Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gitarra

STYCZEŃ 2010 - WODNICZKI

Polecane posty

Gość fionajestem
wcieło mi cały opis!!!;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski, Wrocilam wasnie od lekarzy, jestem szczesliwa mam dosc dobre wyniki, szyjka mi sie nie skraca jest elastyczna, moge odsawic nospe i wkoncu zaczac chodzic. Dlatego tez wybieram sie zaraz na zakupy:) Zastanawiam sie nad powrotem do pracy. Nie wiem kiedy to mam zrobic. Trudno mi ocenic czy bede chiala non stop siedziec z dzidzia i rozkoszowac sie kazdym dniem, czy tez bede chiala wyrwac sie do ludzi . W poczekalni dowiedzialam sie roznych, ciekawych informacji.A mianowicie: urlop macierzynski mozna przedluzyc podaniem o 2 tyg. jezeli kobieta urodzila po 1 stycznia biezacego roku. W sumie trwa on 42tyg. czyli 5 miesiecy. Pracodawca moze zwolnic 2 dni po zakonczedniu urlopu macierzynskiego,wiec lepiej isc od razu na wychowawczy. Podobno urlop wychowawczy nie przysluguje osobom zatrudnionym na czas okreslony, ale to chyba kwestia dogadania. Nie wiem musze prawdzic te informacje. Jezeli cos wiecie na ten temat , to prosze piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzynski o ile mi wiadomo
normalnie trwa 20 tygodni i mozna napisac podanie i go przedluzyc o kolejny 2 tygodnie a nie jak napisalas ze trwa 42 - czyzby tak nagle cos sie znienilo? a poza tym 42 tygodnie to nie 5 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska****
Czesc Dziewczyny, jestem w ciazy w 36 tyg, a jenoczesnie zawodowo pracuje w kadrach. Co do urlopu macierzynskiego to wyglada to tak: Pracownicy przysługuje 20 tg urlopu macierzynskiego w przypadku urodzenia jednego dziecka. Conajmniej 2 tyg. mozna wykorzystac przed przewidziana data porodu. Został rowniez wprowadzony fakultatywnie od 1.01.10 dodatkowy urlop macierzynski, udzielany bezposrednia po urlopie macierzynskim na pisemny wniosek Pracownicy składany w terminie nie krótszym niz 7 dni przed rozpoczeciem korzystania z niego i wynosi 2 tygodnie. Dodatkowo niezaleznie od urlopu macierzynskiego zostal wprowadzony urlop dla ojca dziecka tzw. urlop ojcowski i wynosi 1 tydzien w 2010 roku. Ojciec moze z niego skorzystac w kazdym czasie do ukonczenia 12 ms zycia dziecka. A po urlopie macierzynskim przysługuje nam zaległy urlop wypoczynkowy (pracodawca nie moze go odmowic), dwa dni opieki nad dzieckiem oraz urlop wychowawczy. Z urlopem wychowawczym jest tak ze mozemy z niego korzystac pracujac u danego pracodawcy na zmniejszonym etacie, tzn składamy do pracodawcy wniosek o obnizenie wymiaru czasu pracy i np. na 3/4, nie mniej jednak niz 1/2 etatu i wracamy do pracy, w ten sposob mozemy korzystac z urlopu do 12 ms. W tym czasie jestemy chronione i pracodawca nie moze nas zwolnic a wypłacaja wynagrodzenie zgodnie z wymiarem czasu pracy. Pozdrawiam Baska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
Wczoraj byłam u gina i z maluszkiem wszystko dobrze.To najważniejsza dla mnie wiadomość.Umówiłam sie z ginem że jesli nie urodzę do niedzieli to mam się do szpitala zgłosić w poniedziałek.A tam pewnie dadza mi coś na przyśpieszenie(ponoć to bardziej boli od normalnych skurczy)ale cóż poradzić.Ma być dezynfekcja w szpitalu i dlatego chce mnie gin położyć,tak by mnie nie przewozili do innego szpitala. Czytam sobie o porodach i coraz bardziej mnie martwi ten ból,opisy kobiet są czasem naprawdę drastyczne!A jak tam zemdleje im z bólu,bo moze i tak sie stać-o matko ciekawe jak to wszystko będzie wygladać;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja juz w stresie.........termin na 26 stycznia a wczoraj dostałam plamienia i nie wiem czy to już. Lekarz powiedział że póki nie mam skurczy ani nie odeszły wody to moge być spokojna......łatwo mu mówić. Trochę się martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Baska, Dzieki za info o macierzynskim:) byly bardzo przydatne. Fionajestem, Jak tam samopoczucie, widze ze byle do poniedzialku u ciebie. Ja tez sie boje boli. Staram sie nie myslec wcale o porodzie. Przeraza mnie fakt ze to juz niedlugo, za 3 dni wg USG. Nie jestem przygotowana psychicznie i chyba nie bede , nie wiem jak to zmienic. Nie naleze do typowych tu mam, ktore nie moga sie doczekac porodu. Ze mna jest inaczej, marze by przenosic ciaze przynajmniej 1 tyg.Moja ciaza odbiega od typowego schematu.Im blizej termitu, tym rewelacyjniej sie czuje. Wkoncu wychodze z domu, nie mam skurczy,mdlosci itp. Szkoda, ze dopiero na koniec ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
Termin już na jutro,a ja czuję się całkiem dobrze.Żadnych objawów zbliżającego sie porodu,tylko w nocy czułam przez 10 min pobolewanie brzucha i nawet wstrzymałam oddech ze może to już.Ale wszystko ucichło i tyle tego było.A poniedziałek już się zbliża i jakoś tak ta data wisi na demną jak jakaś wyrocznia.Dziwne to u mnie jest bo z jednej strony bardzo ale to bardzo chciałabym już mieć to za sobą,a z drugiej podświadomie boje się tego i chciałabym to jeszcze odwlec w czasie! Co ma byc to będzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam termin na ta niedziele i jakos nie czuje zadnych objawow nadchodzacego porodu :( ja tez sie boje porodu ale chyba wolalabym miec to juz za soba bo dobija mnie to siedzenie w domu. Maz w pracy a ja sama i juz nie wiem co mam ze soba robic bo ile w sumie mozna sprzatac mieszkanie.... I jeszcze ta okropna pogoda - latem to bym przynajmniej poszla sobie na spacer pozdrawiam i zycze cierpliwosci w czekaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) Widze, ze wy wszystkie juz tak bliziutko do porodu:):):)Nie bojcie sie!!!:):):)Z tego co zauwazylam to wszystkie rodzicie po raz pierwszy(jak i ja)wiec tak naprawde nie ma co sie bac nieznanego:)Wszedzie pisza i mowia o tym jak to strasznie boli, ale skad wiecie czy wy akurat nie bedziecie nalezaly do grona szczesciar, ktore urodza w kilka godzinek?Albo tych, co w ogole nie byly nacinane i nie maja zadnych szwow?Albo tych, co po prostu mialy dobry i lekki porod, albo tych co po prostu porod bardzo dovrze wspominaja?Prawda jest taka,ze wszystkie naokolo rodza i jakos daja rade, wiec nie ma cos ie bac!Tak czy siak nas to czeka, chcemy wszystkie miec juz nasze dzieciaczki przy sobie, wiec celebrujmy ostatnie chwile ciazy i myslmy o porodzie tylko w kategorii tego,ze kazdy jeden skurcz zbliza nas do poznania dziecka,ktore uroslo pod naszymi sercami:)Dacie rade dziewczyny i ja tez wiem,ze dam rade:):):)Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto pyta nie błądzi...
Hej dziewczyny! Nareszcie znalazłam chwilkę aby napisać. Urodziłam zdrowego synka 4.01.2010 o godzinie 1.40 :) Poród był bardzo krótki, ale bolesny, jednak jakoś przeżyłam. Szycia natomiast nie zapomnę do końca życia... :( Po dwóch dobach byliśmy już w domu, czułam się dobrze. Jednak po dwóch dniach trafiłam do szpitala - w ranach nazbierała mi się ropa, chcieli położyć mnie na oddziale ale dzięki znajomościom udało mi się wynegocjować powrót do domu z cała torbą antybiotyków. Teraz czuję się już lepiej ( mogę spokojnie usiąść na pupie, hehe). Synek również ma się dobrze, mały głodomor z niego:) Z niedzieli na poniedziałek będzie miał już dwa tygodnie, nawet nie wiem kiedy ten czas tak szybko zleciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto pyta-gratulacje :) No ja rodze po raz drugi i powiem wam ze strasznie sie boje,bo pierwszego porodu wolalabym nie wspominac...Mam do terminu 2 tyg a wy jak sie czujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto pyta nie bladzi- gratulacje:) Majoweczka----- to rozumiem,ze sie boisz,bo juz raz to przeszlas,wiec wiesz czego sie spodziewac...rozumiem,ze Twoj pierwszy porod byl ciezki...:(Zycze Ci,aby ten byl "przyjemniejszy" a powiedz czy pierwsze dziecko urodzilas w terminie,czy moze wczesniej badz pozniej?Ja mam termin na 27 stycznia,albo na 2 lutego(2 skany i dwie daty)wiec jestem blisko Ciebie:)Czuje sie dobrze tylko jestem zniecierpliwiona by poznac moje dziecko...jak tylko dostaje jakis malu skurcz to juz sobie mysle: Oho!!!Zaczyna sie:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski, Kto pyta nie bladzi, moje gratulacje, ciesze sie bardzo ze jestescie zdrowi z maluszkiem:) Ostatnio jakas cisza tu na form ... mam nadzieje ze wasze samopoczucie jest ok. Moze ktoras z was urodzila?? Ja czuje sie rewelacyjnie na sam koniec ciazy:) Cos niesamowitego... Niestety wczoraj spotkalam bardzo zlych ludzi na drodze , cos okropnego, taksowkarz -oszust, wredna polozna, chamscy ludzie w sklepach....brak slów :( Wczoraj bylam u ginek. dostalam jakies leki bo mam bialko w moczu, chyba jakas infekcja. Musze zrobic jeszcze jakies wyniki krwi poniewaz swedzi mnie cale cialo, szczegolnie stopy. Powiedzialam jej o tym za pozno. Zbagatelizowalam problem, nie wiedzialam, ze to cos powaznego. Jezeli beda kiepskie, poloza mnie do szpitala:( Czekam do poniedzialku z wynikami, pewnie wyjda dobre, staram sie myslec optymistycznie. Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
Holly2010-trzymam kciuki,aby wyniki wyszły dobrze;-) Kto pyta nie błądzi-moje najszczersze gratulacje! Ja już jutro do szpitala,jeszcze tylko ostatnie przeglądnięcie torby i na oddział.Samopoczucie tak sobie-jakaś poddenerwowana jestem ale to oczywiste.Cały czas kontroluję ruchy małego-bo to w tej chwili najważniejsze.Skurczy zero,jedynie krocze lekko pobolewa ale do tego już zdążyłam się przyzwyczaić wiec zaczynam to traktować jak coś naturalnego;-/ Cisza na forum jest dla mnie jak najbardziej zrozumiała,każda wyczekuje t e g o momentu kiedy się to zacznie a tu nic cisza.I tak w oczekiwaniu.Codziennie po kilka telefonów czy już urodziłam...a czy ja jakiś automat jestem,jak wrzucę 2 zł to się zacznie akcja porodowa-litości! To już pewnie ostatnia moja notka "tu" zanim wyjdę ze szpitala. Pozdrawiam więc was moje kobitki-i trzymam kciuki za każdą z nas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nastal dzisiaj termin mojego porodu ale jakos nic sie nie zmienilo - mialam jakies tak skurcze ale najczesciej pojedyncze w nocy wiec nic nieznaczace... a z tymi telefonami od znajomych co chwila to mam to samo - przeciez jak urodze to dam im znac. Czy ludzie nie zdaja sobie sprawy ze to moze byc denerwujace? juz tydzien przez terminem niektorzy wydzwaniali i sie pytali czyc cos sie zaczelo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A ja od kilku dni jestem bardzo spiaca,mam wzmozony apetyt,parcie na kiszki,a od dwoch dni sluz jest bardziej wodnisty i bezbarwny jak byl,czuje tez bol w obu pachwinach,co myslicie o tym mieszkam w Uk a tutaj diagnoza utrudniona:( Zaczyna sie waszym zdaniem? A bole mam takie jakby parte ale nie regularne..pol ciazy bylam na potrzymaniu a teraz rodze na raty :( eech...Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kochana to ciezko
tak na odleglosc stwerdzic czy sie zaczyna. A bolow partych to na 100% nie masz bo takie wystepuja dopiero w 2 fazie porodu a u ciebie nawet pierwsza sie nie zaczela. moja kolezanka miala skurcze ale bardzo nieregularne przez cala noc i tez myslala ze juz sie zaczyna -a one poprostu ucichly rano i przez kolejny tydzien nic sie nie dzialo. tez mieszkam w UK i czekam na moja coreczke choc juz wiem ze przenosze - ale tylko modle sie zeby nie 2 tygodnie bo tu wczesniej nikt mi porodu nie wywola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sa takie bole jakby parlo na wiecie co i mocno napina sie brzuszek...wiem ze parte sa na koncu porodu...Ja juz raz rodzilam ale czegos takiego nie mialam...A u nas wywoluja porod okolo 10 dni po terminie ale ja nie chce za chiny miec wywolania bo raz juz mialam i ledwo przezylam to :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis juz 4 dzień po terminie....miałam rodzic 14 a tu nic. Mam wrażenie, że w ogóle nie urodze, nie mam skurczy ani zadnych oznak porodu. Psychicznie to juz ledwo wytrzymuje.Boję sie porodu coraz bardziej. A z drugiej strony nie moge sie doczekac kiedy pozbede sie tego brzucha i zobacze swojego synka. W sobote wyciągnęlam męża do szpitala na inflanckiej gdzie chce rodzic, myslałam, że zrobia mi ktg i może zostawią skoro jestem po terminie. A tam na izbie przyjęć tłum kobiet w ciąży i nawet nie czekałam na to ktg. Jak zacznę rodzić i trafię na taki tłum na izbie to chyba zawału dostane:)jak tu wytrzymać w kolejce jak boli..:( chociaż szpital sobie obejrzałam i wiem czego się spodziewać:) gratuluję nowym mamusiom:)(i zazdroszczę):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny,moja córunia troszkę się pośpieszyła miała być na 26 I a urodziła się14 I o godz. 14.00 i od wczoraj już jesteśmy razem w domku :) jest cudowna. waga 3940, długość57 cm...spora, nawet nie sądziłam że tak duża będzie. Życzę powodzenia całej reszcie i szybkich porodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rzeczywiscie spora dziewczynka :) i to jeszcze przed terminem. A jak minal porod - wszystko bylo ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było bez komplikacji, ale po tym co przeszłam od 9.00-14.00 to coś strasznego, ale dzidzia mi to teraz wynagradza każdym uśmiechem swoim . Z następna ciążą chyba troche poczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszek 9191---------gratulacje:):):)Milo slyszec, ze Twoja corcia jest duza i zdrowa i ze dochodzisz do siebie:) Ja mam termin na 27 to teraz Kwiatuszek dala mi nadzieje,ze tez urodze szybciej, ale wiem,ze duzo z was juz minelo swoj termin i nadal czeka.....jedyne pocieszenie to takie,ze tak czy siak juz niedlugo nasze dzieciaczki beda z nami...a po jakim czasie sie w Polsce wywoluje porod? Amikaaa...czy Tobie juz zabukowali termin na ewentualne wywolanie???(czego oczywiscie nie zycze)Bo ja mam w przyszlym tygodniu ost.spotkanie z polozna i powiedziala,ze na tym spotkaniu zabukuje mi miejsce na wywolanie na 10 dni po terminie jesli sie nie zacznie nic samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, widze, ze albo forum umiera,albo juz wszystkie urodzilyscie:)?Amikaa pewnie juz w domu z coreczka, a Majoweczka?Podobno drugie szybciej przychodzi:)Pozdrawiam i dajcie znac co sie u was dzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie ze nie :( nadal czekam i nic sie nie dzieje. Wczoraj minal tydzien od terminu. W srode mam wyznaczona wizyte z polozna i jak nic sie nie zacznie do tego czasu to bedzie mnie umawiala na wywolanie porodu do szpitala... ale caly czas mam nadzieje, ze cos tak z nienacka sie zacznie w nocy. Cos malej za dobrze tam u mnie i nie chce wyjsc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochan, Zostalam szczesliwa mamą 19.01.2010 . Irodzilam silami natury w sumie 5 godz. Mała miala 3020 i 51 cm. Dopiero wczoraj wrocilysmy do domu ,bo mala miala żółtaczkę, jestesmy cale i zdrowe. Poród zaczął się nagle, skuraczami co 2 min. Nie urodzilam w wybranym wczesniej szpitalu na madalinskiego bo panowal rotawirus, nie ryzykowalam z porodem. Jednak trafilam na karowa, z czego bardzo sie ciesze, lepiej nie moglam trafic. Pomimo tego ze porod bolal ,a mialam znieczulenie,bede go dobrze wspominac . Być moze niedlugo pomysle o kolejnym dziecku:) Pozdrawiam i zycze udanych porodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionajestem
witam was serdecznie-urodziłam 19.01.2010-ślicznego zdrowego synka 3150kg i 55 cm.Już w sobotę wróciłam do domu ale dopiero teraz znalazłam chwilkę by napisać.Miałam cesarkę bo tetno dzidziusia było zagrozone przez małą ilość wód płodowych. Wszystkim które urodziły zyczę siły i poceichy z maleństwa a tym czekajacym cierpliwości i szczęśliwego rozwiązania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×