Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ambrozja999

Matki 3 i wiecej dzieci! Jak to jest?

Polecane posty

Dzien dobry dziewczynki, ja zrobilam sobie kawke i zamierzam polazic po necie i troche tu popisac ;) Wlaczylam sobie muzyczke i od razu przyjemniej sie robi, Ida tak mnie nastroila tym Malenczukiem :P To ja Wam wrzuce moja piosenka na mily poranek, wiem, ze nie bede oryginalna , ale po prstu uwielbiam ten kawalek :):):) http://www.youtube.com/watch?v=KUXGVfmrEN4 Ida - swietna ta Twoja kuzynka, usmialam sie z tej ciazy "zakamuflowanej" az do 8 miesiaca :):) I dzieki za Malenczuka,co prawda ja tez go jakos zbytnio nie lubie, ale bardzo dobrze mie sie tego sluchalo dzis rano, sympatyczna muzyczka :) Doriana - super menu, raaaaany!!! Wy nawet nie wiecie jak ja tesknie za polska kuchnia, za takim zwyklym schabowym, no i za bigosem!!!! A tu kicha, bo ugotowac bym ewentualnie mogla, ale moj M srednio lubi :( Typowy Hiszpan co tylko paelle by jadl, wrrrrrrrrrrrrrr.... Agal - no i dobrze, ze trafiliscie na taka fajna lekarz, moze to wlasnie byl znak, ze pora zmienic lekarza, w kazdym razie moze te badania na alergie cos wyjasnia... A co do kafelek....ladne sa, fakt, ale to sprzatac -masakra! I tak mam w kuchni i obu lazienkach - zeby mi sie nie nudzilo przypadkiem :P:P:P Co do meza, ech..... im sie zawsze nalezy, ja tez nie wychodzilam nigdy az sie zbuntowalam i teraz robie sobie co jakis czas maly wypad z domu (na kilka dni) i maz zostaje z dzieciakami, zawsze z niecierpliwoscia czeka , az wroce..:P:P:P Monikadg2 - witamy mame prawie piateczki! :) Goba - juz byl taki temat na kafe - konkurs na najglupsza tesciowa, mozemy swoje dopisac.... Duzo by bylo do pisania, ale opisze ostatni przekret, zostawilam dzieciaki u tesciowej z notka, zeby dac Lucasowi tyle a tyle lekarstwa (bo byl przeziebiony), wracam i co? Lekarstwo zjadl Lucas i Misiu tez, pytam czemu Misiu tez, odpowiedz - bo chcial!!!!! Powiedzial babci, ze mama mu daje lekarstwo i babcia dala!!! No i po co pisac te notki, chyba na czerwono zaczne jej to pisac, dala sie nabrac, a dzieciaki tez lobuzy , bo lekarstwo smaczne to chcieli ;);) Sdee - milego weekendu!!!! :) Ambrozja - z tymi przedszkolami to jest tragedia wszedzie ,jak widze, u nas tez ciezko dostac miejsce...Natomiast z chorobami to ja akurat nie mam zlych doswiadczen, moje dzieci nie zaczely jakos bardziej chorowac, odpukac ...... Aga--p - gratulacje!!! Pisz jak tylko bedziesz miala czas! Agniecha - Tobie zimno, a mnie wiecznie goraco ;);) Ja jestem z tych co zima biegaja w rozpietej kurtce dlatego zima hiszpanska doprowadza mnie do szalu, bo tu po prostu nie ma zimy, tylko taka chlodniejsza jesien (tu gdzie ja mieszkam, na polnocy jest zimno) Tesknie do polskiej zimy i sniechu pod stopami, ech.... Wszystkie mamy pozdrawiam bardzo serdecznie i zycze milej soboty, przepraszam, ze nie wymieniam osobno,ale i tak wyszeld mi elaborat na 3 strony :P:P:P Buziaczki 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam się tylko przywitać :) Ida fakt każdy ma swój gust, a o gustach się nie dyskutuje gdyż wiem że i on się zmienia :) Agal oj biedaku masz Ty z tymi chorobami dzieciaków i mężem Mój od 8 rano z dzieciakami na podwórku jest, znosi drzewo,Filipek mu twardo pomaga :) a ja sprzątałam, prałam, juz mam luzy, tylko jeszcze dłuuuuuuuugiej kąpieli mi się chce :p aga---p gratulacje! Ciężko było? Dziewczyny miała któraś poród rodzinny? I jak polecacie czy nie? Patinka jak się czujesz? Marakuja, Doriana, Asik, Sdee, Anik, Zuzia, Zosia, Agniecha, Agacia, i wszystkie pozostałe mamy których nie wymieniłam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesknie do polskiej zimy i SNIEGU pod stopami, oczywiscie!!!! Literowka....:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[usta 🌼😘 tak miało być :) a co do przedszkola to paranoja, okaże się w kwietniu czy będzie, moja mała jest chętna iść, ona wogóle uwielbia przebywać z innymi dzieciakami, choć wiem że jakby poszła to może być różnie :) uciekam na razie postaram się jeszcze zajrzec do was, a wieczorem idziemy piętro niżej na Józia :p teść ma imieniny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga---p i jak było?napisz,jeśli będziesz miała chwilkę,też jestem ciekawa Agal musisz wychodzić tez bez niego,kurna co jest? Jest równouprawnienie,czy go nie ma? Aines dzięki za pocieszenie,ja już myślałam,że jestem nienormalna,skoro mi się przyjemnie Maleńczuka słuchało :P Teraz słucham Garou,powiem Ci,że słucham praktycznie wszystkiego,nawet 1 jedyna piosenka Britney Spears mi się podoba,mimo,że jej nie znoszę,jak coś jest piękne to mi się podoba,choćby to debil śpiewał :D Ambrozja miałam 2 porody rodzinne,pierwszy przeszłam cudownie dzięki pomocy męża,przy drugim mnie trochę denerwował... :) Kiedy opowiadaliśmy,jak było przy porodach,to on mi nie dał do słowa dojść,przekrzykiwał mnie,jego doznania były ważniejsze od moich,hehhehe,ech Ci mężczyźni... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja - moje dwa porody były też rodzinne choć przy drugim mąż był tylko na finał. Strasznie żałowałam, że nie mógł być przy mnie w pierwszej fazie porodu ale akurat tak nam się trafiło, że rodzinna była zajęta więc musiałam rodzić na sali zbiorowej a tam z reguły mężów się nie wpuszcza ale dzięki znajomej położnej dostaliśmy pozwolenie, żeby wszedł na sam koniec. Przez 4 godziny musiałam leżeć plackiem podpięta pod ktg i nie mogłam nawet na chwilkę usiąść, pić też musiałam na leżąco i miałam z tym straszne problemy bo przy każdej próbie sięgnięcia po butelkę uciekało tętno maluchów i zaraz robił się alarm, a tak przynajmniej byłby do podawania wody :P Ida - masz rację, jeżeli coś jest piękne to nie ważne kto śpiewa. Czasami jest tak, że wolę tylko słuchać jakiegoś wykonawcy bo wrażenia wizualne psują całą resztę i tak mam właśnie z Maleńczukiem m.in. A co do męża i równouprawnienia to nie wiem czy on wie co znaczy to słowo. Jest jedynakiem, niemal całe życie póki się nie ożenił wszystko mamusia za niego robiła, więc żył w przekonaniu, że to kobiety są od większości rzeczy Czasami naprawdę zachowuje się jakby był moim synem a nie mężem. Aines - gdybym się odważyła wyjechać na kilka dni to zapewne skończyło by się to tragicznie dla kogoś, uwierz mi. Garou uwielbiam, jego głos aż o ciarki mnie przyprawia ale jak go słucham to zawsze się boję, że to go boli i coś mu pęknie w tym gardle :P Ależ dziwadło ze mnie, nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agal- he he, dobre! Ja tez tak myslalam, ale okazalo sie, ze przezyli cali i zdrowi, no moze jedynie tylko ubrani byli troche "po cygansku", kwiatki z krateczka, itp.... :P:P ale to w koncu nic strasznego, nie? ;) Od tamtego pierwszego wyjazdu robie sobie takie wakacje czasami, najczesciej zeby sie spotkac z mama, bo widujemy sie 2 razy w roku jedynie :( i w ten sposob mamy kilka dni na "babskie" pogaduchy.... Ida - ja tez wielu rzeczy slucham i masz racje, jak piekne, to malo istotne kto to spiewa.. Inna rzecz, ze ostatnio mnie wzielo na wszystko, co francuskojezyczne...stad ten Garou :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ambrozja czyli jestes zdecydowana na przedszkole :) moze malej sie spodoba i bedzie zachwycona z reguly pierwsze 2-3 sa sup[er pozniej dziecko zaczyna odkrywac ze zostaje samo i pierwsze sprzeczki z koleznkami oraz polecenia wychowawczyni,zasady inne niz w domu.Mam nadzieje ze pomimo tego bedzie dobrze :) i zycze udanych iminin tescia moze sie troszke rozerwiecie :) ja mam brac do 24 tygodnia ciazy czopki dowcipne z progesteronem ale piecze szczypie czy to normalne juz nie wiem bylam u ogolnego i nie mial zielonego pojecia dlaczego tak intensywnie odczuwam przykre dolegliwosci,mam zadzwonic na odzial polozniczy gdzie zakladano mi szewek i dowiedziec sie cos wiecej. aga---p- Serdecznie Gratuluje Kochana :) jak odsapniesz chwilke i poczujesz sie silniejsza to skrobnij do nas jak przezycia :) agal67-mam nadzieje ze kacperek nie bedzie chory :( mam nadzieje takze ze pomimo twojej zlosci maz bedzie mial dla ciebie przyjemna niespodzianke :) 🌻 u nas stosuja inna metode niz w pl jak dziecko chore ma isc do szkoly i kropka tu wszystkie dzieci zasmarkane kaszlace jedynie jak ma wysoka goraczke lub naprawde zle sie czuje(czytaj jestb umierajacy) mozna nie przyprowadzac do szkoly u nas jest limit,dzieckon nie moze za czesto odpuszczac szkoly.W pl Laura wiecej razy nie byla w przedszkolu niz byla antybiotyki jeden za drugim czasami 3 rozne brala pod rzad,dlawila sie wymiotowala sluzem wiekszosc nocek spalismy na siedzaco.Tutaj pomimo ze dziecko sie meczy bardzo rzadko przepisuja antybiotyki,jak przylecialam do UK i laura zaczela sie dusic ma poczatki astmy to lekarz mi mowi w razie ataku mam jej dac sie napic kawy 6 latce szok,z jednej strony moze i dobrze bo w pl dostalabym zaraz antybiotyk a tutaj jak nie wywalcze antybiotyku dzialamy domowymi sposobami i wiekszosci dziala choc czasami antybiotyk jest niezbedny i denerwuje mnie to ze jak czlowiek juz naprawde na wykonczeniu lekarz z wielka laska przepisuja ten lek.Ale sie rozpisalam mam nadzieje ze mnie roczytacie i sie nie pogniwacie za wlasna uwage. aines-sluchalam super jest zostawilam sobie na chwilke jak mala zasnie :) Ida a co do twojje kuzynki no brak slow :D ale sie usmialam :D sdee-mam nadzieje ze weekend spedzisz przyjemnie doriana no co jadlospisu to powiem tylko tyle MNIAM :) mam ochote na bigosik ale nie chce mi sie robic przyszla sobota i mam mega lenia. kurcze troszke zaczytnam sie martwic 16 tydzien a w brzuchu echo :( zadne stuku puku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze mi sie przypomnialo ja chorowalam rowniez na astme kaszlalam nocami bardzo gdy mama zakupila urzedzenie z zeptera zapomnialam poprawna nazwe wylapuje szkodliwe alergeny kurz roztocza itd szczegolnie jak ktos ma dywany zaslonki ale nie tylko.tylko jedna wada koszt 5 lat temu 2500 zl wlasnie czekam za urzadzeniem ma mi mama przywiesc bo wiem ze lagodzilo objawy.Wygladem przypomina maly grzejnik trzeba co pol roku kupowac filter i wymieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambrozja - wracając do porodu rodzinnego czy polecam - bo taka była istota Twojego pytania - to ja jak najbardziej. Inaczej będziesz traktowana w obecności męża a poza tym to bezcenne przeżycie dla Was dwojga. Ja mam porównanie z dwóch porodów z pierwszego, gdzie był ze mną od samego początku i z drugiego, gdy jak wcześniej pisałam był tylko na finał - zdecydowanie lepiej psychicznie się czułam za pierwszym razem. A jak Twój mąż do tego podchodzi? Patinka - Kacperek na razie ok. dostał tylko flegaminę, cebion i na wieczór elofen. Spokojnie to, że jeszcze nie czujesz ruchów o niczym złym nie świadczy. Pierwsze odczuwalne ruchy mogą pojawić się dopiero w 20 tc i po tym terminie należałoby się niepokoić, także Twoje dzieciątko ma jeszcze sporo czasu, żeby zacząć dawać Ci znaki swojej obecności :) Co do urządzenia filtrującego powietrze też się tym interesowałam ale ceny są takie, że niestety mogę tylko pomarzyć :( No za jakieś pół godziny wraca mój kochany, już nie mogę się doczekać co też on takiego wymyślił dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tylko co przyjechalam z Wro,M na chwile pojechal do mamy,a ja mam sekundke na topik:D Imprezka byla swietna,huku co niemiara,ale babcia szczesliwa a to najwazniejsze:) Agal_i co wymyslil??? Patinka -nie martw sie,15 tc to za wczesnie na ruchy:) Dziewczyny w poniedzialek popisze wiecej,teraz spadam lulu,buziolki dla Was,papa😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Moja córa pojechała wieczorem spać do mojej mamy :) Po imieninach u teścia ok tylko się wkurzyłam bo dziecko szwagierki przewróciło mi Filipa aż guza nabił uderzając głową w ścianę :(, mąż zwrócił mu uwagę że tak się nie robi, potem podszedł do mnie i mnie uderzył a ja mało myśląć mówię "R..., dlaczego bijesz, tak się nie robi, chcesz żebym ci oddała?", później zaczął pluć to znów mąż zwrócił mu uwagę a szwagierka z fochami pojechała do domu, wychodzi na to że się obraziła, eh :(, jakbym się chciała gniewać o to co broją dzieciaki to bym chyba z nikim nie gadała... ale cóż... Aga-p odsapniesz, to pisz co i jak :) Mąż właśnie program przyrodniczy ogląda, małego położyłam bo zrobił nam pobudkę o 5.30 A co u was laseczki? Zajrzę później 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Jak ktoś ma miękkie serce to ma twardą dupę a ja jestem tego najlepszym przykładem Mąż wrócił z pracy z pudełkiem ptasiego mleczka z serduszkami i napisem LOVE na opakowaniu (pewnie nie sprzedało się na walentynki) i przyznam, że się troszkę rozczuliłam. Plan w ogóle był zupełnie inny - miałam z nim iść na to spotkanie - oczywiście już po zebraniu i to miała być dla mnie ta niespodzianka ale teść w ostatniej chwili zadzwonił do męża, że wieczorem będzie pracował a teściowa sama nie chciała zostać z trójką dzieci. No szkoda mi się go zrobiło, tym bardziej, że kumple się z niego śmieją, że go tak krótko trzymam (tylko większość u niego w pracy to osoby wolne lub co najwyżej z jednym dzieckiem) - to poszliśmy na kompromis - wróci o przyzwoitej porze (umówiliśmy się na 22-gą) i nie będzie schlany jak świnia (przepraszam za dosadność) a ja za to odpoczywam w niedzielę bo on cały dzień będzie się zajmował dziećmi. Owszem dotrzymał słowa (choć dzwonił czy nie przedłużę mu wychodnego) a rano coś mu strzyknęło w krzyżu i tak od prawie siódmej leży i jęczy a mnie trafia szlag bo moja wolna niedziela nie różni się od innych. Szkoda mi go bo widać, że go boli ale mam też z tego trochę satysfakcji :P Ambrozja - dzieci się popychają, szturchają jak to w zabawie ale za 5 minut o tym nie pamiętają, gorzej za to z ich rodzicami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam już wiosennie 🌼 U mnie już drugi dzień tem powyżej 20 stopni:) Ciekawe jak długo???????? Muszę wam coś napisać. Nie wiem, jak długo to potrwa,ale jest między nami dobrze:D Jakoś tak dzisiaj wyszło,dzieci były na podwórku byliśmy "sami" i tak wyszło że zaczeliśmy rozmawiać.Jestem w szoku że obyło się bez kłótni wszystko na spokojnie. Jest szansa że się jednak między nami jeszcze ułoży. Ze będziemy w końcu ze sobą normalnie rozmawiać i że będzie dobrze. Muszę wam serdecznie podziękować za to że byłyście ze mną❤️ Dorianko-szczególnie tobie chcę bardzo podziękować że nie pozwoliłaś mi się poddać.Ze wierzyłaś że jednak będzie dobrze❤️ Teraz już uciekam i do juterka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem, Agniecha - Baaaaaaaaardzo sie ciesze, ze udalo Wam sie spokojnie i szczerze porozmawiac, zobaczysz, ze wszystko sie ulozy!!! 😘 Agal - no to faktycznie mialas "wolna" niedziele ;);) Teraz w ramach przeprosin powinnas miec wolne dwie nastepne ;) Ale ogolnie ladny gest ze strony Twojego M. :) Ambrozja - tak niestety z dziecmi bywa,jak sie nie popchna to cos innego, dzis wlasnie kuzyn mojego syna zepsul mu nowa zabawke, i co, mam sie obrazic??? Masz racje mowiac, ze z nikim bysmy juz nie rozmawialy :P Ech....wyrosna!! ;) A my dzis u tesciow obchodzilismy urodziny Miska, znowu!!! Jakos nam sie namnozylo tych imprez, bo najpierw dla dzieciakow, dzis z rodzina, a jutro w przedszkolu :P Najgorsze, ze za kazdym razem jest tort, a ja sie staram odchudzac, he he he....:P:P Ale juz koniec z imprezami az do listopada!! uufffffffffffff..:P Zycze Wam wszystkim dobrej i spokojnej nocy!! 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja tam agniecha super ze wam sie układa i oby tak dalej trzymam kciuki ambrozja a ty niewiesz ze zawsze widzi sie u kogos a nie u siebie(nie mówie o tobie tylko o szwagierce bo wiem jak jest najgorzej zwrócić uwage komus i juz jest jazda) a u nas powoli odezwe sie popołudniu ide sprzatac bo o 11 mam isc po wiki wróci z wycieczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a u mnie dramat. Nawet nie mam sily pisac. M chce odejsc,przepraszam,ze nie napisze nic wiecej,ale zyc mi sie nie chce,nic juz mi sie nie chce,nawet klawiatury przez lzy nie widze,nigdy nie bylo mi tak smutno,to juz nawet rozpacz,bo ja naprawde kocham go calym sercem. On juz nie ma dla mnie milosci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Sdee - tak strasznie mi przykro!!! ale wierze, ze jeszcze nie wszystko stracone, nie napisalas duzo, ale jesli Ci to powiedzial w klotni, to przeciez wiesz jak jest, ludzie w nerwach mowia za duzo niz powinni i wcale tego nie mysla!! Wierze, ze uda Wam sie porozmawiac i naprawic te wszystkie nieporozumienia, przeciez tak wiele Was laczy, wspolne zycie, dzieci, tego sie nie zostawia tak latwo!! Trzymaj sie cieplutko, a ja trzymam za Was kciuki!!!! 😘 🌼 😘 Milego poniedzialku dziewuszki....ech....zycie bywa strasznie skoplikowane.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam............. Sdee HOLERA JASNA!!!!!!!!!!!!!!! Duzo nie napisałaś,ale to co juz przeczytałam nie wyglada dobrze.Wiem ,że nie masz siły pisać itp...ale napisz czy on to powiedział w kłótni??????Jak doszło do tego co spowodowało ,że wydusił z siebie tak bolesne wyznanie???? Przepraszam dziewczyny,że do was się nie odwołałam ,ale teraz sdee potrzebuje wsparcia-OGROMNEGO WSPARCIA! Załamałam sie normalnie:(:(:(:( Sdee jestem i cie czytam!Pisz co cie boli!!!! MOCNO CIE ŚCISKAM❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee, bardzo mi przykro... :( ale może nie wszystko jeszcze stracone? rozmawiajcie... może jakaś terapia wchodzi w grę? trzymam kciuki!!! walcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee nie wiem,co powiedzieć,on Ci to w kłótni powiedział,czy tak na zimno? Musicie porozmawiać,dlatego nie namawiam Cię,żebyś teraz odpowiadała.Może to tylko słowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee-Cholera to nie tak ma być. Przecież już było lepiej między wami,a tu nagle coś takiego:( Spróbujcie porozmawiać,na spokojnie bez kłótni i pretensji.Mam nadzieję że jest jeszcze szansa że jednak będzie w porządku,że jak wróci do domu to porozmawiacie na spokojnie,wytłumaczycie sobie wszystko i będzie dobrze. Jestem cały czas z Tobą i tulę cię mocno.❤️ Jeśli znajdziesz siły to pisz kochana to bardzo pomaga.Po za tym dziewczyny tutaj potrafią bardzo podnieść na duchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech,same złe wiadomości,wczoraj na innym topiku(ciążowym),na którym też piszę,dziewczyna straciła dziecko,ja się do dziś pozbierać nie mogę,jakoś nie w głowie mi pieluszki,ciuszki,ciężko się cieszyć,kiedy ktoś inny cierpi. Dziś Sdee cierpi,kochana,3mam kciuki,nie wiem,co Ci doradzić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Sdee- nie becz tylko bierz się w garść, kobietko uwierz że będzie dobrze, nasze mamuśki nie dadzą ci się załamać choć wiem że łatwo się mówi :( ale wiedz że jesteśmy z tobą i wierzymy że będzie ok, moim zdaniem też nie ma nic lepszego niż prawdziwa szczera rozmowa między wami ale to muszą obie strony chcieć... ❤️ Ja kiedyś tam pisałam że oddałam ciuszki takiej dziewczynie która potem się nie odzywała i ludzie już mówili że ma ciążę urojoną, bo co się z nią widzialam to miała albo źle termin obliczony albo coś innego i tak niby miała termin na czerwiec 2009 a jak rozmawialm z nia w pazdzierniku to jeszcze brzuch miala, a tu się wczoraj dowiedziałam że ona faktycznie urodziła synka i mały jej zmarł, ale nikt o tyym nie wiedział, dziwi mnie to strasznie że nie zrobili pogrzebu no ale fakt można zostawić maleństwo w szpitalu, ale żeby potem nie wiedzieć gdzie ma swoją mogiłę...ale fakt spotkała ją straszna tragedia i mogła nie mieć do niczego głowy :( najgorsze że nie chce dać sobie pomóc :( Dziś kupiłam małej czapeczke-wybrała sobie różową, aż cud ze nie fiolet, bo to jej ulubiony kolor :) Mąż z teściem w lesie sprzątają połamane drzewa, a my też stamtąd przed chwilą wróciliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sdee - bidulko strasznie mi przykro :( ale mam jednak nadzieję, że wszystko będzie dobrze, potrzeba tylko troszkę czasu. W złości i w kłótni mówi się różne rzeczy ale przecież na takie reakcje trzeba brać poprawkę bo wiadomo, że to emocje. Chciałabym Ci jakoś pomóc bo wiem, że świat Ci się zawalił ale na pewno jednego czego nie możesz zrobić to załamać się. Jeszcze nie jedna kłótnia przed Wami a Twój M przemyśli pewnie wszystko i bardzo pożałuje tego co powiedział. Mocno Cię tulę z wiarą, że Twoje kolejne posty będą bardziej optymistyczne. Przepraszam, że dopiero teraz ale ja też chyba przechodzę jakąś próbę wytrzymałości. Kacerek bardzo nam się rozchorował - zmiany w oskrzelach, temperatura i wymioty - cała noc u mnie na rękach 😭 i tym razem niestety skończyło się na zastrzykach - w sumie ma wziąć 14 😭. Jakby tego było mało u Bartosza zero poprawy i jeszcze dodatkowo całe dziąsła ma pokryte pleśniawkami od antybiotyku :( Do męża wczoraj musiałam wzywać pogotowie po tym jak zaczął krzyczeć i płakać z bólu - zapalenie korzonków i zwolnienie do końca tygodnia. Wiem, że Sdee ma poważniejsze kłopoty niż ja ale to tak w ramach wyżalenia się więc nie liczę na odzew. Pa zajrzę pewnie dopiero jutro, trzymajcie się cieplutko. Sdee ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestescie takie kochane,ale ten zal jaki czuje,rozsadza mi dusze,niestety to nie bylo w klotni...kiedy wrocilismy od mojej mamy poszlismy na balkon zapalic ,wzielam jego bluze ,aby sie okryc i wyczulam,ze smierdzi knajpa,wiec pytam,czy jak odwiozl nas w piatek do Wroclawia do gdzies byl,a on,ze tak,z kolega i jego dziewczyna na piwie. Powiedzialam,ze nastepnym razem prosze,aby mi mowil o takich rzeczach,bo najgorzej dowiedziec sie przez przypadek lub od osob 3. wtedy on sie rozplakal,ze nie chce mnie juz wiecej oklamywac(wywnioskowalam,ze to nie 1 raz). Ze za kazdym razem gdy chce cos robic sam ja sie wsciekam,dlatego boi sie mi cokolwiek mowic i klamie. Ale to byl tylko powod do calonocnej rozmowy...Dowiedzialam sie,ze on juz od dluzszego czasu chcial mi to powiedziec,ze nie chce mu sie wracac do domu,bo ja jestem wiecznie zla,nadasana,a on jest takim dobrym i spokojnym chlopakiem i nie moze juz tego zniesc,ze to trwa juz lata,ciagla chcial to naprawic,staral sie ,ale nic sie nie polepszalo i on juz tego nie moze zniesc,ze na chwile obecna on juz tego nie czuje,ze chce siee wyprowadzic,aby sprawdzic czy jemu bedzie mnie w ogole brakowac....zalamal mnie ,ja nawet nie wiem co mam o tym myslec,dziewczyny teraz to wyglada strasznie,tak jakbym byla tredowata,nawet gestu,siedziec obok mnie nie chce,jakby te lata wspolne nie istnialy,czuje jakby ktos wyrwal mi serce,bo moja milosc do niego nie zmienila sie ,a nawet rosnie z kazdym dniem....nie mowiac,ze on uwaza,iz to wszystko ja zepsulam,ze to moja wina...nie mam juz na to slow,rece mi opadly,nie moge jesc,spac,nawet nie mam sily dla dzieci,swiat zawalil mi sie na glowe w ciagu jednej minuty...dzis adzwonil do mnie 2 razy,ale to tylko kto ma odebrac Jule ze szkoly,byl mily,ale nie o to chodzi,ja chce jego milosci,a nie grzecznosci z racji stazu w zwiazku,Boze drogi co ja mam zrobic,to niemozliwe,jak jakis koszmar,najgorszy jaki mozna miec,jak o tym pisze to tak jakbym opowiadala nie swoja historie:( Tak to wyglada,nigdy nie czulam sie tak samotna i oszukana,to straszne uczucie,tak bardzo boli:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agal-to bardzo duzy problem jak cala rodzinka jest chora,wyobrazam sobie jaka jestes zmeczona,oby ten najciezszy stan dzieci i meza skonczyl sie szybciutko,zycze z calego serca❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadziwił mnie,Sdee Twój mąż...Nagle mu się odechciało rodziny,musi w spokoju pomyśleć nad sobą.To brzmi egoistycznie,i co teraz Ty dalej się będziesz męczyła ze wszystkim naraz(dzieci,dom,szkoła),a on będzie w klubach z kolegami "myślał"nad swoim życiem?Może na odwrót?Niech weźmie najstarsze dzieci(w końcu on chce odejść) i niech myśli dalej nad życiem,szybciutko wróci,jak zobaczy,jaka to ciężka praca.Trochę jak mały chłopczyk-znudziły mu się zabawki,to je rzuci i idzie do innej piaskownicy? Wybacz ostre słowa,ale do głowy mi przyszła tylko szczerość,założył rodzinę wraz z Tobą i teraz się chce zastanowić? Może uzgodnijcie układ,Ty wychodzisz na dwie noce i się bawisz,potem on na dwie noce,ciekawe,czy będzie szczęśliwy kiedy Ciebie nie będzie w domu... Kurwa faceci..... Nie ma co,trzeba coś wymyślić,mam nadzieję,że to wszystko nie jest zwykłym szantażem,cwaniactwem-bądź dla mnie dobra,to zostanę...Jakoś trzeba się dogadać niestety,to życie jest popieprzone Szkoda,że szczęśliwe dzieciństwo dzieci nie zależy od jednej,tej bardziej odpowiedzialnej osoby...Potrzebne są dwie,choćbyś nie wiem jak się starała,on musi też wiele z siebie dać :O Dziwię się facetowi,jesteś piękna,inteligentna,pracowita...Czego mu jeszcze brak?Kolegów,dzieciństwa?Ile można być dzieckiem? Może brak Wam jakichś hobby(obojgu)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×