Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iphone106

alimenty na żonę

Polecane posty

Gość mojej mamie tata też płaci
i słusznie. Oboje z bratem jesteśmy już dorosłymi ludźmi, ojca kochamy, ale wiemy również, że to on ponosi winę. To mama, jednocześnie pracując zawodowo nami się zajmowała, ojciec zawsze był zmęczony. To mama zawsze znajdywała chwilę czasu, aby poczytać nam na dobranoc, pomóc w lekcjach, obetrzeć nasze łzy... tata był zmęczony. Mama miała czas na wszystko, pracę zawodową, ugotowanie obiadu, zakupy. Miała czas na uśmiech radosny z rana i przytulenie nas do snu - tata był zmęczony. Mama zaszczepiła nam chęć do osiągania sukcesów w nauce, sporcie, zawsze znalazła chwile na wysłuchaniu naszych problemów... Kucharka, praczka, sprzątaczka... i zawsze miała czas dla swojego męża, a naszego ojca. To on nie chciał korzystać - jestem zmęczony - od zawsze to słyszałam... I ten wiecznie zmęczony pan znalazł sobie o 22 lata młodszą panią - już nie jest zmęczony... Wkrótce zacznie być... A alimenty mamie płaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Shadow :) eh aż czasem mi wstyd ze jestem kobieta jak czytam takie bzdury w stylu wyciągnąć jak najwięcej. i tak jak napisałeś podział 50/50 liczy się tylko i wyłącznie w kwestii finansowej bo jakoś żadna z miłych pan nie odpowiedziała mi na pytanie w sprawie zadłużeń czy tez tak chętnie by walczyły o swoja polówkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od mamy
uciekaj dziewczyno z tematu bo Cię pan S i pani iksińska zaraz tu zrobią córką bez serca, naciągaczką i roszczeniową glebogryzarką, to nie jest ważne jak dobra była Twoja matka, to Twój tatuś nosił spodnie, on był pępkiem świata i tylko jego szczęście się liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
"ucharka, praczka, sprzątaczka... i zawsze miała czas dla swojego męża, a naszego ojca. To on nie chciał korzystać - jestem zmęczony - od zawsze to słyszałam... I ten wiecznie zmęczony pan znalazł sobie o 22 lata młodszą panią - już nie jest zmęczony... Wkrótce zacznie być... A alimenty mamie płaci... " Może warto się zastanowić dlaczego właśnie tak się stało. I to wcale ojca wina być nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej od mamy naucz się czytać z zrozumieniem zanim cokolwiek napiszesz. są faceci i skurwysyni są kobiety i materialistki. a ja tu swoje słowa kieruje dla kobiet których motto życiowe brzmi "jak zrobić by żyć w luksusie i zbijać bąki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_
do tej od mamy - nikt nikogo robic nieczym nie bedzie. Wyjebane mam na to. Ale posmiac sie jest zawsze milo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_
Drogie (niektore) Panie, Szczesliwie teraz w dowodzie nie ma czegos takiego jak rubryka zawod, bo co byscie wpisaly? "Przy mężu..." Ale w koncu nie od dzis wiadomo, ze dupa to jedno z najstarszych rzeczy do zarabiania kasy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxxxxxxx coś
a ile znasz takich kobiet, skąd w Twoim otoczeniu tyle "pasożytek" którym luksusowe życie zapewniają alimenty? bo ja nie znam ani jednej takiej, dlatego zainteresował mnie ten temat :D znam natomiast kilka mam, które dostają po 300/400 albo i nic, bo jakieś grosze wypłaca im MOPS (czyli żyją na koszt społeczeństwa) czy mieszkasz w Polsce? bo wydaje mi się, że masz nieco zaburzony obraz alimentacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od mamy
shadow_ " nie od dzis wiadomo, ze d**a to jedno z najstarszych rzeczy do zarabiania kasy... " cóż, szkoda mi pana, a właściwie tego, że trafiał pan w życiu tylko na takie panie mimo wszystko miłego wieczoru i powodzenia w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście nie znam chyba żadnej bo umie dobrać sobie znajomych. a pasożyty widzę tutaj (przynajmniej 70% kobiet które się wypowiadają). ale za to znam parę kobiet po rozwodzie które nie myślą tylko o zemście na byłym mężu i oskubania go z wszystkiego co ma, tylko są mądrymi i zaradnymi kobietami i umieją wziąć dupę ruszyć i same zapracować na swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxxxxxxx coś
a! i Twoim zdaniem to ok, że mamy tak właśnie potrafią, że zabierają dupę w troki, że żyłują się i radzą sobie, a od faceta nawet alimentów na dzieci nie ma, to jest Twoim zdaniem godność kobiety i jej klasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej od mamy- ale właśnie dzięki takim kobietka jak ty wszystkie babki są wkładane do jednego wora. ktoś nie zgadza się z waszym zdaniem i od razu jest słownie ubiczowany, i zrównany z ziemia. praktycznie każda pani na mnie tu wyjechała jaka ja to jestem głupia a tylko i wyłącznie z tego względu ze uważam ze siedzenie komuś na karku tylko i wyłącznie dlatego ze mam takie prawo jest idiotyczne. masz tez prawo skoczyć z dachu wieżowca a jednak jakoś tego nie robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest klasa ze umieją sobie poradzić. próbują w życiu osiągnąć coś więcej niż tylko alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxxxxxxx coś
nie wiem czy umiem dobierać sobie przyjaciół, ale mam kilka znajomych i koleżanek z liceum, ze studiów, którym życie nie ułożyło się w piękną bajkę, to często silne, niegłupie kobiety, które po rozwodzie nie zawsze świetnie sobie od początku radziły i nigdy nie mówiłam im, że mają zwolnić ojców swoich dzieci z ojcowskich obowiązków (nie mam na myśli tylko kasy!!!), nigdy odcięcia ojca od dzieci nie nazywałam klasą kobiety i utrzymaniem jej godnego statusu super kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shadow_
do tej od mamy - wspolczucie nie potrzebne, az tak zle nie trafilem. Przed slubem i w trakcie malzenstwa moja byla zona radzila sobie calkiem niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy my tu mówimy o alimentach na dziecko i utrzymywania z nim kontaktów czy o alimentach na żonę? jeśli zastanawiasz się nad odpowiedzą patrz temat i zacytuj mi autorkę ze ojciec jej dziecka nie utrzymuje z dzieckiem kontaktów i nie płaci alimentów widzę wiele osób ma tutaj problem z czytaniem i rozumieniem tego co przeczytał/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli nie widzisz różnicy miedzy alimentami na dziecko a alimentami na żonę to radze wrócić do szkoły i tym razem wynieść z niej jakaś wiedzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxx popieram cie
Mnie osobiscie jako kobiecie tez po rozwodzie (z winy meza, zdradzil mnie, ale z drugiej strony ja tez swieta nie bylam) uwloczeniem mojemu honorowi bylo by wyciaganie alimentow na mnie od ex meza! Co innego na dziecko, łozy sie po polowie bo dziecko jest wspolne, ale nie widze dlaczego skoro pracuje mam brac jeszcze dodatkowo od kogos pieniadze... Bo mam tkaie prawo? To jest tylko i wylacznie przwo które umozliwa pokazanie kto jest pazerny na kase a kto nie, jakbyscie byli doroslymi ludzmi wszycyc to podzielilibyscie sie obowiazkami nad dziecmi po polowie, jak tu ktos powiedzial tydzien tu tydzien tu , tak jak my z ex mezem zadecydowalismy, i nie siedizmy sobie na karku a zachowujemy sie jak normalni ludzie ze wzgledu na dzieci. Jakie relacje myslicie bedziecie miex z waszymi ex , bo napewno nie zostniecie przyjaciolmi kiedy dojdzie to detgo ze bedziecie chcialy ich oskubac co do grosza, kazdy jest czlowiekiem, eex ma prawo do zycia innej rodziny, i jak mu sie dobrze powodzi to tym lepiej, byle by sie dzieckiem zajmowal i o nim nie zapominal. Ale co sie dziwicie ze sie uchylaja od placenia alimentow jaesli nawet dzieci do nich nie dopuszczacie, o kazda najdrobiniejza rzecz wszczynacie awantury i wysylacie miliony pozwow do sadu o alimenty. Moim zdnaiem to jest uwlacznie swjej kobiecej godnosci bo mamy 2 rece i pracowac mozemy. Ale jak idac 80% kobiet to pasozyty ktore chca lezec do gory brzuchem. Wstyd mi ze jestem kobieta kiedy to czytam. Pozatym ja exa traktowalo sie jak worek z pieniedzmi i konia rozpolodowego a potem odstawilo sie w kat to nie dziwne ze posed gdzie indziej. Facet tez jest czlowiekiem, potrzebyuje milosci i ciepla. Ale wy to macie gdzies, jedyne co was interesuje to kasa kasa kasa i jak sie wykrecic od sexu. A potem nagle jest wielkie halo ze co sie dzieje bo rozwodu chce. Opamietajcie sie troche. Pazrnosc nie zna granic. Jak powiedizla xxxx ciekawe czy bylybyscie gtkaie chetne do przejcia polowy zadluzenia jezeli wszytko trzeba dzielic pol na pol co? Znm tkai przypadek gdzie facet zalozyl firme dobrze mus sie wiodlo ale przyszedl kryzys, firma splajtowala facet popadl w dlugi , nie mial intercyzy z zona, kredyt na dom, kredyty na firme, ona nie wiedzila o sytuacji zazadala rozwodu, dostala odwszem 900 000 zl dlugu do slacenia polowe dlugu firmy i kredyttu za dom. I sie skonczyla pazernosc, boi chiala od niego cignac po 3000 na dziecko i 7 000 na siebie. Takze uwazajcie zeby was taka niespodzianka kiedys nie spotkala.A szczerze to wlasnie tego wam zycze.Pazernosc pazernosc pazernosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxx popieram cie
am ze sama mam prrawo zaadac aleimentow na mnie od meza ale nie chce, bo nie jestem pazerna. I nie widze dlaczego po rozwodzie kiedy kazdy ma juz swoje zycie ex mialby mnie utrzymywac, rozwiodla sie znaczy nie chce ze mna byc znaczy chce sie odeemnie odciac znaczy sie kasa nie jest juz wspolna wiec czemu ma charowac na mnie doddatkowo. Wysta\rczy ze jest odpowiedzialnym ojcem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pani
xxxxx popieram cie " pisze pani : "(z winy meza, zdradzil mnie, ale z drugiej strony ja tez swieta nie bylam) " znaczy miała pani męża łajdaka, ale i sama dawała pani na prawo i lewo? to nie rozumiem dlaczego rozwód z winy męża. i dalej "(z winy meza, zdradzil mnie, ale z drugiej strony ja tez swieta nie bylam) " trzeba mieć honor. A pani nie ma, jako puszczalska też powinna pani mężowi płacic. Więc nie dziwi mnie ze pani nie występowała o alimenty na siebie. Pani szanowna. Pani jest bardzo złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xxxxxxxx coś
droga xxxxcoś autorki tematu nie ma na nim od dawna, nie wiem o niej prawie nic, prócz kilku źle skleconych zdań nic po sobie nie zostawiła, ale jedno jest pewne wypowiedzi miłych ludzi wypłoszyły ją z tematu bardzo skutecznie ok, nie będę drążyła tematu alimentów - na dzieci - oczywiście - nie o tym temat, ale i na żony nie, bo o ile zrozumiałam, to dla Ciebie obcy zupełnie temat i tylko niepotrzebnie się frustrujesz tymi okropnymi kobietami z kafeterii, żyjesz tym tematem, udzielasz się, oceniasz... chociaż nie znasz ani jednej takiej kobiety? to dla Ciebie tylko fikcja literacka z tego forum? tu zrozumiałaś jakie to "złe" kobiety są? zawodowo zajmuję się kobietami, których nie szanujesz, którymi (mam takie wrażenie) pogardzasz, które są romemłane, często wypełnione nienawiścią, niezaradne, zagubione lub roszczeniowe, bywają też tacy faceci, ale rzeczywiście rzadziej właśnie dlatego, że ten temat jest Ci obcy daruję sobie pisanie, to nie znaczy, że nie szanuję Twojego zdania, nie! ja po prostu rozumiem, że czasami człowiek może w życiu być głupi, chory, zły, smutny, podły, załamany... ale to nie znaczy, że przestaje być człowiekiem, wiem, że taki nie będzie, wierzę, że to przejściowe, tylko tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxx popieram cie
rozwod z winy meza jako ze opuscil dom, kochanki nie maial, a ja bylam ja wieszosc z was tylko dzieci id zieci klapki na oczach pomimo ze maz mi pomafgal robil pol rzeczy w domu, ja go oelwalam, sexu nie bylo, ciagle moje wymowki, wiec odszedl, a z jego winy bo dobrowolne opuszczenie domostwa jest w kraqju w ktorym mieszkm wina rozpadu malzenstwa. jesli by sie nie wyprowadzil to spraw byla by zalatwiona polubownie.Nie dawlam na prawo i lewo on zreszta tez nie, wiec mozecie swoj jad schowac do kiesznei. Ja nie dopelnialam obowiazku malzenskiego on odeszedl , co na chwile obecna postrzegam jako zachownie kompletnie normalne.Wszycy jestesmy ludzmi i sexu i bliskosci potrzebujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxx popieram cie
co do zdrady to to byla zdrada platoniczna, pznal kogos, ale nie spal z nia. Wiec sad tez przynal ze zdrada platoniczna tez jest zzdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxx popieram cie
mial jednak na tyje odwagi i jaj ze by powiedziec dlaczego odchodzi, ze kogos poznal ze nie chce mnie oszukiwac, wiec woli odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm to dlaczego tak bijesz
się w pierś już po rozwodzie kobieto, przestań się tak biczować, już po wszystkim, już on szczęśliwy, a Ty mądrzejsza, spokojnie, spokojnie, zacznij spokojnie oddychać, usiądź i zamknij na chwilę oczy ranyyyyyyyyyy już dawno nie było na forum tak nieszczęśliwej kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakt faktem o fakcie
tobie chyba ten brak seksu i bliskości walnął na czerep, teraz żałujesz żeś dupska nie dawała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxx popieram cie
haha nie bije sie w piersi bo chlop mial poprostu racje, nauczylam sie na swoich bledach jak powinien wygladac zwiazek jestem szczesliwa mezatka juz 5 lat, wyglada to zupelnie inaczej niz w 1 malzenstwie, z ex mezem mam wspanily kontakt nawet razem spedzamy swiera ojego rodzina i moja, doskonale sie roszumiemy nie ma zadnych problemow, i tylko i wylacnize dlatego ze kazdy mial jaka tam wine w rozpadzie zwiazku, przyznalismy sie do tego i zachwywalismy sie jak ludzie a nie wyglodniale zwierzeta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakt faktem o fakcie
To do kogo masz pretensje, że pierwszego chłopa nie kochałaś? chyba tylko do siebie? myślałaś, że wystarczy faceta lubić, przyjaciel/eksmąż - świetnie, tam gdzie nie ma namiętności tam jest przyjaźń, niczego nowego nie odkryłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znów kolejny kom "ranyyyyyyyyyy już dawno nie było na forum tak nieszczęśliwej kobiety!" nieszczęśliwa bo co? bo ma inne zdanie niż ty? kolejny debilny tekst gdy kocza się argumenty. do xxxxxxxx coś - to ze nie byłam mężatka nie oznacza ze nie wiem o czym mowie. twierdzisz ze pracujesz zawodowo z takimi właśnie biednymi i opuszczonymi ludźmi to powinnaś wiedzieć ze prawnie mogla bym się starać o utrzymywanie mnie przez byłego faceta przez pierwsze 3 miesiące po porodzie żądać zwrotów części kosztów wyprawki i wydatków związanych z ciążom i porodem. a jednak lałam na to by mój ex płacił za coś takiego. "autorki tematu nie ma na nim od dawna, nie wiem o niej prawie nic, prócz kilku źle skleconych zdań nic po sobie nie zostawiła, ale jedno jest pewne wypowiedzi miłych ludzi wypłoszyły ją z tematu bardzo skutecznie" po pierwsze jeśli autorka oczekiwała tylko i wyłączenie poparcia mogla się zwrócić do przyjaciółki a nie pytać na forum DYSKUSYJNYM (definicja dyskusji - jeden ze sposobów wymiany poglądów) wiec moja obecność tutaj jest jak najbardziej na miejscu. a co do autorki to może i ona nie udziela sie na tym forum ale jest wiele innych kobiet które tez to czytają i sie wypowiadają i nie żyje tym tematem a tylko i wyłącznie mowie co myślę na ten temat, nie wiem jak ty ale ja patrząc na głupotę ludzka nie umie tak całkowicie obojętnie kolo niej przejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czytając was wnioskuje ze ja z powodu innego zdania jestem złym koniecznym ale kobieta która ma podobne zdanie do mnie i dodatkowo przyznaje się do swoich błędów to już istny szatan :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×