Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

całkiem normalna dziewczyna 85

jestem samotna i już...są tu samotne 24 latki?

Polecane posty

Całkiem normalna dziewczyna -> widzę, że masz zdrowe podejście :) zgadzam się z Tobą w 100% :) Fajnie, że nie jestem jedyną meczaca sie nad pisaniem tutaj :D :D A czas mnie niestety goni, za niecałe 2 tygodnie muszę oddać całą teorię :( Najtrudniej się przełamać i otworzyć Worda :P Dalej jest już coraz łatwiej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna__22
czesc całkiem normalna:) wiesz troche sie dziwnie dlaczego Ty jestes sama. czytam wszczystko co piszesz i wydajesz mi sie bardzo madra i rozsadna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale niesmialy bedzie bal
sie podejsc do dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak go wysmieja
(a są takie fladry) to mu sie odechce na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna__22
nie powinien sie bac! w spoleczenstiw jest przyjete ze facet robi ten 1 krok, to nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna__22
wysmieja go???? no prosze cie. chyba dziewczynki z gimnazjum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie. Takie zachownie to raczej jest popularne wśród gimnazjalistek :-o A nawet gdyby faktycznie przydarzyło się cos takiego, to jest po prostu sygnał, że wybrało sie nieodpowiednią dziewczynę, i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka pokaz cos wiecej
niz oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc tak, nieśmiały się boi i nie podejdzie i może przepadnie mu jakas wielka szansa, z drugiej strony jednak faktycznie boi się że dostanie kosza i takie błędne koło z tym wszystkim......kurcze trzeba wierzyć że wkońcu swój na swojego trafi bo inaczej to na serio nic nie ma sensu;) swoją drogą bardzo lubię, uważam to za atrakcyjne jeśli facet jest trochę nieśmiały w stosunku do kobiet. To znaczy nie jakiś straaaasznie przesadnie, ale tak odrobinę, jak nie czuje się jak macho który każdą może mieć, tylko podchodzi trochę z 'duszą na ramieniu' licząc sie z tym ze może zostać odrzucony, ale jednak próbuje....bardzo bardzo to lubię:) niewiem czy wiecie o co mi chodzi..... w dodatku wracając jeszcze do tematu urody - wcale nie żadna gwiazda filmowa, na co zwracam uwagę to czy jest np zadbany, czy uprawia jakiś sport rekreacyjnie ( w grubym bym sie nie zakochała, to na pewno) no wiadomo, wysoki facet jest fajny, ale też nie przesadnie, miłe, ciepłe spojrzenie, fajny usmiech, ciepło które od niego bije.....rzeczy w stylu kolor oczu czy włosów nie mają dla mnie znaczenia a co do pisania pracy mgr, to mnie niby czas nie goni, w sumie to już ostatnie podrygi, ale w ogole takie lanie wody z tym wszystkim, opiszemy sie jak te glupie a później będzie gdzieś to leżało w archiwum i pies z kulawą nogą do tego nie zaglądnie:) - sorry za offtop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wszystkim :) Podczytuje Was i mysle, ze macie sporo racji... Niestety ciezko jest sie odnalezc... Tak samo kobiety jak i mezczyzni narazaja sie na ryzyko osmieszenia gdy okaza swoje zainteresowanie komus niewlasciwemu... Sama (podobno) jestem bardzo atrakcyjna, madra, zaradna bla, bla,bla... Kazdy sie dziwi, nawet koledzy, jak to mozliwe, ze jestem sama... A jednak taka jest rzeczywistosc... Czasami sie nad tym zastanawiam i jakos nie potrafie dojsc do jednoznacznych wnioskow :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie skomentuję.. :-o Widzę, że mamy podobny gust :) 🖐️ A magisterka...cóż, Ameryki nią nie odkryjesz a ile się namęczysz to Twoje :( Dobrze, że nie jestem sama :D Tak czy inaczej, jakoś opornie mi to idzie, mam kilka pomysłów naraz, nie wiem który lepszy :( Patrzę na prace innych i podoba mi się jak sobie to napisali, a z drugiej strony myslę : przecież mam prawo też pisać po swojemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nistety mezczyzni sa czesto niesmiali a kobiety zbyt dumne, zeby dac po sobie znac, ze jakis mezczyzna sie im podoba... Mezczyzni, niektorzy, wychodza z zalozenia, ze jesli chcialysmy rownouprawnienia to tyczy sie to rowniez kwestii damsko-meskiej... Srednio mi sie to podoba, ale tak niestety jest... Coraz czesciej spotykam sie z mezczyznami, ktorzy preferuja, zeby kobieta ich zdobywala a nie na odwrot...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez jestem tradycjonalistka...Nie wyobrazam sobie inaczej, ale powinnysmy tez wziac pod uwage, ze percepcja mezczyzn w tym temacie sie zmienila... Z moich obserwacji wynika, ze mezczyzna stara sie srednio do trzeciego spotkania. Pozniej padaja pytania "co dzis robimy? Masz jakis pomysl" , albo "Moze przyjade do Ciebie na film"... Licho w tym temacie... Panowie stawiaja nam wysoko poprzeczke, ze mamy przypominac gwiazdy z czerwonych dywanow a jak My zaczynamy miec wymagania to odbieraja Nas jako zadufane w sobie dziunie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy spotkałyście sie z takim przypadkiem, skoro już mowa była o wyglądzie? że np bardzo brzydka dziewczyna i super przystojny facet? Ja tak. I nie mówię tutaj o tym że jednemu się podoba to drugiemu tamnto, ale jednak są pewne że tak powiem 'ogólne normy piękna'.... Kiedyś miałam taki przypadek w pracy.....była bardzo brzydka kobieta, niska, gruba, miała dość duży trądzik i po prostu była brzydka z twarzy, miała takie ostre rysy. Gdy mówiła o tym że ma męża, no to nie oszukując się myslałam ze też jakiś mało ciekawy....tymczasem przyszedł kiedyś po nią na serio fajny i przystojny facet, wysoki, dobrze zbudowany, białe lśniące zęby.... Smiesznie moim zdaniem trochę wyglądali razem, tacy hmm niedobrani....oczywiście życzę im dobrze:) najważniejsze że się kochają itd......ale kurcze to dopiero jest dla mnie niezrozumiałe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche mi zajeło zanim przeczytałam posty, chociaz nie ukrywam, ze kilka ominełam z braku czasu, niestety tez jestem w trakcie pisania pracy... w kazdym razie musimy wspolnie ulozyc sobie strategie dzxiałania ...:) nie ukrywam, ze nigdy nie zdazylo mi sie podejsc do faceta, ktory mi sie podoba, przyznam sie, ze celowo raz na kogos wpadlam, spotykalismy sie jakis czas i przyznalam mu sie do tego, okazalo sie, ze tez mu sie podobalam, ale bal sie do mnie podejsc, bo myslal, ze moj kolega jest moim facetem ;/ przy drugim podejsciu spojrzalam na faceta i sie skrzywiłam mowiac auuuuuuu, znowu sie udało,... ale niestety poza wygladem nie mial nic wiecej do zaoferowania :( smutne ! niestety od dluzszego czasu jestem sama i zauwazyłam, ze juz nie potrafie tak jak kiedys, mam sasiada na ktorego wpadłam ostatnio poraz drugi. za pierwszym razem kiedy chwile rozawialismy zaczelam pleść jakies glupoty, za drugim razem zamiast pogadac , po prostu uciekłam ;/ od tej samotnosci zaczynam dostawac malpiego rozumu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm....jeśli o mnie chodzi, tak jak napisałam już chyba wcześniej to mimo tego że źle mi jest samej, nie chcę na razie nikogo szukać. Po pierwsze widzę, że szukanie tak czy inaczej nie przynosi rezultatów a po drugie to w ciągu następnego roku szykuje mi się rewolucja życiowa, najprawdopodobniej przeprowadzę się do Anglii, także hmmm nie ma sensu chyba kogoś tutaj teraz znajdywac. Chociaż jak wiadomo, różnie życie się układa, nie da się pewnych rzeczy przewidzieć więc nie mówię nie:) plany mają to do siebie że często się zmieniają. Ale tak sobie myślę ostatnio, może pisany mi jest jakiś Anglik?....Spotykałam się ostatnio z jednym, jednak nic z tego nie wyszło....długa historia, pisałam na innym topiku:) Hm.....jeśli temat jeszcze będzie istniał za jakiś dłuższy czas to odezwę się z zagranicy:) Na razie jest jak jest....... A jutro trzymajcie za mnie kciuki, z innej beczki, bo moja mama ma imieniny a ja robię kolację - ziemniaki faszerowane, plus wino i cos tam jeszcze i musi mi to wyjść bo to ma być niespodzianka:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam, ziemniaki faszerowane pieczarkami i zapiekane serem :) mniam do tego jakis delikatny sosik, ja uwielbiam czosnkowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kwestii, ze pary sa czesto niedobrane wizualnie zgadzam sie w 100%!!! Bardzo czesto zdarza sie tak, ze ladna dziewczyna ma srednio atrakcyjnego mezczyzne i na odwrot... Ja naleze do kobiet, ktore gustuja w tych przecietnych... Niestety nie moglabym miec super przystojnego faceta-dostalabym chyba krecka jakbym widziala, ze kazda dziewczyna zawiesza na nim wzrok... Mysle, ze wielu mezczyzn ma podobnie... Osobiscie chyba nigdy nie zdobylabym sie na jakis krok, zeby zrobic cos w kierunku faceta, ktorego nie znam, ale wpadl mi w oko... Wynika to pewnie z tego, ze mimo wszystko w tych sprawach jestem niesmiala... Sprawy damsko-meskie sa strasznie skaplikowane :p Aaaaaa i dolaczam sie do grona piszacych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melissax - one własnie takie będą z pieczarkami i serem (i jeszcze ryż do tego) jak mnie poniesie fantazja to jeszcze dodak kukurydzę z puszki....hehe tzn jak wyjdę do będą:) sprawy damsko męskie mogłyby być mniej pogmatwane - o to chodzi. Chociaż z drugiej strony może wtedy nie potrafilibyśmy docenić tego co mamy....sama niewiem, trzeba mieć nadzieję że wszystko sie poukłada w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio czytalam taka ksiazke "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy" . Bylo tam na prawde bardzo duzo ciekawych rzeczy... Z pozoru latwych do momentu( ja to tak nazywam) "MOTYLICY". Kiedy w gre wchodza uczucia niestety ciezko jest trzymac sie zasad, regul, zaplanowanej "taktyki"... Mysle, ze jak trafi swoj na swego to nie bedzie trzeba grac... :p Dlugo jestescie same?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak na serio to nie byłam nigdy w dłuuuugim związku, np kilkuletnim. Myślę że może i dobrze, bo jeszcze bardziej byłoby mi przykro po rozstaniu, jeśli byłoby rozstanie oczywiście. Ostatnio byłam z kimś kilka miesięcy, ale to było z góry skazane na niepowodzenie, w lutym minie rok od rozstania. Teraz na wakacjach poznałam tego Anglika i wszystko miało szansę na happy end jednak tak się nie skończyło....trochę mi zajęło czasu aby się wyleczyć z tego uczucia ale jest już (prawie) całkiem ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem naprawde, czemu wprowadzasz tutaj taka nerwowa atmosfere :( Chodzi mi konkretnie to o czym pisalas, ze jesli dziewczyna est faktycznie ladna i madra to nie ma opcji, zeby miala problem ze znalezieniem ciekawego faceta. Ja tez spotykalam niedobrane pod wzgledem wizualnym pary, ale przyznam, ze czesciej byl to srednio atrakcyjny facet z super laska :P Zreszta, jakbym sie glebiej zastanowila, to rzadko kiedy spotykalam pare super przystojniaka i super laski :D Dziewczyny, a powiedzcie jak te ziemniaczki dokladnie robicie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajj również czytałam ta ksiazke?dlaczego meczyzni kochaja zolzy" jest znakomita, prosta, ale trafia w sedno, czytajac musialam robic sobie przerwy , bo nerwow nie wytrzymywalam jak moglam b yc taka GLUPIA i naiwna ;/ nie powiem w jakis sposob ta ksiazka mi pomogla dostrzec rzeczy, o ktorych nie dowiedzialabym sie od "szczerych" kolezanek... tak czasami mysle,ze moze za duzo juz w zyciu dostałam :) hehe chociaz pokusialam sie, zeby odwiedzic wrozke :D babeczka jest niesamotiwa, byłam u niej dwa razy , niestety dlugo czeka sie na wizyte ;/ jestem swiadoma tego, ze cokolwiek ona mi nie powiedziala, kazda sytuacje podpinam bod jej slowa... ale jest nadzieja :D ponoc wyjde za maz :D hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa.. i jeszcze odnosnie ksiazki "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy" :P tez ja przerobilam i obiecalam sobie : przy nastepnej znajomosci bede sie tego wszystkiego trzymac :P Ale jak to wyjdzie w praniu - zobaczymy ;) Jak sie kocha, to juz nie da rady tak chlodno kalkulowac i analizowac. Ostatnio czytalam tez "Nie zalezy mu na Tobie" -> to dopiero hardkor :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lasencje... piszecie , ze jestescie samotne, bo brak Wam faceta. A ja mam faceta , a i tak jestem samotna. Kazdy weekend z nim spędzam i w dni powszednie tez się widujemy. A mimo to uwazam, ze jestem samotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×