Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plus/minus

Obiad weselny półmiski czy porcja dla każdego?

Polecane posty

Gość gość
Spotkałem się kilka razy z czymś takim, że były podawane porcje na talerzach, a do tego kelnerzy roznosili półmiski z mięsem czy sałatkami, jak by komu brakło i to wydaje mi się, że jest optymalne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko polmiski. Znajoma byla na weselu, gdzie podawano jedzenie na talerzach i nie byla zadowolona, nie kazdy lubi konkretnie to, co kelner poda, nie ma uniwersalnych potraw, ktore kazdemu smakuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda ,wybór jest ważny.Każdy zje to co lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia półmisków jest do dogadania.Trzeba ustalić ile tych półmisków tak żeby było dobrze żeby ludzie sobie z rąk nie wyrywali.Jeżeli jest długi stół tych półmisków musi być kilka i co jakiś czas muszą donieść jedzenie ale często spotykana jest opieszałość obsługi i brak profesjonalizmu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tak kwestia z problemem jedzenia na weselu jest winą młodych! Jestem świeżo po weselu brata i powiem że ze strony obsługi było kilka haniebnych nie dociągnięć ! Ale wynika to z niedogadania się na linii restauracja młodzi.Kiedy organizujemy wesele trzeba zapytać i ustalić dosłownie każdy szczegół .(porcje dań,ilość,liczba półmisków a po to żebyśmy mieli pewność że wtopy nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pare razy bylam na weselach gdzie byly polmiski. Ludzie, zwl. facec*****owali na talerz po kilka kotletow, ziemniakow tez nie zalowali. Zawsze wychodze glodna z tego typu wesel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktoś wyżej pisał to wynika z nie dogadania się,raz podane półmiski powinny zostać w trybie natychmiastowym uzupełnione! Nie powinno być sytuacji że ktoś jest głodny bo brakło.Trzeba ustalić dajecie za 10 min donosicie kolejne porcje i koniec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej na półmiskach. Czasem jest problem z mięsem bo goście jedzą więcej niż jeden kawałek więc dobrze by na każdego gościa przypadało ok 3 kawałki różnego mięsa. U nas tak było i starczyło dla wszystkich. Nie można robić tak że na 10 osób są tylko 4 polędwiczki albo 5 rolad bo nigdy nie wiemy po co goście sięgną. W obiad warto więcej zainwestować żeby goście nie byli głodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam że na ten pierwszy obiad musi dla każdego starczyć.Powinno być więcej mięska żeby nie było problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam na myśli nie to, że było 5 rolad i 5 kurczaków na 10 osób (a tak było właśnie) i nie dostałam tego na co miałam ochotę. Miałam na myśli, że CAŁOŚĆ sprzątnęli 3 faceci siedzący obok półmiska, dla kolejnych osób zostało po ziemniaczku z surówką, dla mnie NIC. Zupy nie jadłam, bo był rosół, jedyna zupa, jakiej nienawidzę. Jechałam tam z pracy (od śniadania o 6ej do 18 na głodniaka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio byłam na weselu kuzynki i jeśli chodzi o jedzenie to naprawde świetnie to wyszło. Było podawane na półmiskach ale na takich małych ale za to dosyć gęsto rozstawione. Dodatkowo po 20 kelnerki co 3 godziny chodziły z goraca zupą (barsza, później żurek itp) Jedzenie było dokładane też co 2-3 godziny wiec kazdy naprawde sie najadł. Dodatkowo o 23 na sale wjechał dzik a o 1 w nocy jakas pieczona szynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem na jakich weselach Wy byliście. Przecież wiadomo, że od 15 do 4 nad ranem Państwo młodzi zamawiają jakoś 2 a nawet 3 porcje na osobę. Pierwsze słysze o takim rozdzieleniu 5 schabowych i 5 udek na 10 osob, wiadomo, że jak się pije i takczy to wiecej się je. Na weselu jesteśmy jakoś 13 godzin to nikt tanczac****ijac nie naje sie taka jedna porcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas było na półmiskach ale w porządnej restauracji więc nie wyliczali 1 porcji mięsa na osobę :P było tyle mięs że każdy dostał to na co miał ochotę (a wiem, bo wielu gości chwaliło jedzenie) i oczywiście potem też były donoszone zagryzki a koło 1 ciepły barszcz z krokietami. Uwierzcie, nie płaciliśmy za to majątku, wystarczy znaleźć odpowiednie miejsce :) i nic się nie zmarnowało bo restauracja to co zostanie pakuje i następnego dnia PM odbiera jedzenie (za które w końcu zapłaciła) i np my mieliśmy z tego zagrychę do "poprawin" domowych z teściami i rodzicami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na weselu dania obiadowe były serwowane. Kazdy dostawał to co wcześniej zamówiliśmy u właścicieli z memu, Dzięki temu dania rozniesiono szybko 180 os -6 kelnerów/nosili 4-5 talerzy/,były gorace i smakowicie przystrojone, Nikt nie walczył o przysłowiowego kartofla Dania duże-męski rozmiar raczej ,kobiety częśc zostawiały oczywiście,ale kazdy mówił ,że jedzenie dobre i dużo. Menu dla wegetarian obiadowe i dziec***odano inne,ale też serwowane. Poszczególne składniki wchodzą na stoły w tym samym czasie,a nie czekamy na mięso jedząc surówki i kartofle. Polecam ten sposób moim zdaniem jest na pewno bardziej elegancki,pracochłonny dla kuchni ,a i tak każdego gościa nie zadowolimy ,zawsze znajdzie się ktoś co znajdzie dziurę w całym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale padanie komuś talerza na gotowo nie zapewni nam czy aby wszyscy goście będą zadowoleni z takiej sytuacji.Każdy jada co innego a tu była mowa że talerz równy dla wszystkich.Dla Mnie to nie pewne rozwiązanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na moim weselu były półmiski 5 rodzajów mięsa/dla 1 osoby. jak czegoś brakowało, było donoszone. to co zostało na półmiskach i w kuchni z obiadu było potem odgrzane i podane dodatkowo do kolacji i na poprawinach. goście byli zadowoleni i nic się nie zmarnowało. ale my wiedzieliśmy że nasza rodzina to mięsożercy. rosół rozlewały kelnerki. nikt nie mączył paluchów w wazie z rosołem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak organizacji =brak mięsa na stole! plus głodni goście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłam na weselu, gdzie porcje byłby na talerzach, zawsze były półmiski. Nie było też sytuacji, aby ktoś się rzucił i zjadł wszystko, a dla reszty nic nie zostało. Jedynie raz na stypie goście w pierwszej kolejności nałożyli sobie knedliki, dla drugiej połowy zostały tylko ziemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepsze półmiski z mięskiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
karla1989- to znaczy, że z każdym gościem konsultowałaś, co będzie konkretnie jadł, tak? Goście składali zamowienia? Bo to, że nie jest wegetarianinem np nie oznacza, że lubi wszystko, co zawiera np mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wesela na Podlasiu zaczynają sie późno bo msza jest przeważnie najwcześniej o 17 ,więc przyjęcie zaczyna się od kolacji ,danie gorące podawane jest na wyporcjowanych talerzach,nigdy tego dania nie jem bo jest na nim wszystko wymieszane z sosem ,surówki ziemniaki i mieso ,wszystko pływa w sosie.Jem tylko zimne przystawki ,wolę wesela wcześniej gdy jada sie normalny obiad podany na paterach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KafeLaFee
Danie komuś czegoś na talerzu jest niegrzeczne ,każdy gość ma prawo wyboru tego co akurat chce zjeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli podajecie gotowe porcje na talerzu, to co się na nim znajduje? PM wymyslą sobie na obiad schabowego, frytki i buraczki i wszyscy goście mają to jeść? A co jeśli nie jadam frytek? Albo wujek Zdzisiek się nie naje jednym kotletem, a na innym talerzu 10-letnia kuzynka tylko skubnie? To co wujek ma dojeść po niej żeby się najeść. Mając jedzenie na półmiskach gość ma zawsze wybór czy woli schabowego, devolaya, udko czy zraza, kluski, ziemniaki, frytki itd. I mówie to jako gość gdzie podano mi na talerzu gotową porcję znienawidzonych przeze mnie ziemniaków z koperkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie byliście na weselu, na którym jest porcja dla każdego. W takim wypadku jest menu i każdy wybiera z niego co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie byłam na weselu zeby każdy gośc wybierał sobie co chce jeść,samo zbieranie zamówień by trwało kilka godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to nie normalne aby kelnerzy stali i każdy z osobna realizował swoje zamówienie .Nie lepiej dać na półmiskach gdzie każdy sam zdecyduje co zje bez zbędnego cyrku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuję w restauracji i taka opcja z zamawianiem jest możliwa,my mamy wiele dań zamrożonych a odmraża się w mikrofali na zamówienie,można uzgodnic wcześniej jakie dania mogą być podawane,dla obsługi lepiej jak jest kilka dań sewowanych na półmiskach to zawsze można coś zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki. Powiedz, gdzie ta "restauracja" żebym wiedziała czego unikać. Kutwa, macie zapowiedzianych ludzi na konkretną godzinę i posiłek i podajecie mrożonki? WSTYD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dla mnie to nie normalne aby kelnerzy stali i każdy z osobna realizował swoje zamówienie" A jak idziesz to restauracji to też nienormalne (nienormalne pisze się łącznie)? Nawet, jak wchodzisz do restauracji w ostatniej chwili i w 20 osób, to ta restauracja ma obowiązek wam każde danie z menu, a co mówić o imprezie przewidzianej. I to mają być posiłki świeże a nie odmrożone g&wno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* ma obowiązek zapewnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×