Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PanienkaMakowa

CZERWIEC 2010 - bo teraz nam się uda !!!

Polecane posty

Kruszynka nie martw się :) na pewno nie jest jej tam źle... a Ty przynajmniej odpoczniesz sobie póki nie pójdziesz do pracy :) a właśnie jak tam? masz już jakieś wiadomości? a ja za niedługo mam wyjazd służbowy i zostawię Kubę na całą noc z tatą... i wrócę dopiero na drugi dzień po południu, no ale myslę że dadzą sobie radę :) no i jakoś muszę wytrzymać, a jeszcze nie wypada mi się martwić tylko pewnie będzie jakaś imprezo-kolacja i trzeba będzie się wygłupiać :D Agulla Kubuś ma tak samo :) jak zobaczy chusteczkę albo sól do psikania do nosa to ucieka albo krzyczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka, a to jest prywatny żłobek? To nie ma tak, ze w każdej chwili bys mogła Gabi tam zapisac? Np. wtedy jak juz bedziesz miała prace? No własnie, a z tamtej firmy sie odezwali? A wczoraj Gabi juz była normalnie, czy próbnie na pare godz. tylko? Alakolo, a jak jest z Waszą niania? Macie z nią jakas umowe podpisaną? Dzisiaj rano słuchałam w tvn jak mówili o tym, ze panstwo dofinansowuje nianie, jesli oboje rodzice mają umowe o prace, badz zlecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no prywatny, ale liczba miejsc jest ograniczona, i już niewiele zostało.. wiesz w sumie lepiej ze już zaczęła chodzić bo za miesiąc to już będzie przyzwyczajona i nie będzie problemu w razie jak znajdę prace... na razie zostawiamy ją do5h dziennie max bo i jest to tańszy abonament... a później zmienimy na więcej... z tamtej firmy niestety się jeszcze nie odezwali :( dzisiaj jeździłam rozdawałam CV po wszystkich firmach w okolicy i po drodze do żłobka, ale jakoś nie liczę na cuda bo raczej tak niechętnie je przyjmowali.... w jednym n=magazynie zaproponowali mi prace na produkcji za 8 zł/h brutto, no to sorry choćby, chciała to za wypłatę ledwo opłaciłabym żłobek i dojazdy... no i to by było na tyle ;) Gabi też się boi chusteczek ;) Alakolo wyjazd służbowy, fajna sprawa :) jeśli mogę zapytać to czym się zajmujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze chciałam powiedzieć że dzisiaj jak ją zostawiałam i zobaczyła Panią, to nie chciała mnie puścić i strasznie płakała... tak mi jej szkoda było :( zaraz po nią jadę :) już się nie mogę doczekać ;) ciekaw czy usnęła tam czy nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no ja zajmuję się analizą sprzedaży w dużej firmie produkcyjnej (oczywiście nie sama :D) a wyjazd jest z działem sprzedaży "mojej" grupy produktowej, w którym sama pracowałam przed macierzyńskim (praca wiązała się z wyjazdami - pamiętacie - miałam auto służbowe) no a teraz przeszłam do analiz i w sumie lepiej mi tu :) praca na miejscu, spokój, cisza, nie muszę użerać się z klientami :D a co do niani, to zatrudniamy ją dalej "na czarno", ona sama nic nie mówiła że chciałaby ewentualnie oficjalnie się zatrudnić - ale szczerze mówiąc nie podoba mi się to do końca, bo owszem państwo finansuje ZUS, ale podatek dochodowy i tak niania musiałaby płacić... a to wiązałoby się albo ze zwiększeniem jej płacy, żeby miała "na rękę" dalej to co ma (na co my nie za bardzo byśmy się zgodzili), albo ona z tego co ma musiałaby jeszcze podatek zapłacić i zostałoby jej mniej (czego ona by pewnie nie chciała) no i w sumie zostajemy po staremu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha. :) Kruszynka, a jak dzisiaj? Gabi chętniej zostala? A Ty chętniej ją zostawilas? A ty szukasz pracy w jakiej branży?? Ja dzisiaj zas od 5.20 na nogach.. Ala tak wstaje i jest wyspana.. co zrobic, zeby dłużej spała? heh Nawet jak kładzie sie później to tez wstaje koło 6. Ja nie wiem po kim to ma.. My oboje z mężem lubimy pospać :) Mam mały kryzys karmienia piersią.. zaczynają mnie bolec brodawki i jak karmie az zeby zaciskam z bólu. najchętniej bym przeszła na butle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzisiaj było jeszcze gorzej jak tylko do budynku weszłyśmy to zrobiła się nerwowa a jak zobaczyła panią to tak mocno mnie trzymała ze Pani nie mogla jej oderwać no i strasznie płakała :( normalnie nie mam serca jej tam zostawiać, ale co zrobić musi się przyzwyczaić... a wczoraj pospała godzinkę w żłobku ale zasnęła u pani na rękach... powiem szczerze ze w tej chwili szukam już pracy w każdej branży... mimo że ostatnio byłam właśnie analitykiem sprzedaży ;) No to ciekawe czemu Ala tak wcześnie wstaje.... tym bardziej ze wy nie jesteście rannymi ptaszkami... Gabryśka ostatnio też wstawała przed 7 (a zawsze to było po 8) ale po tych 2 dniach w żłobku była chyba tak zmęczona że dzisiaj wstała znowu po 8 ;) Powiem tak butelka wygodniejsza, ale jednak mami-cycek lepszy będzie dla niego :) Dasz rade nie poddawaj się... mnie jak bolały brodawki to kupiłam sobie takie silikonowe nakładki i troszkę pomagały, ale za to Gabi nie umiała przez nie ciągnąć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Gabi dzisiaj została w domu bo w nocy złapał ją katar i tak jej leci ciurkiem z nosa.... więc nie dość że dzień w żłobku przepadł, to jeszcze i szczepienie.... boje się że jak teraz 2 dni nie pójdzie i jeszcze do tego weekend, to w poniedziałek będzie znowu problem z jej zostawieniem... ale powiem szczerze że ciesze się że jest ze mną w domku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj Szymon kończy swój pierwszy miesiąc:) Kruszynka, dacie rade:) W koncu Gabi zacznie przychodzic ze żłobka zadowolona:) A te osłonki tez stosowałam przy Ali, ale tak sie do nich przyzwyczaiłam, ze potem nie chciałam karmic bez nich.. Pozatym Szymon w przeciwienstwie do Ali lubi długo wisiec na cycku;) ajj Póki co smaruje sobie maściami te brodawki - moze podziała i bedzie mi lżej. Ale obawiam sie, ze duzo prędzej przejde na butle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, co tam u Was? Ale pogoda sie zepsuła.. od rana pada i pada.. Dzieci śpią :) a ja w kuchni rządze ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) My byłyśmy dzisiaj w żłobku, tzn Gabi, a ja w tym czasie jeździłam i załatwiałam różne sprawy :) jak zwykle przy zaprowadzaniu i odbieraniu był płacz, ale co zrobić musi się przyzwyczaić.... u nas niby nie pada, ale jest zimno i pochmurno.... ahh znowu jesień... najgorsza pora roku... a jeszcze cały weekend ma być paskudny ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a mi tam się pogoda podoba :) znudziło mi się już to słońce, a że kupiłam sobie nowy płaszczyk to przynajmniej sobie w nim pochodzę :D ale w pracy u nas jeszcze nie grzeją i siedzimy dzisiaj w kurtkach :D kurczę przez cały weekend jakoś tak czuliśmy się nie za dobrze i zostawiliśmy Kubusia na noc u babci i dziadka - ale sobie odpoczęliśmy :) a i Kubuś był grzeczny jak mówili, no i dziadkowie go rozpieszczają to będziemy go częściej zostawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Gabi poszła dzisiaj do żłobka a ja siedzę i ogarniam wszystko w domku .... jak zwykle był ryk, no ale co zrobić... najlepsze jest to że dzisiaj zaczęła już płakać jak podjechałyśmy pod bramę żłobka... ja nie lubię takiej pogody, jestem strasznym zmarzluchem, więc najchętniej siedziałabym pod kocem przy rozpalonym kominku i nic nie robiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) no widze, ze coraz rzadziej tu piszemy.. ajj Dziewczyny:P :) Pogoda sie zmieniła i Ali sie poprzestawiało.. zawsze przed spaniem sie znią wychodziło, a teraz jak pada to nie ma jak.. i Ala juz tak chętnie nie zasypia.. Dzisiaj nie miałam mozliwosci wyjsc [byłam bez wózka dla Szymka] i w ogóle nie chciała sie połozyc.. jak sie wchodzilo do sypialni to ona w płacz.. wiec juz jej nie kładłam.. az w koncu Ala sama usiadla i zasnęła ale dopiero po 15ej;/ Dzisiaj byłam na ważeniu z Szymonem - 5 tyg. - 5300g :) Pozatym wszystko ok, waga mi narazie stanęła.. wiec teraz pewnie wolniej bede chudła, ale sie nie poddaje:) Mysle czy nie powinnam czyms sciagac tego brzucha hmm jakims pasem np. Wy takie cos stosowałyscie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właściwie nic nie stosowałam po porodzie, a ponoć te pasy itp pomagają.... ja ostatnio kupiłam sobie taki pas wyszczuplający, używałam go trochę po czym dostałam uczulenia na brzuchu i strasznie mi skórę na brzuchu wysuszyła... także nie wiem czy to pomaga czy szkodzi ;) choć są specjalne pasy poporodowe, więc może w inny sposób działają niż ten co mój... ja wczoraj byłam zarejestrować się w urzędzie dla bezrobotnych, żeby mieć ubezpieczenie w razie czego.... zasiłek mi się nie należy teraz bo rozwiązałam umowę za porozumieniem stron... a pracy jak nie było tak i nie ma... Mój M pracuje na magazynie i jak prezes wróci z jakiejś delegacji to ma się zapytać czy by mnie nie przyjęli... trudno skoro żadnej biurowej pracy nie mogę znaleźć to pójdę na magazyn... choć podobno dziewczyny nie dźwigają tylko chodzą ze skanerami itp.. On tam pracuje właściwie od początku istnienia firmy więc może uda mu się coś załatwić...a w przyszłości może przeniosą mnie do biura... zobaczymy jak to będzie.. dzisiaj zaworze Gabi po 10 do żłobka, a m jak będzie wracał z pracy to ją odbierze.. ogólnie cały czas jest płacz jak się ją zostawia, ale wydaje mi się że coraz krótszy ;) Jejku ja to już nawet nie pamiętam ile Gabi ważyła mając 5tyg, aż chyba zaraz sprawdzę ;) a jaka Ala jest w stosunku do Szymka?? no już teraz to będzie coraz ciężej o spacery... właśnie mówili że w piątek w nocy temp ma spaść poniżej 0 i możliwe opady śniegu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śnieg?? O jaaa :O .. Szymon jest większy w porównaniu do Ali, Ala tyle wazyła mając 2 miesiace:) ale nie widac po nim wagi bo jest dłuugi.. body juz na rozm. 68 ma dobre. Szymon coraz fajniejszy sie robi. tzn.. jak sie mówi to tak patrzy i słucha i buzie otwiera jakby chciał cos powiedziec, nawet zdarzyło mu sie jakies dźwięki "wypowiedzieć" :):):) a jak leży na brzuszku próbuje glowe unosić, a Ala wtedy sie tak cieszy do niego:):) heh Ala w ogóle to by go tylko calowala, i tuliła i kładła sie na niego:) Znajde chwile to pobuszuje po allegro za tymi pasami.. hmm bo tak to nie wiem w jakich sklepach by tego szukac?? W ogole najgorsze jest to, ze nie mam czasu na zakupy sie wybrac.. z naszą dwójką jedynie na szybkie zakupy po marketach, ale zeby pochodzić po galeri to nie ma szans. Ostatnio tylko allegro oglądam, ale nie mam przekonania, wole widziec na zywo co kupuje. Kruszynka, trzymam kciuki za prace.. wiem, ze jest ciężko;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nosiłam pas, ale po cesarce to już w szpitalu kazali nosić obowiązkowo, więc nosiłam, i faktycznie pomagał bo podtrzymywał i nie bolało tak jak bez niego, no ale to chodziło o ranę po cięciu... a czy pomagał ścieśnić brzuch to nie wiem, zresztą nie nosiłam go tak regularnie bo gorąco wtedy było... no ale teraz mam dość płaski brzuch ale nie wiem czy to pas pomógł czy samo tak :D jakoś tak ostatnio źle się czuję, kręci mi się w głowie, niedobrze mi... ale w ciąży nie jestem, dzisiaj dostałam @ i nie wiem co mi jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja myślę że mimo wszystko taki pas może trochę pomagać, bo jak by nie patrzeć trochę ściska ten brzuch ;) no wiesz alakolo ciąży nigdy nie można wykluczyć ;) a może po prostu przemęczenie?? tak właśnie spojrzałam to Gabi 5400 ważyła jak miał 3,5 miesiąca ;) a jak miała miesiąc to ważyła 3740 ;) ale z tego co kojarzę to Szymon duży się urodził??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w sumie jak tak patrze na swoj brzuch to nie ma aż tak źle:) Tylko jest taki mięciutki heh:) i musze zacząć ćwiczyc, i chce wspomóc sie tym pasem:) No Szymon ur. sie 4kg :) , ale i tak duzo przytuł bo 1,3kg w ciągu dobrego miesiąca:) W końcu to chłopak, wiec musi dobrze wyglądac:) Mamy problem z Alą tzn. z jej spaniem.. cos jej sie poprzestawialo, ale chyba przez pogode, bo juz nie wylata sie tyle co w lato.. Wczoraj dopiero kładła sie znami cos kolo 21.30;/ Dzisiaj zas miałam problem ją w dzien polożyć, aż w koncu zasneła mi na kolanach.. Małe utrapienie :) ajj W przyszłym tyg. ide do gin [bo to juz 6tyg minie] i zastanawiam sie jak sie zacząć zabezpieczac, czy hormonalnie? Teraz nie możemy sobie pozwolic na wpadkę, wiec wolalabym cos pewnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się właśnie obawiam jak to będzie z Gabi po zmianie czasu.... też obawiam się ze wszystko jej się poprzestawia... No może tak być że Ala za mało się wybiega i dlatego gorzej śpi.... No ja po porodzie brałam tabletki, specjalne dla kobiet karmiących, wydaje mi się że to jest dość pewna metoda, bo bierzesz je codziennie bez żadnej przerwy, a więc nie masz miesiączki ani owulacji... wszystko Ci się tam blokuje.... to co Agulla niebawem czeka Cie 3 pierwszy raz ;) ja wam powiem szczerze ze od porodu właściwie zaniknęła mi ochota na sex... nie wiem co jest, a jakoś nie mam odwagi rozmawiać o tym z lekarzem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka a bierzesz tabletki? bo miałaś jakieś tam zawirowania z @ jak próbowaliście zrobić drugiego bobaska :D z tego co pamiętam... to może to przez te wahania hormonów? ja też nie mam jakiejś szczególnej ochoty fizycznie, ale psychicznie mam :) dobre i to :D dzisiaj już się lepiej czuję ale dalej mam takie jakieś coś że kręci mi się w głowie, co prawda robi mi się to czasami jak ruszam oczami ale dziwi mnie to co to może być... ciąża wykluczona, mam dość obfity @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no biorę tabletki, ale wcześniej było to samo, więc może faktycznie wina hormonów, muszę chyba iść się przepadać... Gabi już odprowadzona do żłobka, cały czas płacze jak się ją zostawia, ale już coraz krócej... ja w dalszym ciągu czekam aż ktoś się odezwie z jakiegoś ogłoszenia, ale nic si e nie dzieje.. normalnie niedługo popadnę w depresje... nie dość że nie mogę znaleźć pracy, to jeszcze ta pogoda... a do tego wszystkiego dochodzą kłótnie z M bo wiadomo jak są problemy to wtedy są częstsze kłótnie.... no nic nie będę wam przynudzać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) a mi dzisiaj przyszła kaszląca niania... no i musiałam zapakować małego i zawieźć do babci - dobrze że jest w domu :) i spóźniłam się do pracy... a co u Was? Kruszynka nie wpadaj w depresję - zawsze masz nas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, Kruszynka, zawsze nam mozesz poprzynudzać ;):) - chętnie Cie wysłuchamy:) W sobote pierwszy raz byłam wieczorem sama z dziecmi (M na noc do pracy poszedł), i bardzo sie obawiałam czy dam rade, ale nie było tak źle.. Szymon miał drzemke tak do 18.30, potem pojadl, wiec grzecznie leżal, wiec w tym czasie Ale wykąpałam, potem z Ala kąpalysmy Szymka:) tzn. Ala bawiła sie w łazience dośc grzecznie:) Potem kolacja, i oglądalismy tv {dokładnie mam talent:P}, aż w koncu Ala zasnęła, potem Szymon:) Akurat Ala w nocy sie przebudziła i przyszła do nas, wiec spalismy w trójke:) tylko musialam sie położyc między nimi bo Ala sie tak wierciła, ze wnet by na Szymku leżała:) A w dzien Ala zasypia dopiero jak juz sama pada ze zmęczenie [czyli cos koło 14 dopiero]. Niestety wczesniej nawet na siłe nie idzie jej położyć. Na szczęscie nie jest przy tym marudna:) Aha. Pozatym w sobote byłam w koncu na zakupach - jejku ;d jakie to było przyjemne uczucie. Ala została z babcią, a Szymon z nami jeździł [całe zakupy przespał i nawet nie musialam go karmić] :) W koncu cos dla siebie zrobiłam :):):):) A teraz oboje śpią, obiad z wczoraj, a na mnie czeka ogromna sterta prasowania - mam takie zaległości, ze głowa boli:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) no dobrze to będę wam przynudzać w takim razie, jak będę miała taką potrzebę ;) Alakolo to niania wcześniej nie zadzwoniła że jest chora, tylko przyszła?? przecież nie rozchorowała się momentalnie.... No widzisz Agulla jak pięknie dajesz sobie rade z dzieciaczkami :) myślę że to trochę zasługa Ali, bo wydaje się grzeczną i rozsądną dziewczynką ;) oj mi też się marzą jakieś zakupy i fryzjer, ale póki co nie mogę sobie na to pozwolić... Dzisiaj powysyłałam znowu trochę CV, może w końcu ktoś zadzwoni.. w środę jadę na targi pracy w pałacu kultury i nauki w Warszawie, umówiłam się z koleżanką która też szuka pracy, także będę miała towarzystwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie zawsze jest tak fajnie jak by sie to wydawało:) Czasami mamy dom wariatów :D heh Kruszynka, i jak tam po targach? Były jakies ciekawe oferty?' Alakolo, a jak tam u Ciebie? Niania wróciła? Czy Kubus z dziadkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy u mamy, niania ma zapalenie oskrzeli... są pewne plusy tego, bo mam obiad jak przyjdę :) no i nie jadę 40 minut do pracy tylko jakieś 3 :D no ale oczywiście największy minus że M siedzi w naszym mieszkaniu sam... kurczę wszyscy jacyś chorzy, u nas w pracy też koleżanka z pokoju się rozchorowała :) a jak Wasze zdrowie? ja jakoś się trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Powiem szczerzę że te targi to taka trochę lipa... niby było tych ofert sporo, ale co z tego jak albo mieli takie wymagania że szok, albo poniżej moich ambicji ;) nie no zostawiłam parę CV ale okaże się... No ja też ostatnio byłam przeziębiona, ale już mi przechodzi :) jutro mam z Gabi szczepienie, przełożone z 6.10 bo się wtedy rozchorowała, ale zastanawiam się czy jutro ja zaszczepia bo cały czas ma jeszcze katar... dzisiaj Pani w żłobku powiedziała mi że Gabi od pon nie chce spać, dzisiaj np spała całe 5 min, a później w domu cały czas płacze, nic jej się nie podoba, a ja na krok nie mogę od niej odejść... teraz ja właśnie położyłam, bo wróciłyśmy, ale okaże się czy zaśnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) I jak tam Gabi? Lepiej juz znosi żłobek? Szymon cały czas ma nos zapchany, a tu nam sie zbliżają 2 miesiace i szczepienie. A Ala cos od wczoraj pokaszluje i własnie robi jej sie syrop z cebuli :) ajj to wszystko przez te zmiany pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×