Eks Babsztyle sa nienasycone i tego ucza dzieci

Ględzą o solidarności jajników a jeśli w grę wchodzi facet to jedna drugiej by gardło podgryzła. I koniecznie muszą sobie udowadniać że ona lepsza od tej drugiej...od tej next czy od tej byłej... A faceci śmieją się w kułak i szukają następnej, jeszcze "lepszej" bo nowej i innej:-D

eks, ale były mąż odwiedza dzieci i jakoś stara się mnie nasycać, od czasu jak "koleżanka" z pracy męża powiadomiła mnie o romansie z nim i ich "wielkiej milości" wiedziałam, że to koniec naszego związku, ale seksualnie bardzo mi pasuje, wiele wspólnych odkryć i fantazji zrealizowaliśmy jest ktoś inny w moim życiu, uczuciowo coś się rodzi, jeżeli dopasujemy się seksualnie, to zrezygnuję z nasycania się z eksem

Chociaz nawet nie .Miał za zadanie pogrązyć byłe ,Przedstawić je jako harpie czychające na szczęście exa w nowym związku .Nie udało sie . Emocje poniosły dwie strony . Są ludzie i parapety . Tyle razy pisane tu było . Są wredne ex żony .Są wredne obecne żony . Są ludzie .którzy zawsze ludzmi będą .Są inni ,którzy parapetami zawsze zostana :) Ale to widać nawet na tym forum . Zjadliwe obrzucające sie inwektywami kobiety .Nie rozgraniczam ,na byłe zony ,nastepne .przyszłe . Nie umiiecie rozmawiać . Konkluzja :Zadnej z Was normalny facet na poziomie , żadnej nie chiałby mieć za zone :)

obecnie właśnie TAKIE żony bo dla nich zostawili te normalne :D

A może było zupełnie inaczej?

z pierwsza mu bylo to by z nia zostal.! Jak ludzie sie kochaja to sa razem.:)

dobrze z next toby nie szukał trzeciej i nastepnej.Ludzie sa ze sobą,kiedy sie kochają:)

Ex mojego jest nienasycona. Krotko przed moim porodem wzniosla o podwyzke alimentow.Choc ma partnera mysli,ze jako byla zona ma jakies Wielkie prawa.Ma od dawna nowego partnera a bardzo interesuje sie zyciem bylego,moze o nim rozmawiac godzinami.(Wiem,od znajomych). Ja tez mam bylego meza,ale mam inne sprawy na glowie,niz interesowanie sie jego zyciem.Zycze mu jak najlepiej.

miłość nie rdzewieje:)Zapytaj mężabuhahaha:)

stara baba sie tak pociesza

do mnie też wrócił mąż od drugiej młodszej i może ładniejszej nie robiłam wojen, pozwoliłam mu odejść, dzieci prawie dorosłe, nie ścigałam finansowo, ale łaczyło nas coś więcej niż chwilowa namiętność i ciałko w życiu układa się różnie, nie zawsze będziesz młoda, oby Twój związek okazał się silny i unikający kryzysów i chwil zwątpień

Przeszlismy juz troche trudnosci,nie laczy nas tylko cialko. To,ze jestem druga czy trzecia,nie znaczy ,ze jestem gorsza i mysle tylko dupa.Sa moze i takie,co na jednym im zalezy. Mialam nieudane malzenstwo.Maz byl agresywny. On tez jest kilka lat po rozwodzie. Mamy tez prawo do szczescia. Jego byla niby dobrze nam zyczy.Lecz wiem juz,ze zawsze bedzie swoje interesy przedkladac nad swoje. Chcialaby ciagnac od niego kase jak z Bankomatu.

Ona chce nam dawac dzieci na wakacje a sama ze swoim kochasiem miec czas dla siebie. Tylko,ze ja nie mam ochoty kazde wakacje,ferie i swieta nianczyc ICH dzieci... Ja tez mam swoje PRAWA,nie tylko OBOWIAZKI.

pomyśl, tylko przez chwilkę! jesteś eks i masz nowego faceta i dzieci non stop przy sobie, bo nowa laska Twojego eks nie życzy sobie spędzać z nimi ferii i wakacji i co? nie masz prawa do chwili szczęścia, tylko obowiązki i obowiązki

Raz,ze nie stac nas na to co dzieci i Eks by chcieli...Czasem tak,moga przyjechac.. My tez zyjemy i potrzebujemy pieniedzy,potrzebujemy tez miec czas dla siebie. On nie pracuje tylko dla Eks i ich dzieci !!! Ja tez mam codziennie obowiazki a potem dochodza mi obce dzieci,nowe obowiazki. Tez chce miec czas dla nas i odpoczynek bez dzieci Eks.

faceta bez dzieci.

rozumiem eks baba! ale dzieci? czy Twój cudowny mąż mówi o tych dzieciach, że są obce? żenada nie wiedziałaś, że facet z przychówkiem?

nawet przez chwilkę nie potrafisz pomyśleć inaczej niż przez pryzmat swojej dvpy i swojej pazerności i ... jakiegoś zupełnego braku serca i nie musisz na mnie tu nic wymyślać, nie jestem eks

Jak ja nie bede o swojej ,,dupie'' myslec to kto pomysli,moze jego Eks ? Jak bedziemy taaaacy dobrzy to nas jeszcze z torbami pusci... Mam tez dziecko w domu i kto sie o nie zattroszczy moze Eks ? Wy byscie tylko chcialy,aby we wszystkim Wam pomagac,wspierac,dawac kase ...aby Brac potraficie.! Tak,tak Waszym dzieciom sie wszystko nalezy....

kobitka 36 a kto Ci sie kazal wiazac z poslubionym innej kobiecie facetem?

Tez jestem z rozwodnikiem.Nikt nie kazal mi sie z nim wiazac.Eks tez nie pytalam o zgode.:))Kocham go i to mi wystarczy. Nie musze kochac jego dzieci ani na nie lozyc.:) O zgode na Nasze dziecko tez nie bede Eks pytac. :))

szczekają neksie. Na wszystkich forach. Włażą do łóżek cudzym mężom, domagają się od obcych im kobiet aby oddały im połowę swojego życiowego doróbku, żeby sobie mogły z takim z trudem wyrwanym misiem uwić "nowe" gniazdko i mają żal do całego świata, że eks żona nie chce zniknąć z powierzchni ziemi. Jest na to proste rozwiązanie - same zniknijcie na antypodach, zabierzcie swoich kłamliwych misiów i będziecie miały problemy z głowy. A swoją drogą jakie to uczucie, kiedy nikt cie nie chce i żeby się załapać na małżństwo trzeba się brać za cudzego męża? To musi być przykre nie znaleźć żadnego wartościowego, młodego, zdrowego tylko zadowalać się podstarzałym niedowartościowanym facetem z kryzysem wieku średniego.

Do cholery nie wszystkie wlaza ,,cudzym mezom lozka ''!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale sie zdenerwowalam.!!!!! Wzielam go jak byl juz rozwodnikiem !!!! Nie zabralam nikomu ,,Misia'' !!!!!

To chyba wiedziałaś, do qrwy nędzy, że jest ojcem i dzieci będą do Was na wakacje przyjeżdżały????

że wzięła faceta który jest po rozwodzie z żoną i dziećmi !!!

istnieje tylko problem eks żon i eks dzieci, ale nie potrafią oddzielić tego, że byłą żoną można zostać w każdej chwili - one też mogą być byłą żoną, a na dzieci papierka rozwodowego nie ma ba! może byż całkowite zerwanie kontaktu z dziećmi, może być porzucenie dzieci i unikanie jakiejkolwiek odpowiedzialności za nie pytanie tylko, czy taki skarbek jest wart uwagi?

A dlaczego te dzieci sprowadzane są tylko do pobierania alimentów? To są dzieci? Może to jakiś towar kiedyś zakupiony i aktualnie spłacany na raty? Do tego oczywiście odsetki na ex.Nadto również dodatkowe bonusy .

Zniecierpliwiony - to pytanie do mnie? ja nie pobieram alimentów, doskonale sobie radzę bez nich, ale Ty masz chyba jakiś problem? Nawet bym dała eksowi pieniądze na kino czy wakacje z dziećmi, by tylko dzieci mogły nie czuć się porzucone, ale o tym nie będę tu pisała, bo chyba Ty tego nie zrozumiesz.