Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lynett

Zainicjowałam temat ze ślubem i wyszłam na idiotkę... /

Polecane posty

Gość Lynett

Razem 7,5 roku. Jakiś rok temu już pisałam tu o tym problemie. Do rzeczy, on jest wojskowym, za rok kończę studia magisterskie i zainspirowana faktem, iż dwoch jego kolegów dostało już miszkania służbowe, zapytałam co z nami dalej. Zbył mnie jak rok temu. Przemyslalam to sobie w nocy i na drugi dzień poruszyłam znów tę kwestię, na co usłyszałam,że on nie wyobraż sobie wspólnego mieszkania ze mną, że po tygodniu naszego przebywania razem ma mnie dosyć... :/ Gdy naprawdę nic złego się nie dzieje gdy razem pomieszkujemy, owszem zwróce mu uwagę nt. niewyniesionego talerza, ciuhców na środku pokoju itp. ale nic poza tym. Dało mi to sporo do myslenia, bo gdybysmy teraz wzieli ślub, dostalibysmy DARMOWE mieszkanie i rzecz jasna bylibyśmy razem, bo teraz w sobnych miastach zyjemy. Przecież nie powiem mu ODCHODZĘ BO NIE CHCESZ SIE ZE MNĄ OŻENIĆ, ale zrobiło mi sie cholernie przykro po tym co usłyszałam... Nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie on nigdzy nie bedzie chcial zamieszkac razem bo mu tak dobrze jest. a z kim on mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcesz nadal być z facetem, który Ci powiedział, że po tygodniu razem ma Cie dosyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Mieszka w mieszkaniu slużbowym, ale z kolegami, tzw. internacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edededed
jakby mi tak chłopa powiedział, ze ma mnie dość, kopnęłabym go w dupsko, a Ty sie ponizasz. wielkie mio aj waj! uciekaj, sama jestem wojskowa, i w zyciu bym tak nie powiediala do swojego faceta, brak kult!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Raczej nie chcę z nim po tym co mi powiedzial i niebardzo wiem jak traktowac go dalej, bo nie chodzi mi o ten cholerny papier jako papier, ani o męża dla zasady, po prostu sporo by nam pomógł ten chociaż cywilny w kwestiach materialnych, ale po tym co usłyszalam zabil mnie doslownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nb nmmm
albo ty jesteś taka tempa albo udajesz taką naiwną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie powiem mu ODCHODZĘ BO NIE CHCESZ SIE ZE MNĄ OŻENIĆ, powinnas powiedziec ze odchodzisz bo na dluzsza mete wasz związek skazany jest na kleske. A co jak pojawia sie dzieci? bedziesz mieszkala u siebie a on u siebie, bo przeciez ma cie dosyc po tygodniu? to Ciebie z dzieckiem bedzie mial dosyc po 3 dniach :/ i nie chodzi o slub - bo wiele osob go nie chce - chodzi o WSPOLNE MIESZKANIE sprawdzenie sie, dotarcie... on go nie chce - pewnie woli sie spotkac raz na jakis czas na seks a potem miec wolne od Ciebie... zastanow sie na co Ty mu jestes potrzebna, bo skoro po 7,5 roku bycia ze soba nie chce wspolnie zamieszkac to powinnas bardzo mocno sie nad tym zasanowic :/ poza tym - ja nie wyobrazam sobie byc z facetem na odleglosc i po tylu latach usyszec ze ma mnie dosyc i nie wtyrzymuje ze mna dluzej nize tydzien :/ nie badz naiwną idiotką... bo kiedys powie Ci "nara, od jutra mieszkam z moja X, nie przyjeżdzaj" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on sie nigdy z Toba nie ozeni
I moim zdaniem powinnas dokladnie tak powiedziec. Skoro nie jestes dla niego dobra na dalsze zycie to po prostu dluzej darmowych uslug swiadczyc nie masz zamiaru .Mozesz tez dosdac , ze w agencji bedzie Ci lepiej niz z nim. A nastepnie bez fochow , spokojnie spakuj sie i pozegnaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Ja pierdole, byc 7.5 roku z facetem i uslyszec po takim czasie, ze nie chce jeszcze slubu? Po cholere marnujesz zycie? Dlaczego tak dlugo czekalas na jego okreslenie sie? :O:O Z takim czlowiekiem chcesz zakladac rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 procent kobiety
matko tyle lat , jak stare dobre malzenstwo a wy nawet nie mieszkacie razem ... nie licz na to ze on wezmie z Toba slub. nie ma takiej opcji. zwodzi Cie bo mu tak jest dobrze - seks za darmo i zero obowiazkow . kopnij go w dupe bo on nie traktuje Cie powaznie , szuka lepszego modelu. przeciez dobitnie powiedzial ze nie wyobraza sobie z Toba mieszkac. wiec co ty z nim jeszcze robisz? ludzisz sie ze kiedys zalozysz mu obraczke na palec? nigdy to nie nastapi a gdy znajdzie sie jakas fajniejsza dupa to po pol roku bycia ze soba od razu do oltarza popedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna dzidzi
o rany ja z moim jestem wlasnie jakies kolo 8 lat z czego ponad 5 lat malzenstwem. Mieszkalismy w dwoch roznych krajach a slub wzielismy po poltora roku znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
Znajac zycie autorka zmarnuje kolejne pare lat, a on za pare lat znajdzie sobie mlodsza laseczke, z ktora wezmie blyskawicznie slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak może być. Na co on jeszcze czeka skoro w tej chwili ma szanse ustawić was na cale zycie? ( czyli perspektywa mieszkania chociazby, o ktore dzisiaj jest naprawde trudno). Gdyby mu zalezalo, sam by zalatwil co trzeba i sie oswiadczyl. Nie marnuj czasu dziewczyno, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdę mówią ci, co piszą, że on się nigdy z Tobą nie ożeni... mój kuzyn rok temu kopnął w tyłek dziewczynę po 9 latach związku, poznał młodszą o 10 lat i się z nią żeni za pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Dzęki wielkie za wszystkie głosy ZA odejsciem. Myslałam, ze zaraz mnie zwyzwacie,że jestem stuknieta bo mam parcie na slub, ze staroświecka itp, itd. Ale rzeczywiscie wszystkie zawarte tu kwestie juz dawno przeszywaly moje mysli. Chodzi mi ote 7,5 roku, chodzi mi o nasza zachwianą przyszłości i faktycznie jest to zwodzenie. Wiem, ze bedę cierpiec, jednak wiem też,że choć będę sama to nie samotna, bo mam wielu znajomych, paru dobrych przyjaciół. TAK ZAKOŃCZĘ TEN ZWIĄZEK I ODEJDĘ. utwierdziłam się wtym przekonaniu, które chodziło za mną od miesięcy... Zmutno mi trochę, ale młoda jeszcze jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty tak na serio? dla mnie to zalatuje troche kawalerskim życiem i kilkoma spotkaniami w miesiącu na darmowy seks... poza tym facet ktory po 7,5 latach mowi, ze ma mnie dosyc juz po tyg wspolnego mieszkania jest dla mnie skreslony. Ile on ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Ma 26 lat, ja 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to osobiscie się nie dziwię, ze koleś nie chce z Toba mieszkac ani się żenic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby ach te baby
wyszłaś na itiotkę, bo nadal z nim jesteś i się nie szanujesz... mało z min czasu zmarnowałaś? Nie szkoda ci życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc jesteś w wymarzonym wieku, żeby zacząć nowy rodział w swoim życiu :D Za chwile kończysz studia, pewnie będziesz się rozglądać za jakąś pracą i życzę Ci, żeby w tych nowych sytuacjach i wyborach, towarzyszył CI jakiś fajny facet :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on sie nigdy z Toba nie ozeni
"jestem stuknieta bo mam parcie na slub, ze staroświecka " takie argumenty podaje zawsze facet, zeby sie nie zenic. Moim zdaniem powinnas stwierdzic, ze tak, ma racje, jestes wlasnie taka i albo mu to odpowiada albo ...szeroka droga. Na sile go przy sobie trzymac nie bedziesz. A nawet jesli nie chcesz tak drastycznie stawiac sprawy to w ogole nic nie mow. Olej, przestan sie odzywac i zajmij sie swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lynett
Tak, szkoda mi zycia, jest mi zajebiście szkoda!!!!! i on ta własnie rozmową szeroko otworzył mi oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wszytsko wiadomo... znudziłas mu się... jeszcze troche i poszuka innej a potem szybko dzieci, slub i wspolne mieszkanko a Ty pojdziesz w odstawke. Pewnie jestes jego 1 dziewczyna a jak wiadomo taka zazwyczaj sie nudzi... nie marnuj przy nim reszty zycia. Jestes mlodziutka, poznasz innego, moze nie oswiadczy Ci sie po miesiącu ale przynajmniej zobaczysz jaka to radośc mieszkac z ukochana osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra dziewczyno
jeszcze go przepros ze zyjesz i sie glupia z nim meznic chcialas:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W kazdym razie bez cienia
skrupułow zacznij szukac kogos, z kom chcalabys urzadzic sobie zycie wziac slub i miec dzieci. Nie musisz sie teraz stresowac i z nim zrywac, po prostu jak ktos fajny sie nawinie, to odejdziesz, bądz wygodna, a co. Nie masz w koncu zadnych zobowiazań, sam tego chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×