co to może być?

Kochane dziewczyny! może któraś z Was mi pomoże bo już głupieję. Mam strasznie nieregularne miesiaczki (od zawsze) i ciągle próbuję dojść dlaczego. Przeczytałam,z ę jest coś tskiego jak zespół policystycznych jajników. Wystraszyłam się, zę moge to mieć, ale 2.09 byłam u gina robiła mi standardowe badanie + usg i chyba jakbym to miała to by wykrył prawda? brałam luteinę i przez ostatnie 3 miechy miałam okres dość regularnie a we wrześniu znów nie dostałam:( do gina jestem umówiona dopiero na 7.10 (mówił,z ę jak nie dostanę we wrześniu to mam nie brać luteiny tylko przyjść) co moze być tego przyczyną? miała któraś z Was podobnie? czy moge mieć problemy z zajściem w ciąże przez tak nieregularne cykle? proszę o pomoc:(

wiesz moze tabletki ci pomoga lub plastry ja je preferuje masz wtedy regularny okres:) a przy plastrach mozesz miec okres co 9 tyg:)

Wiesz ja też miałam nieregularne cykle i starałam się boba prawie rok ale w końcu się udało:) myślałam już że jestem bezpłodna..:(

tabletki anty brałam przez 2 lata i wtedy faktycznie okres jak w zegarku, ale to normalne jak się bierze hormony. sęk w tym żeby był regularny zawsze "sam z siebie" a nie tylko wtedy gdy jest sztucznie wywoływany.

a hormony badałaś ? ja też mialam "od zawsze" nieregularny, po badaniach wyszedł podwyższony testosteron dostalam tabl. anty na regulację, brałam je 3 lata i teraz już nie biorę, okres regularny, hormony w normie biorąc anty nie wywołujesz sztucznie okresu, biorąc anty w ogóle nie masz okresu, tylko krwawienie z odstawienia, to nie jest to samo co fizjologiczny okres

Moja siostra tak ma. Jak miała z 17 lat, to zaczeła z tym chodzić do ginekologa. Dostała tabletki antykoncepcyjne, ale to nie załatwia sprawy:-/ Potem dostawała luteinę itd. itp. Teraz ma 22 lata i zniechęcona poszła do kolejnego gina i od progu powiedziała, że nie da się znowu faszerować tabletkami. Większosc ginekologów właśnie to przepisuje. I trafiła na kobietę, która jej powiedziała, że dziwi się, że lekarze tak chętnie tabletki anty przepisuja. Że to nie zabawa, i nie polega na uśpieniu czujności organizmu. Po czym dała jej namiary na jakąś klinikę w Katowicach, że tam się potrafią czymś takim zająć. Wytłumaczyła, że trzeba znaleźć przyczynę i ją leczyć, a nie tylko zagłuszać. Mówila, że mogą być problemy z poczęciem dziecka jeśli to będzie bagatelizować.... Tak czy owak siostra się tam zapisała na wizytę i narazie czeka. Zobaczymy co tam wymyślą. Moim zdaniem nie ma co i trzeba szukać dobrego gina. Jeśli tylko kolejny bez żadnych badań będzie Ci próbował wcisnąć tabsy, to uciekaj, bo masz marne szanse, że po odstawieniu wszystko będzie cacy....

hormonów nie badałam. Z tego co choćby tutaj czytam to wiele kobiet ma takie problemy...mnie to już jednak wkurza. Następnym razem jak pójdę to zobaczymy co mi gin zaproponuje. Luteina działa super, ale przecież nie o to chodzi żeby tabletkami wywoływac okres-to nienaturalne. Organizm sam powinien tak działać bez "wspomagaczy"...