Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zraniona do zywego

Przypomnialo mu sie o rodzinie - prosze o rade

Polecane posty

Gość Mnie też się odechciało
jak mój mąż mnie zdradzał z taką szmatą. Już mi przeszło. On ma kolejną szmatę. A pierwsza szmata została sama. Następne chyba też będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaa
dziewczyno nie poddawaj się 🌻 znajdziesz jeszcze PRAWDZIWĄ miłość zobaczysz :) a to co teraz przeżywasz będzie wspomnieniem jedynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
tak calineczko, ja odeszlam od niego i wiecej nie wroce, to wiem. Ale mam powiedziec prawde,czy pozwolic mu na cos takiego. Poradz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaaaaa
czekaj ale co masz na mysli zone??? hmmmmm wiesz co to trudny temat, jesli byłby to ktos mi bliski to bym powiedziała, ale jeśli jej nie znasz, może niech jej bliska przyjaciółka to zrobi, sama nie wiem bo nigdy nnie byłam w takiej sytuacji....... ale gdyby mnie facet tak porzucił jak lalke zużytą, to chyba bym sie odważyła i powiedziała żonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaaa
wpadnę tu jutro 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
calineczko nie znam jej ani jej znajomych. czy moge skontaktowac sie z Toba w inny sposob, mam pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
Dzieki wszystkim dzis za rady,patrze na to z wszystkich stron, nie jest to latwe. Wiem tylko,ze ja za swoje "zaplac" a on pewnie nie , wyjdzie z tego obronna reka i teraz pokaze jaki to teraz jeat wspanialym mezem i dobrym ojcem. A wiem jaki potrafi byc cudowny i to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudownieeeeeeeeeee
Facet zostawił dziwkę To ta się musi zemścić na żonie. Ot, mentalność łajdacka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
kto jest dziwka to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taka co się zadaje z róznym
panami. Zwłaszcza jeśli mają żony. Ta jest dziwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
biedni panowie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie panowie
Biedne żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
Nie moge spac, nie moge jesc, rozdziera mi serce.Ja naprawde go tak mocno kochalam. Przyjechalam tu teraz do niego, bysmy byli razem na zawsze. A on tak postapi. Wiec teraz mam tak po prostu pozwolic mu wrocic do nich, pozwolic by tam teraz bawil dzieci i kochal sie z nia,byl dla niej teraz cudowny? A co ze mna, co? Teraz potraktowal mnie jak smiecia? Mam znow sie zalamac? Mam tak po prostu pozwolic? A co teraz ze mna? To,ze mnie oszukal jest nie dio zniesienia. Boli tak bardzo,a on sie cieszy,ze wyszedl z tego obronna reka i nie obchodzi go co ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
To teraz nagle zony nie mozna ranic a mnie tak bo nie mam obraczki i podpisanego papierka? Bo wyszedl za nia bo go inne nie chcialy, bi jej matka powiedziala ze musza sio ozenic i on tak zrobil, a poznej mi mowi,ze on ja nawet w dniu slubu nie kochal. Ze wylaczyl swoje uczucia, ze teraz odnalazl milosc itd. Kochal mnie jak wariat, I ja mimo tego wszystkiego pokochalam go calym soba. A on teraz podeptal moja milosc. Przekreslil wszystko co bylo miedzy nami bo mu sie przypomnialo,ze ma rodzine. Co, nie chcecie widziec jak on zranil mnie? Jak go nie prosilam teraz o powrot do mnie, to on je spuscil i blagal bym wrocila i ja glupia wrocilam do niego, a teraz po tym wszystkim mam mu pozwolic by smial sie i mail poczucie wygranej itd. Jest teraz taki cwany,taki madry, ale jakby ona powiedziala nie to wrocilby na kolanach. Niestesty ona sie zgodzila ale dlatego ze nie zna prawdy,ze zyje w klamstwie i niewiedzy.Ja wiem o wszystkim i mam dosc tego oszukiwania. Jak on mogl tak zrobic. I w gruncie rzeczy nadal mu o nia nie chodzi - tylko o dzieci. Ale bedzie z nia i mowil jej ze ja kocha by dzieci byly szczesliwe i mialay normalny dom. Wiec to jest uczciwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaaaaa
anamikolajczyk@msn.com pisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaaa
bez tych znakow po msn.com nie wiem co one tam robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty masz zakuty łeb
i nic do ciebie nie dociera? Coś się tak uparła, że on ciebie nadal kocha a żony to nawet w dniu ślubu nie kochał - przecież każdy ci tu tłumaczy, że facet ci kit wciskał żeby sobie podupczyć na boku. Znałaś ich w dniu ślubu? Byłaś na weselu? A może w noc poślubną siedziałaś pod ich łóżkiem? Tak naprawdę to facet nie kocha już żony (możliwe że kochał kiedyś), bo by jej nie zdradzał, ale ciebie też nie kocha. Kto do ukochanej mówi żeby wyp...ła? Mówisz, że go już nie zechcesz? Gówno prawda, tylko kiwnie palcem, bo żona na przykład wyjedzie a jemu się zachce pociupciać to polecisz w podskokach. A tak na marginesie: Piszesz -" Bo wyszedl za nia bo go inne nie chcialy," Ale ci się rarytas trafił :D Faktycznie jest o kogo się bić :D Może na pojedynek wyzwij tę kobietę i złapcie się za kudły. Która wygra tej on będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaadaa
Jak czytam niektóre posty to robi mi się niedobrze...Niektórzy widzą tylko jedną stronę medalu.Nie ważne jest czy ktoś pochodzi z rodzin patologicznych czy nie.Wszyscy popełniamy błędy..Dziewczyna zapytała bo ma problem ,a czyta prawie same wyzwiska i słowa typu"dobrze ci tak"...Gdzie do cholery podziała się litość ludzka aby nie osądzać bo każdy ma coś na sumieniu.W pewnej mądrej książce przeczytałam modlitwę indianina.."Wielki duchu daj bym nie osądzał nikogo dopóki nie pochodzę dwa miesiące w jego mokasynach.."Zdaje mi się że to człowiek wytępił prawie doszczętnie "ociemniałych indian"Czy na swoją córkę gdyby miała romans z żonatym facetem też powiedzielibyśćie "szma..a"?????Czy gdyby zapytała co mam robić czuję ,się skrzywdzona ,ktoś mnie mocno zranił powiedzielibyśćie to dobrze że ktoś cię zranił bo na to zasłużyłas????To co niektórzy mają ciasne poglądy...A niestety życie toczy się własnym torem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaadaa
Nie wiem Zraniona do żywego ..Bardzo mi Ciebie szkoda bo cierpisz.Myślę że jeszcze coś do tego człowieka czujesz i to bardzo ale mocno Ciebie upodlił.Nie mówię już kto był bardziej winny gdyż rozmawiamy tu o twoich uczuciach a nie wiemy co myślał ten facet naprawdę gdyż tu się nie wypowiedział.Może i on sam cierpi.Bo skoro szukał ostoi w twoich ramionach to z jego małżeństwem coś jest nie tak..Może dostrzegł po jakimś czasie że kocha żonę nie ciebie??Może chodzi mu tylko o dzieci??Może wstyd mu swojego środowiska,rodziny i ze wstydu przed nimi postanowił z tobą zerwać??Wiem że jak ktoś jest "słaby"to zwyczajnie chowa głowę w piasek...Chciałabyś dać mu jakąś nauczkę??Wiesz ja nie wiem czy cokolwiek mu da jakąś nauczkę..Do tego równiez potrzebny jest czas.Chyba że on naprawi swoje błędy...Nie wiem.Zapewne chciałabyś żeby wiedział jak bardzo ciebie zranił,jak bardzo upokorzył.Wiem miłość bywa ślepa.Jak się kocha czasem nie dostrzega się wielu rzeczy.Przecież jest jeszcze druga strona która mówi.."Kocham Cię,dobrze mi z tobą,nie kocham żony,jest mi z nią żle..."Na pewno słyszałaś takie lub inne żeczy i teraz szukasz odpowiedzi..Kłamał czy nie??Mówił prawdę ale coś sprawiło że tak postąpił czy nie??Tak gdybyś wiedziała na pewno żecoś do ciebie czuł łatwiej by ci było zrozumieć jego postępowanie..Wiem jak bardzo cierpisz.Ale tak naprawdę musisz posłuchać głosu serca.Ono ciebie nie oszuka.Przykro mi że cierpisz ale cóż tak to czasem bywa że szukamy miłośći po omackuA czasem tez odnajdujemy ludzi którzy nie są uczciwi..Jedno jest pewne,czujesz się ze wszystkim podle i myślisz że jesli powiesz sytuację ze swojego punktu widzenia to jego żona może przynajmniej nie będzie ciebie tak nienawidzić...Ale masz rację,ona powinna znać prawdę nie tylko jego..Ja bym nie ryzykowała spotkania w cztery oczy.Za świeże wszystko i możesz nie osiągnąc tego co chciałaś a ona jeszcze publicznie może ciebie bardziej upokorzyć...Spróbuj napisać list do niej.Nie słuchaj rad typu"Już i tak ją skrzywdziłaś,daj jej spokój"Ty też cierpisz i MASZ PRAWO DO OBRONY!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calineczkaaaaaa
ja to widzę tak:dwie szkrzywdzone i oszukane kobiety i facet który chce wygodniej siedzieć, to wszystko, o miłosci to on wie tyle, co nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwa
poprostu ZENADA............ widze ze wiecej jest takich zranionych debilnych kure*ek wszystkie ku*wy puszczalskie dupo-dajki wybilabym co do jednej niech kure*two zniknie z tego swiata. zraniona do zywego jak dla mnie jestes tania prostututka.zastanow sie nad swoim zyciem bo za duzo ludzi juz skrzywdzilas a teraz chcesz krzywdzic dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaadaa
Sprawiedliwa...Jakie ty masz pojęcie o życiu??Taka jesteś sprawiedliwa??Nie chodzi o sprawiedliwość ale o zrozumienie..Jeśli chcesz porzucać mięsem idz do mięsnego.Fakt każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i od tego jest forum.Ale dla mnie żenadą jest właśnie osądzanie ,tak jak to robisz ty i tobie podobni..Ja również nie popieram zdrady..ale skoro dziewczyna napisała.."Przypomniało mu się o rodzinie proszę o radę.."TAK????Nie napisała.."Obrzućcie mnie błotem wszyscy najmądżejsi i najsprawiedliwsi tego świata...!!!Kto z nas nie przeżył rozstania???Myślę że boli jednakowo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak też może być
>Facet zostawił dziwkę To ta się musi zemścić na żonie. Ot, mentalność łajdacka. Facet zostawia żonę. To ta się musi zemścić na kochance. Ot, mentalość kretynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
forum nie jest do pocieszania i klepania po plecach tylko do wyrazania opinii bez owijania w bawelne, autorka to szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaadaa
Może i forum jest do wyrażania opinii.ale cóż z tego że powiesz szmata??Lżej ci??A jak się ustosunkujesz do kobiet które miały faceta Wolnego,wykorzystał gość taką kobietę a potem wyrzucił jak zbędną rzecz??Powiesz może bo się dała wykorzystać...Ale przecież jak kogoś kochasz i ufasz tej osobie to nie ma w tym nic dziwnego??A zostajesz z ręką w nocniku...Czy to znaczy że faceci to h...a kobiety sz...ty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleo
ty chyba nie rozumiesz, ona byla kochanka wiedziala, ze ma zone i oczekuje od takiego czlowieka uczciwosci, ona nie jest ofiara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaadaa
Moim zdaniem w pewnym sensie jest jego ofiarą..jeśli się zakochała(a przecież można) on jej naobiecywał Bóg wie co...A to on przysięgał wierność żonie przed ołtarzem..Czyż nie???On miał dzieći i rodzinę..Dziewczyna jest młodsza nie doświadczyła jak jest się żoną i matką więc nie miała pojęcia aż takiego w co się pcha..Nie każdy jest na tyle dojżały żeby pewne rzeczy rozumieć..Natomiast każdy pragnie miłości lecz czasem znajduje w nieodpowiednim miejscu....Ja tak to widzę..Moim zdaniem większą odpowiedzialnośc ponosi osoba która ma rodzinę..ale przecież i ci co mają rodziny rozchodzą się i żyją z kimś innym..I choć mają inne związki nadal pozostają matkami i ojcami dla swoich dzieci.Gdyby i w tym przypadku tak się stało większość powie.."Ona rozbiła małżeństwo.."Ale jest jasne że coś z tym małżeństwem jest nie tak skoro facet szuka kogoś innego..albo z facetem jest cożś nie tak..Ja w ten sposób to widzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwa
Wiem co pisze, bo mnie tez maz zdradzal z takimi szmatami jak autorka i nie mam dla niej zadnej litosci ai tez usprawiedliwienia dla mnie jest szmata tak samo jak i on. wiem jak boli zdrada meza wiem jak zona sie czuje gdy wie ze on jest teraz z inna a mowi ze kocha malzonce wiec nie pierdol mi tu bzdur ze ta kurewka jest taka biedna i zasluguje na litosc.. guwno prawda. rozwalila rodzine zadala jej duzo cierpienia (bo przeciez nie bylo taty i meza gdy byl ze szmata) a zona napewno cos podejrzewala i tez cierpiala tym bardziej ze trwalo to 3 lata jak wspomniala autorka. znalazla sie glupia szmata i zniszczyla zycie rodzinie. nie twierdze ze on byl bez winy ale uwazam ze kazdy facet chce przeleciec suczke ktora rozklada przed nim nogi zamin to zrobila powinna wiedziec o nim cos wiecej niz tylko tyle ze ma na nia ochote. Do poki autorka byla szczesliwa nie bolalo ja to ze zona jego cierpi i placze teraz jak zostala upokozona i pozucona to szuka pomocy i udowadnia wszystkim jakiej to ona chce sprawiedliwosci? ku*wa gdzie ty bylas predzej? po co chcesz niszczyc to co on kocha? piszac do niej smsy listy czy cokolwiek wlasnie doprowadzisz tym do rozpadu jeego zwiazku. Zastanow sie gleboko Gdyby cie kochal czy pozwolil by ci cierpiec? mysle ze nie! byl by z toba i nie patrzyl by na dzieci bo to czy bedzie z toba czy z inna dzieci zawsze beda jego dziecmi... on cie poprostu nie kochal alebo znudzila go twoja osoba moze w tym momencie szuka nowej przyjaciolki bo wiesz ze nawet kot przy jednej dziurze zdycha. takie kobiety sa dla mnie puste i pozbawione uczuc. autorka caly czas pisze o sobie ze to ona jest oszukana ku*wa zygac sie chce jak to czytam. mysle ze powinnas poszukac dobrego specjalisty. bardzo duzo jest tu opini wyrazanych przez kobiety jak i przez mezczyzn i nieliczni jak sie nie myle tylko 2 osoby sa za autorka wiec sorki ale jestem przekonana ze jednak ta wiekszosc ma racje i zrobilas ze siebie kompletna szmaciure a malo tego teraz chcesz jeszcze zrobic z siebie posmiechowisko. chcesz powiedziec to powiedz jego zonie ale najpierw sie zastanow jak ty bys sie czyla na miejscu jego zony. chcialabys by o tym powiedziala ci zdzira meza? widze ze lubisz sie pomizac ale coz.... taka jest juz rola wszystkich szmat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
Powiem to jeszcze raz. Jak sie "wydalo" wczesniej, odeszlam bez slowa. On dostal od niej szanse. Ale jej nie wykorzystal bo slowo Kocham do niej nie chcialo mu przejsc przez gardlo itd. Zostawilam mu wolna reke i mogl sobie zrobic co chcial, ja sie wycofalam. Bolalo bardzo ale zostawialm to i odeszlam. To on namowil mnie na poerot, sprawil by one odeszly.Ja nie bylam zbyt chetna ale on mowil jak teskni, jak kocha,ze jestesmy sobie pisani - wiele pieknych i cieplych slow. Po przyjezdzie do niego jeszcze w pierwszym tygodniu spytalam go czy aby nie chce tam naprawic,on powiedzial,ze absolutnie nie. A teraz gp sumienie ruszylo? Teraz sobie przypomnial ze ma dzieci. Bo otwarcie powiedzial mi,ze jej nie kocha i ze nie o nia mu chodzi, ze nie bylby z nia 2 minut ale szkoda mu dzieci. I ze on to robi tylko dla dzieci. Wiec dlatego czuje sie oszukana. To przyjechalam specjalnie dla niego a on teraz tak zrobil? To to jest fair. I jeszcze jedno, serce nie sluga. Wczesniej myslalam tak jak wy, dopki sama tego nie doswiadczylam na wlasnej skorze. Wczesniej sie zle z tym czulam, daltego za pierwsyzm razem odeszlam. Tym razem nie czuje sie jak wy to okreslacie "szmata" bo to wszystko bylo juz po jej odejsciu. Przez caly ten czas jak bylismy razem nie bylam z nikim. Oddalam mu swoja milosc, siebie,swoje serce nie dzielone z nikim. Mozecie mi nie wiezyc ale to byla prawdziwa milosc. I jeszcze jedno. Czy czuje cos do niego, tak. Gdybym nie czyla to by mnie tak nie bolalo. Jak ona wroci do niego teraz to go strace, jak jej powiem to tez go strace bo on znienawidzi mnie. Ale to juz wszystko mnie nie obchodzi, bo ja wiem ze juz do niego nigdy nie wroce, po tym co zrobil nie potrafilabym juz z nim byc. I o tym jestem przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona do zywego
I ja mam jeszcze tyle sumienia by nim cos zrobic zapytac sie innych. Wiem,ze targaja mna teraz silne uczucia,stad moje zapytanie do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×