Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobitka 36

Eks Babsztyle sa nienasycone i tego ucza dzieci

Polecane posty

Gość Zniecierpliwiony
Pogodzić można wszystko .to tylko kwestia chęci. Nie wszystkie niestety panie to rozumieją i akceptują.Dlaczego znaki zapytania ,bo cały czas się zastanawiam -czy panie są takie naiwne czy też działają z premedytacją ,myślę ,że chyba jednak to drugie. Śmieszne jest bowiem gdy kobieta twierdzi ,że cały czas zajmuje się dziećmi i domem. Dzieci w przedszkolu albo szkole a dom się też nie zawali ,podpierać go nie musi ,obiady też można gotować albo zamawiać w zależności od sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i wyszło że
kobiety nic nie muszą robić - bo się wszystko zrobi SAMO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo zniecierpliwiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askaldkld
chcialbym sie dozyc ze ojciec siedzi z dzieckiem w domu a baba zapierdala po 10 godzin , ale nie w biurze pijac kawke i plotkujac tylko na budowie np-ciekawe co wtedy by mowily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze krasnoludki
zniecierpliwiony zgodzić się trzeba z twoimi wywodami o nic nie robiących kobietach siedzących w domu lub zajmujących się łapaniem much w biurze na etacie...nic nie robią A że wszystko jest zrobione ?...to oczywiście krasnoludki pracowite, dzieci dopilnowane i dom na poziomie...kasa przyniesiona do domu przez kobietę....ale to krasnoludki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"askaldkld chcialbym sie dozyc ze ojciec siedzi z dzieckiem w domu a baba zapie**ala po 10 godzin , ale nie w biurze pijac kawke i plotkujac tylko na budowie np-ciekawe co wtedy by mowily" a dlaczego niby mamy zapierdalać na budowie? nie po to studia kończyłyśmy, bo robić za roboli. jak Ty byś się uczył, też siedziałbyś w biurze, pił kawkę i plotkował, a może i romansował z pięknymi młodymi stażystkami lub sekretareczkami? dlaczego mamy cię żałować i tobie usługiwać, nieuku bez ambicji i pomysłu na życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaa haaaaa haaaaa
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askaldkld
tak sie sklada ze ja podalem przyklad z budowy bo duzo jest ojcow ktorzy pracuja fizycznie a nieukiem sama jestes i nieublizaj innym bo w mojej kwesti sie pomylilas ja akurat pracuje na bardzo odpowiedzialnym stanowisku i zajelo mi to naprawde kupe lat nauki a propo czy wszystkie mamusie sa po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podniecaj się tak wyru**any tatuśku. już ja widzę po Twojej ortografii to odpowiedzialne stanowisko. wiesz... dla upośledzonego człowieka, po szkole specjalnej to i pozamiatanie ulicy jest odpowiedzialnym zadaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinaa
do dr.ring-ding sama jestem matka 2 dzieci i mam wspanialego meza maz pracuje jako mechanik samochodowy i w warsztacie spedza prawie caly dzien moj maz nie jest zadnym robolem jak ty uwazasz ,bo nie studiowal ,jest czlowiekiem zarabiajacym na rodzine niekazdy moze byc dyrektorem czy lekarzem ,zapamietaj sobie ze robole i nieuki jak piszesz tez w zyciu sa potrzebni a to ze ja ugotuje mezowi obiad czy wyprasuje koszule ,czy przyjdzie do czystego domu to nie znaczy ze mu usluguje niestety maz jak i zona maja wobec siebie pewne obowiazki ale ty do nich niestety jeszcze niedoroslas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skarbie, je nie muszę nikomu usługiwać, ja się z moim facetem DZIELĘ obowiązkami. bo ja też pracuję. i nie mam zamiaru pracować w kopalni czy na budowie, tylko po to, by zakompleksionym samcom, których żony znieść nie mogły i odeszły od nich, było miło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askaldkld
twoje slownictwo i tresc daja duzo do myslenia widac trafilem w czuly punkt widac masz problem sama ze soba i nie wiesz jak odreagowac widac ze lubisz ublizac ludziom czyzby jakies niespelnione ambicje zal mi ciebie bo ja podalem tylko prosty przyklad i nie oczerniam tu nikogo nie bede pisal co o tobie sadze bo nie znize sie do twego poziomu ale powiem ci tylko tyle ,ze jakbym pokazal ci moj dyplom to szczena by ci opadla i dam na przyszlosc dobra rade nie osadzaj za wczasu kogos jak niewiesz z kim masz doczynienia a znam duzo ludzi wyksztalconych ktorzy pracuja na zmywakach i nikt sie z nich nie smieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się z nich nie śmieję. śmieję się z ciebie, mizoginie. wg ciebie kobieta pracuje tylko wtedy, jak za**erdala fizycznie, tak? a jeśli pracuje w biurze, to ma ci potem usługiwać bez szemrania, bo ty, prawdziwy mężczyzna, się zmęczyłeś w robocie? żal mi ciebie, bo z takimi poglądami, to albo będziesz sam do końca życia, albo znajdziesz sobie jakiegoś zakompleksionego kocmołucha, na którego potem będziesz się żalić w innym wątku (że nie ma z nią o czym pogadać, w secie się nie układa, wygląda tak, że wstyd z domu razem wyjść etc.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaamiil
dr.Ring-ding a gdy lezysz ze swoim faciem w lozku i rozkladasz nogi to mu nie uslugujesz :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozkładam nóg, bo nie lubię po bożemu :) a tak serio to my oboje sobie "usługujemy". jego interesuje to, żeby mi było dobrze, a mnie - żeby jemu. ale część osób stąd chyba nie zrozumie, o co kaman :D facio zarabia kaskę, a pani pracuje koszule, podaje obiad, kapcie i piffko, a w nocy rozkłada nogi myśląc, co jutro trzeba kupić na obiad :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale, co tu kogo obchodzi, czy ja rozkładam nogi, czy wypinam pupę, czy tez może do buzi biorę?? temat topiku jest o nienasyconych ex babsztylach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe ciekawe...
a jaki to dr śmieje się ze swojego pacjenta? Idiota, tylko i wyłącznie... Nawet o sprzątaczkę trzeba dbać, zabiegać, bo jak przyjdzie jej ochota nas opuścić... Ja dbam, bo takiej kompetentnej pani chyba już nie znajdę... żona dr Grzegorza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość askaldkld
niby jestes wyksztalcona a nie rozumiesz do czego zmierzam i o co mi chodzilo i znowu trafilas kula w plot wyobraz sobie ze nie jestem sam jak sugerujesz , mam zone11 lat po slubie i dzieci i zapewniam cie ze zona nie jest jakims tam kocmoluchem ,wlasnie siedzi tu ze mna i sie smieje do rozpuku a te przyklady ktorymi sie poslugujesz -czy ty nie piszesz o siebie i twojej sytuacji moze twoj men znudzil sie toba ,w lozku jestes do niczego , jestes wulgarna i pyskata , uwazaj bys nie zostala sama bo pewnego dnia twoj facet poprostu wymieni cie na lepszy model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty, michalinaa, rób, jak uważasz, tylko potem niech Ci przykro nie będzie, jak Twój mąż Cię nie będzie szanował, nie będzie doceniać Twojej pracy w domu, bo przecież Ty nie zasuwasz po 10 godzin w warsztacie... swoją drogą, to ja już dobrze wiem, jak wre praca w warsztatach :D jak pan potrafi godzinę olej zmieniać, spacerując po hali to tu, to tam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaamiil
Dr.ring-ding od kiedy to sie pracuje koszule bo moja zona mi PRASUJE koszule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żono dra Grzegorza, Ty nie masz swojej tożsamości? naprawdę warto inwestować w siebie, nie tylko dlatego, że mąż może Cię kiedyś kopnąć w dupę ( a może to spotkać każdą z nas) - wtedy będziesz królować na topikach o porzuconych żonach, które kombinują, jak tu wyciągnąć ja najwyższe alimenty, ale chociażby po to, by nie czuć się "panią doktorową" a panią doktor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam za grosz honoru
Juz nie moge czytac jakie to dzieci sa tanie i jak to 300 zlotych alimentow jest wywalane na zachcianki ex zony a nie na dziecko. Otoz oswiadczam wszem i wobec, ze moj ex wzial kiedys dzieci na weekend i sobie dokladnie wyliczyl ile jedza dzieci i wyszlo mu, ze zjadly za 18 zlotych (pol bohenka chleba, troche maslo, pare plasterkow wedliny, 2 jogurty, herbate, ziemniaki, surowka, kotlet i cos tam jeszcze bo sok dostaly z domu i kanapki na droge). tak sobie potem obliczyl, ze wyzywienie dwojki dzieci kosztuje 9 zlotych dziennie wiec wychodzi, ze to jest 270 zlotych miesiecznie a on na dwojke placi az po 350 zlotych i na co ja te pieniadze wydaje. No wiec teraz wszystkim niezorientowanym tlumacze: - raz do roku trzeba dziecku kupic podreczniki, zeszyty i uzuplenic rozne artykuly szkolne. Nawet przy uzywanych podrecznikach o co dosc teraz trudno bo wciaz wchodza nowe a do tego jest mnostwo zeszytow cwiczen dla leniwych nauczycieli) najpotrzebniejsze artykumy szkolne to wydatek rzedu 700 zlotych. pomijam, ze dzieciom zazwyczaj trzeba tez kupic jakies ubranie, buty,n kurtke, dalej buty zimowe. bo wieku w ktorym sa moje ( syn 14 lat, rosnie jak na drozdzach, corka 12 - tez rosnie) buty i spodnie trzeba kupowac co kilka miesiecy. moge bez problemu powiedziec, ze buty zimowe to jednorazowy wydatek ok. 100 zlotych na dziecko ( moge kupic tansze ale wiec ze nie wytrzymaja do swiat), kurtka kolejne tyle wiec mozna bez problemu powiedziec, ze naprawde oszczednie wydaje po 70 miesiecznie na dziecko czyli znow 70 na rodzica. - codziennie dzieci zuzywaja w moim domu wode, ogrzewanie i gaz kiedy musze ugotowac wiekszy garnek zupy niz dla siebie samej. moge bez problemu powiedziec, ze na wode wydaje ok. 180 zlotych miesiecznie a gdyby nie bylo dzieci to wydawalabym powiedzmy 100. na ogrzewanie idzie drugie tyle a gdybym mieszkala sama to po pierwsze kawalerce a nie trzypokojowym a po drugie grzalabym tylko jeden pokoj a nie trzy. wiec z powodu dzieci ostrzonie liczy znow wydaje o 100 zlotych wiecej. to samo moge powiedziec o gazie - miesiecznie idzie na to 80 zlotych, bez dzieci byloby 40. podobnie elektrycznosci bo dzieci korzystaja wiecej z komputera i tv, radia, wiezy i mam dodatkowe dwie ladowarki do komorek. - co jakis czas trzeba kupic rzeczy w rodzaju komputer - ostatnim razem wynioslo nas to 2200 i to tylko dlatego, ze sie znam i mam znajomosci. dla siebie zasadniczo nie musialabym kupowac mam sluzbowego laptopa ale dzieciom nie dam bo zechca cos instalowac niekoniecznie lagalnie. wiec wychodzi, ze na rok daje to 1100 zlotych na rodzica a jesli sobie ten koszt rozloze na dwa lata to mam jakies 50 zlotych miesiecznie. plus komputer czasem wymaga wymiany jakies czesci. - w domu musze tez posiadac odkurzac i pralke automatyczna do czego tatus sie nie dolozyl no ale dla siebie tez musze wiec nie doliczam. - co miesiac kazdemu dziecku wplacam 30 zlotych na sszkolna wycieczke pod koniec roku, raz do roku po 70 zlotych na komitet rodzicielski. czyli po 30 zlotych miesiecznie na rodzica plus 6 na komitet - grosze nie licze. - dzieci lubia od czasu do czasu isc z klasa do kina, na wystawe czy do filharmonii na co idzie powiedzmy, ze 10 zlotych miesiecznie na dziecko wiec 10 na rodzica. Tak wiec moj eks na dwojke placi 700 zlotych a z tego miesiecznie wydatki jednego rodzica to: 135 - jedzenie - wedle jego obliczen 70 - ubrania 140 - oplaty stale czyli woda, gaz, prad, ogrzewanie 50 - komputer 50 - wycieczki i inne szkole sprawy Daje to razem 445 zlotych ale pomijamy tu oplate za internet: 55 zlotych miesiecznie, tv- 32 zlote miesiecznie, abonament za tv i radio - 15 zlotych miesiecznie. Zostaje mi wiec z alimentow az 255 zlotych miesiecznie ale zapomnialam dodac, ze dzieciom trzeba kupic dwa bilety miesiecznie co daje koszt 30 zlotych na rodzica, dalej nalezy sobie zostawic maly zapas na nieprzewidziane sytuacje jak nagle choroby co sie dzieciom czesto zdarza a ostatnio w aptece zostawilam 130 zlotych. z zajec pozaszkolnych jedynie basen dla corki co kosztuje 50 zlotych miesiecznie i pilka nozna syna - 40 zlotych miesiecznie. Pomijamy, ze dzieci zuzywaja szampony, mydla, pasty do zebow, szczoteczki do zebow, odzywki do wlosow i dezodoranty (podstawowe artykuly higieniczne i zadnych ekstrawagancji w rodzaju perfum czy kometykow do makijazu). Pomijamy fakt, ze dzieci czasem wychodza na urodziny kolezanek czy kolegow i potrzeba im dac pieniadze na jakis prezent. Pomijamy takie drobnostki jak dentysta (zazwyczaj niestety rpywatnie bo do pnstwowego ciezko sie dostac), od czasu do czasu wizyta u lekarza. szczesliwie mam odporne dzieci ale odpukac gdyby nie byly to moglabym wydac fortune o czym wiedza matki dzieci chorujacych. I tak mozna wymieniac ile jeszcze dzieci kosztuja. Dzieciom trzeba uprac i uprasowac, trzeba ugotowac, pomoc w lekcjach i porozmawiac, zawiezc tu i tam (paliwo kosztuje !!). 700 zlotych to marne grosze niestety o czym wiedza wszytkie matki. Oczywiscie moglaby zrezygnowac z basenu, pilki czy kupowania nowych ciuchow i ubierac dzieci w lumpeksach kupujac koszulki po 2 zlote za kilo ale bez przesady !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinaa
twoj facet nie dorasta do piet mojemu mezowi ktorego bardzo szanuje bo wiem jak ciezko pracuje wiesz mi moj maz bardzo nas szanuje i docenia to co robie a to co sugerujesz mija sie z prawda ,niewiem w jakim warsztacie bylas ale na pewno nie u mojego meza mierzysz wszystkich ludzi jedna miarka a tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty skąd niby znasz mojego męża, że ich sobie porównujesz? może dorasta, a może nie... pewnie Ty byś nie chciała mojego (ani on Ciebie), a ja Twojego (jaki i on mnie - wyemancypowanej pyskatej baby :) ) ale co to ma do rzeczy? ja nie z Tobą chcę polemizować, tylko z gościem, co to uważa, że kobieta pracująca w biurze bądź w domu, jest patentowym leniem. za taką się uważasz? za nieroba i lenia, który tylko ciora kasę z biednego zapracowanego misia?? bo jeśli nie, to ja w Twojej obronie stawałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaamiil
przed chwila smialas sie ze ktos tam jest nieukiem i widac to po jego ortografi a ty wyksztalcona ,,,,,,jednak przyznajesz sie ze nie wiesz jak sie pisze prasowac-hmm ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam za grosz honoru
No rzeczywiscie nie zapierdalam. Ciezko zapieprzam w biurze projektpwym zeby dzieciom zapewnic przyszlosc. Jestem architektem z uprawnieniami, zarabiam kilka srednich krajoowych i te 700 zlotych na dzieci to dla mnie waciki prawde powiedziawszy. Dostaje tez 500 zlotych na siebie i to tez dla mnie waciki. Ale wcale nie mam zamiaru rezygnowac z tych wacikow bo byly mnie zostawil w chorobie, zdradzil a teraz ma czelnosc mi wypominac, ze kupuje dziecku soczek za 1.8 zlotego a moglabym kupic w Auchan w promocji za 2 zlote poltora litra. Moj ex nie ma za grosz godnosci. Wypytuje np. dzieci gdzie jezdzimy na wakacje a potem do mnie wydzwania, ze za jego pieniadze. Za jego pieniadze to nawet na mazury nie dojade. I tak ze wszystkim. Uprzedze pytanie dlaczego podalam takie a nie inne wyliczenia - podaje srednia. ja na swoje dzieci wydaje troche wiecej niz w tych wyliczeniach ale podniesc alimentow nie moge bo moj ex jest smierdzacym leniem i zarabia grosze chociaz tez jest architektem wiec moglby zarabiac podobnie. Ale nie, woli ciepla panstwowa posadke. Wiec niech tam siedzi, ja zarabiam na tyle dobrze zeby nigdy nie musiec sie ponizac i prosic go o kase. Moglabym nawet z tych alimentow na siebie i dzieci zrezygnowac ale moim zdaniem powinien placic za to co zrobil i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalinaa
wiesz ja do ciebie nic nie mam tylko mam troche inne poglady niz ty gosciu podal jakis tam przyklad a ty go od razu od nieukow wyzwalas i tym podobne moze mnie bronilas jako kobieca solidarnosc ale nie trzeba bo jak juz pisalam mam wspanialego meza a ze niewyuczony no coz mi to nie przeszkadza bo cenie w nim pozostale wartosci dla mnie liczy sie czlowiek i to jakim jest wewnatrz i uwazam ze kazdemu trzeba dac szanse nawet temu co zamiata ulice bo ktos to musi robic i wiesz mi ze nie jestem dla meza sluzaca szanuje poglady innych i nie ublizam im jesli mijaja sie z moimi ale chyba odeszlysmy od tematu pozdrawiam cie Ring--dong

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×