Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NAWRÓCONA

AMSTAF alias PITBULL- pieszczoch czy morderca?

Polecane posty

Gość Cziucieła
Nie ma złych psów, są źli właściciele. Pies to takie stworzenie, że musi mieć pana, musi czuć, że jest komuś podporządkowany. Nie lubi podejmować decyzji, a jeśli nie jest zdominowany to jest do tego zmuszony. Oczywiście, nie chodzi o psy, które pewne zachowania mają wrodzone, np. wodolazy - bez komendy pośpieszą z pomocą tonącemu człowiekowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonyj
Pieszczoch to Labrador. Mój nawet gryźć nie umie. A amstaf???? No cóż kto słyszał żeby labrador kogoś ugryzł,, albo żeby amstaf pracował jako dogoterapeuta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dobermana.......................też podobno psy mordercy :-(. A to uosobienie łagodności, przywiązania i spokoju. Kurcze.......jak to piszę to mi się ryczeć chce, bo ma prawie 13 lat, jest chory i niestety niewiele życia przed nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOCUREK311
Hej dziewczyny. Ja ma amstaffa ma na imie Kacper. Ma 2,5 miesiąca ale nauka przychodzi mu z oporem. Chetnie cały dzień biegałby z moim drugim kundelkiem. Potrafi już siusiać na dworze . Na zawołani e zabardzo nie przychodzi. W domu wszystko mam pogryzione,kostki,zabawki juz mu sie znudziły.Przyznam sie ze klapsa dostał ode mnie nie raz.Cz samymi krzykami mozna go czegos nauczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kija
co możecie powiedzieć na temat przyjaźni amstaffa z kotem? wzięlam mieszanca amstaffa do domu i bardzo boje sie ze zrobi cos mojemu kotkowi. czy macie jakies doswiadczenia z ich przyzwyczajaniem? dzieki za jakiekolwiek rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makumba23
Morderca???Nigdy w zyciu jesli cos sie dzieje to nie z winy psa tylko z czlowieka,a opinie o amstafach wystawiaja stare dewoty siedzace w oknach przez caly dzien i plotkujace albo ludzie ktorzy wogole sie nie mieli nigdy doczynienia z ta rasa.Osobiescie mam takiego psiaka i wiem ze jest to pies wymagajacy.Jak bylem za granica zostawilem psa pod opieka matki i jakos tak sie stalo ze kundel biegal po podwurku i wystartowal do mojego pieska,a on majac sile wyrwal sie i uderzyl na psa.Oczywiscie dowiedzialem sie wszystkiego od znajomego a sasiedzi jak zawsze go glaskali i sie nim zachwycali atu raptownie jak gazeta robila wywiad to dowiaduje sie ze piees terroryzowal ich od 6 lat(a ma lat 5) co bylo dla mnie bardzo dziwne no i oczywscie powszechna bulwersacja dlaczego policja go nie zabrala i nie uspila.Takze wiec chcialem podziekowac moim kochanym sasiadom pani czajkowskiej,serkowskiej i glodkowej za sensacje(jak chcialyscie sie pokazac w gazecie to trzeba bylo pokazac jak sie pije przed klatka i daje przyklad malym dzieciom grajacym w pilke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pampek
mam młodego amstafka i też młodego boksera są to tak grzeczne psy ze sie w głowie nie mieści nie wiem jak mozna mówic o amstafache ze są to psy mordercy tylko kto nie miał styczności moze tak mówic a kto juz miał to wątpie czy to samo powie moja mama tak na początku twierdziła ale jak przyprowadziłem go to powoli zmieniła zdanie teraz juz wie ze te psy to są słodkie i wpgóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meda hit
sluchajcie, więc każdy pies może ugryżć nawet labrador, czy golden, ale są rasy, ktore głupi człowiek stworzył do walki, i one będą miały zawsze wyzsza pobudliwość.. Wezmiesz wyzła , to nawet jak nie będzie szkolony i pójdziesz z nim nawet paroletnim do lasu, to on będzie tropił. wezmiesz nowofundlana będzie ci właził do kazdej wody( choc zdarzaja się wyjątki), bierzesz psa , który został stworzony do walki, musisz sie liczyc , że będzie chciał walczyc z innymi psami. Makumba, co to znaczy" pies go zaczepił", warknał na niego, wczepił mu sie w gardło? I jakie były konsekwencje dla tego psa? pewnie nie żyje, skoro przyjechała policja. Wiesz, gdyby każde warknięcie, czy poszczekiwanie innego psa, kończyo sie atakiem, to ja bym praktrycznie nigdy ze spaceru nie wrociła bez walki. Szczegolnie te małe są zadziorne. I wybacz, niedopuszczalne jest dla mnie to, ze tak lekko traktujesz, to no bo on " majac siłę zdołał sie wyrwać" . Niestety nie miał prawa się wyrwać, a skoro się wyrwał i zatakował, to znaczy, ze wcześniej, nie było bezposredniego zwarcia? czy tak? Sami teraz widzicie jak jest z takimi pieszczochami. Inne psy, nawet jak sie pokłocą , nie kończy to sie tak dramatycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoteka pana K
dokładnie, jak są spokojne to ok, jak taki ruszy to od razu masakra. Tym bardziej, że umowmy się, jest pewien gatunek ludzi, ktorzy sobie upodobali tego typu rasy. wiadomo dlaczego, tak jak wiadomo, jaki to gatunek ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też mam amstaffa, jest kochany bo wychowuje się w dogodnej amtosferze. wszystko zależy od tego w jakiej atmosferze psiaka się wychowuje. wiadomo, że jezeli się go leje za byle co to później piesek nam za to podziękuje:* mój dostał tylko raz za to,że pogryzł mi nowe buty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOZ
Gość Kocham amstafy
Psy takie jak amstaff czy innne mają tylko złą opinię. Ci ktozy tak twierdzą pewnie nigdy nie widzieli na oczy takiego psa. Posiadam 6 miesiecznego amstaffa jest to bardzo przyjazny piesek. Czytałem o nich bardzo duzo czasopism na temat tresury i wychowania. Przysłowie ''jak sobie pościelisz tak się wyśpisz'' = ''jak wychowasz psa takiego bedziesz miał''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co z tego,ze jest przyjazny? To,ze teraz jest przyjazny nie zoancza,ze nagle mu nie odwali!! To jest zwierze! W kazdej chwili moze miec nagle przeblysk swojego prawdziwego JA! Naprawde jestescie az tacy tepi? Rozwalaja mnie teksty typu \"mam amstaffa i jest taki kochany\'. ZENADA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czangi
hej mam amstafa ma. nie długo bedzie mial 2 lata 4 czerwca. jest bardzo łagodny waży 40kg a ostatnio pogryzł go bernardyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dresu
nie lubie jak ludzie zle mowia na amstafy, sami maja jakies male pinczerki czy cos w tym rodzaju a sie czepiaja prawdziwych psow z charakterem! jak sie bedziecie ich bac to napewno was dziabna bo to wyczuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniussia
o właśnie - to jest tak jak napisał dresu - to są psy z charakterkiem - i jeżeli im odpowiednio ten charakterek się ukształtuje - to są wyjątkowe. My mamy roczną amstafkę - nie wiem jak Wasze asty, ale nasz zwierzak jest bardzo mądrym psiakiem. Przy "odpowiedniej motywacji" w kilkanaście minut łapie wszystkie polecenia i sztuczki. Kiedyś dowiadywaliśmy się szkolenia dla amstafów - powidziano nam że te psy się szkoli w wieku ok. 9 miesięcy - tymczasem nasza suczka w wieku 9 miesięcy umiała już wszystko co powinna umieć po takim szkoleniu. I wykonywanie naszych poleceń sprawia jej niezwykłą frajdę. Nasza astka nie robi w domu spustoszenia, nie szczeka na ludzi (niestety nawet na obcych - wita ich merdaniem ogonka i przyjaznym lizaniem), do każdego napotkanego psa merda ogonem, uwielbia godzinami wpatrywać się w klatkę z naszym królikiem (i tylko kręci przy tym swoją rudą łepetynką) i ma "zaprzyjaźnioną" biedronkę która zimuje z kotłowni naszego domu. Acha - jest zazdrośnicą - jak widzi że przytulam się do mojego męża - natychmiast się między nas wpycha i lizaniem przekonuje go, że to ją powinien bardziej kochać:) i co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich! Angelwitch>>> widać że nie masz bladego pojęcia o takich psach: \"przebłysk prawdziwego ja\"??? Naprawdę jesteś aż taka tępa? Aniussia>>> moja sabaka ma prawie 4 lata i też rozwala wszystkich przyjaznym nastawieniem. Pozdrawiam, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jymhvhkystzx
No No No baby nonono don't lay no no no no baby no no no no gat eyray

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggo
Ja osobiście nie mam ani amstaffa ani pitbulla. Chociaż bardzo chciałam właśnie amstaffa. Niestety rodzice na taką rasę się niezgodzili. Nietrudno domyślić się dlaczego. Bo takie psy mogą być agresywne, bo wyglądają tak jakoś i w ogóle. No tak bo właśnie takie przekonanie panuje o takiej rasie. Tylko dlaczego? Przecież to takie wspaniałe psy. Może dlatego, że pochodzą od ras hodowanych do walk psów, albo zewzględu na swój wygląd. Moi sąsiedzi mają pitbulla i jeszcze nigdy nie widziałam, żeby na kogoś chociażby warknął. Na moim osiedlu można też spotkać amstaffy i żaden nagle nie rzuca się na ludzi z krwiożerczą pokusą. To już mój mały kundelek ma gorszy charakterek. Wszystkich obszczekuje a czasami nawet ząbki pokaże. Przecież te psy naprawdę są wspaniałe, są bardzo przywiązane do człowieka a nawet wbrew pozorom są dobrymi towarzyszami zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak jak ty to nie moge sie popisac. Przyszpanowalas juz pieskiem przed osiedlowym dresami?:classic_cool: Jak pewnego dnia przeczytam na onecie, ze kochany piesek zrobił bubu madzi zet. to nie bede ani zdziwiona ani smutna. Hoduj sobie tego durnego psa, ale moze łaskawie patrz dalej niz na czubek wlasnego nosa. No ale po co, przeciez nie wbudzalabys juz rispektu wsrod znajomych:( Polewam z takich ludzi:classic_cool: \'Jestem zajebisty bo mam modnego psa, ktory jest psem dla debili, wiec do mnie pasuje:classic_cool:\' Hahaaaa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniussia
No, no - Angelwitch - widzę, że moja astka ma więcej rozumku w tej swojej rudej łepetynce niż Ty:) Nie ma w niej tyle nieuzasadnionej agresji co w Tobie! Jakieś kompleksiki się kłaniają? Ja nie szpanuję moją sunią - ona nie biega w towarzystwie osiedlowych dresiarzy tylko w moim własnym przydomowym ogrodzie, który zresztą uwielbia - mam ją bo jest najwspanialszym i najwierniejszym przyjacielem jakiego można sobie wyobrazić! I wiesz co - dzisiaj pokazała "swoje prawdziwe ja" - wylizała (merdając przy tym ogonem) moją znienawidzoną przeze mnie sąsiadkę. Nawet wzudziło to szczery uśmiech na twarzy u tej wstrętnej baby! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość światły człek
Post makumby23 to przykład wybitnego debilizmu!!! Właściciele, pilnujcie swoich psów i dbajcie o nie, pamiętajcie że to tylko zwierzęta, to Wy jesteście odpowiedzialni za wszystko, co robią. Bezpieczeństwo człowieka jest zawsze ważniejsze niż bezpieczeństwo i życie najlepszego nawet psa - według prawa. Pozdrawiam wszystkich odpowiedzilanych właścicieli, bo w ich rękach żaden amstaff nie stanie się mordercą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniussia-sory dziecino,ale do psa to porownuj sobie kogo innego. Wydaje mi sie, ze lekko przeginasz pale. Tak, mam straszne kompleksy, bo mama nie chce mi kupic amstaffa:( :D:D:D:D Mmmm no to zycze wiecej lizania sie z pieskiem, skoro to takie super:):):):) Obleśna sprawa:o Ludzi wy naprawde macie problem z mozgami? Nie mowie, ze te psy 24h na dobe pałają agresja. Mowie, ze w kazdej chwili moze im cos odwalic. Malo bylo przypadkow typu \"TO BYL TAKI KOCHANY PSIUNIO! NIEWIEM CZEMU ROZSZARPAL MOJEGO SYNKA:(\' ? Masakra, ja mam szynszyla, ktory jest 20 razy mniejszy i 20 razy lagodniejszy niz pies, a i tak stosuje wobec niego zasade ograniczonego zaufania, tzn.przebywajac z nim mam na uwadze, ze w kazdej chwili moze mnie ugryzc. Bo dlaczego nie? Mimo, ze nigdy nie zrobil mi krzywdy - TO JEST ZWIERZE!! Ludzie hodujacy chomiki potrafia to zrozumiec, a wy macie problemy...:o Inna sprawa, ze wiekszosc psiarzy jest slepo zakochana w swoich pieskach, co ciezko mi wytlumaczyc. Uwielbiam kiedy jakis pies rzuca sie wsciekle na smyczy w czyims kierunku, a zalosny wlasciciel mowi \"Ohhhh alez on nie gryzie!:):):)\". Nie mam nic do tego, ze ktos sobie hoduje psa, ale czy hodujac go naprawde nie moze miec na uwadze,ze to zwierze a nie człowiek? Biorac dodatkowo pod uwage, ze jest to kupa miesni typu amstaff itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Devil Amstaff
Ja mialem kundla i byl tak wychowany, ze kazdego by pogryzl. Wszystko przez krzyki starych, teraz sie szykuje na bullterriera, jak bedzie taki jak kundel to bedzie zabojca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość światły człek
Angelwitch --------> masz rację, szacunek dla Ciebie!!! Od lat walczę o to, żeby ci pseudomiłośnicy psów (bo prawdziwi miłośnicy to wiedzą), uświadomili sobie, że PIES to tylko ZWIERZĘ - może być kochany i łagodny, ale nie wiemy do końca, co i kiedy może go skłonić do ataku (choroba, strach, cokolwiek)! więc umówmy się - psy zawsze wyprowadzamy na smyczy, jeśli luzem to pod nadzorem, a kupki sprzątamy - i jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniussia
światły człek i Angelwitch - ja doskonale wiem, że pies jest tylko zwierzakiem, moja amstaffka poza domem i ogrodem zawsze chodzi w kagańcu i kolczatce, mimo że w stosunku do wszystkich domowników, sąsiadów, ich dzieci i zwierząt jest superprzyjaźnie nastawiona - zawsze jest pod naszą stałą opieką i nadzorem. Ale wątpię w inteligencję i światłą wiedzę Angelwitch (sorry), która(y) z góry odmawia tym zwierzakom prawa istnienia! Myśmy z mężem długo wybierali naszego zwierzaka - oboje mamy po trzydzieści kilka lat - i to nie był impuls, ani chwila słabości do tych psów. Wybraliśmy amstaffa, bo z obserwacji tych psów i informacji od hodowców wiemy, że odpowiednio prowadzone potrafią być wspaniałymi przyjaciółmi. Nasza astka przeszła szkolenie i teraz z perspektywy czasu, oboje wiemy, że jest czymś najlepszym, co mogło nam się trafić (jeżeli chodzi o zwierzaka). Tak więc Angelwitch - DZIECINO - nie wrzucaj wszystkich ludzi i psów do jednego woreczka, tylko śmigaj porozmawiać ze swoim szynszylem (OSTROŻNIE - GRYZĄ!) albo podlecz swoje kompleksy na forum o motylkach. Jak zdobędziesz odpowiednią wiedzę o pieskach, to nie będziesz się ich bała i rzucała wokół siebie prymitywnymi obelgami - może wtedy znajdziesz sobie wśród nich oddanego przyjaciela (Broń Boże nie zaczynaj od amstafów - ludzie z Twoimi poglądami powinni raczej zacząć np. od spanieli (OSTROŻNIE TEŻ CZASEM GRYZĄ!) ;) )Bo jakbyś użył(a) parę szarych komórek więcej, zamiast prawić moralitety rodem z pewnej partii, która od pewnego czasu stara się nam na wszelkie sposoby umilać życie, to wiedział(a)byś, że ta kupa mięśni ma jeszcze serducho i potrafi kochać. Światły człek - Tobie szacuneczek - bo rozumiem o co Ci chodzi, ale Angelwitch to... ech tam żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amstafka
Ja mam dwa amstafy i daje sobie glowe uciąć ze te psy sa dla ludzi kochające. Do innych psow są natomiast bojowo nastawione choc nie zawsze!!! Polecam te psiaki bo sa wierne ale nie nalzey ich nastawiac źle do inncyh psiakow bo moge pogryźć. Te psy byly stworzone do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz nie na temat :P mam amstafa i to pieszczoch do kochania a nie morderca 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×