Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobitka 36

Eks Babsztyle sa nienasycone i tego ucza dzieci

Polecane posty

Gość taaaa
twój luby popełnił błąd. i z tego błędu jest dwójka albo trójka dzieci? i taki był zabłąkany że żył z kobietą przez kilkanaście lat? i nie było w tym jego woli? A gdzie twoja godność? Wyobraź sobie, że oni też mieli plany, dzieci nie wzięły się z kosmosu. Aż ty się zjawiłaś., Jesteś żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara a głupiaa
Masz rację, zero godności. Twojej. Ale czego się spodziewać po kimś takim jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Gosi
No właśnie, porozmawiajmy o godności... A gdzie jest Twoja godność? Napisałaś, że to Twój partner, macie dziecko - chciałabyś jego całej kasy?, nawet i tej z alimentów? Niech Ci płaci na dziecko taką kwotę jaka wypada z tytułu alimentów plus na swoje utrzymanie, powinno starczyć :D Była żona związała się z jakimś człowiekiem, jeżeli chce ja utrzymywać, ich sprawa, Tobie nic do tego. Fakt, kiedyś może obudzić się z ręką w nocniku, ale to już nie Wasza broszka... I jeszcze jedno, pięknie to ujęłaś w tytule topiku ...Ex babsztyle są nienasycone i tego uczą dzieci. Fakt, jeżeli wychowują chłopców przyda im się taka nauka na przyszłość, będą wiedzieli, że skoro zakłada się rodzinę trzeba ponosić za nią odpowiedzialność, może mniej będzie "przypadkowych" dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostro gosi
słusznie prawisz. ale do tej ciemnoty i tak nic nie dotrze, widzi ona tylko czubek własnego nosa. A właściwie to czubek penisa swojego kochasia, który ją też kopnie w d...... i to szybciej niż ona się spodziewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka 36
Powiem szczerze-lubilam te dzieci,zabieralam na basen,do kina itp. Widze,ze sa pazerne jak mamusia,szczerze to mnie od nich odpycha,nie tesknie za nimi....... ----------------------------------------------------------------- Tak wyglada u nas sytuacja na stan obecny. Oczekiwalam bardziej porady jak zmienic swoje nastawienie do tych dzieci. Powtarzam jeszcze raz,gdy zaczelam zauwazac ich tylko materialne nastawienie PRZESTALAM JE LUBIEC. Czy ojciec jest tylko od DAWANIA PIENIEDZY? One tak go traktuja,bo tak nauczyla je mamusia. Nawet ich babcia jest tego zdania.Dziecko przyszlo do niej np.w swieta.Miala odlozone pieniazki na Gwiazdke. Niespytaly jak babcia sie czuje,nic...... Od razu zaczely-,,tamta nowa babcia dala nam Tyle i tu padla suma..'' Sama mi powiedziala,ze zmienila zdanie w tym momencie i NIC nie dostaly.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka 36
Czy tak Waszym zdaniem ma wygladac wychowywanie dzieci- uczyc tylko brania ?Uczyc materialnego podejscia do zycia? Tyllko na tym polega zycie Waszym zdaniem ? Wracajac do jakiegos postu,odpowiadam. Gdy sie poznalismy moj partner byl 4 lata po rozwodzie.Nie wiem,z jakiego powodu rozpadlo sie ich malzenstwo.Wiem,ze zonka nie nalezala do najwierniejszych.Wiem,ze dawal jej szanse.To nie jest jednak tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietko głupiutka
dzieci są czystą kartą, oczywiście uczą się szybko co rządzi tym światem...od matki, od babci... ale przestań udawać kretynkę, bo uczestniczyłaś w tym procesie dość długo, gdy łapałaś na dobroć i poczucie obowiązku tatusia, gdy udawałaś cudowną "ciocię" i przekupywałaś je w tamtym czasie w tej chwili masz już chłopa, masz swoje dziecko i na bycie "ciocią' dobrą ani ochoty, ani czasu nie masz - to jest perfidne i to tylko Twoja sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego mężowie wszystkich
nowych żon na kaffe posiadali w przeszłości zdradzające, okropne i samolubne żony - to jakaś epidemia??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ciebie autorko
rozumiem. jakos sie tak przyjęlo że dzieci rozwodnikow to jakis szczegolnu gatunek pod szególna ochroną. Ale kiedys te mamusie wychowujace dzieci na biorców tez za to zapłacą...zycie jest dośc długie na to żeby odebrac to co posiały. Ja tez wiem jakie dzieci potrafia byc pazerne. Twojemu dziecku nalezy sie tyle samo co tamtym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitka 36
Oczywiscie,ze mojemu nalezy sie tyle samo,a nawet wiecej.! Tamte maja juz dwoch tatusiow,a moje ma jednego.:) Wychowuj je matka na egoistow,zobaczymy jak sobie w zyciu poradza,z takim rozszczeniowym podejsciem dla wszystkich. Nigdy nie bylam -,,ciocia''-a niby z jakiej racji ??? Nie jestem ich rodzina.:) Mowia do mnie po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie widzisz kobietko
i Ty ją popierająca z ostatniego wpisu jakie jesteście zakłamane "dzieciem się należy" co??? kasa!!! ? jakoś nie widzę ani jednego wpisu o miłości, pomocy, uczeniu bycia człowiekiem, kierowaniu w życiu się dobrem drugiego człowieka dzieci są takie jak Wy, a Twoje dzieci kobietko będą jeszcze pazerniejsze niż te z pierwszego małżeństwa, do tego będą wyprane z uczuć wyższych i nieszanujące innych przecież od własnej matki nauczą się, że trzeba szarpać tylko pod siebie i nie oglądać się na rodzeństwo z innej matki, jeżeli dojdzie to tego, że uznają, że mają jakieś rodzeństwo, bo czytając Ciebie nie jestem tego pewna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o raaany
aż flaki sie przewracaja gdy czytam te waasze jadowite wypociny!! jestem samotną mama od 9 lat. nigdy, ale to nigdy od tatusia nie otzrymałam alimentów. tatuś do syna zadzwonił dwa razy. mam alimenty z funduszu-tyle ile 9 lat temu zasądził sąd. nie psiocze, nie żebram,nawet nie szukam kontaktu z tym człowiekiem.. nie życze sobie, aby ktoś o tak złych nawykach, i takim charakterze-przenosił to na mojego syna. syn ma dziś 15 lat, i na wiadomość że tatuś po 9 latach chicałby z nim porozmawiać-spytał " a czego on ode mnie chce? ja go przecież nie znam "" syn nie zgodziłsię na rozmowę. mam swój honor, i wolę pracowac na dwa etaty aniżeli bez przerwy płaszczyć się przed byłym mężem o pieniądze. myślę że większość kobiet robi to nie ze względu na pieniądze-ale robi to dla tego, że nie może zdzierżyć faktu, iż były próbuje sobie ułożyć życie, i często to mu się udaje. ja mam za sobą nieudane małżeństwo, i nie zamierzam poraz kolejny pchać się w bagno, ale tez nie interesuje mnie zycie exa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to juz jest
,,myślę że większość kobiet robi to nie ze względu na pieniądze-ale robi to dla tego, że nie może zdzierżyć faktu, iż były próbuje sobie ułożyć życie, i często to mu się udaje.''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ja jednak myślę ,że istnieją obydwa powody jednocześnie. Czy można przekonać tasiemca by przestał nim być i opuścił ciało swojego chlebodawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczyt głupoty -Tamte maja juz dwoch tatusiow,a moje ma jednego. Dziecko ma jednego ojca, który ma obowiązek uczestniczyć w zyciu dziecka, utrzymywac z nim kontakty i zapewniac śodki na utrzymanie, partner matki mzoe mieć tez swoje dzieci wobec których jest zobowiązany, partner matki moze ale nie musi finansowac dziecko, wystarczy,z e zamiast ojca wychowuje i pomaga matce. Partnerka ojca tez nie ma obowązku utzrymywac dzieci swojego partnera. Nie jest matką dl;a ich dzieci tak samo ajk partner nie jest ojcem mojego syna. Często tak jest,z e jak kobieta ma już faceta i uloży sobie życie to tata mysli,z e moze nie finansoac i nie pomagac w kwestiach dziecka.....nic go nie zwalnia z obowiązku alimentacyjnego, który nie tylko polega na fianasowaniu dziecka, ale osobistych staraniach. zaś co dot ego stwierdzenia- myślę że większość kobiet robi to nie ze względu na pieniądze-ale robi to dla tego, że nie może zdzierżyć faktu, iż były próbuje sobie ułożyć życie, i często to mu się udaje.'' to nie tak do końca....wyzwano mnie tu od pazernych bab choć zarabiam na siebie i wkładam osobiste starania i finansuje dziecko takze, bo smiem żadac poziomu życia dla syna podobnego do poziomu eks męza, ano tak- nie dklatego,z e ma nową rodzinę- ja tez moge miec- nie ejstem sama choć nie mieszkamy ze soba- nie chce "pakowac się " jak tu ktoś napisał w związki, potrzebuje troche oddechu od tego co miz afundował eks i skupic się na synu który jest dla mnie najwaznijeszy- mimo całego szacunku do mojego partnera. Mi chodzi o to,ze ojcec dziecka ma obowiązek alimentacyjny- kto nie wie co znaczy przypominam,ze to nie tylko pieniadze!, ale tez osobiste starania- uczestnictwo w wychowywaniu dziecka- i jesli ojciec ma gdzieś osobiste starania- wszystko jedno z jakich powodów- nie chce się mu, woli posiedziec w domu, odwalić obowiązek kontaktu z dzieckiem, zeby mieć czyste sumienie i nic nie daje od siebie w kawestii opieki nad dzieckiem, wychowania, nie interesuje się wręcz, to niech choć finansuje potrzeby dziecka. Ja ponosze całe osobiste starania- lekarze, nauka, obowiązki , zabawa, rozrywka- wszytsko, to tata moze finansować. Dla pyskaczy forumowych cytat: Zgodnie z art. 135 krio obowiązek alimentacyjny polegać może w całości lub części również na osobistych staraniach o utrzymanie lub o wychowanie uprawnionego. Wówczas pozostali zobowiązani pokrywają koszty utrzymania. To miałam na mysli pisząc o sprawiedliwości, jak nie starasz się o dziecko to choć finansuj. Nie ma tu nic z odgrywania, pazerstwa, zazdrości o nowa rodzine- nigdy nikt nie bierze pod uwage, ze zona tez moze miec dośc męza i lizania miodów z nim ....i domagac się tego dla dziecka co gwaerantuje jej prawo. Po to je ustanowiono w końcu. Jakby tata zajmował się synem choć w polowie jak ja to nie pzrywiązywałabym wagi do kwestii finansowych- a tak albo rybka, albo akwarium, bo wszytko an raz zeby spadło na mnie to przesada i jawan niesprawiedliwośc. Mozecie się nie zgadzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli to nie prowokacja to babka jest wyjątkowo ciężko myśląca. Twierdzi (słusznie ) że ona, jako partnerka jedengo z rodziców a nie rodzic, nie ma obowiązku łożyć na te dzieci, ale jednocześnie drze japę, że partner matki, czyli ktoś, kto jest w dokładnie takiej samej sytuacji jak ona, powinien je utrzymywć, bo " mają już nowego tatusia". Jest takie ładne powiedzenie; "Luldzie myślcie, to nie boli." aaa i już widzę jak 16 i 17 latek, na dodatek mający normalny kontakt z ojcem, mówi do nowego partnra matki "tatusiu":-D Akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona tym dziecio nic nie
daje. Pisała w innym temacie, że nie pracuje i zyją TYLKO z JEGO pensji. I tu ją boli, bo chciała być jedyną pijawką przyssaną do tego pana, którego złapała nma dziecko w wieku wskazującym na staropanieństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ta eks to musi być niezła
laska albo bardzo fajna kobieta. Pewnie jest koło 40, ma dwójkę nastoletnich dzieci, nie pracuje a znalazła faceta, który chce ją utrzymywać. Musi mieć coś w sobie. :-), że tak mu na niej zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde przyznajcie sie
eks ze jestescie chytre na kasę. Pomimo, ze niektórzy płacą nizłe alimenty to i tak dalej reke wyciagaja a były mąz nie ma prawa do niczego, bp jak tylko odwazy sie na wczasy pojechac to zaraz jazgot, ze ma na wczasy to na dzieci mógłby wiecej dać. tak jakby facetom nie nalezał sie odpoczynek wg eks zon do odpoczynku ma prawo tylko ona i dzieci., więc my nauczeni reakcja naszej eks udajemy biednych a jak jedziemy gdzies z mezem to sprzdajemy bajeczke ze on jedzie w delegacje:) i serce ja nie boli, ze wydajemy nasza kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złtko CHYTRE na kasę to są
neksie. Większość eks zon wychodziła za mąż za biedaków. To przy nich, w czasie małżeństwa ci faceci się dorabiali. To także ich dorobek, do którego mają prawo, bo wiele z siebie dawały. A neksie? Jest takie powiedzenie "mężczyzna pierwszej zonie zawdzięcza karierę, a karierze drugą żonę" 90 % z was, jest z tymi facetami dla kasy i pozycji. Czepiłyście się ich bo mają pieniądze. Nie te eksie, które brały golasów i z poświęceniem pomagały im się piąć w górę, tylko te neksie, które wolały iść na gotowe niż dorabiać się od zera z jakimś golcem. Ale to częste, że się innym przypisuje własne intencje. jak się poleciało na kasę to się najbardziej rzuca w oczy ta kasa właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhxdsrt
Kazdy tutaj patrzy ze swojego punktu widzenia i nie przyjmuje do wiadomosci ze sa rozne przypadki. mysle ze zazwyczaj sa to byle zony ktore dostaja od bylego meza po 200-300 zł alimentow na dziecko i maja zal ze ojciec ma je w dupie, a odgrywaja sie zatem na kazdej drugiej zonie jaka tylko napisze, ze cos z byla zona lub z jej dziecmi nie tak. Ale nie kazda eks zona dostaje tak malo alimentow i ja rozumiem autorke. Sama poprostu znam przypadki gdzie matka dostaje 2000 zł alimentow na dziecko+ wakacje, ubrania itp... ale uwaza ze to i tak malo bo byly maz ma lepszy standard zycia. Za takie pieniadze mozna dziecku kupic wszystko co sobie zazyczy ale jak juz tatus kupi sobie nowy samochod, pojedzie na wakacje to ta zaraz wyciaga łape ze "dziecku" tez sie nalezy( dziecku w cudzysłowiu, bo wiadomo ze tak naprawde o dzieci im nie chodzi) Nie rozumiem najezdzania na autorke bo uwazam z tego co napisala to byla jest pazerna, leniwa i tylko wyciaga łape po kase. Przestancie patrzec tylko ze swojego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdsfgdgdf
OJ PIERDOLISZ AUTORKO głupoty, ja jestem mama 5 letniej córki nigdy jej nie uczyłam żeby wyciagała od taty swojego kasy przykro mi stwierdzić ale on ja tego nauczył że jest od dawania prezentów, pieniążków i i innych ekstra rzeczy i kiedy będzie miała naście lat z przyzyczajenia od małego bo tatuś ja tak przyzywczaił będzie chodził do niego po kase i wtedy jakaś nowa jego kobietea będzie się żaliła na forum że dziecko z poprzedniego związku ciagnię od ojca kase dobre mi sobie, spójrz że wiele jest takich ojców że przekupuje dzieci zabawkami kasą i td, nauczą ich tego od małego i tak będzie później, a ja ja na ten temat nmic nie mówię na szczęscie to on będzie kiedyś narzekał że jest dla swojego dziecka tylko i wyłącznie portfelem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfhfhddhfdhfd
do o raaany - w takich sytuacjach dumę nalezy schowac do kieszeni, bo nie zapominaj, że tu nie chodzi o Ciebie, ale o dobro Twojego dziecka! Skoro ojciec nie ma ochoty uczestniczyć w jego życiu, to niech chociać przyłoży się do poprawienia komfortu życia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia autorko
trzeba było brać kawalera za męża a nie przechodzonego z dobytkiem :D I niech Ci wątroba z zazdrości nie pęknie, że eks twojego kochasia żyje jak pączek w maśle a ty masz gnój. W końcu ona się rozwiodła aby sobie życie polepszyć. I polepszyła. Ty też możesz tak zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Nie sposób polemizować z tym tekstem powyżej, bo jego autora nie przekona nawet najbardziej wiarygodna argumentacja.Oczywiście przejść nad tym obojętnie tez nie można -jest to problem ,który dotyczy wszystkich,to jak różne ogniwa dotyczą tego samego łańcucha ,a im jedno słabsze tym i łańcuch słabszy ,im jedno bardziej zardzewiałe tym bardziej rdzą zaraża pozostałe ,w końcu albo się zerwie albo zardzewieje całe.Prawda jest też taka ,że większość mamuś ex [ ale nie tylko ex ] zwyczajnie się dziećmi zasłania i albo nie tylko nie poczuwają się do łożenia na dziecko wspólnie to jeszcze chciałyby żyć na jego koszt i koszt ex męża.Dochodzi tu jeszcze oczywiście niechęć do pracy,brak przyzwoitości ,odpowiedzialności i jeszcze jakieś tam inne dziwne powody......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czym się wykazała autorka
pisząc właśnie taki tytuł, nazywając pierwsze żony babsztylami? Już sam początek doskonale odzwierciedla charakter i morale owej nieskazitelnej pani. Zaś o tym czy była pracuje czy nie, to my nie wiemy, ja tam w żadne słowo tej nieskazitelnej nie wierzę. Widzisz szanowna nieskazitelna druga : gdybyś się związała z mężczyzną wolnym, nie miałabyś tych problemów które masz teraz. I nie musiałabyś szukać pocieszenia na kafeterii i w ogóle było by ok i super. Po co się pchałaś do łóżka żonatemu? Ale mam nadzieję, że kochaś szybko pozna się na tobie, dostaniesz kopa w d.... razem z twoim bachorkiem i też będziesz "eks babsztylem nienasyconym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra Gosi
Autorka napisała; kobitka 36 Powiem szczerze-lubilam te dzieci,zabieralam na basen,do kina itp. Widze,ze sa pazerne jak mamusia,szczerze to mnie od nich odpycha,nie tesknie za nimi....... -------------------------------------------------------- --------- Tak wyglada u nas sytuacja na stan obecny. Oczekiwalam bardziej porady jak zmienic swoje nastawienie do tych dzieci. Powtarzam jeszcze raz,gdy zaczelam zauwazac ich tylko materialne nastawienie PRZESTALAM JE LUBIEC. Czy ojciec jest tylko od DAWANIA PIENIEDZY? One tak go traktuja,bo tak nauczyla je mamusia. Nawet ich babcia jest tego zdania.Dziecko przyszlo do niej np.w swieta.Miala odlozone pieniazki na Gwiazdke. Niespytaly jak babcia sie czuje,nic...... Od razu zaczely-,,tamta nowa babcia dala nam Tyle i tu padla suma..'' Sama mi powiedziala,ze zmienila zdanie w tym momencie i NIC nie dostaly. Autorko, zacznę od tego, że nie oczekiwałaś od nas żadnej rady, nie chciałaś rozmawiać o Waszych relacjach z tymi dziećmi-przeczytaj jeszcze raz swoje posty, tam tylko mowa o pazerności Ex i i dzieci. Pazerność dzieci... czego one od Was wymagają? willi z basenem, samochodu??? To są dzieci i myślę, że ich zachowanie nie odbiega od zachowania innych w podobnym wieku. Sama jestem matką 3 dzieci, a moje dzieci również są "pazerne" :D Potrafią nam opróżnić kieszenie, oj potrafią - lody, chipsy, napoje, baloniki, kapelusze,stragany omijamy wielkim łukiem, do tandetnych zabawek oczka im się śmieją. Każdorazowe nasze wyjście kosztuje nas ok 50 zł. Na szczęście dorastają i już możemy z nimi porozmawiać o tym, co sobie dzisiaj zafundujemy, ale tylko jedną rzecz, każde z nich może sobie wybrać co dostanie. Myślę, że z taką "pazernością" muszą się zmierzyć wszyscy rodzice. Starsze dzieci mają inne potrzeby - kino, gry komputerowe, sprzęt sportowy. Oczywiście nie zawsze trzeba dzieciom ulegać... Babcia też się nie spisała... Babcia - matka ojca... Kto powinien zadbać o dobre relacje z nią? Ojciec, bo jak rozumiem jego była zona nie utrzymuje z nią obecnie kontaktów. Kto powinien poinformować dzieci o niedomaganiach babci? Kto powinien dzieciom wyjaśnić, że babci nie stać na drogie prezenty, ale są przez nią bardzo kochane? Babcia obraziła się ... a wystarczyło powiedzieć - ja nie mogę wam dać tyle, ale też o was myślałam, kocham was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panie zniecierpliwiony
większość eks pracuje zawodowo, to tylko jakieś głupie następczynie wrzeszczą że eks siedzi w domu i liczy na kasę od faceta. Kompletna bzdura. Znam wiele samotnych matek, ani jedna z nich nie siedzi w domu, każda pracuje, dzieciaki są w przedszkolach, albo chodzą do szkoły, a jeśli chodzi o alimenty to chyba logiczne że się od tatusia na dzieci należą. Nieprawdaż? Wiem że wiele z nich musi wynająć opiekunkę, gdy trzeba iść choćby do lekarza. Bo tatuś jak zwykle nie ma czasu, zajęty nową ...... Więc chyba logiczne że na tę opiekunkę musi dać kasę. Zrozumiałe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie ze
sa pijawki ktorym ciagle malo alimentow i chca wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×