Czy ktoś czeka na dwie kreski w listopadzie

zrobiliśmy test dopiero wczoraj rano. Dwie kreski:)

a ja niestety chyba swoje starania na grudzien przeloze...i tak przekladam juz 3ci miesiac bo 2 kresek nie ma :(

Gratulacje robaczku, fajnie ze jestes w ciazy. Animaja a co u Ciebie?? robilas test?? Ja mialam robic dzis, ale czekam do wtorku. Watpie zebym byla w ciazy, wyskoczylo mi kilka pryszczy, na dodatek jajniki mnie bola, dzis to tak zabolaly ze sie w nocy obudzlam. Na dodatek przeziebiona jestem. kupilam tran, witaminki dla kobiet w ciazy, mezowi witaminki, wiec jakby w tym mies nic nie wyszlo wierze ze na boze narodzenie bedziemy mili fajny prezent w postaci 2 kreseczek. Trzeba w to mocno wierzyc.

Cześć dziewczyny.U mnie jedna kreska na teście, @ spóźnia się trzeci dzień,choć zawsze miałam regularnie.W dodatku bolą mnie piersi i czuję się osłabiona.W tym tygodniu wybiorę się do lekarza, bo ta niepewność mnie wykończy.

Czesc lilia, czolem Dziewczynki! @ przyjechala jak w zegarku, w sobote dwa tygodnie temu o 1800 byl bol owulacyjny, wczoraj o 1800 zaczela sie @...:-( ...smutno mi straszliwie :-(... Zbieram sily na drugi cykl staran....poplanowalam sobie na najblizsze dni wiele dziwnych akcji - porzadki, przemeblowania, etc...zeby mi czas do "dni plodnych" szybciej mijal ;-). Zakupilam wiesiolek - od wczoraj wieczora w uzyciu... Mysle tez nad guazylem.... Kwas foliowy, magnez + b6, feminatal metafolin 800.... wiecej nie dam rady ;-) Ostatnio owu mialam 11go dnia wieczorem, 10 dnia ide na monitoring. Czuje sie jak strateg wojenny ;-) WIELKIE, WIELKIE GRATULACJE DLA ZAFASOLKOWANYCH!!!! Te, ktore jeszcze probuja - 3mam mocno kciuki... ...za mnie tez prosze 3mac!!! Pozdrowki wielkie A.

a u mnie nie ma okresu, jutro robie test bo maz zakazal zebym robila test kiedy jego nie bedzie w domu, on bardzo wierzy ze jestem w ciazy i codziennie sie pyta jak dzidzius. chcialabym byc w ciazy ale sie nie nakrecam zeby potem sie nie rozczarowac, zwlaszcza ze to nasz pierwszy cykl staran. Animaja Ty to naprawde masz okres jak w zegarku, tylko pozazdroscic.

Lilia - co z tym testem - czekamy na wynik !!!! Pozdrawiamy :)

Hej! Ja również czekam na dwie krechy...Dzisiaj mam 33 dc i okresu brak (a zwykle mam co 32 dni). Zrobiłam test ale jest negatywny. Objawy: ból brzucha jak na okres i wrażlwie sutki. Są to objawy zarówno ciąży jak i okresu więc się nie nakręcam. Może jeszcze za wczesnie na test...Przy pierwszej ciąży wyszedł mi dopiero 9 dni po spodziewanym terminie @. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać...Ale to czekanie jest najgorsze;-)

A ja dziś mam 43 dzien cyklu i miesiączka wciąż się nie pojawia, już sama nie wiem co myśleć....czy już robić test czy jeszcze poczekać. Bo jakoś nie zauważyłam u siebie objawów które by sugerowały ciążę.... jedynie to zauwazyłam u siebie na twarzy coraz więcej pryszczy a wcześniej nie miałam żadnych problemów z cerą .... i może mam więlszy apetyt.... Chyba zrobię test w sobotę.... Niecierpliwym takim jak ja.....życzę cierpliwości! :)

zrobilam test, wynik chyba pozytywny, tylko druga kreska byla bladsza, moze dlatego ze test robilam ok 19. Nastepny robie w sobote rano. Moj maz mowi ze jestem w ciazy.

leenia to razem robimy test w sobote, myslicie ze druga kreska jasniejsza napewno oznacza ciaze? ostatni okres mialam 28 pazdziernika. mam nadzieje ze to naprawde ciaza

Lilia!!!!!!!!!!!!!!!! Moje Gratulacje!!!!!! Oczywiscie, bledsza kreska = ciaza...wazne ze sa dwie!!! Wysylaj mi fluidki ciazowe - chce sie zarazic ;-)!!! Raz jeszcze naj....bardzo, bardzo zazdroszcze!!!! Pozdrowki wielkie dla Dwupakow i Staraczek...!

Lilia nad stawem Gratulujé Ci dwóch kreseczek....... :) :) :)!!! Ja czekam na soboté... :)

Lilia, gratuluję:) Tak, nawet bledsza druga kreska oznacza ciążę,a ta bladość to z powodu mniejszego stężenia hormonu Beta coś tam (wiecie, jakiego :P ) we krwi. Najwyższe jest rano, dlatego warto test "sikany" robić właśnie rano:) Ja dziś odebrałam wyniki badania krwi, potwierdził się wynik sobotniego testu:)

Ja też czekam z testowaniem do soboty:-) To będzie 38 dc i myślę, że wtedy wynik powinien być już wiarygodny. Okresu nadal brak, brzuch od czasu do czasu pobolewa jakby jednak miał być...Poczekamy zbaczymy:-)

Lilia nad stawem , ruda małpa( również gratuluję!). kasencja, Do soboty coraz bliżej.... a mnie coraz bardziej kusi ;) Jak tam u Was?

Jak tam Lenia?

cześć kobitki :) 17 miesięcy szczegółowych pomiarów , zaznaczania w kalendarzu , liczenia itp, każdy miesiąc niósł ze sobą nadzieje a póżniej smutek , dopiero 3 miesiące temu znajoma dała mi tabletki - castagnus - jak mówiła - na regulacje miesiączki , szczerze to brałam codziennie dwie choć czasem zdarzało mi sie zapomnieć , kiedy zadzwoniła miesiąc temu powiedziałam,że mam już dosyć, jestem zmęczona i zrobimy sobie z mężem przerwe a od nowego roku zrobimy badania , kiedy w listopadzie miesiaczka spóźniła mi sie dwa dni, pomyślałam, że pewnie to tabletki wszystko rozregulowały tym bardziej, że miałam bóle w podbrzuszu i bolące piersi typowe dla zliżającej sie miesiączki , ale po pięciu dniach mąż stwierdził, że nigdy tak długo sie nie spóźniała , pojechalismy po testy ciążowe a po powrocie zrobiłam i wyszło pozytywnie +3 czyli ponad trzy tygodnie , rano nastepnego dnia powtórzyłam test i wyszło pozytywnie +3 , pojawiła się radośc ale i obawa , a ponieważ był to piątek , to dopiero jutro ide do lekarza na potwierdzenie , nikt jeszcze nic nie wie oprócz mnie i męża ;) wszystkim starającym się o fasolkę życzę ogromnej cierpliwości pozdrawiam

Witajcie, ja robiłam test i niestety wynik negatywny....:(:(:(...

milja Gratulację !

Bez ę ;)

dzieki Leniaa , no dziś poszłam na potwierdzenie do lekarza i piąty tydzien , rodzice juz obdzwonieni , a u nas pojawiły sie obawy , czy damy rade, jak to bedzie, czy sie wszystko uda, myślenia i zastanawiania sie nie ma końca a ja tylko myśle o spaniu ... Leniaa , kochana, głowa do góry , nie myśl za dużo , po prostu kochajcie sie , możesz spróbowac brac castagnus , osobiscie nie wiem czy to tabletki pomogly czy nie, w moim przypadku zapłodnienie nastąpiło zaraz po miesiączce a ja tymczasem zawsze myślałam , że trzeba odczekac aż pojawią się dni płodne i śluz i temperatura i wtedy działać, ale widać natura chciała inaczej , trzymam kciuki kochana za Ciebie i wszystkie co sie starają

milja Dzięki za słowa otuchy i rozumiem Twoje obawy bo sądzę że każda z Nas takie ma gdy stoi przed faktem dokonanym ;). Ale musisz wierzyc że wszystko będzie dobrze i maleństwo doda wam dużo sił.... :) Troszkę mi smutno że się w tym miesiącu nie udało ale cóż.... muszę wierzyć za którymś razem ujrzę dwie kreseczki ;). Szkoda że ten topik upada.......

to może ja pomogę, żeby topik nie upadł. Dziewczyny, ja już 4 tydzień.... i Jeszcze do mnie nie dotarło:)

ruda malpa Gratuluję i domyślam się że nie możesz uwierzyć jaka zmiana Cię czeka...:) Ale cisza........... a tak fajnie się rozwijał topik na początku ...;)