Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w potrzebie***

Jak odebrac sobie wlasny porod wrazie potrzeby???co robic??

Polecane posty

Gość w potrzebie***
POWTARZAM DLA TYCH CO PO KILKU GODZINACH JESZCZE MYSLA ZE JA SOBIE TAK DLA ZABAWY CHCE SAMA RODZIC W DOMU... 1) A WIEC JAK NAJBARDZIEJ NIE CHCE RODZIC W DOMU!!!! A W SZPITALU ale gdy nie dam rady ,ze wzgledu na ciaze zagrozona i odleglosc od szpitala doczekac sie pomocy i ambulansu,chce wiedziec jak uchronic dziecko i dac mu szanse na przezycie,bo sama nie jestem polozna i nie wiem co robic w sytuacji kryzysowej gdy bede lezala na ziemi a porod sie zacznie,czy to takie ciezkie do pojecia???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bożygniew
ten temat powinien się znaleźć w dziale sporty extremalne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tekstu
Nie napisalam ze nie potrafisz skorzystac z telefonu tylko pytanie-czy jak zaczniesz rodzic bedziesz miala czas na dzwonienie i wzywanie pomocy.Z drugiej strony tez nie uwazam za za pierwszym bolem juz poprostu urodzisz ale ty juz wiesz najlepiej jak przebiega twoja zagrozona ciaza.Poprostu wypowiedzialam sie ze ja rowniez mieszkam prawie na koncu swiata ale poprosic kogos obcego o pomoc to nie wstyd a zwlaszcza jesli chodzi o zdrowie lub zycie dziecka i twoje.Oczywiscie rozumiem twoja sytuacje ale fakt ze z takim zapytaniem wyskoczylas na forum wzbudzilo we mnie wiele kontrowersji i irytacji.Mysle ze o takim porodzie jednak powinien cie poinstruowac lekarz prowadzacy a nie kafeteriusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z wesela
ale przecież dostałaś instrukcje to podziękuj, zamknij temat i zacznij przygotowywać wszelkie sprzęty konieczne, połóż sie wygodnie i czekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikumiku77
Wiesz ale przeciez lekarz przy kazdym badaniu chyba potrzfi okreslic moment porodu?????????tak bylo przynajmniej u mnie i zawsze trafnie.Moze pojdz do niego na badanie kontrolne i niech on cos ci doradzi co i jak,wkoncu chyba zna twoj przebieg ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka mojego znajomego, jakies 10 lat temu urodziła córke. Była sama w domu, telefonu nie miała. Mąż przyszedł do domu to już dzieciak umyty :):): Szanowny małżonek uzbrojony w łopatę, poszedł za stodołe zakopać łożysko i gra gitara :):) Jak w koncu przyjechała karetka, najbardziej się czepiali właśnie o łożysko, bo nie mogli go zbadac :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuta zapluta
...chyba poszła rodzić, trzymajmy kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klarissa, jak to nie do zrobienia? moja teściowa urodziła sama mojego szwagra a on miał 5,5 kg i dała radę ;) toż codziennie na świecie wiele kobiet rodzi samych mój kolega był kierowcą pogotowia i raz przyszło mu odbierać poród - poszło raz dwa i nic wielkiego nie musiał robić, natura sama działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzieludzie...
Autorko!! dlaczego pytasz na forum?zadzwon do gina badz do szpitala i niech cie przygotuja na taka niespodzianke. moge ci przeciez doradzic porada typu:wlacz TV-serial brazylijski i przyj. przeciez to jest powazna sprawa,jesli to nie prowo.i bedziesz sie sugerowac wypowiedziami z forum??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od razu mówię, że nie czytałam wszystkich 4 stron; zaledwie 1. Skoro masz termin, wiesz że już niedługo na świat przyjdzie dziecko, i jeśli mieszkasz w Iksie od 3 dni, to PO CO wyprowadzałaś się tam tuż przed narodzinami dziecka?? Spodziewałaś się chyba, że nie będziesz znała tu większości ludzi, wiedziałaś zapewne też że jest to wiocha od której daleka droga do szpitala. Przecież, na Boga, trzebabyło troche pomyśleć, a nie teraz chcieć 'odbierać' poród samemu! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skandynawowie i tu tym również
Norwedzy to bardzo życzliwi i serdeczni ludzie, szczególnie ci z małych oddalonych dziesiątki kilometrów od aglomeracji miejskich wiosek i małych mieścin. Oni po prostu nie lubią się narzucać, dlatego wydają się na pierwszy rzut oka chłodni. Nigdy sami z siebie nie zapytają co u ciebie słychać i czy potrzebujesz pomocy, bo tak zostali wychowani i wcale nie oznacza to, że w głębi serca się nie interesują, a po prostu tamto społeczeństwo jest bardzo samodzielne i ludzie zwykli nie oferować pomocy dtugim, kiedy ci ich bezpośrednio o nią nie proszą. To tak jak z nieotwieraniem drzwi kobietom itp. Jeśli cudzoziemiec przytrzyma tamtejszej kobiecie drzwi, w jej głowie automatycznie kiełkuje myśl że to był dla niego kłopot, a ona nawet nie może mu się teraz odwdzięczyć przytrzymując je dla niego. Ten proces myślenia przedkłada się na wszystkie pozostałe dziedziny życia! Oni nie pytają sąsiadów, czy im pomóc przyholować samochód, albo czy potrzebują jakiejkolwiek innej pomocy, bo tamci byli by wściekli, że ci pierwsi myślą, że oni sami nie potrafią dać sobie rady z własnym samochodem. W takim społeczeństwie żyjesz i w takiej sytuacji sama się znalazłaś. Musisz pierwsza wyjść z inicjatywą, bo oni na prawdę nie chcą się narzucać mimo, że widzą że ciężarna mieszka na posesji obok. TO TY MUSISZ BEZPOŚREDNIO ZAPYTAĆ O INFO., LUB EWENTUALNIE POPROSIĆ O POMOC. Jeśli to zrobisz, przyrzekam że nie pożałujesz, bo to kochane ludziska są. :) Powodzenia! I nie czekaj, nie ryzykuj zdrowia dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie odpowiedzialam na pytanie, poniewaz nie mam na ten temat zielonego pojecia. dziecka jeszcze nie mam i w ciazy nie jestem. Irytuje mnie po prostu takie wscibstwo i czepialstwo, a dziwi brak wiedzy matek i kobiet w ciazy. Uwazam, ze cos jednak wypadaloby wiedziec na ten temat - dla wlasnego i dziecka bezpieczenstwa; bo roznie to bywa Mysle ze najlepszym rozwiazaniam jakie zostalo autorce podane, faktycznie juz kilka razy, jest telefon do lekarza lub poloznej i poproszenie o instrukcje co robic w takiej sytuacji. Mozna sie nawet umowic z ta osoba, ze zrobi sie jej przelew jak za wizyte prywatna, w zamian za konsultacje telefoniczne. pozdrawiam i przepraszam jeszcze raz za niemile slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tekstu
skandynawowie.........masz w 100% racje to co napisalas/es to prawda.Jak obcy czlowiek ma sie domyslic ze tobie w danej chwili potrzebna jest pomoc????skorzystaj prosze z tych wyzej wymienionych rad a napewno nie bedziesz sama w tak ciezkiej dla ciebie chwili. Zycze ci jednak bys urodzila w szpitalu pod okiem gina i poloznych ale jesli bedzie inaczej to mysle ze rowniez dasz rade tylko nie wstydz sie prosic o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikumiku77
A gdzie sie podziala autorka????????zaczynam sie martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shilla77
Autorko wspolczuje ci tej sytuacji ale wierze ze dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
Skoro skandynawowie sa tacy uczynni to nic innego pozostaje jak sie tam wyprowadzic...jednak nie mieszkam w Norwegii ani w zadnym skandynawskim kraju,a u lekarza (specjalisty ktory zajmuje sie wylacznie ciaza zagrozona) jestem co tydzien...od kilku miesiecy,a na pytanie kiedy moge sie spodziewac,owa pani doktor stwierdzila ze bylaby najbogatszym czlowiekiem gdyby tylko mogla to przewidziec-doslownie cytuje.Pytalam lekarki ostatnio,powiedziala ze mam wzywac karetke i nic wiecej.A ja juz mialam jedna ciaze na nadzieji oparta i slowach pocieszenia i skonczylo sie tragicznie,dlatego wiem ze trzeba byc gotowym na wszystko, bo wcale dobrze byc nie musi.Jak jest od miesiecy ciagle zagrozenie przedwczesnego porodu to nie mozna sie w zaden sposob przygotowac,bo nikt nie rzuci pracy z tego powodu ani tez nie wybuduja szpitala na moja prosbe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież już się
przygotowałaś, przeprowadzając na zadupie. twoje chęci szczęśliwego urodzenia dziecka przeczą czynom. żyj sobie w swoim świecie autorko. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko wiesz udzielala sie tu kiedys polozna o nicku Zyrafa-dluga, sympatyczna, zyczliwa i kompetentna osoba; znlazlam jej adres e-mail: polozna.online@gmail.com i adres jej strony internetowej: http://porady-poloznej.pl/; napisz do niej, bedziesz miala fachowe wsparcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może skoro
w szpitalach zabraniaja sie kłaśc bo to spowalnia akcję to ty właśnie się połóż, moze zwiekszysz szanse na dojazd karetki? a kto zajmie się drugim dzieckiem? ze soba wezmiesz? dokladnie cie rozumiem, bo choc nie mialam daleko do szpitala, ledwo zdazylam dojechac, rodzilam 45 min z czego 15 w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w potrzebie***
do a moze skoro...jade do polskiego sklepu zobaczyc ogloszenia,tam czesto dziewczyny zostawiaja,bo dzwonilam do sasiadki z poprzedniego miejsca,i ona tez nie zna nikogo kto by nie pracowal-nawet dorywczo,a to musi byc osoba taka na mur beton,ze zadzwonie i bedzie w domu a ja po drodze zostawie jej babla.Niestety z jednej pensji nie da sie utrzymac kilku domow,musialam sie wyprowadzic,a to zaledwie 20km dalej niz w poprzednim miejscu,musimy zyc tam gdzie jest praca,bo nikt jasnie panstwa z dziecmi nie bedzie utrzymywal.Tak prawde mowiac ani razu mnie nikt tu w kolejce nie przepuscil,choc nieraz mialam juz ciemno w oczach i myslalam ze zemdleje.Tu ciaza to standart i nikt nawet chyba nie mysli ze ktos ma jakies zagrozenia,zreszta zupelnie inna mentalnosc,nikt sie specjalnie nikim nie przejmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czyli gdzie mieszkasz że niby
zadupie a jest Polski sklep? UK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli UK to tam jest od groma
Polek siedzących w domu z dziećmi i nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem nawet obcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuta zapluta
żeby dodać pikanterii całej sytuacji autorka postanowiła nie podawać swojego miejsca zamieszkania... lepiej się ciągnie temat kiedy jest więcej niewiadomych bo jakby podała jakieś konkretne miejsce i okazałoby się, że ono nie istnieje, albo drzwi obok mieszka ktoś kto siedzi na kafe to głupio by wyszło, a tak to jeszcze przez kilkanaście miesięcy może bezkarnie wypisywać farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propos tego przepuszczania w
a propos tego przepuszczania w kolejce - przecież dziarska z ciebie baba, sama se poród odbierasz, a w koljce mają cię przepuszczać? oj, pieścisz się ze sobą kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tam
zorganizowałaś pomoc? trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki tematu; jestes glupia babo porzadnie stuknieta powinnas sie leczyc u psychiatry. Mysle ze to prowokacja bo nie uwierze ze tak stukniete kobiety sa na tym cywilizowanym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuta zapluta
ale przecież ona w afryce mieszka a nie na cywilizowanym świecie :)) wydłubie sobie dziecko z cipki, aha, żeby tylko nie zapomniała o lewatywie wcześniej, bo będzie jazda na całego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli to nie jest prowokacja
to miej przynajmniej odwagę podać kraj i prowincję w której mieszkacie, bo w tej chwili wątek traci na wiarygodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgsgs
No to i ja się wypowiem. Na Twoim miejscu natychmiast poszukałabym połoznej która przyjmuje również porody domowe - z takimi się lepiej rozmawia i umówiła z nią na rozmowę co i jak. Tutaj nikt chyba dokładnie nie powie co robić, bo wariantów może być dużo.... Wierzę, że to może nie być prowokacja. Rodziłam tydzień temu i nagle na porodówce zrobiło się pusto - dosłownie nikogo. Dziewczyna z 2 dzieckiem nie zdążyła dojechać na piętro windą i urodzila na parterze w izbie przyjęć;-) Środek dnia, masa ludzi i dziewczyna urodziła w drzwiach. Wymyło wszystkich z piętra:-) A jeszcze 10 minut wcześniej rozmawiałam z położną, że takie rzeczy zdarzają się naprawdę bardzo rzadko. Do żyrafy-długiej trzeba pisać na mail, bo ona teraz też urodziła, i rzadziej trochę na cafe zagląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yenita
>nikt sie specjalnie nikim nie przejmuje. na całym świecie nikt się nikim nie przejmuje, jeżeli nie wyjdziesz z inicjatywą,mam nadzieje że Twoja karetka zdąży na czas.albo chociaż ty taxą dojedź do polowy drogi i karetka do połowy drogi...ale nie rodź sama.a jak masz w planach sama, to wcześniej miej pod ręką nr. do kogolwiek w pobliżu,kto wtedy będzie miał czas Ci pomóc.a skąd ten nr. i kto to bedzie zależy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×