynie, no ale co zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Kruszynka, badz twarda!:) A szukasz dalej innej pracy? U nas w sumie dobrze. Czas tak szybko leci, jeszcze troche i koniec roku bedzie. Ala juz jest zdrowa, teraz musimy jedynie odczekac min. 2 tyg. po antybiotyku i do szczepienia. Bardzo zaczyna mnie męczyc karmienie piersią, musze bardzo uważac co jem. ogólnie cera juz mu sie poprawiło, wystarczyło 2 razy posmarować tą mascia Lorinden, teraz mu smaruje dermobazą. Wczoraj nie wytrzymałam i skusiłam sie na zakazane rzeczy i dzisiaj wyskoczyły mu zas krostki;/ Ajj.. Za to dzisiaj poprawiłam sobie humor zakupami:) - tego mi było trzeba:) A i jeszcze mikołaj siedział w galerii i Ala do niego podeszła i sie nie bala i dała mu nawet czesc i dostała cukierka:) Ogólnie Ala jest bardzo grzeczna jak sie z nią gdzies chodzi po sklepach, nie ucieka i nawet nie musze jej za reke ciagnąc, sama za nami chodzi. Mąz ma teraz tydzien urlopu, wiec załatwiamy zaległości (m.in. dyskietke NFZ dla Szymka), zakupy i wieksze porządki w domu. A własnie, miałam pytac: ile dajecie jeszcze mleka dzieciom? Bo Ala zazwyczaj zjada 180ml rano, 150ml w południe, i 180ml na wieczór. Choc sa takie dni, że dostaje tylko raz butle - wieczorem. Myslałyscie juz o tym, żeby oduczać butelki? Czy jeszcze za wcześnie? Aha, i ile juz ważą Wasze dzieciaczki? Bo Ala waży ok 12kg, i ma 83cm:) A jakie macie plany na sylwestra? My niestety, ale jeszcze w tym roku sobie odpuścimy :) szymon póki co nie toleruje butelki, wiec moglo by być ciężko gdzies wyjsc. Tak samo musielismy zrezygnować z wesele kuzynki [na 7 stycznia ma]. Tak sobie wmawiam, że jeszcze trochę i sobie odrobimy wszystkie imprezy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) ja mam w pracy urwanie głowy ale jak nie zrobię sobie teraz przerwy to zwariuję... Kubuś waży niecałe 10 kg :) malutki jest ale zgrabny :D gdzieś czytałam że dziecko ma wypijać ok. 500-600 ml na dobę w tym wieku i mniej więcej tyle wypija ale też w postaci kaszki a nie tylko samo mleko. co do sylwka to jeszcze nie wiemy ale jeżeli już to w grę wchodzi tylko domówka, jeszcze nie wiemy u kogo :) ehh M pracuje codziennie do 20 robi nadgodziny a ja mam już tego dość! dobrze że już niedługo święta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) przeglądam ogłoszenia i wysyłam CV ale nikt się nie odzywa... My wczoraj byłyśmy na szczepieniu, tzn m z nią był... Gabi waży 12 kg i mierzy 84 cm :) Jeśli chodzi o mleko to Gabrysia pije rano ok 150ml i wieczorem ok 180ml. Ja na razie o oduczaniu nie myślałam, ale już niebawem będzie trzeba z tym walczyć :) nie wiem czy 2 latki mogą jeszcze używać butelki ;) My robimy takiego kameralnego sylwestra u siebie w domu, będziemy My, moje 2 siostry z mężami i dzieciaczkami ;) także bez większych szaleństw ;) mi też by się urlop przydał ;) robię u siebie obiad w 2 dzień świąt, i muszę część rzeczy naszykować, a nie wiem jak to zrobię bo w przyszłym tygodniu mam 2 zmianę.... ahhh najchętniej siedziałabym dalej w domku z Gabrysią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) co tam u Was? Bo u nas juz świątecznie. Ostatnio ubieralismy choinke, małą bo małą, ale ważne że jest:) Jedna bomka juz sie nam stukła, bo na początku Ala była tak zafascynowana tą choinką, co chwile dotykała bombki i światełka. Teraz juz nie rusza:) Ala jeszcze nie jest świadoma załatwiania sie, bo np dzisiaj tak z pół. godz. przed kąpaniem chodziła z gołą pupą i wystawiło sie jej nocnik, ale siadała i wstawała i bawiła sie nim. I w pewnym momencie bawiła sie w łazience kubeczkiem i nagle zaczęła sikać. Nie zauwazyłam po jej minie, ani po zachowaniu, ze cos zrobi. Wiec chyba jeszcze mamy na nauke nocnika troche czasu:) Pozatym Szymus sie juz robi taki coraz fajniejszy i coraz wiekszy:) - chłopisko nam rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje "chłopisko" baardzo powoli rośnie :) ma teraz około 76-77 cm dopiero... ale fajnie już mówi, powtarza :) ale sikać też jeszcze nie wie że chce mu się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Jak przygotowania do świąt? Bo ja poszłam całkowicie na wygode i bede u mamy:) Wczoraj Ala zaliczyła swoją pierwszą zabawe na śniegu:) ulepiłysmy bałwana [Ala mówi: "baban", "bałban"] i jeździłysmy na sankach. Szymon w tym czasie spał sobie smacznie w wózku. W ogóle mimo zmarzniętego noska cięzko było Ale do domu zaciągnąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuba też był zobaczyć śnieg. Ale z nianią... więc nie wiem co tam robili, niestety... My też będziemy u rodziców. M codziennie pracuje do 20 a ja mam już tego dość. Nic mi się w mieszkaniu nie chce robić, nie mówiąc o jakimś generalnym sprzątaniu, bo kiedy? i jak? A po drugie nie mam siły... Na szczęście w przyszłym tygodniu mamy wolne to mam nadzieję że odpoczniemy co nieco... ps. Kuba jest gigantem jeśli chodzi o spanie - a raczej niespanie :) wczoraj obudził się przed 6 jak M wychodził do pracy, nie spał cały dzień bo niania go przetrzymała i poszedł spać o 21.30 i to jak go położyłam, jemu nawet oczy się nie kleiły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) A u nas nie by6ło śniegu ;( U nas przygotowania po malutko, bo zaczęły się dzisiaj, w związku z chorobą Gabrysi... od wtorku siedziała w domu z wujkiem bo miała zapalenie oskrzeli, a dzisiaj i jutro ja z nią zostaje... byłyśmy na kontroli godzinkę temu no i lekarz stwierdził że już jest znaczna poprawa także się ciesze :) Ja właśnie gotuje bigos, jutro będę gotować schab na kanapki, no i kończyć porządki :) My na wigilię idziemy do teściowej, ale dzieliłyśmy się przygotowaniami... w pierwszy dzień świąt odpoczywamy sami w domku, a wieczorem idziemy na urodziny do brata M, a drugi dzień świąt spędzamy u mojego ojca, tzn idziemy do niego na obiad który przygotowujemy z siostrami na spółkę ;) w razie czego jak już byśmy się nie "spotkały" to życzę Wam Fantastycznych Świąt w kręgu rodzinnym, no i oby te nasze maleństwa i Mężowie w przyszłym roku byli jeszcze cudowniejsi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×