Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kobieta Lestata

Pożegnać 10 kg

Polecane posty

ilona 1 gratuluje spadku :p Dziś: -Kanapka= 175kcal -Jogurt+Jabłko= 250kcal -2 małe ziemniaki+surówka z kiszonej kapusty= 150kcal -Danio= 170kcal -Jabłko= 100kcal + herbatki Suma= 845 A i żeby nie było że źle te ziemniaki policzylam ;> One były malutkie xd Wielkości yyy sliwek ? :D hehe. A jutro jade do babci z tortem urodzinowym - 14 kończe osiemnaście. xD Więc zaplanowałam sobie, że napewno kawałek zjem. No a 25 grudnia kolejny tort bo wtedy wyprawiam osiemnastke ; D aaaa :D Byleby nie przekroczyć 1200kcal. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdole. wypisuje się. u mnie dupa. padam na ryj ze zmęczenia, jem śmieci w biegu w pierdolona waga stoi w miejscu. i huj. tak wiem moja wypowiedz jest obsceniczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdole. wypisuje się. u mnie dupa. padam na ryj ze zmęczenia, jem śmieci w biegu w pierdolona waga stoi w miejscu. i huj. tak wiem moja wypowiedz jest obsceniczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zoa spokojnie, każdemu zaamki się zdarzają , dasz radę, wiem jak to jest od rana codzień walczyc z tym wszystkim od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj zjadłam póki co dość dużą bułkę ciemną z ziarnami i sałatką,zaraz wszamam sobie grejpfruta. Później znowu bułkę i na wieczór miseczkę zupki z kalafiora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powitać, Zoa jak Ci to pomaga to powyklinaj co idzie tu nam i będzie dobrze :) Z jedzonkiem średnio. Nie byłam w szkole więc napewno więcej zjadłam niż zaplanowałam. Do końca dnia to już nie zjem wiele. Ale sukces- ćwiczyłam (biegałam) 30 min !!!!! Dziś znów założyłam sukienkę mama sama stwierdziła, że lepiej już niż miesiąc temu. Musi być idealnie! Chociaż bioder mi nikt nie zwęży ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś: -Kanapka= 175kcal -Jabłko= 100kcal -Mały kawałek tortu= 300kcal -Jabłko= 100kcal -Jogurt= 150kcal + herbatki Suma= 825kcal :D ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kolezanki.Odchudzam sie dalej ,do mojego pierwszego celu jeszcze 2 kg.Malo sie ostatnio tu udzielam poniewaz mam gosci i to potrwa do czwartku.Trzymajcie sie dzielnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie strasznie ciagle cos podjadam ale okres sie zbliża i to normalne u mnie:( No cóż mysle że nie będzie źle wystarczy że na kolacje nic nie bede jadła. No jakos pusto tu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety na wadze bez zmian. :( Jakaś wzdęta jestem dziś. No i wkurzona oczywiście :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mqała gruba
Oj dziewczyny ja cały czas jem 😭 nie wiem co zemną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dzisiaj urodzinowo :D Witrualny kawałek tortu dla każdej z was :D heh :D Więc dziś: -Jabłko- 100kcal -Zestaw surówek z sosem - 450kcal ? No wiecej raczej nie ;D -Jogurt- 190 kcal -Kanapka - 175kcal + herbatka Suma= 915kcal To ide tą kanapke jeszcze zjeść :D Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PinkAnne najlepszego i witaj w tym "dorosłym świecie" :) O mojej diecie nie ma co pisać więc pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny!!! Mimo ze mam gosci staram sie trzymac diety .Dzisiejszy bilans to 800 kcal, W poniedzialek jak zwakle wazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jak narazie zjadłam ciemną bułkę z serkiem i herbateę zieloną teraz kawę. Chciałam przyspieszyć to moje odchudzanie i nic rano nie jeść od wczoraj, ale nie udało mi sie. Zemdliło mnie i miałam do wyboru albo wymioty albo coś zjeść :/ (chyba mam znów anemię);( nie wiem jak Wam się udaje tak mało kalorii jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie fatalnie jem i jem na wadze 56,5 kg masakra Musicie mnie podbudować bo schodze na psy 😭 Chyba mam załamke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała wspominałaś że okres się zbliża więc się nie łam. Przyrost wagi jest normalny. Iskoro masz na coś ochotę to jedz choć mie całe porcje bo im więcej się myśli, że nie powinno się to wtedy dopiero rzucacmy się na jedzenie i na nic nie patrzymy :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś : -Jabłko= 90kcal -Jabłko= 100kcal - Jajecznica= 150kcal -Zupa szczawiowa+jogurt= 300kcal -Kanapka= 175kcal + herbatki Suma= 815kcal Hah mama się ze mnie smiała :D Bo jajecznice zrobiłam yy na wodzie :D Ale różnicy żadnej w smaku nie poczułam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,chyba nigdy nie uda mi sie schudnąc!:( Niby już nie jest najgorzej z jedzeniem a tu nagla nie wiadomo poco wczoraj i dzis opchałam sie chipsami!!!! Jestem zła sama na siebie...może jutro będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja też mam chyba jakiegoś doła ostatnio... kupiłam sobie 3kg mandarynek na poprawę nastroju i jem i jem i jem... :/ jutro ważenie - niestety cudów się nie spodziewajmy - jak będzie tyle samo co przed tygodniem to będzie dobrze... :( pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala gruba-Dziewczyno ty mi sie tu nie zalamuj bo ja tylko dzieki tobie ta diete ciagne.Gdyby nie ty to juz dawno bym zrezygnowala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wczoraj jeszcze 10 min biegała. Nie mogłam więcej z braku czasu- te porządki świąteczne tez pochłaniają sporo kalorii. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana84
witam!!! najwyrazniej dobrze trafilam bo mam podobny problem!!!! przy wzroscie 180 waze 73kg :(:(:( zawsze wazylam miedzy 59a61 nawet gdy zaszlam w ciaze po porodzie szybko (bardzo szybko) wrocilam do formy!!! przyznam sie ( choc pewnie po tych slowach bede zlinczowana!) caly czas palilam dodczas ciazy i karmienia tez niestety tak potem rzucialm palenie ale nie na dlugo i dostalam w "prezencie"ok 5 kg wiecej! potem zaszlam w ciaze po raz 2 i tez caly czas palilam do momentu gdy poszlam na porodowke...po powrocie do domu nie zniknal apetyt na papierosa!!! sama nie potrafie tego wytłumaczyć po prostu nie i tyle i od prawie 11 m-cy nie pale ale zostaly kilogramy nie wiem czy po ciazy czy po rzuceniu nalogu!!!! na dzien dzisiejszy waze 73 kg. wygladam okropnie mam duzy brzuch ktory rano wyglada zle ale wystarczy tylko ze zjem chocby kanapke i jest ogromny nie wiem dlaczego!!! i te cholerne boczki :((( pomozcie mi podpowiedzcie cos doradzcie bo jestem zalamana!!! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie załamuj się tylko witaj wśród nas. Co prawda my też mamy wzloty i upadki (ja narazie więcej upadków), ale efekt osiągniemy wcześniej czy później. Dobrze, że do nas dołanczasz bo sama tu zastaje. Choć pewnie to ten okreś świąteczny jest tego przyczyną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×