Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gitarra

STYCZEŃ 2010 - WODNICZKI

Polecane posty

Gość fionajestem
Z trudem zasypiam i męczę się przy tym bardzo.Do późna oglądam tv by jakoś zabić ten czas,a już od 7.00 jestem jak skowronek,wypoczęta i wyleżeć nie mogę.Przed ciążą było dokładnie na odwrót;-) Jutro mam wizytę u gina,ciekawa jestem jak mały jest ułożony.Jest teraz bardzo ruchliwy,jak już dawno nie był,wypina się i kopie tylko brzuch mi podskakuje-jedyne co odczuwam to lekkie twardnienie brzuszka ale bezbolesne,poza tym nic. A co do torby to mam spakowane tylko niezbędne rzeczy bo wiadomo zawsze ktoś może w każdej chwili dowieść,ale co z tego jak torba napakowana i ledwo co się zapina;-(A jeszcze ciepłą pidżamkę muszę kupić,bo sąsiadka rodziła miesiąc temu i mówiła że zimno było na sali jak diabli brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna_pe
hej dziewczynki :) paulinka- o tym soku słyszalam od kolezanki ktora chodzila do szkoły rodzenia,zreszta lekarz nie kazał jej jesc ananasa bo to skurcze wywołuje. Liscie z malin tez ponoc skuteczne. moja torba jest spakowana oprocz kosmetykow. a i rzeczy małego wyprane ale jescze nie wyprasowane. rzeczy wyszlo jakos sporo ale ja tłumacze sobie ze torba jest mała ;) a powaznie to szlafrok jest taki puchowy i pół torby zajmuje. leah - czesc :) moj prawdziwy termin to 28 styczen albo 1 luty :) ale leze z krazkiem ktory wyjmuja we wtorek i niby mam szybko urodzic. Ja mam coraz wieksza nerwe :) boje sie porodu ale to chyba normalne? tłumacze sobie,ze teraz to tylko do przodu trzeba isc. holly ja w strachu bo od wczoraj wieczorem czuje sie super :) małego czuje w dole jakby mnie tam gmerał raczka :) ogolnie duzo sie rozpycha. chce mi sie ciagle spac, w nocy spalam super- jak nigdy... podczas dnia drzemki mnie łapia. dawno tak nie spałam! pachwiny mniej bola, plecy prawie w ogole! normalnie naprawde sie boje :) a krazek zdejmuja we wtorek i lpeiej zeby do tego czasu nie rodziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna_pe
ja ostatnie 2 miesiace nie moglam spac, usypialam przed 1 a o 6 juz moglam czytac, ogladac tv- bo oczywiscie wstac nie mogłam. ale od wczoraj mogłabym spac i spac, czuje sie zmeczona ale za to jakos mniej odczuwam bol czegokolwiek. nawet jak ide do toalety jakos lekko mi sie idzie :) fiona moj brzuch znaczy moj mały strasznie sie wypina! az robi mi takie górki, wysepki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) Amikaaa- ja tez mieszkam w Szkocji:):):)A dokladnie to w Glasgow,a Ty w jakim miescie? Anna Pe---wydaje mi sie,ze nasze dzidziusie sa juz na tyle duze i samodzielne, ze nawet jak Ci wyjma ten krazek i zaraz urodzisz to nic sie nie stanie....ja porodu sie nie boje,bo to moj pierwszy porod i tak naprawde nie wiem czego mam sie bac:):):)Wszysyc mowia,ze boli...no dobra boli,ale dopoki tego bolu nie przezyjesz to sobie go trudno wyobrazic...dlatego ja jakos sie nie boje, tylko juz naprawde nie moge sie doczekac..poza tym jakikolwiek wielki nie bylby ten bol to pamietasj,ze kazdy skurcz zbliza Cie do poznania Twojego dziecka, ktore zyje pod Twoim sercem, a druga sprawa to pomysl o swoim dzieciaczku...dla niego to tez bedzie nie lada przeprawa i stres jak nagle cos go zacznie wypychac z jego malego mieszkanka:( Ogolem to ja tez spac nie moge, ciagle jestem podekscytowana na mysl, ze juz niedlugo bede miala dziecko,ciagle o tym mysle i nad niczym skupic sie nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota6.01.2010
Cześć, przenoszę się tu z innego tematu styczniowego, jak widać termina mam na dziś ale Jasiek coś się nie spieszy z wyjściem na świat. Od paru dni mam wrażenie, ze będę chodzić jak słonica 2 lata, niby skurcze są ale wciaz nieregularne, brzuch nisko, prawie nie śpię ale efektów brak. Jutro chyba wezmę się za sprzątanie, może coś sie ruszy jak nie to w piątek idę do szpitala i będą wywoływać w piątek albo w poniedziałek, wiem, ze w piątek mają robić mi test Meninga. Szczerze to wolałabym już mieć poród za sobą, bólu się nie boję bo to musi boleć, o siebie też się nie boję, boję sie o synka czy wszystko będzie z nim w porządku, niby ciąża przebiegała bezproblemowo, oboje z mężem jesteśmy zdrowi ale chyba zawsze ten strach jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia101
jak samopoczucie dziewczyny?dorota-ja mam termin na jutro tez skurcze czesto ale nieregularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, ja dzis bardzo dobrze sie czuje. Mam wilczy apetyt, jem wszystko , mieszanina smaków i ciągle jestem głodna heheh . A jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE MAMUSIE :) przez 2 dni nie miałam neta ale cały czas o was myslałam...i jak tylko net sie pojawił odrazu was czytam... ciekawa byłam czy juz któras z was ma przy sobie malenstwo,ale jeszcze chyba wszystkie 2w1 :) trzymam za was wszystkie kciuki :) moj maluch ma sie dobrze,jak narazie jest bardzo grzeczniutki i nie dokucza nam :) od porodu ..to jest 4 dni spadła mu waga na 2.760 wiec jest malutkim facetem,ale przesłodkim :) w domu jest wojna kto bedzie go mógł potrzymac i jest do tego kolejka :) dzieciaki nie mogą sie nacieszyc jest u nas jeszcze moja mama wiec mamy duzą pomoc ja czuje sie dobrze i mimo tego ze na drugi dzien po cc wyszłam do domu nie mam zadnych komplikacji i daje rade :) pozdrawiam was wszystkie...i czekam na wpisiki z pieknych i mało bolesnych porodów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko :) Jak samopoczucia...Weszlam z mysla ze juz jakas rozpakowana :) a tu cisza...hehe U mnie troszke nie fajnie bo mi hemoroidy wyszly ledwo chodze smaruje mascia z mysla ze do porodu zdaze zaleczyc bo jak ne to fatalna sprawa:/ Torba u mnie juz prawie spakowana,brzuszek niziutko,brzus sie napina regularnie..Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej styczniówki, Widze ze na razie cisza przed burza i wielka fala porodów sie jeszcze nie zaczela:-):-) To znaczy oprócz Marakuji:-) Moje dziecie tez siedzi cicho i jak na razie sie na swiat nie wybiera choc mam pelno skurczy przepowiadajacych. Szczególnie wieczorami. Co do tego opuszczania brzucha to u nas polozna na zajeciach mówila ze nie u kazdego sie opuszcza. I prawnie nigdy sie nie opuszcza przy kolejnych dzieciach. Czasem tez jest tak ze niby sie nie opuszcza wizualnie ale sama macica jest nizej. Po czy to poznac? Po zaniknieciu zgagi i latwiejszym oddychaniu. A co do wywolywania porodu to ja o tym ananasie tez wlasnie slyszalam na zajeciach w szkole rodzenia. Tak ze wcinam ananasy z puszki i pije sok. Herbatke z lisci malin tez mam i tez pije (2 szklanki dziennie). Podobno nawet jezeli nie wywola to porodu przed czasem to pomaga macicy w czasie porodu bo jest bardziej elastyczna. Tak slyszalam i czytalam... Dobrym sposobem na wywolanie porodu jest tez masaz sutków:-) Podobno dziala rewelacyjnie... Jedynym minusem jest to ze podobno ten sposób uwalnia duze ilosci oksytocyny i poród jest bardziej bolesny. No i jest jeszcze seks:-) Ale na to ja juz szczerze powiedziawszy ani ochoty ani sily nie mam:-) No i sprzatanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
Haj :) ja to dzisiaj poszłam do biura, w domu juz wysiedzieć nie mogę, zaraz się czuje cięższa o 100kg i słabsza o połowę, pełzam od łazienki do kuchni i do sypialni i tak w kółko ;) Musze sie czymś zajmowac, bo ta bezczynność mnie wydatnie osłabia :O Zagage mam tragiczną, nigdy w życiu czegoś podobnego nie widziałam, czuje jakbym się składała w 98% z kwasu solnego haha Doszło do tego , że z luboscią popijam Malox i zagryzam Rennie, na które wcześniej patrzec nie mogłam , bo były dla mnie czymś absolutnie wstrętnym. Pomykam po tym śniegu w balerinkach, na szczęscie tylko z samochodu do budynku, do innych butów stopy już nie wcisnę, spuchnięte mam nogi na maxa przez zatrzymanie wody, choć ograniczam się mocno z piciem. No i pakuje sie pomału do szpitala i szykuje na ten wtorek rano. Nie wiem co mnie tam spotka, ale głównie chodzi o badania dotyczące HCV, sprawdzenie jak wygląda aktywność wirusa i sprawdzenie nerek. Może mnie potem jeszcze wypuszczą... bo w sumie do terminu zostało mi prawie 3 tygodnie. I tyle u mnie aktualnie :) same narzekania hahah dobra już nie będę ;) aaa czy to nie dziwne, że ja nie mam żadnych skurczy??? nic! kompletnie. Tylko te nóżki i rączki mi skrobia po wnętrzu i tyle ;) ciekawa jestem jak tam kasia101???? odpakowana??? ;) fiona jesteś??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
powiem tak dziewczyny jeszcze ku przestrodze- ktora nie miała robionego badania na obecnosc wirusa HCV - warto je jeszcze zrobić przed pójściem do szpitala. Nieststety ale w polskich szpitalach zbyt czesto sie zdarzaja przypadki zakażania wirusem, słynny był przypadek sprzed kilku lat, gdzie na porodówce w Krakowie w szpitalu uniwersyteckim na Śniadeckich zakażono hurtowo ponad 20 pacjentek. Do zakażenia oczywiście dochodzi wskutek niechlujstwa , czynnik ludzki jest słaby... A leczenie jest długie i kosztowne, stosuje sie interferon, czyli lek , który podaje sie przy białaczce, z tym ,ze mniejsze dawki. Tak czy inaczej jest to chemioterapia. Reszte sobie można wyobrazić. Na wszelki wypadek dobrze mieć zrbione takie badanie przed, zawsze to jakiś argument w razie występowania na drogę prawną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----do gitarra - jak masz obrzeki na nogach i w ogole zatrzymuje Cie sie woda w organizmie to wlasnie powinnas jak najwiecej pic czystej, niegazowanej wody (min 2 litry dziennie) a nie jeszcze ograniczac plyny. Woda powoduje ze wyplukuja sie wszystkie toksyczne produkty przemiany matrii w tym zalegajaca w organizmie sol. Oczywiscie musisz zwrocic uwage, na to zeby woda zawierala jak najmniej sodu. Ale pij ile mozesz i sie nie ograniczaj. ------ do Leah UK ja mieszkam w Edynburgu. Jestem tutaj z mezem juz od 5 lat (on prawie 6 lat) i jakos nie spieszy nam sie do powrotu do Polski. Zawsze cieszylam sie ze tutaj zimy sa takie lagodne w porownaniu z polskimi a tu w tym roku pogoda chyba wszystkich zaskoczyla. Nie wiem jak u Was ale w Edi mnostwo sniegu lezy juz od kilku dni i caly czas jest mrozik. A jesli chodzi o te ananasy to wydaje mi sie ze te z puszki to nie maja tych wlasciwosci o jakie Wam chodzi - to musi byc swiezy ananas. Te z puszki sa przetworzone i w slodkim syropie, a o konserwantach juz nie wspomne. Dzisiaj umylam okna ale jakos nic sie nie zaczelo... Teraz jestem jeszcze przed terminam a juz swiruje to ciekawe co bedzie jak przenosze i nic sie nie zacznie :) pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
amikaa, mój ginekolog mi tak kazał, własnie czystą wodę, ale max 1,5 litra dziennie normalne moje dawki zwłaszcza ze względu na problem z nerkami to były 3-4 litry/dobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota6.01.2010
no to sprzątanie, mycie podłóg na kolanach (pod łóżkiem to już nawet na leżąco) zaliczone, dobrze, ze mąz nie widział bo mógłby tego nie zrozumieć, ze ja już mam dosć, tym bardziej, ze jutro rano idę już do szpitala marzy mi sie żeby do jutra samo sie zaczęło bo jakoś nie podnieca mnie wizja kroplówek na wywołanie i innych wynalazków. Spacer też właśnie zaliczyłam. Jasiek teraz jakiś aktywny się zrobił, może w końcu stwierdzi, że już czas się z nami spotkać... Jak nie to moze chociaż po takim zmęczeniu będę mogła spać jakoś w miarę normalnie. Pewnie na jakiś czas zniknę z forum ale napewno odezwę się po powrocie, mam nadzieję,że już nie będę występować jako pakiet 2w1 :) Dużo zdrówka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak to termin mialas na wczoraj a jutro juz idziesz do szpitala na wywolanie porodu? nie chca poczekac jeszcze przynajmniej tygodnia? powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka......ja miałam straszna zgage przez tydzień,a teraz spokój,nawet nie wiem co mi pomogło,nic nie brałam szczególnego,żadnych leków,czy to znaczy że juz niedługo.....??? Termin dopierona 26 stycznia,ale już bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszku, Wiesz co... ja przez ostatnie kilka tygodni byłam na ciągłym bezdechu. Cały czas się dusiłam. I do tego ta zgaga... I tu nagle od wtorku jak ręką odjął. Wszystkie dolegliwości zniknęły. Mogę więcej zjeść, swobodnie oddycham i zero zgagi. Inni nie widzą żeby mi się obniżył brzuch i mówią że nie widać żanych zmian. Ale ja wiem i czuję że coś jest inaczej. Nawet kopniaki mojego szkraba są jakby niżej. Macica potrafi się opuścić na 2-3 tygodnie przed porodem... tak że chyba nie oznacza to jakiegoś szybkiego rozwiązania:-) Po prostu znak że powoli szykujemy się do porodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
Witam was moje drogie! Ja dziś wyszłam ze szpitala,jeszcze nie z dzidziusiem ale pewnie już niedługo.Byłam na wizycie kontrolnej i KTG wykazało bardzo słabe tetno maluszka,od razu panika i lekarz wypisał skierowanie do szpitala,po 20 min byłam już na odziale(błyskawicznie).Na szczęście kolejne KTG wykazały że wszystko jest w jak najlepszym porządku.Zatrzymali mnie jednak na noc na wszelki przypadek,kolejne KTG też wyszły bardzo dobrze.Dziś wypisali mnie po południu. Dowiedziałam się że synuś jest juz ułożony do porodu i to główką w dół,a badanie ginekologiczne wykazało,że wszystko się juz przygotowuje do porodu,nawet jest lekkie rozwarcie,ale bez skurczy i bez bolesne. Pozostaje czekać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota6.01.2010
No i wróciłam... stwierdzili, ze w poniedziałek zaczniemy działać bo szyjka miękka ale zamknięta, to wywoływanie to bardziej dlatego, ze dość rozbieżne terminy miałam, z @ na 23.12 a z usg na 6.01. Lekarz mnie trochę pocieszył, ze jest początek roku i mają sporo leków i kasy w szpitalu to mogą podać coś innego zamiast oksytocyny, nazwał jakos ten lek ale nie pamietam, niby nie boli tak bardzo jak po oksytocynie. Przekonamy się wkrótce. Powiem Wam tylko, ze jak dla mnie to te metody wywoływania porodu w sensie sprzątanie, mycie okien, podłóg i chodzenie po schodach to są przereklamowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorora wiesz z tym sprzataniem na przyspieszenie porodu to moze wcale nie takie przereklamowane bo wiadomo ze wysilek fizyczny moze spowodowac skurcze macicy - dlatego przy zagrozonej ciazy nie mozna sie przemeczac. Oczywiscie niektore moge sprzatac lightowo i wcale sie nie zmecza a inne beda myly okna z taka zawzietoscia ze nastepnego dnia rzeczywiscie moga wyladowac na porodowce :) ja mam jeszcze troszke czasu wiec nie panikuje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
dziewczyny jaki macie plan na ubranie dzieciaczka na drogę ze szpitala do domku?? Czy to dobry pomysł ubierać body bez nogawek z krótkim lub długim rękawkiem, na to kaftanik bawełniany i rajtuzki, na to sweterek rozpinany spodenki plus kombinezon (niestety mam taki z otwartymi nogawkami, wiec jeszcze dodatkowe skarpetki) plus czapeczka, kaptur od kombinezonu i kocyk. To mam , ale nie wiem czy to dobry zestaw???? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
może któraś coś doradzi, bo nie mam zupełnie doświadczenia w temacie.... ps. hmm... zaczynam zdrabniać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie, gitarra, Mysle ze super zestaw ,dzidzia nie powinna zmarznąć, ja tez cos takiego mam ale nie jestem doswiadczona mama wiec zobaczymy co na to reszta. fionajestem, Bardzo ci współczuje pobytu w szpitalu, wyobrażam sobie ile musialas sie najesc strachu. Dobrze ze dzidzia juz jest ułożona. Z pewnościa wszystko bedzie wporzadku , trzeba w to wierzyć:) Dzis wybralam sie do okulisty po zaswiadczenie czy moge rodzic naturalnie , no i moge. Ale przy okazji doktor nastraszyla mnie bo znalazla jakas kropke na siatkowce, ktora zajmie sie po porodzie. Czulam sie dzis jak wielki balon na spacerze po miescie a tempo mam żułwie hehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny...to znowu ja :) jesli chodzi o ubranie maluszka do wyjscia..to ja miałam tak; body z długim rękawkiem.rajstopki na to ciepły pajacyk i kombinezonik pełny ,czapeczka, niewiem jak w polsce ale tutaj dziecka nie wypuszczą jak sie nie ma fotelika wiec małego polozylismy do fotelika i na to ciepły kocyk... jeszcze mielismy pokrowiec na fotelik i było ok :) tym bardziej ze wracalismy autem a to bylo tylko 10 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
Czesc Marakuja :)))) jak tam samopoczucie? bóle sa po cc cały czas czy juz troche lepiej? opowiedz cos o małym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
u mnie dzisiaj w tychach straszne zamiecie, zadymka na maksa, sniegu full, samochód musielismy trzy razy odsnieżać, mam nadzieje ze za chwile sie zrobi cieplej brrr.... Chciałabym by dzien kiedy będę wychodzić ze szpitala był słoneczny, zeby mi sie corka do swiata nie zniechęciła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam do normy szybko bo na drugi dzien byłam juz w domu a wiadomo co dom to dom :) mały jest grzeczny i jak narazie nie moge narzekac..jedyne co to od wczoraj ropieje mu oczko a pozatym wszystko ok , ja juz wczoraj byłam na drobnych zakupach wiec chyba nie jest zle :P u nas tez zasypało strasznie i jak na anglie to czesto sie nie zdarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×